idusiek Posted June 9, 2010 Share Posted June 9, 2010 tak, ludwa już jedzie, Lilka siedzi z przodu i jest mocno wydygana :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NiJaSe Posted June 9, 2010 Share Posted June 9, 2010 biedula stresuje się , znowu gdzieś ja wiozą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fela Posted June 9, 2010 Share Posted June 9, 2010 A co to znaczy wydygana? :???: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
idusiek Posted June 9, 2010 Share Posted June 9, 2010 [quote name='Fela']A co to znaczy wydygana? :???:[/QUOTE] przestraszona. dygać się- to inaczej bać, obawiać. Fela, już nie ściemniaj*, że nie zaczaiłaś** ;) *ściemniać- kłamać **zaczaić- zrozumieć ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fela Posted June 9, 2010 Share Posted June 9, 2010 To powinno być: „dygająca się”. oj, coś iduśkowi marnie słowtwórstwo idzie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Plicha Posted June 9, 2010 Share Posted June 9, 2010 I jak tam malutka na nowych śmieciach? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mru Posted June 9, 2010 Share Posted June 9, 2010 no słyszałam, ze juz jest haha :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Plicha Posted June 9, 2010 Share Posted June 9, 2010 No to ciekawe jak zapoznanie z nową rodzinką :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NiJaSe Posted June 9, 2010 Share Posted June 9, 2010 na poczatek formalności : poprosze o książeczke bo zupelnie zapomnialam zapytać o nia ludwy , moze byc poczta żeby kłopotu nie robić no i pewnie komuś mam podać moje dane komu? Fela ? Idusiek? a teraz do meritum :) Lilka biedna w szoku narazie ,ale kolacyjką nie pogardziła ,opędzlowala miche ryzu z mięchem i marchwią , ze Stefanem jak podejrzewałam juz koleżeństwo , z nami jeszcze nie koniecznie , ale jak nawijałam do niej na spacerze to lekko jej zaczynał ogonek latać a wogóle to byla zirytowana tą bląd idiotka co jej sie do smyczy przyczepila i gdzie ona sie nie ruszy to to cos za nia lezie. Ze schodów chwilke schodzilysmy ale jakos dało rade , na góre idzie jej zdecydowanie lepiej chociaz tez z oporami , a teraz napiła się wody ,leży i głeboko się zastanawia o co tu kaman.:) Przepraszam ze dzisiaj fotek nie bedzie , ale moj telefoniczny aparat wieczorowa pora dziala kiepsko a po poludniu zostawilismy ja w domu bez człowieków zeby mogła sobie bezstresowo połazić po mieszkaniu i poogladać kąty , lotu z balkonu tez jeszcze nie bylo ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
idusiek Posted June 9, 2010 Share Posted June 9, 2010 ee, to kiedy ta próba? Bedą zdjęcia? pamietaj, kask musi byc! Fajnie, że mała jest i jakoś się miewa. na pewno będzie lepiej, jak już sie trochę rozkręci. Z tego co ja kojarze, to pod opieką ma ją koosiek - więc z nią ustalaj wszystko, ona ją wyciągała i zdecydowała szukać domu ;) A ja Twój numer mam- nie zginiesz nam ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
idusiek Posted June 9, 2010 Share Posted June 9, 2010 co do ksiazeczki- trzeba zapytac czy takowa w ogole była, albowiem mała trafiła po szczepieniu ogólnym w schronisku i jak miala ksiązeczkę to ma w niej napisane: Dehinel, fiprex + data przyjęcia do schronu. ot tyle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NiJaSe Posted June 9, 2010 Share Posted June 9, 2010 hmmm o tą ksiązeczkę to pytam bo chodzi mi o wścieklizne tylko i wyłącznie a nie chcecie danych to nie :eviltong: hehe jakbym z taka gromada zwierząt chciala nawiać to pół Wawy by mnie zapamiętało ;) zamiast kasku bedzie wełniana czapeczka a w miedzy czasie Lilka łaskawie wzięła mi z ręki kawałek parówki :) Zdjęcia dopiero jutro będą dzisiaj raz że cienki aparat w telefonie a dwa zakręcona jestem dzisiaj bo jeszcze jednego psiaka ogaenialam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
viola005 Posted June 9, 2010 Share Posted June 9, 2010 :multi::fadein::Cool!::thumbs::sweetCyb::cunao::laola::bluepaw::Rose::multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fela Posted June 9, 2010 Share Posted June 9, 2010 Książeczka była w komplecie z psem w Otrębusach. Możliwości są dwie: a. Ludwa wzięła i zapomniała Ci oddać, b. Ludwa zapomniała wziąć z Otrębusów. Z tego, co pamiętam, wscieklizny to ona nie miała, tylko wirusówki, bo uznali, że to szczeniak. Ale to trzeba sprawdzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NiJaSe Posted June 9, 2010 Share Posted June 9, 2010 orajt to skrobne jutro do ludwy z zapytaniem , jak nie miala to jak się ciut wyluzuje to zaszczepimy hehe ona umie szczekać , Setka szczekala przez drzwi na swoja znienawidzona sąsiadke i Lilka sie przyłączyła , poszczekała po czym wpadła strasznie zadowolona z siebie do pokoju i majtała jak wsciekla ogonem [U]do pomidora [/U]( edit)ktorego jadł Tz , przestala dopiero jak nosem sprawdzila ze to rzaden rarytas Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ludwa Posted June 9, 2010 Share Posted June 9, 2010 Ludwie się mózg zagrzał i po gwałtownych schłodzeniu deszczem wysiadł. Lilunia jako że królewna, do samachodu zostala przyniesiona przez orszak utworzony przez ludzia (sztuk jeden), bo padał deszcz i miałam jeszcze z tyłu wymęczonego Ryszarda, wiec tak prozaiczne sprawy jak książeczka zostaly zapomniane..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NiJaSe Posted June 9, 2010 Share Posted June 9, 2010 spoko psze pani , jakoś się to nadrobi przy okazji Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ludwa Posted June 9, 2010 Share Posted June 9, 2010 i tak przepisywania tyle co nic;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NiJaSe Posted June 9, 2010 Share Posted June 9, 2010 matkoooo dostalam zawału właśnie .....siedze gapie sie w komp , stukam w klawisze i co prawda widzialam kątem oka ze ktoreś przylazło ... to ktores to Lilka , tyle ze ja niewykazalam zainteresowania skupiona na wartkiej akcji dogo , Lilce sie chyba bardzo to nie spodobalo bo wydala z siebie jedno ale za to porzadne i skuteczne "hau" .... dżizas normalnie jakbym ust nie zamknęła to serce bym wypluła Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ludwa Posted June 10, 2010 Share Posted June 10, 2010 hmmmmm, szyko się dziewczyna ośmiela:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
idusiek Posted June 10, 2010 Share Posted June 10, 2010 to Lilka ma głos?:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akrum Posted June 10, 2010 Share Posted June 10, 2010 [quote name='NiJaSe']matkoooo dostalam zawału właśnie .....siedze gapie sie w komp , stukam w klawisze i co prawda widzialam kątem oka ze ktoreś przylazło ... to ktores to Lilka , tyle ze ja niewykazalam zainteresowania skupiona na wartkiej akcji dogo , Lilce sie chyba bardzo to nie spodobalo bo wydala z siebie jedno ale za to porzadne i skuteczne "hau" .... dżizas normalnie jakbym ust nie zamknęła to serce bym wypluła[/QUOTE] hahaha, no a co, ona uważa że powinna być teraz w centrum uwagi, a nie tam jakaś maszynka do pisania i kontaktowania się ze światem ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgusiaP Posted June 10, 2010 Share Posted June 10, 2010 Lilunia tak trzymaj... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NiJaSe Posted June 10, 2010 Share Posted June 10, 2010 a ma glos ma , przez Setke ...ona jedyna w tym domu czasem szczeka i widac Lilka uznala że to dobry sposób komunikacji ;p, dzisiaj o 4 rano szczekala kota , chciala sie z nim bawić a ten spał - granda , ledwom przysnęła tym razem wsólnie z Setką podniosły raban bo znienawidzona sąsiadka szla po schodach , potem oszczekała mojego Tz bo się drzwi otworzyły ....od wc :D. A wogóle ja dopiero wstałam bo od 4 to w sumie nie spałam , jak nigdy o 5 wyszlismy na spacer bo i tak pobudka była i tak. Lilka biedna katusze na schodach przechodzi ale się stara , na zgietych nogach i a brzuchem przy schodku ale daje rade , na dworzu czuje się całkiem swobodnie jak moje psy w jej kierunku ida to nawet ogonkiem macha :). A tak to grzeczna dziewunia z niej jest :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akrum Posted June 10, 2010 Share Posted June 10, 2010 najważniejsze, że się aklimatyzuje, że jest otwarta na otoczenie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.