BUDRYSEK Posted June 9, 2010 Author Share Posted June 9, 2010 100 zł od Yv1958 przeznaczyłam na transport, który wyniósł mnie 190 zł przy mojej fakturze za maj, tylko z 1 lecznicy która wyniosła prawie 1700 zł pomoc od Yv1958 jest dla mnie bardzo duza..dziękuje :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzlikowa Posted June 9, 2010 Share Posted June 9, 2010 [quote name='Yv1958']Nie przestawajcie, nie przestawajcie pisac o Szaraczku, bo to sie cudownie czyta i caly czas micha mi sie smieje.:-)) Dziekuje za te opisy. Wynika z nich, ze to madry, niezwykly, kochany pies. Dziekuje![/QUOTE] Tak naprawdę,to nie tylko cudnie sie o nim czyta...z nim się cudnie jest! Kucnij sobie z kiełbaską w ręku...a on powoli zaczyna szukać...wchłania powietrze...leciutko kreci głową...opuszcza ją i podnosi...i tak powolutku zmierza w kierunku Twojej ręki...jak dojdzie,nie łapie zachłannie...dokładnie obwącha i powoli delikatniutko wyjmie z palców...zdaży się,że zabek oprze Ci się o palec...wycofuje go i wyjmuje kiełbaskę...tak mnie tym zafascynował,że zjadł całą moją kiełbaskę...wyraźnie nam obydwojgu się to podobało! Zjadł,obwąchał rękę,która już niczego nie miała i...powolutku poszedł za innym zapachem... Bardzo podobał się mi poczatek naszej znajomości...karmiłyśmy jeszcze przed wyjazdem kociaczki(już w Kętaki)...a Szaraczek,by nie narobic zamieszania przy kociętach został z tyłu w zacienionym samochodzie...wymoszczona miseczka...wymoszczony bagażnik...i tam sobie siedział gdy zaczynałyśmy(hihihi...BUDRYSEK zaczynała)...gdy skończyłysmy on też kończył któryś z kolei czekoladowy języczek...se chyba odpakował...i wyczuł go na przednim siedzeniu...przelazł przez oparcie...przez tylnie siedzenie i spokojnie zajadał na moim siedzeniu...I TAKI TO NIESPRAWNY PSIAK! A z kocietami też szybko sie dogadał...zszedł z tylnego siedzenia,które w końcu rozłożyłyśmy,gdy Szaraczysko zdecydowanie pokazało,że życzy sobie mieć do nas dostęp bezpośredni oraz możliwość stałego szturchania mnie nosem. Tak więc zszedł sobie...nos do kontenerka przystawił...wąchał spokojnie bez oznak jakiegokolwiek podniecenia i nagle...szczek...odwrócił się i spokojnie wlazł sobie na fotel( wchodzi bez najmniejszego problemu na wyższe powierzchnie...wyczuwa łapkami,że jest wyżej,opiera się nimi i podrzuca sprawnie poopkę!)...stanął w pozycji serfera i spokojnie mógł już o kotach zapomnieć...nie było to nic ciekawego! Kociątka mogły się wydzierać...pomiałkiwać- dla Szaraczka nie istniały! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yv1958 Posted June 9, 2010 Share Posted June 9, 2010 Super! Pani powinna ksiazki pisac!! Zamiast zabrac sie za robote, to ja ganiam wciaz do komputera i patrze, czy aby nie ma nastepnej opowiesci:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kameralna Posted June 9, 2010 Share Posted June 9, 2010 [quote name='Yv1958']Super! Pani powinna ksiazki pisac!! Zamiast zabrac sie za robote, to ja ganiam wciaz do komputera i patrze, czy aby nie ma nastepnej opowiesci:-)[/QUOTE] Mam tak samo! Podróż Szaraczka i opowieści o nim są szalenie zajmujące, zdecydowanie bardziej niż "Moda na sukces" (o robocie nie wspominając) :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andegawenka Posted June 10, 2010 Share Posted June 10, 2010 [quote name='kameralna']Mam tak samo! Podróż Szaraczka i opowieści o nim są szalenie zajmujące, zdecydowanie bardziej niż "Moda na sukces" (o robocie nie wspominając) :D[/QUOTE] Szkoda że nie wiedziałam o tak dużym zainteresowaniu. Dzięki Budryskowi miałam stałe relacje z podróży.:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kameralna Posted June 10, 2010 Share Posted June 10, 2010 [quote name='andegawenka']Szkoda że nie wiedziałam o tak dużym zainteresowaniu. Dzięki Budryskowi miałam stałe relacje z podróży.:roll:[/QUOTE] Ja niedawno "odkryłam" Szaraczka (etap - podróż do Ciebie). Myślę, że wiele osób jeszcze dorzuci się do skarboneczki malucha (ja też, tylko pod koniec miesiąca, gdy nastąpi "zasilenie" :) ) A relacje rzeczywiście wspaniałe! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzlikowa Posted June 10, 2010 Share Posted June 10, 2010 Dzięki za miłe słowa...zaczarował mnie teń śliczny psiak i z ogromną przyjemnością będę czytać o postępach Szaraczka w domciu...a myślę,że wiele fajnych chwil może to psisko dostarczyć!Teraz mam na głowie...hihihi,ciekawe jak się tam mieści?,ale mam go...tak więc mam na głowie Borutę(z mojego podpisu) i trzeba troszkę chłopika podoglądać...jest mniej czasu,by przypomnieć sobie chwile z Szaraczkiem i napisać o nim,ale na pewno jeszcze nie jedno mi się przypomni...i napiszę! Szaraczku...teraz wyleguj się na łonie przyrody...a niedługo już do domku pojedziesz! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Siamensis Posted June 10, 2010 Share Posted June 10, 2010 ja sie dołożę z miskami,smyczami i zabawkami,żeby nie myslał,że ta ciotka transportowa to jakas baba okropna ;-)) tylko dziewczynki napiszcie jaki on duzy,bo tak zerknęłam na te filmiki i ja chyba musze wieksze miski i obroze wziać....pozdrawiam ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzlikowa Posted June 10, 2010 Share Posted June 10, 2010 [quote name='Siamensis']ja sie dołożę z miskami,smyczami i zabawkami,żeby nie myslał,że ta ciotka transportowa to jakas baba okropna ;-)) tylko dziewczynki napiszcie jaki on duzy,bo tak zerknęłam na te filmiki i ja chyba musze wieksze miski i obroze wziać....pozdrawiam ;-)[/QUOTE] Siamensis...sory,że wczoraj nie napisałam,ale...nie przypuszczałam,że mi tak popołudnie i wieczór zdominuje Boruta...padłam i właściwie przed oczami miałam jedynie,jak chłopaka u siebie usadowić...ciut niespodziewanie to wypadło i nieco uwagi zajęło! Ale nadrabiam i od razu piszę...może zamiast zabawek typowych zasugerowałabym takie,które i pachną i smacze w sobie jakiś maja- kosteczki jakoweś do żucia...kulki z wkładem w środku(gdzieś takie coś widziałam...)...typowe zabaweczki dla Szaraczka mogą się nie nadać..nie zwróci na nie uwagi,ale takie,które jeszcze inne zmysły poruszą(a cóz bardziej mobilizującego jak coś co jedzonkiem pachnie,albo do pożucia może służyć?),pomogą mu się zainteresować nimi i w ogóle je zauważyć!...sory za wymagania,ale tak mi wychodzi z obserwacji Szaraczka...ciekawe jest to,co jeszcze węch i jezorek poruszy. Co do wielkości...[B]BUDRYSKU,pomóż,ja nie umiem tego adekwatnie określić.[/B]..dla mnie on malutki jest!Ale wydaje mi się,że miseczka średnicy ok.20cm wewnątrz jest aż nadto...ale raz jeszcze zastrzegam-ja raczej wielkiepsiaki znam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BUDRYSEK Posted June 10, 2010 Author Share Posted June 10, 2010 [quote name='Siamensis']ja sie dołożę z miskami,smyczami i zabawkami,żeby nie myslał,że ta ciotka transportowa to jakas baba okropna ;-)) tylko dziewczynki napiszcie jaki on duzy,bo tak zerknęłam na te filmiki i ja chyba musze wieksze miski i obroze wziać....pozdrawiam ;-)[/QUOTE] dzieki wielkie :) co do wielkości to przypomina barnardyna ;) kurka no nie wiem? do połowy łydki, długi, taki sredniej wielkości kundelek...ale taki rasowy kundelek :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Siamensis Posted June 10, 2010 Share Posted June 10, 2010 ok dziewczynki,smakołyki tez beda i zabawki tez ;-) zapachowe. Kulek do napychania smakołyków nie ma ,ale postaram sie cos zorganizowac jeszcze ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzlikowa Posted June 10, 2010 Share Posted June 10, 2010 [quote name='Siamensis']ok dziewczynki,smakołyki tez beda i zabawki tez ;-) zapachowe. Kulek do napychania smakołyków nie ma ,ale postaram sie cos zorganizowac jeszcze ;-)[/QUOTE] Kochana...ja tylko wodze fantazji popuściłam,próbując odpowiedzieć sobie,co Szaraczka może zainteresować...i widząc z jaką chęcią nawąchuje wszystko dokładnie...jak wyraźnie lubi pewne zapachy...hihihi,to maleństwo potrafiło się nieźle zoporować,gdy coś przyciągnęło jego uwage,wbijał się w ziemię i trwał...bez mała jak moje beniuty,zmulałe!...tak więc widzać tez i to jak podchodził do mojej ręki i sobie nochalkiem tykał podwąchując...pomyślałam,ze taka zabawka wciągnie go na pewno...a jak wiecie,niuch mają ślepaczki ostrzejszy,a i dotyk chyba także!Słuch ma nasz Szaraczek też niezgorszy,bo na dźwięki wyraźnie reagował nastawiając te swoje uszyska i momentami niejako zamierając. Siamensis... Ty nie chciałaś być złą ciotką,a uda Ci się najpewniej zostać ulubioną ciotką tego małego łapserdaczka... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yv1958 Posted June 11, 2010 Share Posted June 11, 2010 Koncze pracowity dzien, ale MUSIALAM jeszcze tu zajrzec, zeby zobaczyc, czy nie ma jakis nowych wiesci i ...nie zawiodlam sie:-) Jestem myslami przy nim! Dziekuje tez za to, ze dane bylo mi "spotkac" Szaraczka na swojej drodze zycia i Jego wspanialych Aniolow Strozow, czyli, jak tu sie okresla na Dogo - Kochane Cioteczki!:-) Dziekuje! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bico Posted June 11, 2010 Share Posted June 11, 2010 [quote name='Siamensis']ja sie dołożę z miskami,smyczami i zabawkami,żeby nie myslał,że ta ciotka transportowa to jakas baba okropna ;-)) tylko dziewczynki napiszcie jaki on duzy,bo tak zerknęłam na te filmiki i ja chyba musze wieksze miski i obroze wziać....pozdrawiam ;-)[/QUOTE] no jasne...żeby wszyscy tacy okropni byli jak Ty:evil_lol::loveu::loveu: Bardzo dziękujemy za pomoc przy podróży Szaraczka do jego nowego domku:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andegawenka Posted June 11, 2010 Share Posted June 11, 2010 Szaruś, upały straszne, będzie Ci u mnie gorąco..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Siamensis Posted June 11, 2010 Share Posted June 11, 2010 Cioteczki drogie, pamiętajcie o namiarach na ten hotelik i jakis nr tel. żeby sie nie zdziwili jak tam o 5 czy 6 rano wpadnę ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andegawenka Posted June 11, 2010 Share Posted June 11, 2010 [quote name='Siamensis']Cioteczki drogie, pamiętajcie o namiarach na ten hotelik i jakis nr tel. żeby sie nie zdziwili jak tam o 5 czy 6 rano wpadnę ;-)[/QUOTE] Opłacić też trzeba, nie mam namiarów na konto... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andegawenka Posted June 11, 2010 Share Posted June 11, 2010 [quote name='Yv1958']Koncze pracowity dzien, ale MUSIALAM jeszcze tu zajrzec, zeby zobaczyc, czy nie ma jakis nowych wiesci i ...nie zawiodlam sie:-) Jestem myslami przy nim! Dziekuje tez za to, ze dane bylo mi "spotkac" Szaraczka na swojej drodze zycia i Jego wspanialych Aniolow Strozow, czyli, jak tu sie okresla na Dogo - Kochane Cioteczki!:-) Dziekuje![/QUOTE] Nie martw się już Cioteczko, z najgorszego pobytu już wyszedł.....teraz go czekają okropne.........nudy:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzlikowa Posted June 11, 2010 Share Posted June 11, 2010 [quote name='andegawenka']Opłacić też trzeba, nie mam namiarów na konto...[/QUOTE] Budrysek już hotelik opłaciła,czyli zwrot kosztów na jej konto poleci(nie chciała nijakich niepewności i obaw o Szaraczka przeżywać!)...Budrysku, konto też ślij! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzlikowa Posted June 11, 2010 Share Posted June 11, 2010 [quote name='Siamensis']Cioteczki drogie, pamiętajcie o namiarach na ten hotelik i jakis nr tel. żeby sie nie zdziwili jak tam o 5 czy 6 rano wpadnę ;-)[/QUOTE] Budrysku...ślij! A nie zdziwią się,bo wiedzą!Od razu powiedziałam,by szoku nie wywoływać!...i nie ma problemu! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzlikowa Posted June 11, 2010 Share Posted June 11, 2010 [quote name='andegawenka']Nie martw się już Cioteczko, z najgorszego pobytu już wyszedł.....teraz go czekają okropne.........nudy:evil_lol:[/QUOTE] Przychodzi takie czas,że dobre nudy,to najlepszy sposób na spedzanie czasu...a jeszcze przerywane nudnymi spacerkami i nudnymi zabawami,to już niebo!!! Nieba Szaraczku! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BUDRYSEK Posted June 11, 2010 Author Share Posted June 11, 2010 za zgoda Pani Ewy moge oficjalnie podac namiary na hotelik [B][COLOR=red]HOTELIK REKSIU[/COLOR][/B] ul.Kaczowa 33 Kielce tel. do [B]P.Ewy 788 015 971[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beataczl Posted June 11, 2010 Share Posted June 11, 2010 Wystarczy kliknac raz dziennie, zeby nakarmic psa ze schronu [URL="http://szerlok.pl/nakarm_psa/"][COLOR=#4444ff]http://szerlok.pl/nakarm_psa/[/COLOR][/URL] pomozcie w akcji! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzlikowa Posted June 11, 2010 Share Posted June 11, 2010 [quote name='beataczl']Wystarczy kliknac raz dziennie, zeby nakarmic psa ze schronu [URL="http://szerlok.pl/nakarm_psa/"][COLOR=#4444ff]http://szerlok.pl/nakarm_psa/[/COLOR][/URL] pomozcie w akcji![/QUOTE] A wiecie jak zgłosić psa do tej akcji?...oczywiście klikam już od wczoraj... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kameralna Posted June 11, 2010 Share Posted June 11, 2010 [quote name='beataczl']Wystarczy kliknac raz dziennie, zeby nakarmic psa ze schronu [URL="http://szerlok.pl/nakarm_psa/"][COLOR=#4444ff]http://szerlok.pl/nakarm_psa/[/COLOR][/URL] pomozcie w akcji![/QUOTE] A ja mam problem z wejściem na stronę szerlok.pl. Resteuje mi połącznie (tylko w tym przypadku, inne strony otwieram bezproblemowo). O dziwo udało mi się wejść tu [URL="http://szerlok.pl/nakarm_psa/"][COLOR=#4444ff]http://szerlok.pl/nakarm_psa/[/COLOR][/URL] ale przy wyborze pieska znowu reset :niewiem: Dla Szaraczka głaski :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.