ayshe Posted November 3, 2007 Author Posted November 3, 2007 arrakis-czarna podpalana znacyz sie czaprak chociaz ona z deczko porabana jest.teraz jest lysa.jak odrosnie to zacznie wygladac.chita linieje zrzucajac wszystko z wierzchu.a potem ooodraaasta.:evil_lol: przez chwile zapomnialam co jest wazne w pracy z psem.nie punkty.ale szczescie na pysku psa moj kochany dziadzio...:loveu::loveu: [img]http://img401.imageshack.us/img401/664/shadoiq4.jpg[/img]
shida Posted November 3, 2007 Posted November 3, 2007 piekne !!!!!!!!!!!!!!!!!!! shado mistrzem !!!!!!!!!!!! kofany shado:loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu:
dorplant Posted November 3, 2007 Posted November 3, 2007 Dick ma wymioty a raczej mial ,teraz nie je :-( Baru ma biegune gigant i brzuch go boli bo wygiety w palak :-( dostal zastrzyki i tabletki mysle ze jutro bedzie lepiej , jeszcze na dodatek jeden yorkowy chlopczyk nie ssie i chudnie , dokarmiamy go pipetka ale nie wiem czy uda sie go uratowac :-(
Animacja Posted November 3, 2007 Posted November 3, 2007 koofam dziadunia za mine pod tytułem "nagle stalem sie wooooolny daj coś ugryźć"
ayshe Posted November 3, 2007 Author Posted November 3, 2007 no po prostu mnie powalilo jak zobaczylam ta mine:loveu:.kurcze przez to wszystko ...no wrocilo wsyztko na swoje miejsce jak zobaczylam takie szczescie w oczach mojego kochanego,starego psa.ktory popelnia bledy,nie chodzi tak zebym mogla powiedizec:jest genialny co oznacza ze ja jestem genialna:cool1:.nie.to moj kochany adoptowany dziadek.z lancucha i budy.schorowany.i wszystko inne zaczyna byc zabawnym miotaniem sie bez celu.pracujemy po to zeby zobaczyc taki wlasnie obrazek starego psa.:loveu:. dorplant-rrany...no trzymam kciuki i sle pozytywne mysli. ps.wiecie co?starzeje sie.robie sie sentymentalna:D.
asher Posted November 3, 2007 Posted November 3, 2007 [quote name='dorplant']Dick ma wymioty a raczej mial ,teraz nie je :-( Baru ma biegune gigant i brzuch go boli bo wygiety w palak :-( dostal zastrzyki i tabletki mysle ze jutro bedzie lepiej[/quote] Kurczę, a wiadomo chociaż od czego to? Długo już tak ich trzyma? Skoro oba chłopaki chorują, to może faktycznie jakiś wirus się przypałętał, dajcie mu popalić :mad: [quote]jeszcze na dodatek jeden yorkowy chlopczyk nie ssie i chudnie , dokarmiamy go pipetka ale nie wiem czy uda sie go uratowac :-([/quote] Trzymam kciuki za maluszka :kciuki:
nenemuscha Posted November 3, 2007 Posted November 3, 2007 Nowe fotki małych już 4 tygodniowych pracusi Wedle życzenia..podrostki dzis skończyły miesiąc [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images33.fotosik.pl/32/46868a920301fd23.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images31.fotosik.pl/32/93ce0641a94de656.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images26.fotosik.pl/106/20223a624e7dca0b.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images34.fotosik.pl/32/3ab064da909be2f8.jpg[/IMG][/URL]
ayshe Posted November 3, 2007 Author Posted November 3, 2007 ale szlodkie maluchi:loveu: i tak z krecikow staly sie niedzwiadkami w pomniejszonej wersji.:evil_lol:
dorplant Posted November 3, 2007 Posted November 3, 2007 dzieki dziewczyny! a shadowski poprawil mi troszku humor ,jest boski ten dziadzio :loveu::loveu: a chita jak wyskubana ges :eviltong::evil_lol: i niedzwiadki sliczniaste :)
mimoza Posted November 3, 2007 Posted November 3, 2007 Maluchy są bossskie :loveu: Aż cieżko uwierzyć, że to te same kreciki przybrały kształt już psi... Ani się obejrzymy, z szczyle będą sięgać nam do pasa :loveu:
nenemuscha Posted November 4, 2007 Posted November 4, 2007 O coc to to nie ja zamawiam po 64 cm ma chłopaków:mad:
AM Posted November 4, 2007 Posted November 4, 2007 [quote name='dorplant']Dick ma wymioty a raczej mial ,teraz nie je :-( Baru ma biegune gigant i brzuch go boli bo wygiety w palak :-( dostal zastrzyki i tabletki mysle ze jutro bedzie lepiej , jeszcze na dodatek jeden yorkowy chlopczyk nie ssie i chudnie , dokarmiamy go pipetka ale nie wiem czy uda sie go uratowac :-([/quote] :-(:-(:-( Trzymam kciuki za zwierzaki. [B]ayshe,[/B] super fotki :cool3: [B]nenemuscha,[/B] gdzie się podziały te małe foczki? Maluchy bombowe :loveu:
arrakis Posted November 4, 2007 Posted November 4, 2007 Ale są już duże!A co to jest "to" w tle na pierwszym zdjęciu?
ayshe Posted November 4, 2007 Author Posted November 4, 2007 zbieram sie na trening do szwabowa.wroce we wtorek wieczorem,zapewne poznym.uprzejmnie prosze o trzymanie za mnie kciukasow zebym dostala po dooopsku:diabloti::cool3::evil_lol:. dorplant:loveu:-mam nadzieje ze jak wroce to wszystko bedize juz u ciebie zdrowe. AM:loveu:-no dzieki.jakos tak musialam odreagowac stres:razz: na dogo wrzucajac fotki siebie czyli postaci z reklamowki michealina:roll::evil_lol: i psiakow. no to wszystkim mowie pa-pa.:razz:
Lara Posted November 4, 2007 Posted November 4, 2007 Rety, Ayshe, zdjecia Shado jest najpiekniejsze jakie ostatnio widzialam! :loveu: I mnie zwalilo z nog i sobie pomyslalam, ze ta Ayshe to mondra baba, bo mi uprzytomnila co jest najwazniejsze w obcowaniu z psem - wlasnie ta UCHACHANA PSIA MORDA! :p Udanego wyjazdu Ayshe! :hand:
nenemuscha Posted November 5, 2007 Posted November 5, 2007 A to w tle..to moja mała Parsonka..tez mamusia..bondy rozrabiaków:evil_lol:
arrakis Posted November 5, 2007 Posted November 5, 2007 Tak myślałam, że to mama chomików:evil_lol: tylko ten ogon był trochę mylący:cool1:
ania skala Posted November 5, 2007 Posted November 5, 2007 [quote name='nenemuscha']A to w tle..to moja mała Parsonka..tez mamusia..bondy rozrabiaków:evil_lol:[/quote] czesc ola ile szczeniąt ci zostalo i po ile je sprzedajesz;) i po jakich rodzicach
Aga i Eto Posted November 5, 2007 Posted November 5, 2007 a my mamy babeszje :placz: :placz: pojechałam po Tolcie i nie było mnie 2,5 dnia a tu babeszja.. bylismy z rana u weta na kroplówkach i astrzykach.. teraz po 2h temp spadła do 38,7 .. jutro znowu kroplówki .. a on ciągle śpi ..
Aga i Eto Posted November 5, 2007 Posted November 5, 2007 martwie się okropnie bo to już 2 babeszja w okresie niecałego roku .. poprzednia przeszła całkiem szybko a teraz jakoś on tak śpi.. po prostu wiem że za szybko chciałabym efekt.. ale wetka powiedziała że "pewnie uda się sie go uratować" normalnie zastrzeliło mnie to ..
Recommended Posts