asher Posted April 29, 2006 Posted April 29, 2006 Jesoooo, baby, PRZESTAŃCIE!!!! Każdy się będzie obwiniał, podczas gdy wina nie leży po niczyjej stronie właściwie!!! Ayshe, a jakby mi tak na tych łakach helikopter na łeb spadł i zabił na miejscu, to też siebie byś obwiniała? ;) [quote name='ayshe']:mad: ty mnie lepiej nie denerwuj.chrzanic trening.:roll:[/quote]No dokładnie, Sylwia, litości!!!! :shake: :lol: I nie przez twoją rzekomą glupotę, bo w takich chwilach IQ nie ma nic do rzeczy :lol: To chyba kwestia treningu :cool3: ps. [B]Alix,[/B] Camp przeszedł tak z 5-10 metrow, po czym się zaparł, usiadł i dostał choroby sierocej :lol: A ja jakoś nie miałam nastroju do szarpania się z bydlątkiem. Jak już miałam moknąć, to wolalam statycznie - stojąc i kwitnąc pod tą bramą, a nie niosąc Campa na barana przez parę kilometrów :lol: ;)
Alix Posted April 29, 2006 Posted April 29, 2006 [quote name='ayshe']alix-ja juz zaczelam.:p[/quote] ej no co jest?:mad: myslalam o zbiorowym odreagowaniu :eviltong:
ayshe Posted April 29, 2006 Author Posted April 29, 2006 [quote name='asher'] Ayshe, a jakby mi tak na tych łakach helikopter na łeb spadł i zabił na miejscu, to też siebie byś obwiniała?[/quote]tak.:roll:
PsychoSzczurek Posted April 29, 2006 Posted April 29, 2006 [quote name='ayshe']no niestety sie nie zgodze.to wylacznie moja wina.w zyciu sobie tego nie wybacze.:shake:[/quote] ale czemu Twoja wina? Nie zgadzam się z tym, przecież takie rzeczy się zdażają:razz:To wina ucha, tylko i wyłącznie:mad::eviltong:
ayshe Posted April 29, 2006 Author Posted April 29, 2006 [quote name='Alix']ej no co jest?:mad: myslalam o zbiorowym odreagowaniu :eviltong:[/quote]zbiorowe moze byc jutro.ja musze odreagowac natychmiast bo mam moralniak wielkosci everestu:-( .na szczescie w nocy jestem umowiona na zbiorowe polowanie na amerykanskie tankowce:roll: .przetrzepiemy amerykancow.zdaje sie ze sa z L.A.:diabloti: .ja im zaraz dam kalifornie kurna:diabloti: .[mowie oczywiscie o ubootach i grze w sieci:roll: ]
ayshe Posted April 29, 2006 Author Posted April 29, 2006 [quote name='PsychoSzczurek']ale czemu Twoja wina? Nie zgadzam się z tym, przecież takie rzeczy się zdażają:razz:To wina ucha, tylko i wyłącznie:mad::eviltong:[/quote]no wiem.ale nie mi.:placz:
asher Posted April 29, 2006 Posted April 29, 2006 [quote name='ayshe']tak.:roll:[/quote]Ayshe, weź ty się napij piwa parę głębokich łyków, tak na szybko ;) ps. a ja mam ajerkoniak :diabloti: Ja to zawsze wiem, za co łapać w chwili katastrofy :diabloti: Ale jak zasłużycie, to może go wam jutro na trening przywiozę :diabloti:
PsychoSzczurek Posted April 29, 2006 Posted April 29, 2006 [quote name='ayshe']no wiem.ale nie mi.:placz:[/quote] :glaszcze: ja nie mam do nikogo pretensji(no może oprócz siebie)
ayshe Posted April 29, 2006 Author Posted April 29, 2006 asher-pije juz. psychoszczurku jedyne co moge zrobic to ofiarowac ci sie dozgonnie jako treser.i to nie jest twoja wina.dzialalas instynktownie-w obronie ucha.i plastra na nim:roll: :cool3:
PsychoSzczurek Posted April 29, 2006 Posted April 29, 2006 [quote name='ayshe'] psychoszczurku jedyne co moge zrobic to ofiarowac ci sie dozgonnie jako treser.i to nie jest twoja wina.dzialalas instynktownie-w obronie ucha.i plastra na nim:roll: :cool3:[/quote] taaa, teraz przynajmniej ziemnioków nie musze obierać:lol: ps. fajnie, Ayshe ma przeze mnie wyrzuty sumienia, Lidka ma przeze mnie wyrzuty sumienia...:roll: :wallbash: przestańcie, bo sie nie zagoi:mad::eviltong:
asher Posted April 29, 2006 Posted April 29, 2006 [quote name='ayshe']psychoszczurku jedyne co moge zrobic to ofiarowac ci sie dozgonnie jako treser.[/quote]Ja strasznie przepraszam, wiem, że sytuacja poażna i w ogóle, ale... wyobraziłam sobie dwie stuletnie babcie, popylające na wózkach inwalidzkich po łąkach, chaszczach, gorkach i dolinkach za biegnącym po śladzie psem... :lol:
Alix Posted April 29, 2006 Posted April 29, 2006 [quote name='ayshe']asher-pije juz. psychoszczurku jedyne co moge zrobic to ofiarowac ci sie dozgonnie jako treser.i to nie jest twoja wina.dzialalas instynktownie-w obronie ucha.i plastra na nim:roll: :cool3:[/quote] W tej sytuacji nie ma winnego, juz przestancie bo normalnie spiore duspka kazdej z osobna :diabloti: wiem ze wygladam niepozornie ale jak chce to potrafie byc grozna:eviltong: NAPRAWDE, slowo harcerza!:cool1::evil_lol: To ja bede monotematyczna, mam nieodparta ochote napic sie browara z szanowna grupa i Pania Tresser. Czy idziemy gdzies po zajeciach? a moze pijemy pod chmurka? od razu po zajeciach czy wpierw odstawiamy siersciuchy i samochody?:cool1: nie wiem czy brac jutro samochod:eviltong:
asher Posted April 29, 2006 Posted April 29, 2006 [quote name='Alix']To ja bede monotematyczna, mam nieodparta ochote napic sie browara z szanowna grupa i Pania Tresser. Czy idziemy gdzies po zajeciach? a moze pijemy pod chmurka? od razu po zajeciach czy wpierw odstawiamy siersciuchy i samochody?:cool1: nie wiem czy brac jutro samochod:eviltong:[/quote]No właśnie, trzebaby się już teraz umówić :multi:
ayshe Posted April 29, 2006 Author Posted April 29, 2006 siem umawiajta-ja i tak bez samochodu i do tego wypilam juz dwa piwa :drinking: .asher-ja bede popylac niedlugo z balkonikiem a sztuczna szczeka mi bedzie wypadala za kazdym razem jak krzykne waruj:drink1:
Ewa-Jo Posted April 29, 2006 Posted April 29, 2006 Właśnie wlazłam i wychodzi ze jak sobie poszłam to coś się zaraz zaczęło dziać. Czy łaskawie mnie doinformujecie???
Szira/Gosia Posted April 29, 2006 Posted April 29, 2006 [quote name='Alix']To ja bede monotematyczna, mam nieodparta ochote napic sie browara z szanowna grupa i Pania Tresser. Czy idziemy gdzies po zajeciach? a moze pijemy pod chmurka? od razu po zajeciach czy wpierw odstawiamy siersciuchy i samochody?:cool1: nie wiem czy brac jutro samochod:eviltong:[/QUOTE] Ja bym pod chmurką nie piła bo dopiero wtedy policja może się doczepić, czyba, że gdzieś parasolki znajdziemy, ale nie wiem czy nas z pieskami wpuszczą:diabloti:
Pyros-Aga Posted April 29, 2006 Posted April 29, 2006 No dlaczego jutro???:placz: A mnie nie będzie. Ja siem nie zalapie na browarka. No nie to niesprawiedliwe. Ja też chcem odreagować w waszym gronie i z piweczkiem:placz: Buuuu. Ze tez fajne rzeczy sie dzieją jak mnie nie ma....buuuu:placz:
Ewa-Jo Posted April 29, 2006 Posted April 29, 2006 [quote name='Pyros-Aga']No dlaczego jutro???:placz: A mnie nie będzie. Ja siem nie zalapie na browarka. No nie to niesprawiedliwe. Ja też chcem odreagować w waszym gronie i z piweczkiem:placz: Buuuu. Ze tez fajne rzeczy sie dzieją jak mnie nie ma....buuuu:placz:[/quote] [COLOR=Blue][B]PO PIERWSZE DO CHOLERY NIECH MI KTOŚ ODPOWIE CO SIĘ STAŁO???? [/B]Po drugie tu wszyscy tylko piwo piją???[/COLOR]
Szira/Gosia Posted April 29, 2006 Posted April 29, 2006 [quote name='Ewa-Jo'][COLOR=Blue][B]PO PIERWSZE DO CHOLERY NIECH MI KTOŚ ODPOWIE CO SIĘ STAŁO???? [/B]Po drugie tu wszyscy tylko piwo piją???[/COLOR][/QUOTE] No dobra to może ja. Jakbym cos przeoczyła to proszę mnie poprawić.:mad: Camp i Szejk rzucili się na siebie a Sylwia broniąc swojego psa najbardziej dostała. :-( Teraz już się chyba dobrze czuje sądząc po postach:eviltong:
Pyros-Aga Posted April 29, 2006 Posted April 29, 2006 Nie tylko piwko ale jakoś tak po szkolonku to najlepiej wchodzi.:lol: Chociaż ajerkoniaczek dzisiaj był suuuper:lol:
Alix Posted April 29, 2006 Posted April 29, 2006 [quote name='Pyros-Aga']Nie tylko piwko ale jakoś tak po szkolonku to najlepiej wchodzi.:lol: Chociaż ajerkoniaczek dzisiaj był suuuper:lol:[/quote] apropo arejkoniaczku to mam milunia sesje zdjeciowa:evil_lol: czy ktos z was potrafi zrobic z 3 zdjec gifa? bo ja nie potrafie zrobic takiej malej animacji:oops: a mam wizje:diabloti:
Alix Posted April 29, 2006 Posted April 29, 2006 [quote name='Szira/Gosia']Ja bym pod chmurką nie piła bo dopiero wtedy policja może się doczepić, czyba, że gdzieś parasolki znajdziemy, ale nie wiem czy nas z pieskami wpuszczą:diabloti:[/quote] To moze po szkolonku zabrac psy do domu i spotkac sie pozniej gdzies w milusiej knajpie?:cool3:
Ewa-Jo Posted April 29, 2006 Posted April 29, 2006 [quote name='Szira/Gosia']No dobra to może ja. Jakbym cos przeoczyła to proszę mnie poprawić.:mad: Camp i Szejk rzucili się na siebie a Sylwia broniąc swojego psa najbardziej dostała. :-( Teraz już się chyba dobrze czuje sądząc po postach:eviltong:[/quote] No w sumie to dosyć długo psy się nie złapały. A czemu Ayshe bije sie w wątłą klate??? Chyba nie namawiała chłopców do walki??? A jak psy postanowią się sprawdzić to raczej ciężko je zatrzymać.
asher Posted April 29, 2006 Posted April 29, 2006 [quote name='Ewa-Jo'][COLOR=blue]Po drugie tu wszyscy tylko piwo piją???[/COLOR][/quote]Nie wszyscy :diabloti: Niektórzy sączą twój wyborny ajerkoniaczek :diabloti: Oczywiście żartuję, na jutrzejszy trening przyniosę flachę w stanie nienaruszonym, to znaczy naruszonym, ale nie bardziej, niż była zaraz po dzisiejszym treningu ;) Z psami na pewno nas wpuszczą do knajp na Polach Mokotowskich (jeśli są tam juz ogródki wystawione, to tym bardziej). Ale tam pewnie tłum będzie... No i dalekooo... Okolic mostu siekrkowskiego nie znam za dobrze, ale nie kojarzę tam żadnych knajpek... Dwa lata temu były ogródki w Dolince Służewieckiej, czyli stosunkowo niedaleko, ale nie wiem, czy teraz też stoją...
Ewa-Jo Posted April 29, 2006 Posted April 29, 2006 [quote name='asher']Nie wszyscy :diabloti: Niektórzy sączą twój wyborny ajerkoniaczek :diabloti: Oczywiście żartuję, na jutrzejszy trening przyniosę flachę w stanie nienaruszonym, to znaczy naruszonym, ale nie bardziej, niż była zaraz po dzisiejszym treningu ;) Z psami na pewno nas wpuszczą do knajp na Polach Mokotowskich (jeśli są tam juz ogródki wystawione, to tym bardziej). Ale tam pewnie tłum będzie... No i dalekooo... Okolic mostu siekrkowskiego nie znam za dobrze, ale nie kojarzę tam żadnych knajpek... Dwa lata temu były ogródki w Dolince Służewieckiej, czyli stosunkowo niedaleko, ale nie wiem, czy teraz też stoją...[/quote] No nie wiem jak pieseczki znowu będąc nos w nos /bo przy stolikach to raczej inaczej się nie da /poczuja znowu blusa??? Na Placu3+ jest knajpa z ogrodem i na agrykoli jest pare. JAk chcecie możecie wpaść do mnie ale bez sierściuchów bo kocica zeszłaby mi na zawał -jednego ciągle strawić nie może wiec większa ilość nie wchodzi w grę.
Recommended Posts