Jump to content
Dogomania

nasze sposoby na odreagowanie stresu poszkoleniowego bez wpadania w nalogi


Recommended Posts

Posted

hehe ja tam wole moje stare 21 letnie renowsko:D ztym,ze juz nei jezdzi;/ na zlom pojdzie bo ubezpieczenie jest bardzo drogie i nie oplaca sie auta trzymac;/ a szkoda:( bo ticazca za bardzo nie lubie;/ a jeszcze jak amm ejchac w nim na trase jakas.. to ehhh szkoda slow... ani syzbko,ani bezpiecznie... nie mowiac o wygodzie,ktorej brak;/ hehe ale narzekam;)

  • Replies 12.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Eddiii']tiiaaa, zdrowe napewno ale czy pozyteczne :roll:[/quote]pozyteczne-pies przynajmniej nie dostaje *******ca w domu za duzego:cool1:

Posted

[quote name='shida']z "zaprzegowych" to wlasnie manmat... jak te trixie nei uda sie zareklamowac to tamte bede chyba musiala sprowadzic bo zanim jej pazury nie odrosna to musi lazic w butach :( tylko wlasnie ta firma w wawie dosc trudna do dostania... tylko net... a tu jest kwestia czasu...

z butow to trixie sa czarne i maja bialy napis "walker" a w srodku mala karteczke z info o rozmiarze... manmata sa zwykle w2 kolorach i maja tylko jeden rzep do zapinania... trixie maja dwa rzepy...

a chaby jeszcze musze zobaczyc :) innych butow dla psow nie widzialam..no sa jeszcze te droooogie ale o 4 sztuki za 300zl ;) wiec nie podejrzewam :)

jutro bede w hurtowni tote chaby obejrze... na pewno tez czarne ;) tylko manmat robi rozne kolory... no i jak sprzedawane po 1 sztuce to pewnei wlasnie chaba...[/QUOTE]
Shida jak znajdziesz te zaprzęgowe to poprosze o info . Niestety owczarki -niektóre czyli Joshua tez zdzierają pazury -młody 2 dni temu zaczął zostawiać krwawe ślady na śniegu -okazało się ze krew idzie z pazurów przednich łap/ mam 3 onka wszystkie miały duzo ruchu ale pierwszy ma takie problemy i do tego najmniej z nich chodzi po chodnikach i asfalcie/. Na razie chodzimy w trixie i wygląda tak
[IMG]http://img408.imageshack.us/img408/7149/butykf2.jpg[/IMG]
z tym ze tylko w drodze na pola a potem zdejmujemy buty i dziecie dla oszczędzenia łapek chodzi na tylnich :
[IMG]http://img408.imageshack.us/img408/2853/pion22rq4.jpg[/IMG]

[IMG]http://img408.imageshack.us/img408/5210/sk5mc1.jpg[/IMG]

[IMG]http://img408.imageshack.us/img408/6863/skok1el9.jpg[/IMG]

[IMG]http://img408.imageshack.us/img408/7822/skok44kr5.jpg[/IMG]

[IMG]http://img408.imageshack.us/img408/7636/skoki8pn1.jpg[/IMG]

[IMG]http://img408.imageshack.us/img408/8016/skoki5cr2.jpg[/IMG]

Posted

onek zdziera lapy na sniegu?:crazyeye: .no to mnie juz nic nie zdziwi:razz: :evil_lol: .
nie zawsze chodzi na tylnych.casem wogole fruwa chlopak:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:

Posted

[quote name='ayshe']onek zdziera lapy na sniegu?:crazyeye: .no to mnie juz nic nie zdziwi:razz: :evil_lol: .
nie zawsze chodzi na tylnych.casem wogole fruwa chlopak:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:[/QUOTE]
Nie wiem ale dla mnie to tez dziwne:crazyeye: :shake: . Wszystkie onki miałam ruchliwe do bólu i walnięte na punkcie aportu -wiecznie biegające i szalejace .Wszystkie miały mniej więcej tyle samo spacerów ,z tym ze przy poprzednich pracowałam więc po pracy poza spacerami chodziły ze mną po mieście i w goście tez. Miały o wiele więcej okazji do zdzierania pazurów /chodniki ,asfalt/. Joshua chodzi tylko na pola mokotowskie ,gdzie biega po trawnikach ,no i jak jedziemy za miasto to tez biega po ziemi więc nie rozumiem tak startych pazurów ,az do krwi. Jedyne wytłumaczenie ze jakiś słabszy hehehehe niedorobiony egzemplarz:angryy: :placz: . I do tego bez instynktu samozachowawczego bo krew leci a ten gania jak głupi i nawet nie kuleje. Opuszki tez sa gdzie niegdzie mocno przetarte -znika czarny kolorek i czerwien prześwituje. Chyba bede faktycznie musiała mu buty na wszystkie 4 łapy kupić i to te zaprzęgowe -bo trixi mało odporne i wyrażnie niewygodne a głąb nie uznaje chodzenia tylko bieganie. przecie nie zamkne go w domu bo on zwariuje a ja z nim.:angryy:

Posted

[quote name='ayshe']onek zdziera lapy na sniegu?:crazyeye: .no to mnie juz nic nie zdziwi:razz: :evil_lol: .
nie zawsze chodzi na tylnych.casem wogole fruwa chlopak:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:[/quote]

Moim zdaniem to nie jest kwestia śniegu - zwłaszcza że ten śnieg jest sypki i miękki jak puch, nawet śnieżek nie da się lepić - tylko tego świństwa, którym sypią chodniki i ulice. Dopóki to była tylko Whoo, to jeszcze można było sądzić, że "ten typ tak ma", w końcu to jej pierwsza zima. Ale nie jest to pierwsza zima Josha ani... Wermuta. Tak, tak - Wermutowi też krwawią łapy, wprawdzie nie pazury, tylko te miejsca między palcami. Nie wiem, czy to ta "sól", którą sypią chodniki tak podrażnia do krwi, czy młody sobie zrobił krwawą depilację (bo wczoraj wieczorem powygryzał sobie sierść między palcami do tego stopnia, że nad ranem wymiotował kudłami), ale rano zobaczyłam, że tylne łapy mu krwawią. :angryy: A w ubiegłym roku żadnych problemów nie miał, tylko że w ubiegłym roku moją ulicę sypali piaskiem, a teraz jakimś ewidentnym świństwem. :mad: A do parku mamy raptem 100 m chodnika, park nie odśnieżony i niczym nie sypany, śnieg do pół łydki, a miejscami do kolan. Podobną trasę mamy na szkolenie - kawałek chodnika, przejście na drugą stronę ulicy, autobusem na Torwar i posypane tylko na przystanku i na przejściu przez Czerniakowską, poza tym dziewiczy śnieg.

Teraz płuczę mu łapy po każdym powrocie do domu i smaruję maścią dla zaprzęgowców. No i na razie efekt jest - Wermut przestał memlać łapy, oby już mu tak zostało, bo przecież zima się dopiero zaczęła. :roll:

Posted

[quote name='BeataG']Moim zdaniem to nie jest kwestia śniegu - zwłaszcza że ten śnieg jest sypki i miękki jak puch, nawet śnieżek nie da się lepić - tylko tego świństwa, którym sypią chodniki i ulice. Dopóki to była tylko Whoo, to jeszcze można było sądzić, że "ten typ tak ma", w końcu to jej pierwsza zima. Ale nie jest to pierwsza zima Josha ani... Wermuta. Tak, tak - Wermutowi też krwawią łapy, wprawdzie nie pazury, tylko te miejsca między palcami. Nie wiem, czy to ta "sól", którą sypią chodniki tak podrażnia do krwi, czy młody sobie zrobił krwawą depilację (bo wczoraj wieczorem powygryzał sobie sierść między palcami do tego stopnia, że nad ranem wymiotował kudłami), ale rano zobaczyłam, że tylne łapy mu krwawią. :angryy: A w ubiegłym roku żadnych problemów nie miał, tylko że w ubiegłym roku moją ulicę sypali piaskiem, a teraz jakimś ewidentnym świństwem. :mad: A do parku mamy raptem 100 m chodnika, park nie odśnieżony i niczym nie sypany, śnieg do pół łydki, a miejscami do kolan. Podobną trasę mamy na szkolenie - kawałek chodnika, przejście na drugą stronę ulicy, autobusem na Torwar i posypane tylko na przystanku i na przejściu przez Czerniakowską, poza tym dziewiczy śnieg.

Teraz płuczę mu łapy po każdym powrocie do domu i smaruję maścią dla zaprzęgowców. No i na razie efekt jest - Wermut przestał memlać łapy, oby już mu tak zostało, bo przecież zima się dopiero zaczęła. :roll:[/QUOTE]
Joshua ma zaczerwienione między poduszkami ale się tym wcale nie interesuje -ja to traktuje zasypką/po umyciu w ciepłej wodzie i wysuszeniu/ tak jak u Seana -z tym ze Sean miał atopowe zapalenie skóry i ciągle miał problemy. Josh ma to pierwszy raz. Wydaje mi się ze jakimś naprawde ostrym świństwem posypali chodniki. Natomiast pazury to są starte ale nie na śniegu oczywiście tylko pewnie od ostrego hamowania przy aportach. Ponieważ Joshua w większości wypadków ma konkurencje do piłeczki więc starty i hamowania są dosyć ostre no i od tego poszły pazury a wyszło to akurat na pierwszym śniegu . Poza tym młody przednimi łapami skrobie bryły lodowe bo uwielbia je nosić jak nie ma piłek /a w tej chwili nie ma bo za głęboki śnieg na piłki/. Aportowanie i bieganie tak mu przesłania cały świat że nawet jeżeli go bolą łapy to tego po nim wcale nie widać.

Posted

zaden moj pies nigdy nie mial problemow z lapami niezaleznie od tego jak dlugo chodzil po chodniku ,biegal po sniegu,latal za pilkammi/sniezkami/patykami...
:cool1:
dlatego sie dziwie.ale czlowiek dowiaduje sie pewnych rzeczy cale zycie wiec moje zdziwienie jest ze tak powiem filozoficzne.:roll: :eviltong: .
ale dajmy juz temu spokoj-w kazdym razie niezmiernie sie ciesze ze moim psom nie przeszkadza nic wysypanego ani snieg ani lod ani i szklo po ktorym zdarza sie ze przegalopuja gdzies w chaszczach.widocznie mam takie specyficzne typy.:lol: .

[B]jutro zajecia sa tylko na pilkach ale prosze o skrocenie lub wyciagniecie sznurkow.[/B]
[B]slady na 12 ,ruszamy spod mostu,prosze zeby ewent.spoznienie nie przekroczylo 10 minut bo czeka nas marsz przez snieg.jutro sa zajecia z poszukiwania osob oraz z waszego ukochanego rewiru.:diabloti: .tak wiec taszczenie calych plecakow uwazam za zbedne chyba ze macie jakies plany kondycyjne:cool1: [/B]
dopiero co wrocilam z cwiczaka i powiem jedno-mimo cwiczen w hali....[COLOR=red]oswiadczam ze mam serdecznie dosc tego ......piiiiiiiiiiiiiiiiiiii....sniegu:angryy: [/COLOR]

Posted

no wlasnie caly josh.szkoda ze jego panci nie widac w calej krasie:eviltong: tylko polowe tego tandemu.to tak jak norasek bez monisieczki czy timon bez eddiii.......itd.:diabloti:

Posted

ale o co chodzi? co Timon beze mnie?

powiem, ze mnie strasnie zdziwiliscie ze psy zdzieraja sobie lapy do krwi :crazyeye: Timon wprawdzie tak nie kopie lapami a i kolo mnie to ani odsniezarka ani zadna posypywaczka nie jezdzi

Posted

a no i mam nadzieje ze nie wezmie przydkladu z Joshua i nie rozwali sobie lap :mad: na znak solidarnosci : jak juz podobni to we wszystkim :angryy: :evil_lol:

Posted

i jeszcze chcialam powiedziec ze bardzo milo spedzilismy weekend sladowo i bardzo nam sie podobalo, moze zlapalismy bakcyla i bedziemy czesciej to robic :loveu:
i mamy mnostwo zdjec z dzisiaj :lol: jak znajde jutro czas to wstawie troche;)

Posted

[quote name='Eddiii']i jeszcze chcialam powiedziec ze bardzo milo spedzilismy weekend sladowo i bardzo nam sie podobalo, moze zlapalismy bakcyla i bedziemy czesciej to robic :loveu:
i mamy mnostwo zdjec z dzisiaj :lol: jak znajde jutro czas to wstawie troche;)[/QUOTE]

No powinnaś zacząć częściej na śladzikach bywać bo chłopakowi sie to strasznie podobało:diabloti: po minie było widać:evil_lol: psa oczywiście:evil_lol:

Ayshe a teraz to musiasz wybrać co chcecie:
Serowe Kosteczki
Ciasteczka wątrobowe:
Ciasteczka pasztetowe:
Ciasteczka cynamono-jabłkowe:
Ciasteczka z Gerbera
Ciasteczka marchewkowe
Ciasteczka z płatków owsianych lub jęczmiennych
Ciasteczka jabłkowo-cynamonowe z otrębami :diabloti:
oczywiście nie daję gwarancji że wyjdą:evil_lol: ale zawsze mogę spróbować:evil_lol: mnie najbardziej spodobały się Ciasteczka wątrobowe: :evil_lol:

Posted

[B]gosiu super:multi: [/B]
ja bym zamowila watrobkowe na poczatek.ze 20?chcesz na sztuki czy na wage?:cool3: jakos sobie skalkuluj cene skarrrbie zeby ci sie zwrocilo no i praca wlasna.ja bede szczesliwa bo ja nie mam czasu ani ochoty piec ciatek dla psow.a wole je od parowek:cool1: ktore sa dosc oblesne.moje to beda zarly watrobkowe albo pasztecikowe -z innymi to bryndza.tj.w sumie chita bo tylko ona na zarcie chodzi.:roll:

Posted

[quote name='Eddiii']i jeszcze chcialam powiedziec ze bardzo milo spedzilismy weekend sladowo i bardzo nam sie podobalo, moze zlapalismy bakcyla i bedziemy czesciej to robic :loveu:
i mamy mnostwo zdjec z dzisiaj :lol: jak znajde jutro czas to wstawie troche;)[/quote]
bardzo sie ciesze ze sie podobalo.a jak tam TZ pozorant?:cool3: znaczy sie ten zasypany?:evil_lol:

Posted

ja pieklam kiedys watróbkowe ,jak mialam normalnego psa :evil_lol: , co troche grymasil czyt. ruda w mlodosci .
troche czasu trzeba niestety ale nawet ja umiejąca tylko kawe i kisiel i żarełko dla psów upitrasic dalam rade je zrobic . z mysiem naczyn nie bylo problemu , pies wszystko pieknie wylizywal :lol:

teraz to ja tym głodomorom mohe chyba suchy chleb brac na smaczki ,nawet nie zauwazą gangreny nienażarte .

Posted

[quote name='ayshe'][B]gosiu super:multi: [/B]
[/QUOTE]

Czekaj czekaj nie śpiesz się tak:razz: narazie przepis znalazłam a kiedy znajde trochę czasu to wtedy upiekę:lol: kiedy to bedzie to dokładnie Ci nie powiem musi mnie najść chęć do pieczenia:evil_lol:

Posted

[quote name='Szira/Gosia']Czekaj czekaj nie śpiesz się tak:razz: narazie przepis znalazłam a kiedy znajde trochę czasu to wtedy upiekę:lol: kiedy to bedzie to dokładnie Ci nie powiem musi mnie najść chęć do pieczenia:evil_lol:[/quote]


dobra to ja sie moge zglosic na ocotnika do pieczenia ;) tylko dajcie info kto chce :))) no te watrobkowe co keidys przynioslam - ayshe pownnas pewnie pamietac czy smakowaly twoim rozrabiakom ;)

moim bardzo :) najmilsze ze mozna upiec wiecej i zamrozic - i wyjmowac po troche :)

tak ze jakby ktos chcial to info i na najblizszy weekend bylyby ;) chyba zebym sie na czwartek rano wyrobila :)

ja mam w przepisie by od razu kroic w kosteczke taka cos kolo 1cmx1cm... duzo menijszych sie nei da...wieksze bez klopotu :) tak ze jakby mialy byc wieksze to tez pliz info jak komu :)

Posted

[quote name='BeataG']Moim zdaniem to nie jest kwestia śniegu - zwłaszcza że ten śnieg jest sypki i miękki jak puch, nawet śnieżek nie da się lepić - tylko tego świństwa, którym sypią chodniki i ulice. Dopóki to była tylko Whoo, to jeszcze można było sądzić, że "ten typ tak ma", w końcu to jej pierwsza zima. Ale nie jest to pierwsza zima Josha ani... Wermuta. [/quote]

no moze i teraz sypia czyms innym...ale... no wlasnie moze powinnysmy sie wytlumaczyc - u nas na naszej "wiosce" to plug ani inne paskudztwo sie nie pojawia :) wiec whoo nie ma zupelnie kontaktu z zadnym czyms do posypywania od pojawienia sie sniegu byla tylko raz w miescie ale to juz w butach ;) a tak to zabieralismy ja do lasu bo tam miekko :) no i milej :)

no i doszlam tez o co chodzi z tymi pazurami i czemu teraz ...okazalo sie ze rodzinka (cichociemni przyznali sie w koncu) ostatnio grali z whoo w pilke nozna na naszym podworku... jak pieknie dziala kostka brukowa na pazury nie musze mowic... szczegolnei jak systematycznie codziennie po kilkanascie minut pies sobie sciera pazurki na niej goniac pilke... wiec jak potem poszla ze mna odsniezac i zaczela "kopac" w sniegu to przednie lapy starla..tzn u niej starte sa tylko pazury...4 sztuki ;) bo szybko do domu poszla...jak pochodzila w butach to juz lepiej... pewnie niedlugo bedzie maial zakladane buty tylko na lazenie po ulicach a do lasu niet :)

co do butow to te typowe trixie sa do..... no wywalenia od razu ;) za to te drugie - troche drozsze za to ze sciagaczem i skora pod spodem sa duuuzo lepsze :) nie przecieraja sie :) jedynie no trudniej dopasowac wielkosc a whoo ma tendencje do zdejmowania butow w sniegu ;) tak ze jeden zgubiony ale i tak jak na ponad 2h latania w sniegu to malo :)

do zaprzegowych mam tylko link...nie sa one podszywane tylko sam polar...wiec na miejsca z sola sie nie nadaja - wejdzie w polar i tym bardziej bedzie podrazniac... z manmata sa podszywane ale nie wiem jak daleko - u tych trixie tanszych podszycie jest wlasnie za krotkie...u tych se skora jest juz dlugie i zabezpiecza cala stope... warto tylko nasaczyc ja przed uzyciem olejem parafinowym ! bo inaczej zesztywnieje i szybko sie zniszczy a tak dluugo bedzie ok i nie bedzie sztywna ani nie bedzie nasiakala woda :)

tyle udalo mi sie ustalic po testach :) acha chaby sa z gumkami wiec wytrzymaja tyle co gomki - u whoo pewnie krotko bo ona musi miec baaaardzo scislo zapinane... a na gumke tak sie nie da :(

Posted

acha no i u borderow sie zdaza scieranie pazurow... to wada tej rasy ze maja dosc slabe zeby i pazury :( a whoo do tego jakby gorzej przyswajala wapno...

tak ze podono tak sie czasem zdaza... z pazurami... poduszek nie sciera wiec jak bede pilnowala na przyszlosc pownno byc ok ;)

Posted

[quote name='Szira/Gosia']No powinnaś zacząć częściej na śladzikach bywać bo chłopakowi sie to strasznie podobało:diabloti: po minie było widać:evil_lol: psa oczywiście:evil_lol:

Ayshe a teraz to musiasz wybrać co chcecie:
Serowe Kosteczki
Ciasteczka wątrobowe:
Ciasteczka pasztetowe:
Ciasteczka cynamono-jabłkowe:
Ciasteczka z Gerbera
Ciasteczka marchewkowe
Ciasteczka z płatków owsianych lub jęczmiennych
Ciasteczka jabłkowo-cynamonowe z otrębami :diabloti:
oczywiście nie daję gwarancji że wyjdą:evil_lol: ale zawsze mogę spróbować:evil_lol: mnie najbardziej spodobały się Ciasteczka wątrobowe: :evil_lol:[/quote]

no wlasnie widzialam, ze uchachany bys strasznie :loveu:
ale zaszalalas z tymi ciasteczkami :evil_lol: ja je wszystkie robilam i najlepsze sa watrobiane, a marchewkowe nie wychodza (albo cos sknocilam) ja je robilam przez pare miesiecy co tydzien i teraz mi sie troche znudzilo :roll: i kupuje jakies gotowe smakole;)

[quote name='ayshe']bardzo sie ciesze ze sie podobalo.a jak tam TZ pozorant?:cool3: znaczy sie ten zasypany?:evil_lol:[/quote]

naprawde fajnie bylo. synus zadowolony :multi: a tz tez nie narzekal mimo totalnego przemoczenia nog :eviltong:

[quote name='shida'] ......co do butow .......[/quote]

kurcze widzialam gdzies takie butki skorzane sznurowane jak normalne buty, na gumowej podeszwie.....ale nie moge sobie przypomniec gdzie to bylo :oops:

Posted

[quote name='Szira/Gosia']Czekaj czekaj nie śpiesz się tak:razz: narazie przepis znalazłam a kiedy znajde trochę czasu to wtedy upiekę:lol: kiedy to bedzie to dokładnie Ci nie powiem musi mnie najść chęć do pieczenia:evil_lol:[/quote]a ja sie juz uchachalam ze bede miala ciastka a nie kroila te oblesne kabanosy czy parowki:roll: :mad: .

dla mojego kochanego tescia,ktorego uwielbiam normalnie mimo ze szwab:cool1: w jego urodziny 90te:
[URL]http://www.youtube.com/watch?v=eHMoXDL3Vxc&NR[/URL]
[URL]http://www.youtube.com/watch?v=oxeAEbWf_SI&NR[/URL]
[SIZE=1]dla mojego TZ zeby uwierzyl ze nie wstydze sie jego ojca i jestem w stanie zrozumiec dlaczego publiczne te zyczenia:loveu: .[/SIZE]

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...