Jump to content
Dogomania

nasze sposoby na odreagowanie stresu poszkoleniowego bez wpadania w nalogi


ayshe

Recommended Posts

Eddiii-ja to nawet juz....juz...prawie mialam robic te ciasteczka ale....:roll: ...kupilam znowu parowki:cool1: .zapal u mnie zerowy.ja tak nieczesto bywam w domu a raczej czesto tylko krotko ze pieczenie ciastek jest dla mnie kompletna egzotyka:evil_lol: .
synus sie wreszcie wykical z panienami robiac zamach linka na osoby w poblizu tudziez drzewko:evil_lol: .
pozdrowienia dla twardziela TZ-ta:razz: :lol: .

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 12.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='ayshe']Eddiii-ja to nawet juz....juz...prawie mialam robic te ciasteczka ale....:roll: ...kupilam znowu parowki:cool1: .zapal u mnie zerowy.ja tak nieczesto bywam w domu a raczej czesto tylko krotko ze pieczenie ciastek jest dla mnie kompletna egzotyka:evil_lol: .
synus sie wreszcie wykical z panienami robiac zamach linka na osoby w poblizu tudziez drzewko:evil_lol: .
pozdrowienia dla twardziela TZ-ta:razz: :lol: .[/quote]

parowki - blleeee :shake: a ciasteczka watrobkowe - jak sie ma w domu melakser (tak to sie chyba nazywa :roll: czyli takie cos co sieka i miesza rownoczesnie) to sie robi [B]5 minut[/B] potem przeklada na blaszke do pieczenia [B]1 minuta [/B]i piecze chyba 30 minut (nie pamietam dokladnie) studzi i kroi sie, jak na malutkie kawaleczki to okolo [B]15 minut[/B] Czas pieczenia sie nie liczy = wiec roboty jest na [B][U]21 minut[/U][/B] = wielka rzecz :mad:

synus wyszalal sie troche z dziewczynkami to fakt :multi: gdyby nie twoje brytany i to ze samochody blisko jezdzily tam na gorze :oops: to bym go pozbawila tej linki :cool3: ale i tak uchachany byl strzasznie - dziekujemy wszystkim za milo spedzony czas :loveu:

pozdrowienia przekaze to moze zgodzi sie jeszcze nam towarzyszyc w tak egzotycznych cwiczeniach :evil_lol:

[quote name='Szira/Gosia']Ayshe ciasteczka będą jak nie w tym to może w następnym tygodniu:lol: oczywiście te mojej roboty bo może inne będą wcześniej:razz:[/quote]

zrob, zrob - moze i timonek cos wyzebrze :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Eddiii']parowki - blleeee :shake: a ciasteczka watrobkowe - jak sie ma w domu melakser (tak to sie chyba nazywa :roll: czyli takie cos co sieka i miesza rownoczesnie) to sie robi [B]5 minut[/B] potem przeklada na blaszke do pieczenia [B]1 minuta [/B]i piecze chyba 30 minut (nie pamietam dokladnie) studzi i kroi sie, jak na malutkie kawaleczki to okolo [B]15 minut[/B] Czas pieczenia sie nie liczy = wiec roboty jest na [B][U]21 minut[/U][/B] = wielka rzecz :mad: [/quote]
no ok, ale co do tego malaksera ? wtróbka i? i nic wiecej?

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Verdana][B]Placek wątróbkowy na nagrody [/B][/FONT]
[FONT=Verdana]Składniki: [/FONT]
[FONT=Verdana]3 jajka [/FONT]
[FONT=Verdana]0,5 kg surowej watroby [/FONT]
[FONT=Verdana]1/3 szklanki oleju (np słonecznikowego) [/FONT]
[FONT=Verdana]ok 2 szklanek maki [/FONT]
[FONT=Verdana]ząbek czosnku [/FONT]


[FONT=Verdana]kroimy wartobke na takie kawalki 4x4 cm, dodajemy reszte skladnikow i miksujemy :lol: przekladamy na blaszke (ja wykladam na wylazona papierem do pieczenia) najlepiej duza, by wysokosc byla 1-1,5 cm (potem dobrze sie kroi bo tylko wdluz i w poprzek), pieczemy 20-30 minut w temp 200. nie mozna przepiec bo sie bedzie kruszyc. upieczony wywracamy do gory nogami i czekamy az przestygnie i kroimy. [/FONT]
[FONT=Verdana]potem sa trzy metody: calosc od razu do spozycia na kilka dni, kawalaczki mozna zamrozic i wyjmowac po trochu albo mozna kawaleczki wlozyc jeszcze raz do piekarnika i ususzyc [/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='monisieczka']poza tym mam takie małe pytanie.... Czy z Chilli wszystko ok? I kiedy na zajęcia wieczorne chodzi Chilli? Chciałabym uniknac dalszych ekscesów:oops: mojego bydlaka.[/quote]

no czyzbyc zaczela chodzic na wieczorne zajecia :multi:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='monisieczka']poza tym mam takie małe pytanie.... Czy z Chilli wszystko ok? I kiedy na zajęcia wieczorne chodzi Chilli? Chciałabym uniknac dalszych ekscesów:oops: mojego bydlaka.[/quote]:evil_lol: nie wiem.ale justyna nie zglaszala sie nie zglaszala wiec?:diabloti: .po samochodzie -pies...monisieczka masz jakies ciagoty do justysi?moze da rade rano w srode na polach?:cool3:
nie ma zajec dla tluczkow:).tylko normalne.zupelnie normalnie to mysle ze srody i piatki na 19.moga byc tez poniedzialki o 19.narzaie nie ma rekawa-slisko wiec spokojnie nadrobisz.

Link to comment
Share on other sites

:oops: Chodzi mi o Waszą opinię dotyczącą dobrego przewodnika psa,jaki powinien być,jakie powinien mieć cechy i jak powinien się zachowywać w stosunku do kudłatego zeby ten z ochota wykonywał komendy?:razz: :roll: i zeby nie traktował go jako dobrego kompana do zabawy tylko przewodnika właśnie:razz:

Link to comment
Share on other sites

Według mnie:lol: przyjedź do Warszawy i zobacz Ayshe:lol: bo tak na odległość to trudno to wytłumaczyć:lol: Ona ma to coś ( i wcale się nie podlizuję) że psy traktują ja jak kompana do zabawy a za chwilę kiedy Ona tego chce jak przewodnika i słuchaja ją jak wyrocznie:lol: kurczę ja też tak chcę:loveu: :loveu: :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[LEFT][COLOR=black]gosia-rany bossskie:oops: i co ja mam niby napisac:oops: :oops: :oops: ....[/COLOR]
ooo wiem:przyjedz po mnie:evil_lol: .19.30?19.40?.dzisiaj tez nie bede zbyt dlugo na dgm.:-( .

eddiii-teraz chowamy rakiety sniezne i wyciagamy kajaki:diabloti: :evil_lol: [/LEFT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe'][COLOR=black]gosia-rany bossskie:oops: i co ja mam niby napisac:oops: :oops: :oops: ....[/COLOR]
ooo wiem:przyjedz po mnie:evil_lol: .19.30?19.40?.dzisiaj tez nie bede zbyt dlugo na dgm.:-( .
[/QUOTE]

OK będę po was o 19.30:lol: nie musisz nic pisać ja po prostu tak myślę:lol: i to wcale nie jest podlizywanie się, bo ja mam oczy i widze co potrafisz z tymi psiakami zrobić:lol:

Link to comment
Share on other sites

jasne ze sa.nie jest tak zle.zawsze moze byc gorzej.skala chyba sie nie skonczyla:cool3: :diabloti: .kaloszki i luzik.
dzisiaj wiekszosc dnia walczylismy ze zwalami sniegu.u iwony i na bemowie.zarabiscie zwlaszcza ze rano padly mi nogi[skrecilo mi w osiem stawy skokowe:cool1: ].

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...