Jump to content
Dogomania

Lazy...(') i Ida...(')


LAZY

Recommended Posts

[quote name='Małgoś J.'][SIZE=4][COLOR=black]Paulinko![/COLOR][/SIZE]
[SIZE=4]Dzisiaj dowiedziałam się....Bardzo ale to bardzo nam sie zrobiło przykro..[/SIZE]
[SIZE=4]Lazy była taką kochaną sunią.[/SIZE]
[SIZE=4]Zawsze będzie w naszej pamięci,taka wesoła i radosna ..[/SIZE]
[SIZE=4]Małgosia i EIKO[/SIZE][/QUOTE]


Witaj Małgosiu! Tak bardzo chciałam Cie kiedys spotkac...i pogadac...pomiziac Eika...bardzo mi ciężko...zreszta wiesz.

Ale...nie wytryzmałam długo i w sobote jade po szczeniaczka. Tez dziewczynke...tym razem długowłosa:) Mam nadzieje ze kiedys uda nam sie znowu spotkac. Ucałuj tego kochanego pyszczka ode mnie.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 716
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Oho, skąd ja to znam-Agaa piszesz, że nie będziesz już mogła mieć psa-chyba jak się wyprowadzisz-pocieszę Cię jeśli to jest pocieszeniem, że ja na mojego małego i potem drugiego do pary czekałam-[SIZE=3][B]całe życie:dog: -[/B][/SIZE][SIZE=2]a, mama też powiedziała, że jak się wyprowadzę, kiedyś jako 10-latka przyprowadziłam małego zaniedbanego kundelka do domu-była zima-dałam mu swój szaliczek żeby nie marzł ale mama dała mu coś do jedzenia i kazała wyprowadzić na dwór-za jakieś 2 tygodnie zauważyłam go jak leżał zamarznięty koło jeziorka:bigcry: -[U]nigdy[/U] tego nie zapomnę-także rozumiem Cię co to jest tęsknota za psem-tak samo jak [U]nigdy nie kupię psa od hodowcy:boom: [/U] tylko ze schroniska lub z jakiego przykrego wypadku-czy z lasu, czy jakiś zabidzony bidul-a zarobki nie martw się, to się może zmienić, musisz tylko bardzo chcieć, dążyć do celu-jakiś kredycik-troszkę może rodzice pomogą-napewno coś się zmieni, moje pieski mają 2 i pół roku zaś młodszy 21 miesięcy od 3 lat mieszkam z nimi i nie wyobrażam sobie życia bez nich=dla mnie [COLOR=darkorange][B]czas bez psa to czas stracony:iloveyou: [/B] [/COLOR][COLOR=black]to moje motto-mimo, że stale chorują, kasa na leczenie leci jak w leśnym potoku to życia bez psa nie wyobrażam sobie-rozumiem Cię i pamiętaj Agaa-jak będziesz mocno pragnąć to się to kiedyś spełni-cokolwiek byś chciała-no chyba że zapragniesz by Robert de Niro był Twoim sąsiadem:cool3: , pozdrawiam a Lazy życzę by się cieszyła ze swojego piesia i by żył co najmniej podwójnie długo;) :kciuki: [/COLOR][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=darkgreen][B]OKtawia dziękuje. ja już nie moge doczekać się dnia kiedy bede mogła mieć psa. MOże kiedy uda mi sie musze w to wierzyć.[/B][/COLOR]
[COLOR=darkgreen][/COLOR]
[COLOR=darkgreen][B]Lazy tak sie ciesze. A zarazem tak bardzo zazdroszcze:placz:[/B][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Odebrałam dzisiaj zdjecia Lazy...nie mogłam ich spokojnie ogladać. Wróciły wspomnienia i ta wielka pustka...tak bardzo mi jej brakuje, tak strasznie za nią tesknię. Wczoraj minęły dwa tygodnie a mi sie wydaje ze to całą wiecznosc...czasem boje sie ze serce pęknie mi z bólu. Ida jest kochana, bardzo pomaga...ale to nadal jest bardzo trudne.

Kochana sunieczko moja...Twoja pani tak bardzo tęskni. Przyśnij mi się chociaż (')

Link to comment
Share on other sites

[I][B]Paulinko , to dobrze że mamy tę mozliwość glądanie Naszych kochanych piesków na fotkach .....jakoś dzięki nim jesteśmy bliżej ......będziesz tęsknić , nie mogę skłamać i powiedzieć ,że nie .Nad fotkami długo płakałam , oglądałam po kilka razy dziennie ..........Ale dobrzeże jest 2 psiak , pozwala wrócić do rzeczywistości , bez Idy byłoby Ci trudniej [/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

Paulinko dobrze cie rozumie:( ja nazdiecia swojej Czikusi nie mog epatrzec bo odrazu placze :( ostatnio mi sie snila... tata przyprowadzil ja do domu z jakiegos psiego hotelu na kanapie lezala Tigra Czika powachala mala polizala i zasnela obok niej .... czy mam to rozumiec jako ze Czika zaakceptowala to ze teraz w domu jest inny piesio?? mam nadzieje ze tak....
3maj sie
[*]
[*]

Link to comment
Share on other sites

Atos odszedl 18 miesiecy temu, mam Gucia, kochanego, jak Atosa nad zycie, ale Paulinko - czesto tez nie daje rady, mimo czasu, serce jest jakby wyrywane, boli, kiedy siadam obok miejsca, gdzie lezy cialko Tonia, lezy obok Gutek - ja poprostu wyje - a mlody przekrzywia glowe, bo nie bardzo chyba wie o co chodzii. Kiedys Agatowi (Gutkowi) obiecalam, ze przytulimy sie do siebie i opowiem mu o starszym jego bracie, ktorego juz tu i teraz nie ma, i ile razy zbieralam sie do opowiesci, nie moglam ...

Link to comment
Share on other sites

[B]Paulino, bardzo Ci współczuję-wczoraj jak wracałam z moim Gryfikiem od lekarza to przeszła mi myśl-że śmierć jest straszna-ktoś kiedyś powiedział, że jesteśmy samotni umierając-kiedy nasz największy przyjaciel odchodzi-jest to strata jakby nasze ukochane dziecko odeszło-bo jak tak traktuję moje skarby-nie jestem naszykowana na to wcale-nie wiem jak przeżyję kiedy któryś z nich odejdzie-napewno dostanę depresję i moje oczy przestaną być piękne-będą ciągle podkrązone od płaczu:bigcry: :placz: :-( -wolę o tym nie myśleć-to naprawdę straszne, bo ona nie była przecież sędziwą staruszką-miała 7 latek a pieski są seniorami kiedy mają 8 lat-tak książkowo-to naprawdę cios-napewno Sylwia Cię wesprze, mieszkacie w tym samym mieście-to dobra dziewczyna, życzę Ci by Twój "nowy" piesek trochę zapełnił pustkę i gorycz po Lazy, pozdrawiam Cię z moimi maluchami:Rose: [/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='oktawia6'][B]napewno Sylwia Cię wesprze, mieszkacie w tym samym mieście-to dobra dziewczyna, życzę Ci by Twój "nowy" piesek trochę zapełnił pustkę i gorycz po Lazy, pozdrawiam Cię z moimi maluchami:Rose: [/B][/quote]

Dziekuje za tak piekne słowa Oktawio :oops: :oops: :buzi: Oczywiście Paulice zawsze będe pomogać :) masz u mnie to jak w banku :)

[SIZE=1]Ps. Oktawio Książke wysłałam dzisiaj kurierem :)[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj mija 3 tydzień jak Cie nie ma, a ja nadal płacze. Dzis byliśmy na działce:) Lubiłaś tam chodzic, ale nie było słychać już Twojego szczekania nad malutkim kamyczkiem...Ehh...nadal jest wielki żal do losu...to takie niesprawiedliwe. Bardzo za Tobą tęsknię! Bardzo...niewazne, że jest Ida (na pewno jest mi łatwiej), ale bardzo tęsknie! Tak mi brak twego madrego spojrzenia, Twego spokoju i wielkiej radości jak wracałam do domu. Wiem, że z Ida będzie inaczej...ale czasem boję się ze nie pokocham tego "inaczej" tak jak Ciebie. U nas dzisiaj jest piekna pogoda, pewno pojechałybyśmy nad jezioro, zebys pomoczyła futerko:) Mam nadzieje ze jest Ci tam dobrze...do zobaczenia w swoim czasie...(')

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agga'][B][COLOR=darkgreen]Paulinko Jej jest tam napewno dobrze. A my sama wiesz:-([/COLOR][/B][/QUOTE]

To prawda...tym co zostają po tej stronie zawsze jest ciężej, ale ona na pewno tez tęskni (prawda:lol: kochana?)...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cuciola']Lazy biega na pewno z moim Simba... :( ja mysle ze on jest teraz z pradziadkami ktorzy sie nim opiekuja i mam nadzieje ze nie teskni :([/QUOTE]


Na pewno szaleją jak dzikusy:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cuciola']mi tez tak bardzo go brakuje a moj nowy szkrab jeszcze w brzuszku mamy jest ...jeszcze tydzien[/QUOTE]


No to juz niedługo...jeszcze 2 miesiace i malszek zacznie mieszac w Twoim zyciu:) Imie masz? Jaka to rasa?

Link to comment
Share on other sites

mam nadzieje ze juz nigdy w moim zyciu nie przyjdzie mi miec do czynienia z ta okropna dysplazja :angryy: :(
i mam nadzieje ze Ida tez nie bedzie miala do czynienia z tym okropienstwem...

ja mam nadzieje ze moj aniolek ma sie tam dobrze za teczowym mostem..ja zawsze chcialam wszystko jk najlepiej dla niego...a tego co sie stalo nikt nie mogl przewidziec :(

Link to comment
Share on other sites

Lazy jeszcze długo będziesz za nią płakać-jak mi moja babcia zmarła kilka lat temu-ukochana-to przez wiele lat np.:z rana budziłam się i myślę sobie, dobra jadę do niej w odwiedziny-dopiero za moment do umysłu docierało, że ona przecież nie żyje-niewytłumaczalne uczucie-bo umysłem jesteś tak silnie związana, że Twoja logika wypycha to czego nie akceptujesz:shake: i nikt nie może powiedzieć "że to Ci minie" ja wiem jak to jest bo Lazy była dla Ciebie jak człowiek stąd te moje porównanie do osoby-dla mnie to ten sam ból i tragedia:placz: bólu i smutku nie przelicza się na funty i miłości tym bardziej...
Życzę by nowy piesek "zlizywał" Ci łezki po Lazy i chował się ZDROWO;)

Link to comment
Share on other sites

ja mysle troche inaczej...bo jesli czlowiek pogodzi sie z odejsciem pieska i wspomina go radosnie to wtedy wyglada to troche inaczej. Ona zawsze bedzie wypelniala czesc serca i zawsze w nim zostanie..tak jak moj aniolek Simba

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...