Jump to content
Dogomania

PILNA adopcja! Właścicielka budynku wyrzuca bezdomne psy z naszej lecznicy !


Alex78

Recommended Posts

Mamy czas do przyszłego poniedziałku 24 maja!!!!!!!.

4 bezdomne pieski mieszkają z nami w naszej lecznicy od bardzo dawna. Trafiły do nas jako okaleczone lub ciężko chore a ponieważ nie miały właścicieli, po wyleczeniu zostały z nami.Nie mieliśmy serca, aby oddać je do schroniska.

Córka właścicielki domu,która właśnie ostatnio stała się prawnym pełnomocnikiem właścicielki domu w którym mamy lecznicę (cały dom wynajmujemy) zażądała natychmiastowego pozbycia się zwierz at w niej zamieszkujących. TO BYŁO WCZORAJ, DOSTALIŚMY NA TO 7 DNI!!!!!!!! :(((((((

Błagamy o pomoc!!!!! musimy znaleźć dla niech na cito jakieś domki tymczasowe!!!!, miejsce, gdzie będą mogły przeczekać do końcowych ustaleń prawnych lub do momentu, kiedy nie znajdziemy innej lokalizacji i się nie przeniesiemy!!!!!!. BŁAGAMY POMÓŻCIE NAM!!!!

[IMG]http://gfx.efotek.pl/images/xvkodsq2b5y1nf5pszdq.jpg[/IMG]

DZIADEK ma już ok 16 lat. Niedowidzi i niedosłyszy. Jest po kastracji. Potrzebuje spokojnego kącika w dobrym domu. Nie oddamy go do schroniska, nie wyrzucimy na bruk. Ostateczność to...... :(


[IMG]http://gfx.efotek.pl/images/jpxc8bf83739m1mxos9.jpg[/IMG]

BIAŁA i WAFEL mają wątek na dogo, ale jakoś nikt ich nie adoptował jeszcze. Do tej pory dzwonili ludzie, którzy chcieli szczekające psy na łańcuch na wieś. Dzię-ku-je-my....poczekamy.... tak mówiłam. A teraz czasu na czekanie nie ma. Jesteśmy bezradni, bo zupełnie nie wiemy co zrobimy jak wybije ost dzień maja i tamta kobieta wejdzie z policja i odstawia psy do schroniska...

Jest jeszcze MUSZEK - kaleki piesek po wypadku. Niewielki. Ma wózeczek inwalidzki. Ale on zostanie adoptowany przez przemiłą kobietę, z którą byłam w kontakcie już od dłuższego czasu :)

[B]BŁAGAMY POMÓŻCIE SZUKAĆ NAM DOMÓW TYMCZASOWYCH DLA TYCH PIESKÓW.

Zupełnie NIE WIEMY co zrobimy, jak wybije godzina Zero :(

[/B]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 124
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Niestety dowiedziałam sie właśnie, ze 3 psy z kojca przylecznicowego też muszą opuścić ten teren!

Musimy znaleźć dom dla Mefista, uroczego pit'a, który ma niespełna 18 m-cy. Jest łagodny w stosunku do ludzi. Broni obejścia. Mieszka w kojcu z budą. Z tolerancja innych psów bywa różnie. Szukamy mu bardzo odpowiedzialnego domu. Musi mieć teren do biegania i ciepłe miejsce do spania. Właściciel musi zdawać sobie sprawę z tego, ze jest to pit i potrzbuje dobrego prowadzenia. Uwielbiam tego psa i odrzucam każdy telefon, gdzie rozmówca pyta "a dobrze szczeka? a dlaczego nie moze być na łańcuchu?"

[IMG]http://gfx.efotek.pl/images/ue7qlpdvt3zq0yhkrbyo.jpg[/IMG]
[IMG]http://gfx.efotek.pl/images/oy4u8z2nyiyx17svjqt.jpg[/IMG]

Jest też filip - jego zdjecia aktualnego nie mam. To młody (mniej niz rok) mix owczarka. Sympatyczny i łagodny. Koniecznie musi brac leki na chorobę skóry.

Niedawno przyjęlismy Polkę. Młodą suczkę mix. Była umierająca. Lekarze ściagnęli z niej ponad 100 kleszczy !!! Przetoczylismy jej krew, leczylismy i jest to juz pełna energii, sympatyczna, bardzo łagodna suczka!

Link to comment
Share on other sites

Pozwólcie, że o Dziaduniu napisze jutro rano, bo zaraz kończę pracę i nie mam kompa w domu aktualnie.
Podam też namiary.

Tak, ta kobieta nagle jakiegoś amoku dostała. Machała aneksami nowymi do umowy najmu, krzyczała, że ma ziemię wokół lecznicy "obszczaną", że drzewa rosnąć nie mogą i tracą swoją wartość! Bla bla bla... miała świadomość, że tu będzie lecznica. Wcześniej też inny lekarz prowadził tu gabinet. A niby klientom mamy powiedzieć, że ich psy mają siusać na chodniku przed posesją? Albo w domu zrobić "przed wyjsciem"?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alex78']Pozwólcie, że o Dziaduniu napisze jutro rano, bo zaraz kończę pracę i nie mam kompa w domu aktualnie.
Podam też namiary.

Tak, ta kobieta nagle jakiegoś amoku dostała. Machała aneksami nowymi do umowy najmu, krzyczała, że ma ziemię wokół lecznicy "obszczaną", że drzewa rosnąć nie mogą i tracą swoją wartość! Bla bla bla... miała świadomość, że tu będzie lecznica. Wcześniej też inny lekarz prowadził tu gabinet. A niby klientom mamy powiedzieć, że ich psy mają siusać na chodniku przed posesją? Albo w domu zrobić "przed wyjsciem"?[/QUOTE]

pewnie, poczekamy :)
Dziadziunio słodki ;) a reaguje na takie imię?
dziwna ta kobieta... jak chciała żeby jej drzewka rosły to mogła nie wynajmować posesji na lecznicę! :/

Link to comment
Share on other sites

Dziadek Kazio - tak został nazwany przez pracowników lecznicy weterynaryjnej pies, który trafił do nich przed Bożym Narodzeniem 2008. Przynieśli go gimnazjaliści w tekturowym pudle. Pies umierał. Był zagłodzony, prawie nieprzytomny, a na wszystkich łapach miał żywe rany. Dzieci powiedziały, że trafiły na niego przypadkiem w miejskim parku koło szkoły. Leżał w rowie na jakichś oponach i nakryty był chyba bydlęcą łopatką! Z pomocą nauczycieli ze szkoły gimnazjalisci przywieźli go do nas. Wg lekarzy pies miał wtedy ok. 15 lat, jest głuchy i prawdopodobnie ślepy. Ktoś poprostu wyrzucił starego i chorego psa na smietnik! W ciagu kilku godzin miała zapaść decyzja: eutanazja czy leczenie za wszelką cenę?
Szefowa zdecydowała sie na leczenie. Część kosztów miała ponieść szkoła. Niestety do chwili obecnej sami utrzymujemy Dziadunia. Krótko mówiąc psiak szybko odzyskał siły, po kilku dniach zaczął samodzielnie jeść. Okazało się, że coś widzi i troszkę słyszy. Aczkolwiek zdarzają sie sytuacje, gdy Dziadek wie, że pora wyjścia na spacer, idzie do przedpokoju, po czym zastać go można w pozycji oczekujacej na otwarcie drzwi - Dziadek stoi w kącie twarzą do ściany i głową uniesioną do góry, jakby na człowieka patrzył :) jak ze "Śmiechu warte" :)
Dziadek został wykastrowany, Po zabiegu wybudził sie z narkozy już po kilku minutach. Istny terminator. gdy pełni nadziei, że Dziadek jeszcze śpi, podpięty do kroplowki, chcielismy wyjść i zrobić herbatkę, zaskoczył nas hałas ze szpitalnej sali. Wchodzimy, a tam Dziadek z plastrami na oczach, przechylonym stojakiem na kroplówkę, naprężonym do granic mozliwosci wlewnikiem jeszcze tkwiacym w venflonie człapie raźnym krokiem w stronę kociej miski z żarciem :)
Taki jest Dziad. Stary, ale charakterny.

Kontak z wsprawie adopcji:
[email][email protected][/email]
tel. 607-446-668

Link to comment
Share on other sites

jestem...
co za durna baba bez serca. Wiedziała komu wynajmuje dom, to czego się spodziewała?? Pewnie jak zwykle chodzi o pieniądze :(
Dzidzio przeuroczy. Zresztą inne psiaki też. Ale Dziadzio Kazio, Biała i Wafel to takie niskopodłogowce :) mam słabość do takich psisk :D

Link to comment
Share on other sites

MEFISTO - mix amstaff'a i pit'a. Trafił do nas w wieku ok 7 m-cy. Przywiózł go hycel z interwencji. Mieszkanka jednego z osiedli stwierdziła, że błąka się pies groźnej rasy i że pogryzie jej dziecko. A ten pies nie miał siły stać na własnych nogach. zjadł na raz 3 miseczki suchej karmy. Bałam się, że się zatka. Potem pojawiły się problemy z tylnymi łapami. Duża dawka kalorii i składników budulcowych spowodowały, że zaczął kuleć. Szybko to naprawiliśmy w lecznicy. Teraz Mefik jest pięknym, mocnej budowy psem. Jest łagodny. Uwielbiam sie z nim bawić. Potrzebuje domu z posesją, aby biegać. Moze spać w budzie w kojcu. Ale wazny jest kontakt z człowiekiem. Potrzebuje wyrozumiałości, miłości i ciepła.

Link to comment
Share on other sites

o Mefiście daj znać Agaga21 - powinny o nim dowiedzieć się dziewczyny od astów (amstaffy w potrzebie).
Z Dziadziem może być rzeczywiście problem i myślę, że tu jednak chodzi o wiek...
Najlepszy dom z ogrodem i kimś cały czas na miejscu (żeby można było Dziadzia co 2 godzinki na dwór wypuszczać).
Alex - potrzeba więcej zdjęć, żeby można było dobre ogłoszenia porobić.

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj robiłam fotki.
Oto Biała i Wafel :)
[IMG]http://gfx.efotek.pl/images/by8lpy5c7qrvkovsw44q.jpg[/IMG]

[IMG]http://gfx.efotek.pl/images/duszw88at5kaa6md8ef7.jpg[/IMG]

[IMG]http://gfx.efotek.pl/images/mkqrfw3v50fekn24qfis.jpg[/IMG]

[IMG]http://gfx.efotek.pl/images/qgj39zotpp1fmwkphds.jpg[/IMG]

Dzisiaj jest cieplutko, więc siedzą sobie w ogródku. Szefowa zainwestowała własne pieniążki i 2 tyg temu zrobiono nam koło domu niskie ogrodzenie po to, aby pieski mogły w ciepłe dni być na trawce, a nie kisić się w domu parnym. Tak więc Biała wygrzewa sie na schodach, a Wafel co i rusz sprawdza stan ukorzenienia krzewów :)
Wystarczy najmniejszy ruch na parkingu i lecą szczekać łobuzy :)

Link to comment
Share on other sites

A to indywidualna sesja fot Mefista :)
Oczywiście był problem, bo ja sama musiałam robić fotki i właził na mnie mój kochany :)
[IMG]http://gfx.efotek.pl/images/xzrsbqjzee2pxzjmel.jpg[/IMG]

[IMG]http://gfx.efotek.pl/images/xo5py5kdwlh9knwgn29m.jpg[/IMG]

[IMG]http://gfx.efotek.pl/images/xtjj848kah1851idmd.jpg[/IMG]

[IMG]http://gfx.efotek.pl/images/4je2pxcsofm7vxk9cq.jpg[/IMG]

[IMG]http://gfx.efotek.pl/images/2tzguidz1ayxtfr9m0hp.jpg[/IMG]

[IMG]http://gfx.efotek.pl/images/827fgowa69exoppz192g.jpg[/IMG]

[IMG]http://gfx.efotek.pl/images/nq3mhdt1zi4tac3r24pt.jpg[/IMG]

[IMG]http://gfx.efotek.pl/images/60140j944zah0obh3tzp.jpg[/IMG]

[IMG]http://gfx.efotek.pl/images/q1yxjellou5b94l0u3.jpg[/IMG]

[IMG]http://gfx.efotek.pl/images/pgdqmeno7t9xw877n950.jpg[/IMG]

[IMG]http://gfx.efotek.pl/images/e2kgp1mtqf6titwrl53t.jpg[/IMG]

[IMG]http://gfx.efotek.pl/images/9ptedtwdb8c7d8dgpq4p.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Priorytetem dla nas była wspólna adopcja. Niestety nie trafił sie taki chętny. Z racji tego, że właścicielka budynku robi awantury, jesteśmy skłonni wyadoptować je oddzielnie :(
BIAŁA nazywana jest przez naszego kolegę lekarza "mózgiem". Sprzedałaby całe towarzystwo, a potem z niewinnym uśmiechem powiedziałaby, że o niczym nie wie :) Jest łagodna, żywiołowa, nie robi krzywdy dzieciom. Jest czujna. Oszczekuje intruzów. Koty toleruje, ale lubi czasem pogonić. Jest po kastracji.

WAFEL to łagodność i czujność w jednej osobie. Lubi bawić się z dziećmi, nie krzywdzi kotów. Z innymi psami jest się w stanie dogadać. Jak karci się go głosem za coś, to kładzie się, kładzie też uszy i patrzy błagalnym wzrokiem. Mozliwe, że kiedyś był bity. Lubi pobierać po 1 chrupku z miski i nosem zakopywać w koc na kanapie. Jak ma za mało ruchu na dworzu, to moze niszczyć meble wypoczynkowe. Jest po kastracji.

Link to comment
Share on other sites

Poznajcie POLKĘ

POLKA została znaleziona w polu. Hycel przywiózł ją do naszej lecznicy w stanie agonalnym. Lekarze zdjęli z niej ponad 100 kleszczy. Można było wręcz śpiewać piosenkę "Zielone korale...."
Wbrew opinii hycla, została przetoczona krew. Sunia leczona była w kierunku b.c. Po 3 dniach powróciła do nas spod Tęczowego Mostu. Jest to bardzo wesoła i łagodna sunia. Przypomina mieszańca owczarka. Ogonek ma ucięty w dziwnym miejscu, jakby ktoś kiedyś chciał to zrobić siekierą.
Teraz przebywa w kojcu z Filipem. Tęskni za kontaktem z człowiekiem. Szukamy jej domu z dobrymi ludźmi. Nie wiem jak zachowuje się w mieszkaniu, wiec nie narzucam czy ma to być rodzina z mieszkaniem czy domem z posesją.
Kontakt 607-446-668
[EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]

nie odbieram tel z nr zastrzeżonych

[IMG]http://gfx.efotek.pl/images/uixmia52fdos4r3g7q.jpg[/IMG]

[IMG]http://gfx.efotek.pl/images/hd14c5j8iciajqxt4un.jpg[/IMG]

[IMG]http://gfx.efotek.pl/images/5xibz12j34oyuhdkngx.jpg[/IMG]

Ciężko było mi samej robić fotki, więc są zza kratek kojca robione. Inaczej Filip i Polka obskakiwałyby mnie i żadna fotka by nie wyszła.

Link to comment
Share on other sites

A oto FILIP.

FILIP jest młodym mixem owczarka. Trafił do nas ok pół roku temu. Teraz ma ok 13 m-cy. Był znaleziony w polu, podobnie jak Polka. Hycel przewidywał, że od razu go uśpi. Filip miał obrzydliwy wygląd. Cały był w strupach. Nużyca, pchły, kleszcze.... czego on nie miał na skórze..... Psiak jest w trakcie leczenia. Skóra nie może się szybko zagoić, zwłaszcza, że przebywa on w kojcu. Nie mamy warunków, aby był cały czas w pomieszczeniu. W szpitalu mamy bieżących pacjentów.
Szukamy mu cierpliwych i wyrozumiałych właścicieli, chcących adoptować tego fajnego brzydala. Jest łagodny, ale szczekliwy. Ma lekkie ADHD, trzeba go wyciszyć. Wszędzie chciałby latać, skakać itp.
kontakt 607-446-668 (nie odbieram zastrzeżonych)
[email][email protected][/email]

[IMG]http://gfx.efotek.pl/images/l4qxdqquoj4csd342i.jpg[/IMG]

[IMG]http://gfx.efotek.pl/images/k4sft2k7oym8esg63xvz.jpg[/IMG]

[IMG]http://gfx.efotek.pl/images/c9nfd52igi0589233pfh.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...