vena&vivi Posted April 24, 2010 Share Posted April 24, 2010 Tak jak w temacie poszukuje najlepszej karmy na stawy dla dużego staruszka, ma zwyrodnienia. Proszę o opinie zarówno zwykłych bytówek jak i weterynaryjnych. Teraz jemy Royala Mobility. Czekam na waszą pomoc ponieważ samej jest mi trudno zdecydować, nie znam się na składach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted April 29, 2010 Share Posted April 29, 2010 Ja nie pomogę ale chciałabym zapytać, czy pomaga mu ta RC Mobility? Nam wet też to sprzedał i bardzo się rozczarowałam składem - więcej zbóż, wypełniaczy niż mięsa. Brak danych o ilości chondroityny i glukozaminy. Też się biję z myślami ale skłaniam się ku lepszej niż RC karmie bytowej plus suplementy na stawy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada_-_ Posted April 29, 2010 Share Posted April 29, 2010 A piesek ma leki ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted April 29, 2010 Share Posted April 29, 2010 [quote name='filodendron']Ja nie pomogę ale chciałabym zapytać, czy pomaga mu ta RC Mobility? Nam wet też to sprzedał i bardzo się rozczarowałam składem - więcej zbóż, wypełniaczy niż mięsa. Brak danych o ilości chondroityny i glukozaminy. Też się biję z myślami ale skłaniam się ku lepszej niż RC karmie bytowej plus suplementy na stawy.[/QUOTE] A nie sensowniej dawac oskubane z kosci, wygotowane kurze lapy z ryzem/makaronem i warzywami? Do tego ewentualnie suplementacja arthroflexem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted April 29, 2010 Share Posted April 29, 2010 Karjo2, pies był na BARFie od października ubiegłego roku. W lutym zaczęło się "strzykanie" w przedniej lewej, początkiem kwietnia okulał na prawą tylną. Od lutego jest na Arthroflexie. Kurze łapy jadał surowe, a po pojawieniu się problemów gotowałam galaretę prawie codziennie ale to nie przyniosło szczególnie spektakularnych efektów. Jesteśmy po konsultacji u prof. Silmanowicza z UP w Lublinie i po zdjęciach RTG obu łap, które niczego ciekawego nie wykazały. Próbuję metodą prób i błędów wykluczyć lub potwierdzić fakt, że temu akurat psu Barf nie służy - stąd próba powrotu do karmy. Ale - na Boga - nie do paszy dla kurcząt, na jaką wygląda RC Mobility. Nie tak to planowałam. Na dzień dzisiejszy pies nie kuleje (możliwe, że to zbieg okoliczności, że było to lekkie "nadwichnięcie" - tak to ocenił ortopeda), pozostało jednak to "strzykanie". Oprócz Arthroflexu chcę jeszcze podać kapsułki z kwasem hialuronowym (takie, co to babeczki łykają garściami na piękną cerę ;)) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted April 29, 2010 Share Posted April 29, 2010 Tak bym sobie myslala jednak nie tyle nad barfem, co wlasnie nad gotowanym. W tym wypelniacz gotowany na galarecie z nog drobiowych (ktos wspominal, ze fajnie tez sie sprawdzaja dorzucane mozdzki np. cielece), do tego mieso, okrawki i warzywka gotowane. W karmie uzyskasz to samo, co przy gotowanym i dodatkowej suplementacji, a w formie bardziej obciazajacej organizm, zreszta sama wiesz, przemyslowka...:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted April 29, 2010 Share Posted April 29, 2010 Wiem. I z bólem odchodzę od barfu, bo sprawdził się pod każdym innym względem (zęby, uszy, apetyt). Niemniej zasugerowano mi braki w diecie (co może być spowodowane genetycznie uwarunkowanym upośledzeniem wchłaniania mikro i makroelementów konkretnie u tej rasy) oraz roztoczono wizję łatwiejszego wchłaniania chondroityny, glukozaminy oraz - zwłaszcza - NNKT z karm przetworzonych (coś o długich łańcuchach tych kwasów było). Uznałam, że najprościej będzie sprawdzić tę teorię przechodząc na suchą karmę. W praktyce okazało się to dużo trudniejsze niż w drugą stronę (pies głupi nie jest) i tak czy siak wymaga dosmaczania domowym gotowanym - np. tą galaretą. Pies - jak żyje - nigdy nie jadał samej suchej, bo potrafił się na niej niemal zagłodzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted April 29, 2010 Share Posted April 29, 2010 Tak zupelnie z barfa nie musisz rezygnowac, bo od czasu do czasu przydadza sie gnaty do obgryzania, dodatki np. jogurty, oliwy. Moze warto poszukac, ktory z olejow ma najwieksza zawartosc tluszczy nienasyconych, w polaczeniu z czym sa lepiej przyswajalne, no i oczywiscie ryby morskie, moze cos z wyciagow w stylu tranu ? Tak sobie gdybam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted April 29, 2010 Share Posted April 29, 2010 Tak, na zęby jakiś gnat od czasu do czasu to konieczność. Jogurtów to on nie jada i też mi chodzi po głowie jakiś problem z P:Ca Z NNKT Omega 3 są w oleju z lnu, który pies dostawał regularnie, więc nie tędy droga. To musi być w połączeniu z Omega 6 czyli np. olej z ogórecznika (jedno plus drugie to popularny suplement pod nazwą Gammolen) ale to wciąż są źródła naturalne, roślinne, no i te długie łańcuchy, cokolwiek to znaczy. Zrobiłam razem z farmaceutką przegląd preparatów na bazie tranu i wszystkie, które tam miała, mają Omega 3 a nie mają Omega 6. Wszystkie też mają masakrycznie dużo wit. A, D i E - trochę strach. Ponoć jest jakiś tran z kompletem NNKT ale nie udało mi się jeszcze zdobyć jego nazwy (czekam na odpowiedź). Na dzień dzisiejszy skłaniam się do jakiegoś takiego karmienia łączonego, trochę tego, trochę tego plus Arthroflex, plus kwas hialuronowy plus może ten Gammolen ale raczej nie wszystko na raz. Wciąż czytam i czytam i zmieniam zdanie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted April 29, 2010 Share Posted April 29, 2010 A poszukaj tematu o olejach z ryb morskich, byle nie byly tylko z watroby, jako uzupelnienie, moze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted April 29, 2010 Share Posted April 29, 2010 Właśnie sobie czytam o oleju z łososia. Ma komplet - Omega 3, 6, 9. Tylko dlaczego jest taki tani? Pół litra takiego oleju dla psa kosztuje ok. 60-70 zł. Przecież łosoś to droga ryba. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted April 29, 2010 Share Posted April 29, 2010 [quote name='filodendron']Karjo2, pies był na BARFie od października ubiegłego roku. W lutym zaczęło się "strzykanie" w przedniej lewej, początkiem kwietnia okulał na prawą tylną. Od lutego jest na Arthroflexie. Kurze łapy jadał surowe, a po pojawieniu się problemów gotowałam galaretę prawie codziennie ale to nie przyniosło szczególnie spektakularnych efektów. Jesteśmy po konsultacji u prof. Silmanowicza z UP w Lublinie i po zdjęciach RTG obu łap, które niczego ciekawego nie wykazały. Próbuję metodą prób i błędów wykluczyć lub potwierdzić fakt, że temu akurat psu Barf nie służy - stąd próba powrotu do karmy. Ale - na Boga - nie do paszy dla kurcząt, na jaką wygląda RC Mobility. Nie tak to planowałam. Na dzień dzisiejszy pies nie kuleje (możliwe, że to zbieg okoliczności, że było to lekkie "nadwichnięcie" - tak to ocenił ortopeda), pozostało jednak to "strzykanie". Oprócz Arthroflexu chcę jeszcze podać kapsułki z kwasem hialuronowym (takie, co to babeczki łykają garściami na piękną cerę ;))[/QUOTE] Nie kuleje bo Profesor to cudowne '' ręce które leczą" wszystkie moje psy są pod jego stałą opieką i przyznam,że ten człowiek potrafi czynić cuda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted April 29, 2010 Share Posted April 29, 2010 Filodendron jak już znajdziesz coś dobrego to napisz koniecznie, chętnie wypróbuję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted April 29, 2010 Share Posted April 29, 2010 [B]MaDi[/B], bardzo jest miło czytać takie słowa będąc w naszej sytuacji, bo przy doborze weta zawsze jest mnóstwo kontrowersji i oby, niechby, coby i inne odczynianie uroków, aby to były te "ręce, które leczą". Gwoli ścisłości jednak u nas żadne leczenie sensu stricte nie zostało podjęte, bo nie było podstaw - Silmanowicz przeprowadził badanie ortopedyczne oraz zlecił zdjęcia. To bardzo miły człowiek, owszem :) Mamy się pokazać na kontrolę za jakieś trzy tygodnie. Akurat on kwestii diety/karmy nie podjął. Powiedział, że można utrzymać Arthroflex na zasadzie: może pomoże, na pewno nie zaszkodzi. Rozmowy o NNKT (i ich długich łańcuchach ;)), o diecie, o RC Mobility to już były z radiologiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vena&vivi Posted April 29, 2010 Author Share Posted April 29, 2010 RC dopiero 2 worek zamwiłam. Też mnie niepokoi skład. My walczymy ze zwyrodnieniami we wszystkich łapach i papuzimi dziobami na kręgosłupie ktore mogą skutkować paraliżem. Mamy mase leków ale na szczęście jeszcze nie sterydowe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted April 29, 2010 Share Posted April 29, 2010 [quote name='vena&vivi']RC dopiero 2 worek zamwiłam. Też mnie niepokoi skład. My walczymy ze zwyrodnieniami we wszystkich łapach i papuzimi dziobami na kręgosłupie ktore mogą skutkować paraliżem. Mamy mase leków ale na szczęście jeszcze nie sterydowe.[/QUOTE] Czyli zasadniczo sytuacja jest analogiczna - też tak naprawdę nie wiadomo, co działa (jeśli działa) - czy karma, czy leki/suplementy zupełnie niezależnie do karmy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vena&vivi Posted April 29, 2010 Author Share Posted April 29, 2010 Wiem, że leki działają bo wcześniej braliśmy - karma ma być dla wzmocnienia efektu ale trudno pwiedzieć czy wzmacnia:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted April 30, 2010 Share Posted April 30, 2010 On stosuje stare sprawdzone metody żywienia- naturalne. Jest to osoba,która nie tylko ratuje zdrowie mojego psa(czasami psów),ale przede wszystkim jego życie, gdy inni przykleili mu w styczniu łatkę szybkiej śmierci tylko On dał mi nadzieję i na tej nadziei jedziemy do dziś. A pies co rano wita mnie uśmiechnięta mordą:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted April 30, 2010 Share Posted April 30, 2010 [B]MaDi[/B], na pewno mówimy o tym samym Silmanowiczu? Bo nam kazał brać arthroflex ;) Nie wiesz, czy on przyjmuje gdzieś - że tak powiem - bardziej prywatnie niż w klinice? Bo tam układ jest dość specyficzny - jak w ludzkim szpitalu. Jak to mówią: trzeba profesora "łapać" :) [B]Vena&vivi[/B], a jak z wagą Twojego pieska? Bo ja zaczynam podejrzewać, że te karmy "stawowe" są tak napakowane wypełniaczami (podobnie jest w Purinie, Hillsie, Eucanubie) po to, żeby psa odchudzić - szczupły pies to mniejsze obciążenie dla stawów. No ale przecież nie zawsze jest taka potrzeba. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted April 30, 2010 Share Posted April 30, 2010 [quote name='filodendron'][B]MaDi[/B], na pewno mówimy o tym samym Silmanowiczu? Bo nam kazał brać arthroflex ;) Nie wiesz, czy on przyjmuje gdzieś - że tak powiem - bardziej prywatnie niż w klinice? Bo tam układ jest dość specyficzny - jak w ludzkim szpitalu. Jak to mówią: trzeba profesora "łapać" :) [B]Vena&vivi[/B], a jak z wagą Twojego pieska? Bo ja zaczynam podejrzewać, że te karmy "stawowe" są tak napakowane wypełniaczami (podobnie jest w Purinie, Hillsie, Eucanubie) po to, żeby psa odchudzić - szczupły pies to mniejsze obciążenie dla stawów. No ale przecież nie zawsze jest taka potrzeba.[/QUOTE] Silmanowicz jest tylko jeden:lol: ja też daję arthroflex-psa nie zreperuje,ale nie zaszkodzi, może pomoże:razz: Niestety można Go tylko łapać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Reno2001 Posted April 30, 2010 Share Posted April 30, 2010 Pozdrowienia dla prof. Silmanowicza od Argo, labradora, u którego 7 lat temu prof. sugerował eutanazję. Na przekór pies żyje i po dziś nie cierpi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted April 30, 2010 Share Posted April 30, 2010 Nie oceniam, wypowiadam się tylko na podstawie własnych doświadczeń. Cieszę się bardzo,że psiak żyje, co mu dolegało? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Reno2001 Posted April 30, 2010 Share Posted April 30, 2010 Dysplazja, jak to u labków. Ja też nie oceniam. Stwierdzam fakt. Czasami warto powalczyc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted April 30, 2010 Share Posted April 30, 2010 Ale tu się nikt nie poddaje :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted April 30, 2010 Share Posted April 30, 2010 [quote name='Reno2001']Dysplazja, jak to u labków. Ja też nie oceniam. Stwierdzam fakt. Czasami warto powalczyc.[/QUOTE] Zawsze warto, jężeli jest choć cień szansy, a zwierze nie cierpi. I co poradziliście na dysplazję? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.