Nitro Posted April 21, 2010 Share Posted April 21, 2010 Witam, potrzebuję kilka podpowiedzi- zawsze miałam psa-samca, teraz mam suczkę i bladego pojęcia o cieczce :shake: Kiedy mniej więcej występuje pierwsza i czy psie zachowanie w tym czasie się zmienia ????? Pytam bowiem kocica jak miała ruje to nie dawała spać po nocach i zachowywała się okropnie- ale nie brudziła, nie licząc sikania na wszystko co spadło na podłogę :razz: Wiem, że sunie brudzą, ale o tym już trochę poczytałam :p Możliwe, ze nie doszukałam się po prostu tego tematu, ale proszę o kilka rad na zapas- Tosia ma dopiero pół roku, wet coś mówił, że to gdzieś w granicach roku ale mogłam coś pomylić :oops: Aaaa i jeszcze jedno ile to trwa ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted April 21, 2010 Share Posted April 21, 2010 Wszystko zależy od konkretnej suczki ;). Moje akurat dużo lepiej niż kocica się zachowywały i dało się spać. Kićka nawet Hexi się chciała nadstawiać i skakała na drzwi jak Hexolina była zamknięta w pokoju :lol:. Zachowanie u mojej młodej na początku było anty psie - każdy samiec był do zjedzenia i nie życzyła sobie z nimi kontaktu. Później spasowała trochę, ale i tak chroniła tyłek. W dni które podejrzewałam że są płodnymi nie wychodziłyśmy poza ogrodzenie, więc nie wiem jak by się zachowała do samców. Na pewno z Hexą sobie trochę pobaraszkowały (Hexolina sobie po niej skakała) i Shina nie protestowała jakoś specjalnie jak ta się na nią wdrapywała. Po cieczce nadal chroni tyłek (1,5 tygodnia 'po' jest). Shina dostała pierwszej cieczki jak miała 9 miesięcy, Hexa chyba też coś koło tego ale pewna nie jestem. U każdej suczki jest inaczej, więc trzeba obserwować zmiany w wiadomym miejscu i w zachowaniu psów wobec suni. To trawa jak dla mnie za długo :evil_lol:. U Shinuli było mniej więcej 2,5 tygodnia, obfite krwawienie 2 tygodnie i kilka dni tak z kilka kropelek może. Psy nadal za nią ganiają i próbują kopulować co i ją i mnie doprowadza do szału :mad:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nitro Posted April 22, 2010 Author Share Posted April 22, 2010 Masakra :( 2 i pół tygodnia !!! Na szczęście planuję ją wysterylizować po pierwszej cieczce ;p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted April 22, 2010 Share Posted April 22, 2010 Bywa trochę krócej albo dłużej. Znajoma suczka 3 tygodnie miała, a psy jeszcze przez kolejne 3 się za nią uganiały :shake:. U nas pomogły tabletki chlorofilowe i spray, żeby adoratorów zmylić. Na podwórku jak zrobiła siku to pryskałam sprayem i dopóki Shina nie podeszła do ogrodzenia i nie dała się powąchać to psy chodziły zdezorientowane. Dzięki temu że byłyśmy u rodziców to trochę luzu mogła mieć na podwórku, a u siebie jak siedziałyśmy to tylko smycz/linka i wypatrywanie czy żaden amant nie biegnie. Hexa też dostawała te tabletki z chlorofilem plus spray przed spacerem i też wtedy jakby mniej napalone psy były i dopiero jak bliżej podeszły to wyczuwały cieczkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jami Posted April 22, 2010 Share Posted April 22, 2010 Moja suczka właśnie przechodzi cieczkę. Trwa ok. 2-3 tygodnie. Co do brudzenia to sprawa indywidualna - moja akurat w czasie cieczki często się myje :D Zachowanie może się zmienić, ale to też sprawa osobnicza. Tak samo apetyt, mojej na szczęście się zwiększa bo nie chciałabym niejadka. Na spacerach żadnego spuszczania i oczy dookoła głowy. U nas na razie dwóch adoratorów. Nie odganiam ich od siebie jak tylko się zbliżą. Mogą iść koło suczy byleby nie lizali jej i nie wskakiwali. A jak tylko nie wytrzymują to ostre "eejj!!" wystarcza na ogół a jak nie to odciągam. Czasami sucz sama odgania ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted April 22, 2010 Share Posted April 22, 2010 Po tym jak kiedyś z Hexy zdejmowałam ok. 30 kg napalonego psa to wolę odganiać zanim podejdą. Tamten się mnie nie bał, bo mnie znał od szczeniaka i miał moje nerwy odganianie gdzieś :mad:. Młoda akurat anty psia jest (nie lubi jak za blisko mnie podchodzą), więc z nią jakoś łatwiej. Ale z Hexą na spacerach czasem istne cyrki odchodziły i do tego adoratorzy rządkiem pod klatką przesiadywali :shake:. Później jak zaczęłam używać tych tabletek z chlorofilem, sprayu i nie dawałam sikać nigdzie w pobliżu bloku to się trochę uspokoiło. Na sterylkę zdecydowałam się głównie z powodu ciąż urojonych, porozwalanego ogrodzenia i psów obsikujących nasze krzaczki i również z powodu plusów sterylki ;). Shinulinie też się ciąża urojona szykuje, bo już gruczoły mleczne ma powiększone. Wiatropylna nie jest, Hexa jej nie zapłodniła, więc ciąża nieurojona w grę nie wchodzi :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nitro Posted April 23, 2010 Author Share Posted April 23, 2010 Będę musiała zwinąć dywan:roll: Dzięki wielkie za informacje, mniej więcej wiem na co się szykować:razz: Wiem też już jakiego sprzętu potrzebuję:mad: Co nie zmienia faktu ,że mnie to przeraża :shake: zastanawia mnie też jak zareaguje kocica...eh Damy radę ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jami Posted April 23, 2010 Share Posted April 23, 2010 No chyba, że taki duży pies. Też bym odganiała ;) U nas jest jeden wielkości jamnika, a drugi wielkości suczy (35 cm). Dużych to nie spuszczają z łańcuchów:mad: Cieczka nie jest taka straszna tylko na spacerach trzeba mieć oczy dookoła głowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted April 23, 2010 Share Posted April 23, 2010 [quote name='Nitro']Dzięki wielkie za informacje, mniej więcej wiem na co się szykować[IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/wink333.gif[/IMG][/QUOTE] Ja się szykowałam teraz jak na wojnę, ale z młodą było jakoś luźniej i prościej niż z Hexą i dało się bez większych problemów przeżyć ;). [quote name='Jami']No chyba, że taki duży pies. Też bym odganiała ;) U nas jest jeden wielkości jamnika, a drugi wielkości suczy (35 cm). Dużych to nie spuszczają z łańcuchów:mad: Cieczka nie jest taka straszna tylko na spacerach trzeba mieć oczy dookoła głowy. [/QUOTE] Hexa jest średnia, więc pies musiał być odpowiedniej wielkości żeby doskoczyć ;). Jamnik Shinę ganiał po lesie i z cudownego spacerku zrobiło się bardzo niemiło. Na psa nie działało nic, a Shina kurdupli nie rusza więc spacer skończyłyśmy :roll:. Później pies przez jakąś szparę się przecisnął i darł paszczę pod drzwiami :mad: (byliśmy u babci i tam ogrodzenie nieszczelne). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jami Posted April 23, 2010 Share Posted April 23, 2010 Ja czasami mam ochotę kopnąć jakiegoś psa bo już mnie najbardziej denerwuje. Szczególnie jeden. Pies cały czas na krótkiej smyczy jedynie wczoraj wieczorem na lince a psa odganiałam tak, że nie podchodził do nas na 30-40 metrów :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted April 23, 2010 Share Posted April 23, 2010 Ja mam jakiegoś pecha, bo mnie się psy nie boją 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jami Posted April 23, 2010 Share Posted April 23, 2010 Ja zdążyłam już tego adoratora kiedyś nastraszyć i trzyma się raczej z daleka. Ja biorę kamienie i rzucam w jego strone to ucieka. Dzisiaj super spacer z suczką sąsiadów, ja mega szczęśliwa, że żaden pies się nie włóczy za nami a tu nagle ten pies w połowie spaceru! Pogoniłam go, a potem zgubiłam w lesie. Najbardziej mnie wkurza jak jakiś pies łazi za nami i jak tylko zdarzy się okazja to od razu biegnie. Ale ja sie nie dam! :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nitro Posted April 24, 2010 Author Share Posted April 24, 2010 Powiedzcie mi proszę czy przez całą cieczkę może dojść do zapłodnienia, czy jest jakiś szczególny moment, e którym trzeba być jeszcze bardziej czujnym? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted April 24, 2010 Share Posted April 24, 2010 Jest kilka szczególnych dni, wtedy suczka jest 'chętna' i wystawia zadek samcowi. Ale czujnym i tak trzeba być cały czas, bo nie zawsze da się wyliczyć kiedy akurat suczka ma dni płodne. Shinie te dni Hexa wyczaiła i wtedy sobie trochę pobrykały, ku wielkiemu zniesmaczeniu i oburzeniu mojej mamy :evil_lol: (Hexi to jej ukochany piesek i jak ona tak mogła się zachować :lol:). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaba14 Posted April 28, 2010 Share Posted April 28, 2010 Moja suka dostała cieczkę w wieku 7,5 miesiąca wiec może i ciebie niedługo to czeka ;D aktualnie zaczął sie trzeci tydzień.. i mam nadzieje ze to powoli koniec... ;/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kapucynka Posted May 27, 2010 Share Posted May 27, 2010 U nas w Katowicach mamy fajnego weterynarza, który sterylizuje przed pierwszą cieczką, polecam taką sterylizację Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest papillonek Posted July 29, 2010 Share Posted July 29, 2010 U mojej suczy to jak miała 7 miesięcy i musiałam chodzic z kijem po osiedlu hehehe :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malunia Posted December 28, 2010 Share Posted December 28, 2010 Odgrzebuję, ale też mnie to interesuję :) Moja sunia ma ok 10 miesięcy, waży ok 16 kg i jest kundelkiem. Na cieczkę czekamy już kilka miesięcy :) Od kilku tygodni Małej się poprzestawiało i skacze na nogi i ręce i próbuje z nami kopulować. Czy to oznacza, że sunia dorasta i można się spodziewać cieczki? Mam również pytanie dotyczące zostawania suki samej w domu w czasie cieczki- słyszałam, że suki więcej sikają przed i w trakcie. Czy to oznacza, że może nie wytrzymać gdy ja będę w pracy? Czy sunia może kilka godzin chodzić w tych spejcalnych majtkach (te też już czekają:D)? I czy istnieje możliwość niezauważenie cieczki? To może głupie pytanie, ale słyszałam że niektóre sunie zostawiają bardzo małe plamki. Czekam i czekam, i boję się bo to będzie pierwsze takie przeżycie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest papillonek Posted December 28, 2010 Share Posted December 28, 2010 Tak u Soni było to dosłownie kropelka i pewnie bym niezauważyła ,jakby nie miała napuchniętej pochwy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malunia Posted December 28, 2010 Share Posted December 28, 2010 Czyli mam zaglądać pod ogon?:D i to jest aż tak widoczna różnica? Szczerze to nigdy jej się AŻ TAK nie przyglądałam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest papillonek Posted December 28, 2010 Share Posted December 28, 2010 To zależy chyba od psa (rasy i wielkości). No różnica jest i pozostaje czerwony slad także obserwować :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest papillonek Posted December 28, 2010 Share Posted December 28, 2010 A najlepszym wyznacznikiem jest chyba zaintresowanie psów ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vilena Posted January 14, 2011 Share Posted January 14, 2011 [quote name='kapucynka']U nas w Katowicach mamy fajnego weterynarza, który sterylizuje przed pierwszą cieczką, polecam taką sterylizację[/QUOTE] Mój weterynarz poleca sterylizować dopiero PO pierwszej cieczce, inaczej może wystąpić nietrzymanie moczu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
boxenka Posted February 5, 2012 Share Posted February 5, 2012 nietrzymanie moczu może występować niezaleznie czy suka byla sterylizowana przed czy po pierwszej cieczce.Nie ma reguły ,na zachodzie zazwyczaj sterylizuje sie przed pierwsza cieczką i jest to bardzo popularne i skoro tak jest to znaczy ,ze rzadko się zdarzają te objawy..wiekszosc suk w podeszlym wieku ma tą przypadłość,tak samo jak kobiety :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oczy Nocy Posted August 12, 2012 Share Posted August 12, 2012 A czy jest taka opcja że nie zauważy się cieczki? Moja Sunia ma ponad rok i nie zauważyliśmy u niej cieczki. Ani nie plamiła, ani się nie podstawiała, dosłownie nic. Zainteresowania psów też nie zauważyłam. :razz: Jeżeli to ważne jest ona małym pieskiem, kundelkiem w typie szpica Niemieckiego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.