Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Kurcze blade! Jak nie urok to sraczka.. :( Oskarku weź ty się ogarnij i zacznij walczyć z nużycą! Dlaczego te psiaki nie mogą stanąć wreszcie na łapki i wrócić do zdrowia? :( Nino a może TacTic wypróbować? Tylko trzeba by było to skonsultować z wetem. Choć nie wiem czy przy tak zaawansowanej nużycy to coś pomoże.. :shake:
A wszystko przez te wredne sterydy!! :angryy:

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='agnieszka24']Kurcze blade! Jak nie urok to sraczka.. :( Oskarku weź ty się ogarnij i zacznij walczyć z nużycą! Dlaczego te psiaki nie mogą stanąć wreszcie na łapki i wrócić do zdrowia? :( Nino a może TacTic wypróbować? Tylko trzeba by było to skonsultować z wetem. Choć nie wiem czy przy tak zaawansowanej nużycy to coś pomoże.. :shake:
A wszystko przez te wredne sterydy!! :angryy:[/QUOTE]


Nie zaleca stosowac mocniejszego leczenie bo watroba tego by nie wytrzymała :(
Wrocilam do wrotyczu, ale to pomaga tylko chwilowo. Mam nadzieje ze tylko nie bedzie to co z Freyka tfu tfu

Posted

Ninko jak to dobrze, że Oskar ma Ciebie! Nie mogłam marzyć o lepszym domu dla niego. Oby tylko udało się go wykurować. Jutro zadzwonię do zaprzyjaźnionego szoleniowca z prośbą o rady jak powstrzymać jego niszczycielskie zapędy. Oskarku nawet nie wiesz ile miałeś szczęścia trafiając do Ninki. Inne nie mają nawet co jeść.. a ty nie dość, że broisz, to jeszcze zamartwiasz Ninkę swoją chorobą :(

Ta sunia nie ma nikogo - mieszka razem z 5 szczeniakami pod krzakiem :( Powtórka z Azy..
[url]http://www.dogomania.pl/threads/193615-jamnikowata-sunia-i-5-SZCZENI%C4%84T-pod-krzaczkiem!-%28-Szukamy-DT-dla-maluch%C3%B3w!-POMOCY!!?p=15454067#post15454067[/url]
Proszę zajrzyjcie i pomóżcie rozsyłać..

Posted

Dziekuje Agus za takie słowa :)

[B]Tak naprawdę będę Was prosić o pomoc. [/B]

Jest leczenie które może pomóc Oskarkowi.
Jest to podobno skuteczne ziołolecznictwo. Chodzi o NEEM lub inaczej Miodla Indyjska. Kąpiele w niej działają cuda jeśli chodzi o leczenie nużycy. Jest oczywiście jeden problem - finansowy. Opakowanie 500 g kosztuje 154 zl + wysyłka [URL]http://www.jiaogulan.pl/cennik.html[/URL]

na kąpiele dla Oskara - jak to przeliczyła pewna farmaceutka, której strasznie dziękuję za pomoc i rady :) - wystarczy !!! 1200 g czyli czyli tak ok 350 zł. Sama nie dam rady. I proszę Was tu o pomoc.
Chciałam zrobić bazarek ale został zamknięty, bo Oskar jest w domu :shake:

Produkt jest też tu [URL="http://cgi.ebay.pl/Neemsamen-gemahlen-250-gr-Niemsamen-Neem-Niem-/320458267530?pt=LH_DefaultDomain_77&hash=item4a9ccd1b8a"]http://cgi.ebay.pl/Neemsamen-gemahlen-250-gr-Niemsamen-Neem-Niem-/320458267530?pt=LH_DefaultDomain_77&hash=item4a9ccd1b8a [/URL]
ale koszt wysyłki to "finansowe sepuku" dla mnie.

Oskarkowi na zastrzykach z iwermektyny sie pogarsza, więc nie mam wyjścia i muszę próbować wszystko co się da

Posted

Nina - czy to za 154 zł to sam proszek z liści? bo są jeszcze preparaty w kapsułkach i olej z tej rośliny...nie wiem czy nie słyszałam o kąpielach czy nacieraniach w tym oleju u psiaków chorych na nużycę - jesli tak, to też u jednych pomagało...u innych nie...to jak z invermektyną - u jednych psiaków działa...a na inne nie:shake:

szlag by to:-( biedny i Oskar i ty...a to wszystko przez te cholerne sterydy, które niestety spowodowały właśnie to, ze tą nużycę tak kiepsko się zalecza...

Posted

[quote name='andzia69']Nina - czy to za 154 zł to sam proszek z liści? bo są jeszcze preparaty w kapsułkach i olej z tej rośliny...nie wiem czy nie słyszałam o kąpielach czy nacieraniach w tym oleju u psiaków chorych na nużycę - jesli tak, to też u jednych pomagało...u innych nie...to jak z invermektyną - u jednych psiaków działa...a na inne nie:shake:

szlag by to:-( biedny i Oskar i ty...a to wszystko przez te cholerne sterydy, które niestety spowodowały właśnie to, ze tą nużycę tak kiepsko się zalecza...[/QUOTE]

Andziu to ten proszek z lisci. Zastanawiałam sie tez nad kapsułkami zeby zadzialac i od zew kąpiela i od wew kapsułkami.

Ja juz wszystko próbuje :(

Na iwermektyne nie idzie,
Na kąpiele w boraksie nie idzie,
Na wrotycz - tylko chwilowo....
Co mi zostało??

Tonący chwyta się brzytwy. Tyle ze na kapsułki mnie jeszcze stac, a na proszek juz nie :-(

Posted

to moze dopytaj się kogoś czy ewnetualnie nie wzmocnić go na razie samymi kapsułkami? a olejem np. moze smarować ? olej też nie jest bardzo drogi i można go rozcieńczyć...wtedy by miał kurację od wewnatrz i od zewnatrz

Posted

Oskarek jest okropny wredniak, zjadł mi juz prawie cały ogród, zepsuł kuuupę narwów, ale....
jak patrze na takie zdjęcia, to serce się łamie (to jeszcze zanim zaczeła mu z powrotem wypadać sierść)

Rodzinne oglądanie bajek :)
[IMG]http://img844.imageshack.us/img844/7201/dsc02683u.jpg[/IMG]

[IMG]http://img339.imageshack.us/img339/5112/dsc02684iy.jpg[/IMG]

Nie chce Wam fundować takich zdjęć jak Freykowe....

Posted

najlepsze w ogóle byłyby liście.. albo rozdrobnione liście.. nie proszek..
jak szukam w necie to sporo jest odnośników "za granicę" np UK, Hiszpanię, Niemcy... wyczytałam że niektórzy w UK stosują Neem na pchły po prostu.. na wesz ludzką też działa.. i ogólnie na skórę rewelka.
Nie ma ktoś dobrej duszy za granicą która mogłaby to kupić i wysłać Ninie za zwrotem kosztów?

Nina mam Twoje dane do przelewu, jutro wieczór puszczę Ci parę grosików...

a zdjęcia z dzieciami rozkoszne :)

Posted

Oskarek nie dość, że nadal bardzo chory, to na dodatek okrutnie niszczy :placz: Wykopał dziś drzewo z korzeniami i porysował samochód. Cały ogródek przypomina pobojowisko! Nina nie daje sobie z nim rady. Rozważa czy nie lepiej dla małego było by znaleść nowy dom. Jeżeli ktoś jest w domu Oskar jest aniołkiem. Dopiero gdy zostaje sam pojawia się problem z niszczeniem. Niesety nina nie może zwolnić się z pracy, by siedzieć z małym w domu. I tak już jej mama została "zatrudniona" na pół etatu jako niańka Oskara. Tak nie da się funkcjonowac na dłuższą metę. Rozwiązaniem byłby behawiorysta, ale to kolejny niemały wydatek. Trzeba by było wybrać - leczenie czy szkoleni, bo sami wiecie, że kuracja nużycy jest strasznie długa i baaardzo kosztowna. :-( Nina zamówiła leki dla Oskara - czeka na przesyłkę z Indii!!!

Bardzo prosimy o pomoc finansową na leczenie malucha! Nina nie daje rady finansowo :(

Napiszę do moda prośbę o przeniesienie wątku. Bez naszej pomocy Nina nie udźwignie tego ciężaru. :shake:

Posted

Klatka lub kojec byłaby idealnym rozwiązaniem, ale Nina nie wyobraża sobie by psiak miał przez 8 godzin siedzieć zamknięty w kojcu.. Ta sytuacja bardzo przypomina mi sytuację z Marusią ;) Może nina, tak jak Agnieszka da się przekonać, ze kojec czy klatka to nic strasznego.. Podałam Nince numer do zaprzyjaźnionego szkoleniowca. Jednak przez telefon niewiele można poradzić, Przydało by się opłacić behawiorystę, ale leczenie Oskara zżera wszystkie środki finansowe i na szkolenie nie ma kasy..

Posted

Troche inaczej wyobrażałam sobie Oskarka u nas.
Mam ogrodzony dom i myślałam ze będzie luzem biegał sobie. Niestety czas zweryfikował moje wizje.
Nie ma psa który nic nie niszczy ale Oskarek "przerósł" mnie. Wykopane i zgryzione drzewa, odkopane fundamenty, podrapany samochód. Nie wspominam nawet o kwiatkach, butach, miskach i innych rzeczach które sa mniej istotne na tle powyższych rzeczy. Próbowałam Oskarka wziasc na łańcuch, ale to jest Chudini. Jest w stanie zniknąć z niego nawet nie wiadomo kiedy. DO tego - nie wiem jak - znika przychodząc przez bramę. Mnie samej ciężko uwierzyć ze sobie ja podnosi i umyka pod nią. W końcu to nie maleństwo, tylko całkiem spory 16 kg piesek.
Codziennie są jakieś straty....Wszystko pod nasza nieobecność. Jak jesteśmy w domu, to generalnie jest kochany piesek.

Moze klatka kennelowa rozwiązałaby ten problem ale jakoś nie mogę się przełamać. Psychicznie męczy mnie to ze wzięłam go na 6 m łańcuch a co dopiero ze zamknę go w klatce....
Zostawiam mu codziennie butelkę PET z jedzonkiem, kostkę do gryzienia, piłki ze skóry z wkładem, piłki gumowe i masę innych rzeczy a on i tak ucieka i kopie :( MAse wydaje na gadżety żeby się nimi zajął, ale to szybki piesek i w oka mgnieniu rozprawia się ze wszystkim.

Moze behawiorysta rozwiązałby ten problem, ale nie mam funduszy na niego.
Wszystko idzie na leczenie. CAły czas "jedzie" na iwermektynie i witaminach oraz innych specyfikach. Niestety konwencjonalne leczenie nużycy u Oskara nie przynosi efektów :(
Teraz zamówiłam w kapsułkach Neem z Indii - bo tam było taniej niz u nas- ale to obawiam się ze tylko wspomaga leczenie od środka a tak naprawde przydaloby sie tez kąpać go w tych ziołach a to juz ogromny koszt.

Jestem bezradna :placz: Doszło do tego ze poświęcam więcej czasu psu niż własnym dzieciom. Już nie wspomne ze jest powodem kłótni, bo to mój piesek a samochód męża...

Posted

Nina...ja cię naprawdę bardzo dobrze rozumiem...ale jednak warto spróbować z tą klatką - nawet pozyczyć, są spore klatki i naprawdę psiak da radę. Można na razie pożyczyć, pomału przyzwyczaic go do niej, a potem kupić. Może na wątku krakowskim zapytać o klatkę? To jest taki kompromis - pies zostaje u ciebie, ale pod nieobecnosć w klatce...albo trzeba szukać nowego domu....i tu w tym momencie zastanawiam się jakiego? musi siedzieć ktos cały czas w domu i miec go pod okiem, jednocześnie musi być blisko lecznicy, zebu go leczyć lub może to być dom, gdzie na podwórku jest goły trawnik tudzież tylko kostka...kurde...poczekaj - postaram ci się tutaj ściagnąć kogos od porad w kwestii zachowania psa;)

Posted

Andzia będę wdzięczna za każdą pomoc, bo ja już nie daje rady sama....

Najgorsze ze on wszystko robi pod nasza nieobecność wiec nawet nie ma jak go skarcić bo i tak nie będzie wiedział za co. Pokazuje mu co zrobił, ale on daje nogę i tyla

Posted

[quote name='nina_q']Andzia będę wdzięczna za każdą pomoc, bo ja już nie daje rady sama....

Najgorsze ze on wszystko robi pod nasza nieobecność wiec nawet nie ma jak go skarcić bo i tak nie będzie wiedział za co. Pokazuje mu co zrobił, ale on daje nogę i tyla[/QUOTE]ja też tak mam, LUsi nawet podczas chwilowej mojej nieobecności zaraz coś zeżre.u basterka ten okres już minął.niraz myślę ,że jest złośliwa ale przecież to psiak.a nie masz jakiegoś pomieszczenia gospodarczego by go zamykać?może kojec ale to tez koszty.

Posted

skupiliśmy sie na niszczycielskich zapędach Oskarka, a tak naprawdę najbardziej potrzebna jest pomoc na leczenie łobuza.
Medycyna konwencjonalna zawiodła, kąpiele w boraksie zawiodły, wrotycz działa tylko chwilowo. ZAkupiłam i czekam na przesyłkę Neem-kapsułki ale podobno najlepsze efekty przynosi kąpiel w nim. Cena niestety nie osiągalna dla mnie [URL]http://cgi.ebay.pl/Neemsamen-gemahlen-250-gr-Niemsamen-Neem-Niem-/320458267530?pt=LH_DefaultDomain_77&hash=item4a9ccd1b8a[/URL]
bo tego trzeba na jedna kuracje ok 1,5 kg. Sam koszt przesyłki jest zabójczy, dlatego prosze o pomoc. Chce spróbować wszystkiego co się da, bo psina się męczy.
Popatrzcie jakie ma biedne łapeczki. Znowu czerwone, gorące i wypada tonami sierść. Zdjęcia nie oddaja rzeczywistego widoku, ale nuzyca wraca i nic na nią nie działa :placz:

[IMG]http://img835.imageshack.us/img835/1050/dsc02750o.jpg[/IMG]

[IMG]http://img832.imageshack.us/img832/1605/dsc02751f.jpg[/IMG]

[IMG]http://img100.imageshack.us/i/dsc02754t.jpg/[/IMG][IMG]http://img100.imageshack.us/i/dsc02754t.jpg/[/IMG][IMG]http://img100.imageshack.us/img100/4571/dsc02754t.jpg[/IMG]

[IMG]http://img177.imageshack.us/img177/1446/dsc02764c.jpg[/IMG]

Oskar i ja prosimy o pomoc!

Posted

Nina - poczytaj w wolnej chwili jeszcze tu:

[url]http://www.d[/url] d b.f o r a.pl/weterynaria,31/nuzyca-uogolniona-wydzielony-przez-moderatora,2261-90.html

[url]http://www.f[/url] o r u m.m o l o s y.pl/showthread.php?t=17268

[url]http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?t=554[/url]


powiem ci...ze Oskar nie wygląda wcale tak źle:p - źle to wyglądała Freyka...

Posted

[quote name='andzia69']
powiem ci...ze Oskar nie wygląda wcale tak źle:p - źle to wyglądała Freyka...[/QUOTE]

Zgadzam się z Tobą... ja staram się nie dopuścić do tego zeby Oskar tak wyglądał. Freycia miała nawrót nużycy który ją tak załatwił. Prościej jest leczyć nużyce niż jej powikłania...

Posted

[quote name='agaga21']..źle to wygląda dagi.:shake:[/QUOTE]


Dagi i tak wygląda o niebo lepiej od Frejki...kurde...ze też nikt nie wymyslił czegoś naprawdę skutecznego na tego sk..nskiego pasożyta...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...