Malwi Posted April 24, 2010 Share Posted April 24, 2010 ja na samym początku już zadawałam to pytanmie ale zadam jescze raz ... czy psiak był na cokolwiek szczepiony ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asia & Ginger Posted April 24, 2010 Share Posted April 24, 2010 Tyle osób oferuje pomoc, nie ma na co czekać! Przynajmniej ja bym nie czekała. Psiak na pewno nie będzie się męczył w podróży bardziej niż teraz, gdy nie jest mu udzielana odpowiednia pomoc. [quote name='Malwi']ja na samym początku już zadawałam to pytanmie ale zadam jescze raz ... czy psiak był na cokolwiek szczepiony ?[/QUOTE] Też mnie to ciekawi, ale psiak jest z pseudo, więc i książeczka może być podrobiona... :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
E-S Posted April 24, 2010 Share Posted April 24, 2010 [quote name='Malwi']ja na samym początku już zadawałam to pytanmie ale zadam jescze raz ... czy psiak był na cokolwiek szczepiony ?[/QUOTE] Przypuszczam, że wątpię: [quote name='zuzass']Boję się o niego.Nie chcę stracić kolejnego psa.Chyba przeżyje tą noc? :(([/QUOTE] Powtórka z rozrywki. Zuzass nie korzysta z niczyich rad, które są jej udzielane, nie zwraca się o żadną pomoc, chce się tu wyskarżyć, a brak diagnozowania pieska tłumaczy, że nie stać ich na jego leczenie. Do Warszawy za daleko, do Olsztyna też, o B-B cisza. Cóż, na leczenie pierwszego psa też nie było widocznie stać, więc po co kolejnemu nieszczęśnikowi szykować taki sam los? Jest jej ciężko. Przy usypianiu poprzedniego psa też pewnie było ciężko, tylko szkoda, że niczego to Zuzass nie nauczyło. Szkoda czasu Malwi. Dziewczyna jest niepoważna. Psów szkoda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asia & Ginger Posted April 24, 2010 Share Posted April 24, 2010 [quote name='E-S']Przypuszczam, że wątpię: Powtórka z rozrywki. Zuzass nie korzysta z niczyich rad, które są jej udzielane, nie zwraca się o żadną pomoc, chce się tu wyskarżyć, a brak diagnozowania pieska tłumaczy, że nie stać ich na jego leczenie. Do Warszawy za daleko, do Olsztyna też, o B-B cisza. Cóż, na leczenie pierwszego psa też nie było widocznie stać, więc po co kolejnemu nieszczęśnikowi szykować taki sam los? Jest jej ciężko. Przy usypianiu poprzedniego psa też pewnie było ciężko, tylko szkoda, że niczego to Zuzass nie nauczyło. Szkoda czasu Malwi. Dziewczyna jest niepoważna. Psów szkoda.[/QUOTE] Pierwszy spanielek zaginął lub został ukradziony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malwi Posted April 24, 2010 Share Posted April 24, 2010 czyli: psiak z pseudo, bez szczepień, z krwiakiem mózgu i babeszjozą ... przy takim wecie który "na oko" stwierdzil ze to babeszjoza ja się pytam jakim prawem ten szczeniak jeszcze żyje ? i te pytania... " czy można normalnie żyć ze ślepym psem ?" ... i USPAĆ... prawie jak KAJSTRACJA .... P.S. i mam wrażenie że to jakaś marna prowokacja ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
E-S Posted April 25, 2010 Share Posted April 25, 2010 [quote name='Asia & Ginger']Pierwszy spanielek zaginął lub został ukradziony.[/QUOTE] To też daje dowód jaka opiekę maja zwierzęta w tym domu, prawda ? Asiu, bierzesz - celowo i z premedytacją psa - nie bezdomnego, potrąconego, tylko bo chcesz sobie fundnąć szczeniaczka spanielka - mimo że Cię nie stać na jego utrzymanie ? Dobra, miałaś zapaść mózgową i wzięłaś, zachorował, kasy brak. Auta brak. dogomania - dają Ci rady, oferuja pomoc, taką, siaką i owaką - korzystasz i leczysz psiaka, czy czekasz "aż mu przejdzie" ? To jaka cholerę ten wątek było zakładać skoro z żadnej absolutnie rady się nie skorzystało ??? To jakiś żart ten wątek. Ktoś się nudzi jak mops po prostu. Malwi się pyta jakim cudem ten pies jeszcze żyje. Malwi, ja myślę, że nie ma żadnego psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malwi Posted April 25, 2010 Share Posted April 25, 2010 tak ... równie dobrze psa wcale może nie być .... i uprzedzając ewentualną wypowiedź "właścicielki" poprosimy o zdjęcia szczeniaczka ... i tego jego oczka .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzass Posted April 25, 2010 Author Share Posted April 25, 2010 Coś mi się wydaje dziewczyny że macie zbyt duże wyobrażenie tego guzka.On na głowie nie ma żadnego guza ... nie ma nawet śladu po uderzeniu.Jest po prostu podejrzenie że ma coś po tym uderzeniu w głowie i uwiera na nerw.To było 2 tygodnie temu jak podczas zabawy uderzył się o drzwi... Kapselek nie jest rodowodny.Był szczepiony, ostatnio też miał być lecz z powodu jego choroby nie został zaszczepiony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
E-S Posted April 25, 2010 Share Posted April 25, 2010 [quote name='zuzass']coś mi się wydaje dziewczyny że macie zbyt duże wyobrażenie tego guzka.on na głowie nie ma żadnego guza ... Nie ma nawet śladu po uderzeniu.jest po prostu podejrzenie że ma coś po tym uderzeniu w głowie i uwiera na nerw.to było 2 tygodnie temu jak podczas zabawy uderzył się o drzwi... Kapselek nie jest rodowodny.był szczepiony, ostatnio też miał być lecz z powodu jego choroby nie został zaszczepiony.[/quote] prosimy o zdjęcia pieska i oczka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malwi Posted April 25, 2010 Share Posted April 25, 2010 rodowodny ? a na co był szczepiony i czym ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzass Posted April 25, 2010 Author Share Posted April 25, 2010 Nie jest rodowodny. Był szczepiony przeciw tym chorobom ( nosówce,zapaleniu płuc...) tylko jeszcze przeciw wściekliźnie nie był szczepiony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malwi Posted April 25, 2010 Share Posted April 25, 2010 a co to znaczy rodowodny ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
E-S Posted April 25, 2010 Share Posted April 25, 2010 Popatrz Malwi, odkryli szczepionkę na zapalenie płuc, proszę, proszę, czego to się człowiek nie dowiaduje :) Prosimy o zdjęcia pieska i jego oczka! Czy istnieją obiektywne przeszkody w zrobieniu mu fotografii ? Oprócz tej, że żaden piesek nie istnieje a cały ten wątek to jedna, wielka ściema? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzass Posted April 25, 2010 Author Share Posted April 25, 2010 Hmm? może faktycznie nie ma szczepionki na ''zapalenie płuc'' bynajmniej w książeczce przy szczepionce jest lista chorób przeciwko którym został zaszczepiony.Dobra najlepiej jak ten temat zostanie usunięty... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asia & Ginger Posted April 25, 2010 Share Posted April 25, 2010 Zuzass, nie obrażaj się i pisz co z psiakiem! Jak się dzisiaj czuje? Czy skorzystałaś z pomocy Zuza911? 70 km do Białegostoku to rzut beretem, a można psiakowi uratować życie i wzrok. [quote name='zuza911']Prześledziłam sobie cały wątek i jestem... delikatnie mówiąc zaskoczona. Przepraszam, ale gdyby z moim psem działo się coś takiego, ja bym już następnego dnia była w Warszawie. Jeśli nie samochodem, to pociągiem. Z Białegostoku to 2,5h drogi, z Grajewa niech będą nawet 4. Bilet w jedną stronę niecałe 30zł... Czy to za dużo, żeby uratować psie życie? Jeśli nie chcesz jechać do Warszawy, przyjedź do Białegostoku. To bodaj 70km, trochę ponad godzinę drogi. Tu są naprawdę ŚWIETNI weterynarze. Jeśli chcesz, zaraz dam Ci numer do mojego weta, dzwoń z rana, odpowiedzą na wszystkie wątpliwości- zasięgnij chociaż rady przez telefon! Dla mnie, jeśli we mówi, że guzek "może zniknie" to sorry.... ale na usta cisną się niecenzuralne słowa. Gdyby krwiaki mózgu (o ile to w ogóle to) tak po prostu znikały, śmiertelnośc na świecie sporo by zmalała:roll: Tak jak pisało kilka osób wcześniej, BADANIE KRWI TO PODSTAWA. Koszt dosłownie parę złotych, a wiesz już niemal wszystko. Jak można stwierdzić pokleszczówkę bez badania krwi? I w dodatku kiedy nie ma typowych objawów... Zlitujcie się, przeciez biegunka może być objawem przy setce chorób, z których akurat pokleszczówka nie jest najbardziej prawdopodobna. A osłabienie, odwodnienie idzie za tym. A psa należy nawadniać nawet siłą (tak jak już pisano). Wiem co mówię, bo mój (dorosły) pies wciąż ma biegunki i latamy na kroplówki przynajmniej raz w miesiącu. U mnie strzykawka to obowiązkowy wystrój pokoju;) Reasumując, jeśli chcesz- napisz. Dam numer do weta, a w Białymstoku możemy się spotkać, pomogę jak tylko będę mogła.[/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kama & Diana Posted April 26, 2010 Share Posted April 26, 2010 zuzass mam do Ciebie 2 pytania: 1. Czy w ogóle masz czym zrobić te zdjęcie psiaka? (Myślę, że raczej masz.) 2. Dlaczego nie skorzystasz z której kol wiek rady? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malwi Posted April 26, 2010 Share Posted April 26, 2010 ja mam odpowiedź na oba pytania - psiak nie istnieje .... no bo kto przy zdrowych zmysłach - widząc SZCZENIAKA w takim stanie siedzi i zadaje pytania na dogo zamiast jechać do weta chociażby te 100 czy więcej km ? chociażby pociągiem czy pksem ... dla mnie tłumaczenie ze nie ma transportu to nie tłumaczenie... szczególnie w takim przypadku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kama & Diana Posted April 27, 2010 Share Posted April 27, 2010 Możliwe, że nie istnieje. wiesz może ona myśli, że skoro nie jest rodowodowy to po co go ratować? Ja myślę, że każdego psa małego czy dużego, z miękkim włosem czy też nie, z rodowodem albo i bez, ale warto jest uratować ich życie bo może kiedyś nam się odwdzięczą. Więc zusass przyznaj się, że ten pies w ogóle nie istnieje.! No a jeśli istnieje to chociaż fotkę wstaw. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzass Posted April 27, 2010 Author Share Posted April 27, 2010 Tak myślałam że macie złe wyobrażenie o nim.Jak byście go zobaczyły to byście były w szoku.Wcale nie widać po nim że jest chory.Biega, bawi się , je , merda ogonkiem... Może on wcale tego guzka nie ma? to nie jest powiedziane że on go ma.To tylko teza... Nawet jak byłby to kundelek dbałabym o niego,jak by zginął szukałabym go.Ja już miałam spanielka rok czasu... niestety ktoś mi go ukradł nie było mi z tym lekko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzass Posted April 27, 2010 Author Share Posted April 27, 2010 E-S sprawdziłam i miałam rację.W ksiązecce jest lista chorób przeciwko którym został zaszczepiony.Na tej liście jest zapalenie płuc.(druk w książeczce)Myślisz że pies choruje tylko na psie choroby? Pies choruje na to co człowiek... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malwi Posted April 27, 2010 Share Posted April 27, 2010 po pierwsze - nie uratowałaś tylko zapewne kupiłaś w pseudo - a to nakręcanie biznesu .... co do szczepionki na "zapalenie płuc" - skoro masz ją w książeczce musisz mieć również jej nazwę ... możesz napisać ? najlepiej wszystkie nazwy szczepionek jakie tam są... i NIE ! pies NIE choruje na to co człowiek , owszem jest zapalenie płuc ale to jest adenowirusowe zapalenie płuc - czyli całkiem inny wirus i NIE jest to ludzka choroba... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzass Posted April 27, 2010 Author Share Posted April 27, 2010 Ale wy jesteście wredne... szukacie tylko zaczepki.Ten temat nie ma sensu najlepiej jak zostanie zamknięty... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malwi Posted April 27, 2010 Share Posted April 27, 2010 zuzass - w takim razie po co pytałaś co robić skoro i tak nie korzystasz z naszych rad ? czy wypisanie szczepionek z książeczki to aż tak dużo ? to aż takie trudne ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asia & Ginger Posted April 27, 2010 Share Posted April 27, 2010 [quote name='zuzass']E-S sprawdziłam i miałam rację.W ksiązecce jest lista chorób przeciwko którym został zaszczepiony.Na tej liście jest zapalenie płuc.(druk w książeczce)Myślisz że pies choruje tylko na psie choroby? Pies choruje na to co człowiek...[/QUOTE] Owszem pies choruje na wiele ludzkich chorób, ale na zapalenie płuc nie ma szczepionki. Może ktoś się pomylił w tłumaczeniu i miało chodzić o kaszel kennelowy? :roll: [quote name='zuzass']Ale wy jesteście wredne... szukacie tylko zaczepki.Ten temat nie ma sensu najlepiej jak zostanie zamknięty...[/QUOTE] Ja nie uważam, że dziewczyny są wredne, martwią się o psa, Twojego na dodatek. Poprosiłaś o pomoc, pomoc została Ci oferowana, a Ty niestety nie zachowywałaś się tak, jakbyś chciała z tej pomocy skorzystać, tłumacząc się brakiem transportu i czekaniem, aż może się psiakowi samo polepszy. Chyba nie zdajesz sobie sprawy, że pies z wielu chorób sam się nie "wyliże" jak to się potocznie uważa. Piszesz, że psiak teraz biega, czyli mam rozumieć, że już mu choroba przeszła? A co z oczkami? Widzi? Skoro temat się zaczął, to przydałoby się go zakończyć, a nie urywać w połowie. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzass Posted April 27, 2010 Author Share Posted April 27, 2010 NA RAZIE NIE POTRZEBUJE POMOCY.Z pieskiem z dnia na dzień jest coraz lepiej a wy wmawiacie mu choroby!Przestańcie... Asia nie chce zapeszać ale jest lepiej.Nie wiem czy choroba mu przeszła...We czwartek jedziemy na kontrolę.Widzieć- to nie wiem czy widzi.Wydaję się że trochę widzi.Nie wchodzi na meble,chodzi za nami,zachowuję się normalnie.Nie wiem czy się już nauczył czy jednak trochę widzi?Tylko jak mu rzucę czymś to tak nie za bardzo widzi.Jest bardziej żywy niż wcześniej... A z tym kaszlem to może masz racje :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.