Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Draczyn']Nie mówię tu o takich rasach , jak malamutu, husky, kaukazy , czy barnardyny, ktore byłyby nieszczęśliwe w mieszkaniach ogrzewanych centralnie, ale o rasach krotkowłosych i wybitnie nienadających się do takich warunkow bytowania jnp wlaśnie buldogi angielskie sharpeje, czy psy do towarzystwa[/quote]__________________
Po pierwsze - skoro nie jesteś przeciwnikiem trzymania ras do towarzystwa w klatkach (!!!!!!! bo klatka jednak zdecydowanie rózni się od kojca. Trzymanie w klatce psa obojętnie jakiej rasy to okrucieństwo!!!!!!)A psy w hodowli S to psy trzymane w klatkach. To tym bardziej powinny podobać ci sie warunki, gdzie mopsy, [B]mające kojec,[/B] mają w związku z tym znacznie większą swobodę ruchu niż w klatce.
Po drugie - w domu i w psiarni jest taka sama temperatura czyli po prostu ciepło w zimie, latem chłodniej niz na dworze - to o co chodzi?:razz:

No chyba że o to,ze te psy zamknięte w klatkach, ale w domu widzą, jak jego pani pije herbatę, a te w kojcach w osobnym budynku już tego nie widzą.

  • Replies 248
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='serencza']__________________
Po pierwsze - skoro nie jesteś przeciwnikiem trzymania ras do towarzystwa w klatkach (!!!!!!! bo klatka jednak zdecydowanie rózni się od kojca. Trzymanie w klatce psa obojętnie jakiej rasy to okrucieństwo!!!!!!)A psy w hodowli S to psy trzymane w klatkach. To tym bardziej powinny podobać ci sie warunki, gdzie mopsy, [B]mające kojec,[/B] mają w związku z tym znacznie większą swobodę ruchu niż w klatce.
Po drugie - w domu i w psiarni jest taka sama temperatura czyli po prostu ciepło w zimie, latem chłodniej niz na dworze - to o co chodzi?:razz:

No chyba że o to,ze te psy zamknięte w klatkach, ale w domu widzą, jak jego pani pije herbatę, a te w kojcach w osobnym budynku już tego nie widzą.[/quote]Chachachacha, gdzie ja pisalam, że psy w jakiejś hodowli trzymane są w klatkach. To jakaś farsa. Ja piszę jedno, a ty rozumiesz inaczej. Co za bzdury. Pisalam, że w każdym razie lepsze są klatki w domu niż kojce poza domem , oczywiście w przypadku ras delikatnych. Pozatym klatka może być ogromna a kojec maleńki i odwrotnie. Bez sensu jest taka przepychanka. Nakręc sie inaczej, to może porozmawiamy, bo zupelnie Cię nie rozumiem . O co wlađciwie Ci chodzi w tej calej dzskusji. czy chcesz mnie przekonac, ze mopsy beda szczęśliwe w budynku gospodarczym poza domem. To Ci sie nigdy nie uda wiec po co ta dyskusja. Ja wiem jedno a Ty drugie. Skonczmy wreszcie, bo naprawde robi sie cyrk na kolkach

Posted

[quote]Chachachacha, gdzie ja pisalam, że psy w jakiejś hodowli trzymane są w klatkach. To jakaś farsa. Ja piszę jedno, a ty rozumiesz inaczej. Co za bzdury. Pisalam, że w każdym razie lepsze są klatki w domu niż kojce poza domem , oczywiście w przypadku ras delikatnych. [/quote]

Może nie pisałaś, ale wiadomo,że w tej hodowli S tak jest.:razz: A ty bronisz własnie hodowlę S.
Poza tym gdyby trzymac psy w klatkach w domu w takiej ilości i klatki miałyby byc ogromne,to to wielki dom byc musi, a wcale nie jest, co widac na zdjęciu ze strony.Klatki są więc zupełnie normalnych wymiarów, wcale nie olbrzymie. .To nie metry dla psa, a centymetry.
I dlatego cię nie rozumiem.Dla psa to chyba róznica,ze może pobawić się w swoim kojcu, przeciągnąć, pochodzic. Ba, nawet może mieć towarzysza. w klatce już tylu rzeczy po prostu nie zrobi, może tylko stac albo leżec i sama dobrze o tym wiesz.I nie ma tu różnicy, czy jest to pies wielki czy maleńki i ozdobny. Klatka to klatka.Nadaje sie do trzymania w niej psa na wystawie względnie, gdy jest młody i niszczy podczas nieobecności własciciela w domu, ale nie jako podstawa bytowania psa w hodowli.

Posted

Chachacha. Pokaż, gdzie ja pisalam, że psy powinny być w klatkach. Może tłustym drukiem zrozumiesz wreszcie
[FONT=Arial Black][B]Jestem przeciwnikiem trzymania ras delikatnych i ozdobnych w budynkach gospodarczych, poza domem.
Jestem za zakończeniem tej bezprzedmiotowej dyskusji
Ja swoje, a Ty swoje:mad::mad::mad::mad:
Zegnaj
Amen:diabloti::diabloti::diabloti::diabloti::diabloti::diabloti:
[/B][/FONT]

Posted

Byłam na tej stronie...
Jeśli tak faktycznie wyglądają hodowle to ja psa z takiej hodowli nie kupiłabym za nic...
:(
i nikt mi nie wmówi, że to jest normalne

Posted

Ależ też nikt nie mówi,ze masz w takiej hodowli kupowac psa:diabloti: I nie jest powiedziane,że psa z takiej hodowli byś w ogóle dostała:eviltong:
To prawo wyboru, które ma i kupujący, i sprzedający tez.:p
Żegnamy Draczyn;)

Posted

Do wszystkich oburzonych, którzy nie wiedza dlaczego powstały w ogóle hodowle kojcowe i dlaczego pomysł z trzymaniem psów osobno ma sens:

przeczytajcie!
[URL="http://www.forum.molosy.pl/showthread.php?t=1806"]http://www.forum.molosy.pl/showthread.php?t=1806[/URL]

Skoro ludzie potrafią tak zaciekle kłócić się, czy dyskutować ze sobą.....dlaczego nie mają robić tego psy?

A i dodam,ze "bohaterem" tej dyskusji jest niewinny, malenki, ozdobny piesek ......buldożek francuski

Posted

Znów jakaś paraoja, czy osobno to musi oznacać kojec. Jak można dopuścić do tego aby mastif byl w jwdnym pomieszczeniu z buldożkiem. Jak można bylo wogóóle zrobić taki zakup. Co za hodowca sprzedal buldozka do domu gdzie są mastify. Co Ty wogole za przykłady dajesz, calkowicie od rzeczy. Naprzwdę , coraz bardziej dochodzę do wniosku, że chyba tak jesteś zadurzona w sobie, że nawet nie wiesz o czym jest dyskusja, tylko całą żółć wylewasz na mnie i na moje biedne Bogu ducha winne buldożki. Przestań już proszę, bo się poprostu ośmieszasz:diabloti::diabloti::diabloti:

Posted

Draczyn, witaj znowu!:evil_lol:
Wiedziałam, wiedziałam,ze tak to zinterpretujesz!!!!:lol:

Swoją droga powiem ci tak. Ty chyba wcale nie jestes Draczyn!:mad:

Draczyn to hodowca z 25 letnim stażem !Ktos, kto naprawdę zna psychike psów, małych i dużych, to osoba która ma olbrzymie doświadczenie i [B]MUSI WIEDZIEĆ[/B], że psy walczą ze sobą z różnych powodów.Małe i duże!!!Ze buldożek to mały, ale także waleczny piesek, który jest tak bardzo odważny,ze potrafi stanąć w obronie nawet swego pana!Ze jest mały ciałkiem, ale wielki duchem!
Dlaczego uważasz,że wylewam całą żółć na Draczyn i jej małe, biedne buldożki? Bo akurat buldożek rozpoczął awanturę w tamtym topiku? Przecież to mógł byc jamnik, ratlerek, mopsio nawet , ten wesoły urwis. To nie chodzi o rase tylko o to, [B]dlaczego wymyślono hodowlę kennelową. [/B]
Bo po prostu zastanawiano się, jak pogodzic obecność wielu psów ( i to nawet jednej rasy) z awanturami, które wsród psów się zdarzają i będą się zdarzać i nie zawsze są to tylko lekkie przepychanki!!!!
A zdaje się,ze jednak nie wszyscy wiedzą,ze psy ze sobą walczą:razz:
O zabawkę, o suczkę, o panią, o miske ...powodów jest wiele. Kierują sie swoim instynktem, bo jakkolwiek są to zwierzeta jak najbardziej stadne, to wcale nie znaczy,ze wszystkie kochają się i tulą do siebie tylko dlatego,ze znalazły się pod jednym dachem.Mają swoje sympatie i antypatie, zupełnie jak ludzie:diabloti:
[quote]czy osobno to musi oznacać kojec. [/quote]
Nie, nie musi oznaczać kojca. Czasami oznacza klatkę...:-(

Posted

[quote name='serencza']Draczyn, witaj znowu!:evil_lol:
Wiedziałam, wiedziałam,ze tak to zinterpretujesz!!!!:lol:

Swoją droga powiem ci tak. Ty chyba wcale nie jestes Draczyn!:mad:

Draczyn to hodowca z 25 letnim stażem !Ktos, kto naprawdę zna psychike psów, małych i dużych, to osoba która ma olbrzymie doświadczenie i [B]MUSI WIEDZIEĆ[/B], że psy walczą ze sobą z różnych powodów.Małe i duże!!!Ze buldożek to mały, ale także waleczny piesek, który jest tak bardzo odważny,ze potrafi stanąć w obronie nawet swego pana!Ze jest mały ciałkiem, ale wielki duchem!
Dlaczego uważasz,że wylewam całą żółć na Draczyn i jej małe, biedne buldożki? Bo akurat buldożek rozpoczął awanturę w tamtym topiku? Przecież to mógł byc jamnik, ratlerek, mopsio nawet , ten wesoły urwis. To nie chodzi o rase tylko o to, [B]dlaczego wymyślono hodowlę kennelową. [/B]
Bo po prostu zastanawiano się, jak pogodzic obecność wielu psów ( i to nawet jednej rasy) z awanturami, które wsród psów się zdarzają i będą się zdarzać i nie zawsze są to tylko lekkie przepychanki!!!!
A zdaje się,ze jednak nie wszyscy wiedzą,ze psy ze sobą walczą:razz:
O zabawkę, o suczkę, o panią, o miske ...powodów jest wiele. Kierują sie swoim instynktem, bo jakkolwiek są to zwierzeta jak najbardziej stadne, to wcale nie znaczy,ze wszystkie kochają się i tulą do siebie tylko dlatego,ze znalazły się pod jednym dachem.Mają swoje sympatie i antypatie, zupełnie jak ludzie:diabloti:

Nie, nie musi oznaczać kojca. Czasami oznacza klatkę...:-([/quote]Nie nie mogę. naprawdę, kobieto ile Ty masz lat? Dla Ciebie nie ma innego rozwiazania , jak kojeć i klatka, A o zdrowym rozsądku i odpowiednim doborze partnerow nire pomyslalas. Naprawdę skończ juz i nie ośmieszaj sie dalej. Hodowla , to nie schronisko, gdzie każdego psa trzeba przyjąć. Hodowca powinien poza upodobaiami , kierować sie także zdrowym rozsadkiem w doborze ras, zależnie od lokalu i warunków jakimi dysponuje. I po raz kolejny piszę, ze nie jestem przeciwnikiem niczego innego, jak trzymaniem rożnych ras w warunkach, ktore nie są dla nich odpowiednie. Czyżby to też nie było jeszcze jasne

Posted

Ech, baby, baby:evil_lol:

No, cóż tacy ludzie po prostu są na świecie , jak wy,i nic sie na to nie poradzi. W przyrodzie musi byc zachowana równowaga, trochę mędrców....a i głupców trochę potrzeba. Na co? Nie wiem, ale tak już został stworzony ten swiat nasz kochany.......i nie mnie go zmieniać;)

Posted

Serdecznie Ci współczuję, że tak się musisz męczyć. To przykre, tym bardziej, że u nas wszystko dobrze:lol:. A co do "naszego świata kochanego", to on jest raczej bardziej Twój. Życzę lepszego samopoczucia:lol:

Posted

[quote name='akucha']Serdecznie Ci współczuję, że tak się musisz męczyć. To przykre, tym bardziej, że u nas wszystko dobrze:lol:. A co do "naszego świata kochanego", to on jest raczej bardziej Twój. Życzę lepszego samopoczucia:lol:[/quote]Ja tez przyłączam sie do wyrazow wspólczucia. Jak mowia "kto ma miękkie serce (dla psow tym razem), to musi miec twarda d....., aby od przeciwnikow brywać

Posted

[quote name='akucha']Nie schlebiaj sobie, bo ten wysiłek może spowodowac bezsenność. Masz przecież jeszcze jedno forum do zaliczenia.[/quote]Już teraz widać, że wysiłek jest nadmierny i zaczynaja sie trudności w prawidlowym mysleniu. Serencza juz wczemniej radzilam Ci z dobrego serca, abyś zaprzestala, bo to sie może żle dla Ciebie skonczyć:angryy::diabloti::multi::multi::multi:

Posted

[quote name='Draczyn'][quote name='asher']Za to Ty zaciekle bronisz hodowlę kojcową, ktorą znasz, mimo, że przecież jesteś przeciwna hodowlom kojcowym, czy w ogóle hodowlom "masowym". A opluwasz - bo krytyka to za delikatnie powiedziane - hodowlę kojcową, której nie znasz, a tylko widziałas parę zdjęć... Zabawny z Ciebie człowiek :cool3:[/quote]Ty jesteś Asher zabawny człowiek. [B]gdzie ja pisalam, ze jestem przeciwnikiem takiej hoddowli[/B].[/quote]
No jak to gdzie??? :crazyeye: W tym wątku przecież, odpowiadałaś na posty Vigen...

[quote name='Draczyn'][B]Nie widzę sensu budowania takich fabryk psów w chwili gdy jesteśmy tak zapsionym krajem, że schroniska są juz przepelnione i coraz częściej znajduja sie w nich psy rasowe.[/B] Oczywiście zgadzam sie z tym , że jest masę hodowli o dużo gorszych warunkach, ale , czy to jest usprawiedliwienie.
(...)
Ponadto hodowle psow dochodowe, to wlaśni takie hodowle. Ja np nigdy nie zgodzę sie z tym aby to było w porządku. To że np narkotyki są juz na całym swiecie, to chyba nie oznacza, że musimy sie z tym pogodzić. Twoj argumnt , że tak jest na całym świecie, więc trzeba to zaakceptowac, jes conjmniej niepoważny[/quote]

Może Draczyn napisz raz, a konkretnie, jakie są Twoje poglądy, bo póki co, to chyba Ci się z postu na post zmieniają? ;)

Posted

[quote name='Akucha']Masz przecież jeszcze jedno forum do zaliczenia.[/quote]

Pewnie,ze mam. Ale to chyba nie twoja sprawa, co?

Posiedziałam, pogadałam, poszperałam..
Draczyn, dla mnie to ty nie jestes hodowcą. Może i masz kilka czy naście piesków, ale ja ciebie naśladowac nie będę.:oops: I dyskutowac więcej też nie. Dla mnie ten temat jest już wyczerpany.Kijem wody nie zawrócisz.
Możesz dalej czynic swoją działalność. I dalej drzazgi w cudzych oczach widzieć, a belki w swoim nie zobaczyć. Mnie tam wszystko jedno. :cool1:

Posted

Na stronę hodowli wchodziłam - szukam sensacji , ,,,i nic....normalna hodowla , nawet lepsza od innych , czysto schludnie . Pytanie - z czego robicie aferę???

Posted

[quote name='baba']Na stronę hodowli wchodziłam - szukam sensacji , ,,,i nic....normalna hodowla , nawet lepsza od innych , czysto schludnie . Pytanie - z czego robicie aferę???[/quote]

No właśnie? Zamiast w kulturalny sposób pogadać o "za" i "przeciw" hodowli kojcowych atakuje się taką, która jest czysta i schludna.
Jeszcze raz napiszę. Jakby wszystkie hodowle kennelowe w Polsce tak wyglądały to mielibyśmy powód do dumy.

Posted

Chodziło o to , że jesteśmy przeciwnikami pozbywania sie doroslych psow, bo pies też czuje i cierpi. Wlaścicielka hodowli oglosila , ze chce sie pozbyć 5letniej suki z hodowli. Dziewczyny zadzwonily i spytaly o powod. Dostaly odpowiedż, że suka nie sprzwdzila sie jako matka (bez komentarza). Zaczęly więc lustrować ta hosdowlę i okazalo sie , że w kojcach w luksusowym budyku gospodarczym przebywają rasy, ktore absolutnie nie są do tego predysponowane , jak mopsy , czy buldogo angielskie. Nikt z nas nie krytykowalby takiej hodowli, gdyby chodzilo o inne rasy, ale psy do towarzystwa, sharpeje, czy buldogi angielskie bardzo cierpią w oddali od swego Pana . I dlatego rozpętala sie ta dyskisja. A tłumaczenie, że gdzieindziej jest jeszcze gorzej jest wedlug mnie smieszne. Takie rasy, jak owczarki, kaukazy, bernardyny itp byłyby tam na miejscu i mialyby wspaniale warunki, ale nigdy nie wybrane przez ta hodowczynie rasy, nie nadające się do takich warunkow

Posted

[quote name='koradzio']Szanowni Draczyn i Akucha,

długo obserwuję Waszą dyskusię i nie mogę dojść do siebie, byłem w tej hodowli i nie zgadzam się z Wami. Ci ludzie dbają o swoje pieski, poświęcają im dużo czasu i miłośći. skończmy obgadywanie siebie na wzajem i zabierzmy się za własne hodowle, aby nasze pieski były szczęśliwe.[/quote]
Ciekawe skąd sie biora nowi dogomaniacy akurat na tym temacie..:roll:

Posted

[B]koradzio, [/B]ja nie obgaduję - ja krytykuję. Wyraziłam swoją opinie o tym, co sądzę na temat przetrzymywania buldogów i mopsów w warunkach takiego odosobnienia od właścicieli (mimo, że wielu z forumowiczów zachwycają panujące w hodowli warunki sanitarne). Na stonę, która tak mnie poruszyła, trafiłam w poszukiwaniu informacji o buldogach ang., ponieważ w przyszłości planuję zakup psa tej rasy. Nie jestem hodowczynią, tylko miłośniczka i właścicielką dwóch psów. Nie miałam pojęcia, że tak można je hodować. Mam do nich zupełnie inne podejście, zupełnie inaczej pojmuję miłość do zwierząt, stąd moje oburzenie. Twoje odczucia rozumiem - byłeś, widziałeś, pewnie znasz właścicieli i sam jesteś hodowcą. Masz do tego prawo.
Niech każdy z nas pozostanie przy własnej ocenie i masz rację: "aby nasze pieski były szcęśliwe".

Posted

[quote name='moon_light']Ciekawe skąd sie biora nowi dogomaniacy akurat na tym temacie..:roll:[/quote]Mnie tez to zastanawia, tylko jeden post i autor akurat tutaj trafil. To conajmniej dziwne:diabloti::diabloti:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...