Jump to content
Dogomania

Sara jest już w bezpłatnym domu tymczasowym.


Havanka

Recommended Posts

Uda Ci się wszystko

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/_I_x4Uhz20m4/TbVhqpxZKFI/AAAAAAAAAq4/h-JbrpMV4NU/1945%5B1%5D.jpg[/IMG]

Daśka potrzebna jest osoba z Gdyni, wiem że na dogo ktoś był, ale nie mogę sobie taraz przypomnieć, może Ty wiesz o kimś, a możę któraś z Was ?????

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 2.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

dobra pakujemy się powoli na badanie,jedyny problem w tym,że Sara nie może się wysikać przed badaniem,więc muszę ją w domu zaprosić do transportera i w transporterze zanieść do samochodu ,ponieważ siknęłaby napewno....
napiszę po powrocie co i jak...

Link to comment
Share on other sites

Wyniki badań labolatoryjnych

opis zmian:
Badanie ultrasonograficzne układu rodnego.Macica widoczna w części trzonowej na wysokości pęcherza moczowego. Srednica trzonu na przeważającej długości w granicach 9-12 mm,na wysokości szyjki pęcherza średnica trzonu wzrasta do 17-20mm (pogrubienie trzonu).W świetle trzonu macicy widoczna wąska warstwa płynu (grubość warstwy płynu w granicach 1-2mm).Echogeniczność trzonu lekko nierównomierna,kontur lekk pofałdowany.W lewym polu zanerkowym widoczny hypoechogenny jajnik o srednicy ok 15mm z obecnością bezechowej torbieli o średnicy 4 mm.W prawym polu zanerkowym zmian nie widzę,jednak bardzo silne zagazowanie p.pokarmowego zdecydowanie utrudnia obserwacje tej okolicy.
Widoczne wyraźne powiększenie śledziony.

:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='daśka']Wyniki badań labolatoryjnych

opis zmian:
Badanie ultrasonograficzne układu rodnego.Macica widoczna w części trzonowej na wysokości pęcherza moczowego. Srednica trzonu na przeważającej długości w granicach 9-12 mm,na wysokości szyjki pęcherza średnica trzonu wzrasta do 17-20mm (pogrubienie trzonu).W świetle trzonu macicy widoczna wąska warstwa płynu (grubość warstwy płynu w granicach 1-2mm).Echogeniczność trzonu lekko nierównomierna,kontur lekk pofałdowany.W lewym polu zanerkowym widoczny hypoechogenny jajnik o srednicy ok 15mm z obecnością bezechowej torbieli o średnicy 4 mm.W prawym polu zanerkowym zmian nie widzę,jednak bardzo silne zagazowanie p.pokarmowego zdecydowanie utrudnia obserwacje tej okolicy.
Widoczne wyraźne powiększenie śledziony.

:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-([/QUOTE]

Daśka oprócz torbieli i powiększonej śledziony niewiele wiecej zrozumiałam. Co to wszystko oznacza?

Link to comment
Share on other sites

Sara ma torbiel i zgrubienie trzonu macicy,to kwalifikuje na zabieg sterylizacji w trybie pilnym,co jest nie do wykonania.Konsultowałam się już dzisiaj z trzema lekarzami i każdy mówi to samo sytuacja patowa.Sterylizacji wykonać nie można ze względu na ryzyko wynikające z wieku Sary.Trzeba Sarze wyleczyć antybiotykami stan zapalny na gwałt a pózniej podjąć decyzję,czy podawać hormony żeby zachamować rozwój,co często w takich przypadkach prowadzi do ropomacicza,czy nie podawać hormonów co również grozi ropomaciczem.A przy ropomaciczu nie ma mowy o leczeniu,ale o ratowaniu życia poprzez usunięcie macicy,czego Sara i tak zapewne nie przeżyje i tworzy się błędne koło:-(

Link to comment
Share on other sites

Jutro idę z Sarą na pierwszy zastrzyk antybiotykowy,w niedzielę sama jej zrobię zastrzyk i tak kilka dni,później przejdziemy z zastrzyków na tabletki i będziemy obserwować rozwój sytuacji.Po tym czasie trzeba będzie powtórzyć badania i podjąć decyzję czy podajemy hormon,czy też nie.
Jeżeli chodzi o pozostałe badania,to skonsultuję jutro z wetką co jeszcze robimy,zapewne będzie potrzebne ob,żeby chociaż sprawdzać przebieg procesu zapalnego,chyba też biochemia,żeby zobaczyć jak narządy wewnętrzene funkcjonują,myślę również,że zrobimy morfologię,czyli cały zestaw,ale nie będę decydowała za wetkę.
Jeżeli wetka powie,że badania się przydadzą,to pójdę do wetki w poniedziałek ,żeby Sarze krew pobrała i zawiozę do Gdańska,ponieważ tutaj nie ma labolatorium.
I jak tu nie mówić,że wszystko do du....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='daśka']Sara ma torbiel i zgrubienie trzonu macicy,to kwalifikuje na zabieg sterylizacji w trybie pilnym,co jest nie do wykonania.Konsultowałam się już dzisiaj z trzema lekarzami i każdy mówi to samo sytuacja patowa.Sterylizacji wykonać nie można ze względu na ryzyko wynikające z wieku Sary.Trzeba Sarze wyleczyć antybiotykami stan zapalny na gwałt a pózniej podjąć decyzję,czy podawać hormony żeby zachamować rozwój,co często w takich przypadkach prowadzi do ropomacicza,czy nie podawać hormonów co również grozi ropomaciczem.A przy ropomaciczu nie ma mowy o leczeniu,ale o ratowaniu życia poprzez usunięcie macicy,czego Sara i tak zapewne nie przeżyje i tworzy się błędne koło:-([/QUOTE]
A niech to... Każdy zabieg to duże ryzyko. Gdybym ja miała podjąć decyzje, to podałabym jedynie antybiotyk na stan zapalny. Hormony, jak piszesz mogą wywołać ropomacicze a to już w przypadku Sary jest wyrokiem.

Aniu, jakie koszty dziś poniosłaś?
Na koncie mamy 250 zł.

Link to comment
Share on other sites

Sarę nieśliśmy z Adamem do samochodu na rękach,ponieważ kiedy podnieśliśmy transporter z Sarą,to Sara została ze spodem,a nam w rękach góra i chyba tylko to było dzis zabawne....muszę zmienić wkręty na grubsze,ponieważ stare dziś definitywnie powiedziały koniec:-)

Link to comment
Share on other sites

Elu za USG zapłaciłam 60 zł,to był najtańszy koszt w Gdańsku jaki udało mi się znaleźć,reszta gabinetów od 100 w górę,jaki będzie koszt antybiotykoterapii nie znam,liczę,że wetka znów potraktuje mnie ulgowo,koszt badania krwi jeżeli będzie potrzebne również nie wiem,Sara miała robioną biochemię w lipcu i to był koszt 30 kilku chyba zł,a ile wyjdzie z ob i morfologia......niewiadomo....

Link to comment
Share on other sites

[B]Zrobiłam przelew w kwocie 240 zł [/B]
[B]Na koncie pozostało 10 zł.

Kochani, następna bida !!!
Uzupełniałam info o Sarze na pierwszej stronie - miałam problemy z wklejeniem opisu USG i wszystko wymiotło !!!!
Wszystkie dane o dotychczasowych wpłatach...
Czy ktoś wie; czy i w jaki sposób można to wszystko odzyskać?
[/B]

Link to comment
Share on other sites

Havanko kurcze opis usg faktycznie jest,ale wpłat nie widać,kurcze nie mam pojęcia zielonego jak to odzyskać.
Eluniu chyba będzie potrzeba przejrzeć konto od czasu rozpoczecia księgowania i wpisać jeszcze raz,ależ psikus dogo czasnęło.
Ja w najbliższym czasie również przejrzę konto i zobaczę ile i kiedy były wpłaty.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ginia']Daśka, może to "tylko" stan zapalny macicy, endometrioza. Co powiedział lekarz? Jakie są możliwości leczenia?
A jak wyniki badań laboratoryjnych? Bo podałaś tylko wyniki USG[/QUOTE]

Ginia tak bardzo bym chciała,żeby chociaż badania krwi jezeli będziemy je robić wypadły pomyślnie.

Link to comment
Share on other sites

Wróciłam z zastrzyku,drugi na jutro mam w lodówce,zapłaciłam 25 zł.Przegadałyśmy długą chwilę i sytuacja wygląda tak na początku przyszłego tygodnia pobieramy krew i muszę ją zawieść do Gdańska na badania,wyjdzie taniej niż u jej znajomej.Robimy biochemie,morfologię,ob.Na podsatwie wyników wetka zadecyduje w jakim stanie są nerki i jakie antybiotyki można podać dalej.

Przyczyną powiększenia trzonu macicy najprawdopodobniej jest torbiel na jajniku. Sterylka w gre nie wchodzi,nawet wetka powiedział,że nie chce,żeby jej psiak na stole odszedł.

Będziemy więc zaleczać powstałe zgrubienia i stany zapalne do póki będzie sie dało,rezygnujemy narazie z hormonu.Hormon wetka chce wprowadzić w sytuacjach ostatecznych tj krwiomacicza,a do tego czasu działamy doraźnie.

Nie wiadomo kiedy po leczeniu antybiotykowym nastapi nawrót choroby (a nastapi przez ta torbiel) ,ale za każdym kolejnym razem również będziemy stosować antybiotyk,żeby jak najdłużej przeciągnąc podanie hormonu i tak do póki damy radę.

Po leczeniu oczywiście powtórka badań.

Link to comment
Share on other sites

a z bardziej wesołych wieści,to wet przywitała Sare chrupkami royal i była zawstydzona miną Sary ponieważ ona poniuchała popatrzyła na nią z miną sama sobie to zjedz i poszła sobie połazić po gabinecie i tak klęcząca wetka została z garstką chrupków:-)
Jest taki antybiotyk chyba amalizyna cz cos takiego co oczyszcza macicę w dwa tygodnie,ale potrzebujemy wyników krwi,żeby było wiadomo,czy można podać.
Wetka też obiecała skonsultować Sarę z połoznikiem weterynaryjnym,który podobno znakomicie sobie radzi w leczeniu takich przypadków antybiotykami:-)

Link to comment
Share on other sites

gdyby nie fakt ,że ma trzecią cieczkę co ni w ząb mi nie pasowało,to nie wiem co by było...strach nawet pomyśleć..
A Adam mi mówił że nic jej się nie dzieje,więc chyba nic jej nie dolega,ale intuicja mówiła co innego

Link to comment
Share on other sites

Dasiu! Głowa do góry. Trzeba wierzyć, że antybiotyki pomogą i Sara będzie zaleczona (bo z tego co zrozumiałam o wyleczeniu, czyli o usunięciu przyczyny raczej, na razie, nie ma mowy). Sara wygrała los na loterii, że ma Ciebie!
Przyłączam się do Toyoty w trzymaniu kciuków

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...