Jump to content
Dogomania

Obie cudowne dziewczynki - Iskra i Jagusia - mają już swoje cudowne domki!


Marka

Recommended Posts

Suniu Wyzwolona, jak miło Cię czytać, pisz częściej, prosimy :multi:

Ja też już niedługo zacznę się jak przystało na mnie obficie uzewnętrzniać, gdy tylko skończę te swoje zawodowe ponadwymiarowe obowiązki, a to już niedługo, bo związane są (one) z wyborami samorządowymi, które 12 listopada. Nie to, żebym była politykiem, są inne zmuszające mnie do zaangażowania okoliczności.

Wierulka śmiga, gada, dokazuje, piękna jest w czystym pojęciu piękna, a taka do nas przywiązana, że hej...

Opowiem, opowiem, mam nadzieję, że Magdusia chociaż jedno zdjątko Wieruszki wstawi, które jej, przed chwilą, żeby była jasność, wysłałam, to bardzo, bardzo jesienne fotki, chociaż energia Wieruszki iście letnia.

Pozdrawiam Was wszystkie gorąco

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 389
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

A co my tu możemy pisać.My kochamy Jagę,ona,wygląda,kocha nas.I wsio.Zazdrościć tylko nam można tego rudego smrodka.No po prostu taki z niej wyszedł charakterek kochliwy psi,że nie do opisania.Jak to pysio ustawia,jak ucho nadstawia i jak wymiata michę,to nie jest do OPISANIA!
Idę ją wytarmosić.Nie może sobie tak spokojnie leżeć.Ostatnio przeżyłam nocne wyprowadzania(3 razy),bo się nawabiła rozwolnionka.A to blok jezd i jak ona wychodzi to ja tyż.Dobrze,że przypadło z soboty na niedzielę.:cool3:

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://i33.photobucket.com/albums/d98/ekspo/Adoptowane/Wierka13.jpg[/IMG]

[IMG]http://i33.photobucket.com/albums/d98/ekspo/Adoptowane/Wierka14.jpg[/IMG]

[IMG]http://i33.photobucket.com/albums/d98/ekspo/Adoptowane/Wierka15.jpg[/IMG]

[IMG]http://i33.photobucket.com/albums/d98/ekspo/Adoptowane/Wierka16.jpg[/IMG]

[IMG]http://i33.photobucket.com/albums/d98/ekspo/Adoptowane/Wierka17.jpg[/IMG]

:loveu:

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://i33.photobucket.com/albums/d98/ekspo/Adoptowane/Jaga-wnd01.jpg[/IMG]

[IMG]http://i33.photobucket.com/albums/d98/ekspo/Adoptowane/Jaga-wnd02.jpg[/IMG]

[IMG]http://i33.photobucket.com/albums/d98/ekspo/Adoptowane/Jaga-wnd03.jpg[/IMG]

[IMG]http://i33.photobucket.com/albums/d98/ekspo/Adoptowane/Jaga-wnd04.jpg[/IMG]

[IMG]http://i33.photobucket.com/albums/d98/ekspo/Adoptowane/Jaga-wnd05.jpg[/IMG]

:loveu:

Link to comment
Share on other sites

Bardzo dziękujemy Marce za poświęcenie i wstawienie naszych fotek!:loveu: Są mało wyraźne,bo faktycznie są telefonowe.Nie ma możliwości zrobienia cym inszym:roll: A teraz je opiszę.Ta seria,to zabawa Jagi jeszcze wakacyjna.To takie pierwsze jej zaczepianko.Dała się i przytulic i wytarmosic.Byłam w szoku,bo myślałam,że nigdy się na to nie zdobędzie.A teraz to na głowę włazi i się nie pyta!!O!
A ten śpioszek to z zeszłego tygodnia kiedy pan wrócił z kursu,a pani się przeziębiła.Dlatego koc.No i się dziewczynki dogrzewały jak mężczyzny nie było w domu:lol: Teraz ładuje się sama i pan tylko ją.....wciąga.Żeby dupska sobie nie przesiliła!Bo zamiata tymi tylnymi nożynami w powietrzu jak pan jest ,bo może da po uszach jak kiedyś gdy się tu ładowałam.Ale gdzie tam!Teraz to siedzą: pan,PIES,pani.Pies jak basza turecki na środeczku kanapy,a oni wciśnięci gdzieś w jej marnych kątach.A jak się stęka jak się na niej zaśnie,jak się biega(wiecie macha łapami) itd.itp.Ubaw jest i tyla:multi:
Ale widac tego wstrętnego guzka na tych zdjątkach.I naprawdę już nie jest taka grubcia...

Link to comment
Share on other sites

Się porobiło, tydzień nikt nie odwiedzał wątku naszych suneczek, nawet ja :oops:

A suneczka moja dobra, grzeczna, cierpliwa, rozkoszna, tylko wczoraj pluszaka rozpierniczyła, że się tak brzydko wyrażę, na ...-set części i musiały się włoski z watoliny czy okrycia futerkowego do przełyku dostać i Wieruszka nasza dostała absolutnego pier..., starając się pożreć podłogę, ściany, dywany, kanapy i koce, trzeba było mniej więcej co dwie godziny kursować na podwórko, gdzie Wiercik pożerał kolejne części trawnika, najwyraźniej chcąc łaskotanie czy dyskomfort w kiszeczkach zniwelować, Straszna to była noc, obejrzałam sobie Sochaczew o wszystkich jej (nocy) godzinach niemalże (nawet dokładniej niż za biegunki) i wcale to nie było miłe. Za to gdy przyszłam z pracy wcześniej (zerwałam się, by ratować suneczkę), przeciągnęła na powitanie odespane kości i wszystko było ok (szkoda że my z Bartkiem nie mogliśmy sobie odespać).

Suniu Wyzwolona, nami Wierucha też rządzi bez litości żadnej. Diabliczka, już wie, że ją kochamy bezgranicznie i może nam wleźć na głowy bez konsekwencji, ale grzeczna jest, naprawdę, poza tym, że nie ma mowy o nocy poza naszym łóżkiem i nigdzie indziej niż pomiędzy nami, daje dowody absolutnej spolegliwości. A za każdym razem dowody miłości.

Link to comment
Share on other sites

No proszę, mi się też kiedyś zdarzyło oglądać Warszawę nocą :evil_lol: w te największe mrozy styczniowe ;) ehhh... co za widoki, jaka cisza (pomijając młodzież na ławeczce spożywającą dary monopolowego), świeże powietrze (pomijając dymy z ciepłowni), subtelny półmrok pod latarnią... :evil_lol:

Wieruszka chyba chciała poczuć sie jak Bąbel - szczeniakiem - i troche porozszarpywać wszystko :lol:

Link to comment
Share on other sites

Oj, współczuję bardzo! Sonia też potrafi wyciągnąć mnie na awaryjny nocny spacer (zwłaszcza, jak mam na łbie papiloty :diabloti: :mad: ) Tak jej w brzuszku jeździ, że zrywam się jak szalona i potem stoję z duszą na ramieniu wypatrując czających się w mroku niebezpieczeństw, a ona nic - tylko sobie spokojnie, statecznie konsumuje trawkę :roll:

Trawa chyba rzeczywiście czyści psi żołądek. Tylko, jak psiaki radzą sobie zimą? :hmmmm:

Link to comment
Share on other sites

U mojej dziewczynki wszystko w jak najlepszym porządku. Szczerze mówiąc jest nawet lepiej. To ciekawe. Wieruszka jest już u nas pół roku. Dla nas stanowi cały świat. Kochamy ją najmocniej jak można. W tym sensie uznać należy nasze uczucia i relacje z nią za stabilnie głębokie, trwałe i nie do zmiany (ewentualnie, jeśli to w ogóle możliwe, przywiążemy się jeszcze bardziej, ale my ją kochamy już tak mocno jak Bertę, w zasadzie to chyba kochamy w niej również Bertę, to trochę tak jakbyśmy w jednej suni kochali dwie sunie, obie jakby jedną, zawsze naszą, nie wiem, czy się jasno wyrażam).

Wracając jednak do myśli przewodniej, otóż w pewnym momencie uznaliśmy, że z Wieruszką naszą jest tak samo, że ona też już jest do nas stabilnie i głęboko przywiązana. Tymczasem myliliśmy się. Ona wciąż się zmienia! Również jej stosunek do nas, jak i do całego świata ją otaczającego. W tym sensie uznać należy, że Wierka cały czas przechodzi jakby terapię i cały czas jakby wychodzi z poschroniskowego szoku. A może po prostu po raz pierwszy ktoś ją tak kocha? W każdym razie w Wieruszce naszej nieustannie odkrywamy nowe reakcje, zachowania. Już myślałam, że osiedlowe podwórko zawsze - mimo radości ze spacerku - będzie ją napawało lękiem. Ale gdzie tam. Ona z tego wychodzi! Naprawdę! Są dni, kiedy szura po trawnikach jak jakiś napalony ogier, taka podniecona jest zapachami różnymi, kotami, widokami. Ale najcudowniejsze jest to, że Wieruszce zmieniają się również formy okazywania radości z naszego powodu. Ostatnio na przykład, kiedy wracam z pracy, wita mnie absolutnie niepowtarzalnym, przeciągłym buczeniem. Kiedy idziemy z nią nad rzekę, gdzie może się wylatać do woli, co chwilę musi podlecieć do któregoś z nas, wsadzić pyszczydło w rękę, przytulić dupsko, wylizać twarz. Coraz więcej w niej spontanicznej radości.

Ale się rozgadałam.

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj odkryłam, skąd Wy bierzecie te różne, niestandardowe, śmieszne emotikonki i przyznam się szczerze, że nie dość, że szukam pretekstu, by móc je zamieścić, to jeszcze niektóre strasznie mnie fascynują :icon_roc:

Na przykład, czy ci panowie się boksują, czy może witają :olympic:, a może coś przeciągają, albo to coś :vamp: oznacza diabła, rycerza czy może jakiegoś egzotycznego chrabąszcza. A ta ikonka śpiewa, ziewa, łapie powietrze :sleep: ?, ale skąd to zz, przecież paszcza układa mu się całkiem inaczej... Nie wiem, nie wiem, rozumiem, że ten pan jest aż nadto zdziwiony:shocked!:, ale jak nazwać uczucia tego :ylsuper:, czy aby czegoś nie zażył?

No dobra, spadam :scared:

Link to comment
Share on other sites

Hi, hi, fajne są, nieee? :cool3: :lol:
Ale ja mam jeszcze fajniejsze :evil_lol: Np. takie:

[IMG]http://manu.dogomania.pl/emot/thankyou.gif[/IMG] [IMG]http://manu.dogomania.pl/emot/riding.gif[/IMG] [IMG]http://manu.dogomania.pl/emot/zabawa.gif[/IMG] [IMG]http://manu.dogomania.pl/emot/taz.gif[/IMG][IMG]http://manu.dogomania.pl/emot/rozpacz.gif[/IMG]

Podaję Ci linki, można się nieźle uśmiać i fajne historyjki z tych obrazków układać :evil_lol:

[URL]http://manu.dogomania.pl/emot/1.htm[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Rozumiem, ze już je obejrzałaś :evil_lol:
Jeśli chcesz zamieścić którąś z tamtych emotikonek w poście kliknij w nią i skopiuj ten adres, który wyświetli Ci się w górnym okienku (edycja- kopiuj, a w wiadomości na dogo - wklej - możesz też klinknąć w to okienko w prawym, górnym rogu A/A i będziesz miala podgląd obrazka.

Link to comment
Share on other sites

Co by Wam tu opowiedzieć, [img]http://manu.dogomania.pl/emot/cfane-spoj.gif[/img], może, że jestem w dobrym nastroju [img]http://manu.dogomania.pl/emot/akustyk.gif[/img], a może jeszcze lepszym [img]http://manu.dogomania.pl/emot/sexe.gif[/img], ba, gdybym mogła, to [img]http://manu.dogomania.pl/emot/mush.gif[/img], cokolwiek to znaczy, byle nie z Wierką na przedzie.

Co by tu jeszcze... [img]http://manu.dogomania.pl/emot/mush.gif[/img]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...