Ada-jeje Posted April 8, 2010 Posted April 8, 2010 Bylam dzis znow, i nie kazalam nikomu juz podawac jej jedzenia, wole tam jezdzic sama codziennie i dawkowac jedzenie jak rowniez smakolyki. Rano ludzie widzieli ja w poblizu domow z drugiej strony, zas jak ja podjechalam to jej nie bylo, a w garnku byly robale i reszta po jednej tabletce, czyli zjadla i jest juz odrobaczona. Zaczelam plukac garnek a kluczem samochodowym odklejac resztki z wczorajszej karmy z puszki. Sunia uslyszala grzebanie przy garnku i pokazala sie ale zatrzymala sie jak mnie zobaczyla. :loveu: Wymylam garnek poszlam do samochodu po karme i nasypalam do garnka. Cudo caly czas mnie obserwowalo w niedalekiej odleglosci. Dalsze ralacje jutro. Ula kenel tez mozemy zabrac na wszelki wypadek ale do tego trzeba by miec duzo metrow sznurka, poszukam cos w domu, moze znajde, tylko nie bardzo przychodzi mi pomysl jak zatrzasnac kenel gdyby sunia do niego weszla. Troche jeszcze pogwizdalam na nia i cmokalam, mam nadzieje ze zapamieta moj glos i bedzie bardziej ufna. Sedalin w zelu zamowiony. I jeszcze takie info otrzymalam mailem:W jutrzejszym Super Expressie ma być informacja o wykopywanych szczeniakach. Nie będzie to jakaś wielka forma dziennikarska, ale za to w wydaniu ogólnopolskim z największym nakładem, bo piątkowym. Quote
kasiek_ona Posted April 8, 2010 Posted April 8, 2010 choc na codzień nie czytam takich gazet chyba sobie jutro kupie :) mam nadzieję, że dadzą zdjęcie... Quote
Ulaa Posted April 8, 2010 Author Posted April 8, 2010 [quote name='agaga21'] aha, może, by zatrzymać ją troszkę w tym miejscu, warto w trawie rozsypać suchą karmę ale nie na kupce tyulko pojedyncze ziarenka, by musiała ich szukać .wtedy kilka minut jej to może zajmie jeśli będzie głodna to bedzie szukała.[/QUOTE] To jest super pomysł!!! Rozsypywanie kulek karmy jest świetnym sposobem "na wszystko" :multi: sprawdzi się i w tym wypadku :loveu: Quote
IKA & SONIA Posted April 8, 2010 Posted April 8, 2010 Kasiek napisała mi, że w niedzielę ma szkołę do 13 i potem będzie wolna. Ja mogę dopo przyjechać, myślę, że zgarnę ze sobą Hanek. Quote
Ada-jeje Posted April 8, 2010 Posted April 8, 2010 Ja to moge tam koczowac caly dzien z krotkimi przerwami, przeciez bym nerwowo w domu nie wysiedziala. Quote
Ada-jeje Posted April 8, 2010 Posted April 8, 2010 Ula to my jedziemy pierwsze a z pozostalymi bedziemy w kontakcie telefonicznym. Quote
IKA & SONIA Posted April 8, 2010 Posted April 8, 2010 [quote name='Ada-jeje']Ula to my jedziemy pierwsze a z pozostalymi bedziemy w kontakcie telefonicznym.[/QUOTE] Jeżeli do 11-11:30 sunia nie wpadnie w sidła my z Hanek jako kolejne przyjedziemy. Potem Kasiek dojedzie. Quote
agaga21 Posted April 8, 2010 Posted April 8, 2010 trzymam kciuki za udaną akcję! powodzenia dziewczyny. Quote
Ada-jeje Posted April 8, 2010 Posted April 8, 2010 Agaga nie dziekujemy, nie wierze w zabobony ale trzymanie kciukasow za akcje pozadane. Quote
Tymonka Posted April 8, 2010 Posted April 8, 2010 Brakuje nam 50 zł ,żeby ocalić go od śmierci : [url]http://www.dogomania.pl/threads/182900-Czeka-mnie-A-mierAE-z-reki-mojego-pana-BRAK-50-zA-STAA-YCH-DEKLARACJI[/url] Quote
Ulaa Posted April 8, 2010 Author Posted April 8, 2010 Czarny piesek już prawie normalnie je z ręki, wychodzi z łazienki z odważnymi szczeniakami pod moją nieobecność. Malutka sunia dopiero przekonuje się, że można brać z ręki jedzenie. Również ożywia się przy pozostałych maluchach i czasem zapomina się bać ;) Jeśli 2 nowe maluchy są same, to nakręcają wzajemnie swój strach i nie widać postępów, leżą jak wałeczki. Sunia ma śmieszne uszka:) [img]http://img405.imageshack.us/img405/6384/34567620.jpg[/img] Walka o smakołyki i zabawki (zdjęcie powinno mieć tytuł "dziękujemy" ;) tylko Niteczka kulturalna ;) ) [img]http://img231.imageshack.us/img231/9346/90163648.jpg[/img] Mamy nowe zabawki :multi: Świnka jak zwykle nieufna do nowości [img]http://img360.imageshack.us/img360/4408/21358418.jpg[/img] więc Zuzia korzysta [img]http://img641.imageshack.us/img641/2530/49028836.jpg[/img] ale o kość walczą już wszyscy (prawie... bo biedny czarnuszek dostał po kryjomu swoją kosteczkę:loveu:) [img]http://img17.imageshack.us/img17/6569/53295336.jpg[/img] Moje kochane maluszki. Są takie słodkie :loveu: Wszystko robią razem, ale każde ma całkiem inny charakterek. Widać to w każdym momencie, jednak jest coś, co je łączy... ...wieczorne przytulanki :loveu: Włażę im tam do prysznica i całuje każdego w te słodkie małe główeczki, opowiadam jakie będą miały ciekawe i szczęśliwe życie z fajnymi ludźmi, tylko nie mogą się bać... A one leżą na pleckach, machają łapkami i śmieją się otwartymi mordkami i tymi okrągłymi czarnymi oczkami... potem zasypiają na pleckach z wypiętymi do góry brzuszkami, pękatymi po kolacji... Takie bezbronne, ufne, czują się bezpieczne... W takich chwilach najmocniej czuje się, dlaczego najbardziej kocha się właśnie Psy!!! I takie mądre. Obserwują wyraz twarzy, na uśmiech także się cieszą i podskakują, cały czas coś gadają, ogonkują i łapkują...:loveu: Rwę włosy z głowy na myśl o oddawaniu ich. Quote
IKA & SONIA Posted April 8, 2010 Posted April 8, 2010 Śliczne i rozkoszne maluszki :loveu::loveu::loveu: super fotki Ulaa! Te maluszki są jak Twoje psie dzieci, na pewno rozstanie będzie trudne :cool3: Quote
Ulaa Posted April 8, 2010 Author Posted April 8, 2010 Aha, i żeby nie było wątpliwości, bo foty znowu spod prysznica :roll: To jest tylko ich sypialnia nocna. Od rana do wieczora są w ogródku i bawią się same, ze mną, albo dręczą Megi. Ewentualnie wszyscy zajmują się jakąś szkodliwą działalnością, np wczoraj zaczęły odbudowywać swoją wspaniałą norę - tyle że pod budą. Megi dzieciom pomogła, a poszło tak dobrze, że wlazła tam cała! Megi jest berneńczykiem i ma 65cm wzrostu, waży 40kg więc wyobraźcie sobie wykop :razz:. A skoro tak pięknie jej wyszło... to swego dzieła oddać nie chciała - i małej suni od Straży Miejskiej (wciąż bezimiennej:shake:) oberwało się dzisiaj rano, gdy podeszła do nory. Megi broniła swych apartamentów, a buda groziła zawaleniem, więc - chcąc nie chcąc - pomachałam dzisiaj przez godzinę łopatą, by ten krater zakopać. Dzieciaki wprowadzone potem, okazały się wielce zawiedzione brakiem "placu zabaw":roll: Do czasu aż odkryły w budzie miękką kołdrę i wygodniejsze leżakowanie między szaleństwami :). Indywidualna nauka idzie różnie, w zależności od szczeniaka. Nowa parka ma inny plan dnia. One prawie cały czas są w łazience :-( Nie wychodzą nawet jak nikogo nie ma, bo leżą w identycznej pozycji. Wynoszę je na posłanko w kuchni pod stołem, żeby zmieniły trochę widoki i powietrze, ale i tak tylko leżą. Mamy czas. Nic na siłę. Quote
IKA & SONIA Posted April 8, 2010 Posted April 8, 2010 :-D:-D dają czadu maluchy! Biedna Ulaa musi łopatą machać hehe A imię dla nowej od straży przydałoby się już. Może casting zrobisz? Żal mi tej nowej parki :( Quote
kasiek_ona Posted April 8, 2010 Posted April 8, 2010 ja obstawiam imię Wera dla bezimiennej suni:) Quote
malgos Posted April 8, 2010 Posted April 8, 2010 Ulaa, zacznij pisać książki, proooszę. Uśmiałam się nieźle. Twoje [I]talenta[/I] literackie są niezaprzeczalne :) Gdybym się na coś przydała w akcji- jestem na telefon. Quote
Jasza Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 Ulaa - jak się pięknie czyta przy porannej kawie takie relacje... A za schwytanie mamusi trzymałam i trzymam kciuki cały czas... Quote
kasiek_ona Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 Mamusie schwytamy szybciutko :) mam taka nadzieję... a wiadomo skąd ona sie wzieła w lesie w Żrebcach? Quote
Ada-jeje Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 Ta historia trwa juz dwa lata. Chyba ktos wyrzucil sunie matke Daisy i pozostalych 4 szczneniat ktore juz maja swoich wlascicieli. Sunia w lesie i jeszcze jedna czarna ktora tez sie blaka w poblizu wapiennika to sa juz corki matki Daisy. Matke Disy i jej 5 szczeniat udalo nam sie wylapac w wrzesniu ubieglego roku. Czarna sunie ktora tez w ubieglym roku w pazdzierniku miala 8 szczeniat,a ktore tez znalazly domki nie probowalismy lapac bo dni byly juz krotkie a noce za zime. Cala ta historie opowiedziala nam pani z Zrebiec. Przed nami jest jeszcze jedno zadanie, wylapanie czarnej suni ktora byc moze juz ma szczeniaki lub bedzie miala w najblizszym czasie o czym sie dowiemy jak szczeniaki wyjda z ukrycia i wtedy otrzymamy kolejne zgloszenie. Chyba ze ktos powiadomi nas wczesniej o miejscu popbytu czarnej suni. Quote
Awit Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 To ta z lasu i czarna są siostry? A Daisy to która suka? Quote
kasiek_ona Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 ech. jak dobrze, że wymyślili sterylizacje. na pewno złapiemy ta bialutka owieczkę :) licze na to bardzo. Jest sliczna. dobrze, że ludzie juz ja chcą, a co z nia będzie jak ją złapiemy? co dalej?starylka i dt czy od razu ci ludzie, którzy ją chcą? Quote
Awit Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 A tu znowu nie ma mojego posta? Pytałam o te sunie czy są siostrami i nie ma tego, coś dzieje się z dogo..... Quote
Ada-jeje Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 Awit ta biala z lasu i czarna z wapiennika sa siostrami, a o Dasie mozesz przeczytac na tym watku: [url]http://www.dogomania.pl/threads/181201-Jestem-szczeniakiem-nie-pluszakiem-DAISY-najmAE-drzejszy-dzieciak-A-wiata-MA-SUPER-DOM[/url] Quote
Ada-jeje Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 Nie ma jej, :shake: poszla sobie, jedzenie od wczoraj nie ruszone. :placz: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.