Jump to content
Dogomania

Szczeniaki z LISIEJ NORY! 5sz. EX-DZIKUSÓW MA DOMY!!! Mama nadal w lesie :(


Recommended Posts

Posted

Bylam dzis znow, i nie kazalam nikomu juz podawac jej jedzenia, wole tam jezdzic sama codziennie i dawkowac jedzenie jak rowniez smakolyki. Rano ludzie widzieli ja w poblizu domow z drugiej strony, zas jak ja podjechalam to jej nie bylo, a w garnku byly robale i reszta po jednej tabletce, czyli zjadla i jest juz odrobaczona. Zaczelam plukac garnek a kluczem samochodowym odklejac resztki z wczorajszej karmy z puszki.
Sunia uslyszala grzebanie przy garnku i pokazala sie ale zatrzymala sie jak mnie zobaczyla. :loveu: Wymylam garnek poszlam do samochodu po karme i nasypalam do garnka. Cudo caly czas mnie obserwowalo w niedalekiej odleglosci. Dalsze ralacje jutro. Ula kenel tez mozemy zabrac na wszelki wypadek ale do tego trzeba by miec duzo metrow sznurka, poszukam cos w domu, moze znajde, tylko nie bardzo przychodzi mi pomysl jak zatrzasnac kenel gdyby sunia do niego weszla. Troche jeszcze pogwizdalam na nia i cmokalam, mam nadzieje ze zapamieta moj glos i bedzie bardziej ufna. Sedalin w zelu zamowiony. I jeszcze takie info otrzymalam mailem:W jutrzejszym Super Expressie ma być informacja o wykopywanych
szczeniakach.
Nie będzie to jakaś wielka forma dziennikarska, ale za to w wydaniu
ogólnopolskim z największym nakładem, bo piątkowym.

  • Replies 599
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='agaga21']

aha, może, by zatrzymać ją troszkę w tym miejscu, warto w trawie rozsypać suchą karmę ale nie na kupce tyulko pojedyncze ziarenka, by musiała ich szukać .wtedy kilka minut jej to może zajmie jeśli będzie głodna to bedzie szukała.[/QUOTE]

To jest super pomysł!!! Rozsypywanie kulek karmy jest świetnym sposobem "na wszystko" :multi: sprawdzi się i w tym wypadku :loveu:

Posted

[quote name='Ada-jeje']Ula to my jedziemy pierwsze a z pozostalymi bedziemy w kontakcie telefonicznym.[/QUOTE]

Jeżeli do 11-11:30 sunia nie wpadnie w sidła my z Hanek jako kolejne przyjedziemy. Potem Kasiek dojedzie.

Posted

Brakuje nam 50 zł ,żeby ocalić go od śmierci :
[url]http://www.dogomania.pl/threads/182900-Czeka-mnie-A-mierAE-z-reki-mojego-pana-BRAK-50-zA-STAA-YCH-DEKLARACJI[/url]

Posted

Czarny piesek już prawie normalnie je z ręki, wychodzi z łazienki z odważnymi szczeniakami pod moją nieobecność. Malutka sunia dopiero przekonuje się, że można brać z ręki jedzenie. Również ożywia się przy pozostałych maluchach i czasem zapomina się bać ;) Jeśli 2 nowe maluchy są same, to nakręcają wzajemnie swój strach i nie widać postępów, leżą jak wałeczki.

Sunia ma śmieszne uszka:)
[img]http://img405.imageshack.us/img405/6384/34567620.jpg[/img]

Walka o smakołyki i zabawki (zdjęcie powinno mieć tytuł "dziękujemy" ;) tylko Niteczka kulturalna ;) )
[img]http://img231.imageshack.us/img231/9346/90163648.jpg[/img]

Mamy nowe zabawki :multi:
Świnka jak zwykle nieufna do nowości
[img]http://img360.imageshack.us/img360/4408/21358418.jpg[/img]
więc Zuzia korzysta
[img]http://img641.imageshack.us/img641/2530/49028836.jpg[/img]

ale o kość walczą już wszyscy (prawie... bo biedny czarnuszek dostał po kryjomu swoją kosteczkę:loveu:)
[img]http://img17.imageshack.us/img17/6569/53295336.jpg[/img]

Moje kochane maluszki.
Są takie słodkie :loveu: Wszystko robią razem, ale każde ma całkiem inny charakterek.
Widać to w każdym momencie, jednak jest coś, co je łączy...
...wieczorne przytulanki :loveu:
Włażę im tam do prysznica i całuje każdego w te słodkie małe główeczki, opowiadam jakie będą miały ciekawe i szczęśliwe życie z fajnymi ludźmi, tylko nie mogą się bać...
A one leżą na pleckach, machają łapkami i śmieją się otwartymi mordkami i tymi okrągłymi czarnymi oczkami... potem zasypiają na pleckach z wypiętymi do góry brzuszkami, pękatymi po kolacji...
Takie bezbronne, ufne, czują się bezpieczne...
W takich chwilach najmocniej czuje się, dlaczego najbardziej kocha się właśnie Psy!!!

I takie mądre.
Obserwują wyraz twarzy, na uśmiech także się cieszą i podskakują, cały czas coś gadają, ogonkują i łapkują...:loveu:
Rwę włosy z głowy na myśl o oddawaniu ich.

Posted

Aha, i żeby nie było wątpliwości, bo foty znowu spod prysznica :roll: To jest tylko ich sypialnia nocna.

Od rana do wieczora są w ogródku i bawią się same, ze mną, albo dręczą Megi.
Ewentualnie wszyscy zajmują się jakąś szkodliwą działalnością, np wczoraj zaczęły odbudowywać swoją wspaniałą norę - tyle że pod budą. Megi dzieciom pomogła, a poszło tak dobrze, że wlazła tam cała! Megi jest berneńczykiem i ma 65cm wzrostu, waży 40kg więc wyobraźcie sobie wykop :razz:.
A skoro tak pięknie jej wyszło... to swego dzieła oddać nie chciała - i małej suni od Straży Miejskiej (wciąż bezimiennej:shake:) oberwało się dzisiaj rano, gdy podeszła do nory.
Megi broniła swych apartamentów, a buda groziła zawaleniem, więc - chcąc nie chcąc - pomachałam dzisiaj przez godzinę łopatą, by ten krater zakopać.

Dzieciaki wprowadzone potem, okazały się wielce zawiedzione brakiem "placu zabaw":roll:
Do czasu aż odkryły w budzie miękką kołdrę i wygodniejsze leżakowanie między szaleństwami :).

Indywidualna nauka idzie różnie, w zależności od szczeniaka.

Nowa parka ma inny plan dnia. One prawie cały czas są w łazience :-(
Nie wychodzą nawet jak nikogo nie ma, bo leżą w identycznej pozycji. Wynoszę je na posłanko w kuchni pod stołem, żeby zmieniły trochę widoki i powietrze, ale i tak tylko leżą.
Mamy czas. Nic na siłę.

Posted

Ulaa, zacznij pisać książki, proooszę. Uśmiałam się nieźle.
Twoje [I]talenta[/I] literackie są niezaprzeczalne :)

Gdybym się na coś przydała w akcji- jestem na telefon.

Posted

Ta historia trwa juz dwa lata. Chyba ktos wyrzucil sunie matke Daisy i pozostalych 4 szczneniat ktore juz maja swoich wlascicieli. Sunia w lesie i jeszcze jedna czarna ktora tez sie blaka w poblizu wapiennika to sa juz corki matki Daisy. Matke Disy i jej 5 szczeniat udalo nam sie wylapac w wrzesniu ubieglego roku. Czarna sunie ktora tez w ubieglym roku w pazdzierniku miala 8 szczeniat,a ktore tez znalazly domki nie probowalismy lapac bo dni byly juz krotkie a noce za zime. Cala ta historie opowiedziala nam pani z Zrebiec. Przed nami jest jeszcze jedno zadanie, wylapanie czarnej suni ktora byc moze juz ma szczeniaki lub bedzie miala w najblizszym czasie o czym sie dowiemy jak szczeniaki wyjda z ukrycia i wtedy otrzymamy kolejne zgloszenie.
Chyba ze ktos powiadomi nas wczesniej o miejscu popbytu czarnej suni.

Posted

ech. jak dobrze, że wymyślili sterylizacje. na pewno złapiemy ta bialutka owieczkę :) licze na to bardzo. Jest sliczna. dobrze, że ludzie juz ja chcą, a co z nia będzie jak ją złapiemy? co dalej?starylka i dt czy od razu ci ludzie, którzy ją chcą?

Posted

Awit ta biala z lasu i czarna z wapiennika sa siostrami, a o Dasie mozesz przeczytac na tym watku:
[url]http://www.dogomania.pl/threads/181201-Jestem-szczeniakiem-nie-pluszakiem-DAISY-najmAE-drzejszy-dzieciak-A-wiata-MA-SUPER-DOM[/url]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...