IKA & SONIA Posted July 2, 2010 Author Posted July 2, 2010 Fotki Hery: [URL=http://img413.imageshack.us/i/s7302576.jpg/][IMG]http://img413.imageshack.us/img413/2787/s7302576.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img256.imageshack.us/i/s7302577.jpg/][IMG]http://img256.imageshack.us/img256/8319/s7302577.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img291.imageshack.us/i/s7302579.jpg/][IMG]http://img291.imageshack.us/img291/5721/s7302579.jpg[/IMG][/URL] Quote
stzw Posted July 2, 2010 Posted July 2, 2010 Ludzie, a ile mam forsy na Herę? Bo szansa,że to się wyleczy jest nikła. Można próbować, ale to kosztuje. Nie chciałabym przegiąć. No bo jak się okaże, że najpierw kosztowne leczenie nie daj Boże nic nie da a potem jeszcze zabieg (pewnie też nie najtańszy), to żeby nie było krzywo. A suczysko kochane, macha ogonem, cieszy się, łapsko podaje. Quote
Ada-jeje Posted July 2, 2010 Posted July 2, 2010 stwz, moze trzeba zrobic najpierw dodatkowe badania, bo sa tylko na dwie bakterie, tak powiedzial Twoj TZ. Podam Ci na PW moj adres i prosze o przeslanie skana tych wynikow ktore zostawilam. Mysle ze na chwile obecna trzeba ja trzymac na srodkach przeciw bolowych. Chcialabym jeszcze skonsultowac sprawe Hery z klinka we Wroclawiu. Do tego wystarcza wlasnie wyniki, nie trzeba jechac tam z psem. A pozniej podejmiemy decyzje. Na stronie 2 tego watku jest przepis jakim roztworem nalezy czyscic te uszy. Rozmawialam kiedys z Arka na temat psa ktory u niej jest do dnia dzisiejszego a ktorego wyleczyla wlasnie dzieki przepisowi ktorym sie podzielila z nami. Trzeba wyprobowac sprawdzona metode a nie faszerowac ja dalej antybiotykami ktore raczej nie przyniosa zadengo efektu. Zeby poddac ja zabiegowi musimy miec choc troche pewnosci ze przyniesie jej to ulge a nie poddamy kolejnym cierpieniom. Quote
stzw Posted July 2, 2010 Posted July 2, 2010 Byłyśmy właśnie na spacerku. Czy masz pewność, że ona NIE jest wysterylizowana? Bo ja mam wątpliwości... Zrobię jutro rano tak: pojedziemy na taki kompletny wymaz z antybiogramem (chyba tak się to nazywa) na wszystkie cztery bakterie i USG przed ew. sterylką. Zobaczymy, jak się panna będzie stawiała. Jeżeli będzie się rzucać z powodu tych uszu, to poproszę o głupiego jasia. Wtedy i to USG będzie łatwo zrobić. Bo ona cały czas tym łbem rzuca, pewnie ją mimo wszystko jeszcze trochę boli. Wezmę większy zapas leków przeciwbólowych. Na początku przyszłego tygodnia będą dokładne wyniki i wtedy zdecydujemy. Zresztą jakkolwiek by nie było, to przy jej tuszy uważam, że jakiekolwiek zabiegi w takie upały należy odwlec w czasie. Quote
majku33krakow Posted July 2, 2010 Posted July 2, 2010 [quote name='stzw']Ludzie, a ile mam forsy na Herę? Bo szansa,że to się wyleczy jest nikła. Można próbować, ale to kosztuje. Nie chciałabym przegiąć. No bo jak się okaże, że najpierw kosztowne leczenie nie daj Boże nic nie da a potem jeszcze zabieg (pewnie też nie najtańszy), to żeby nie było krzywo. A suczysko kochane, macha ogonem, cieszy się, łapsko podaje.[/QUOTE] to co chcesz ja pozbawic słuchu!!! trzeba prubowac wszystkiego,nie ktorzy porzyczke biora zeby psu pomóc. Quote
majku33krakow Posted July 2, 2010 Posted July 2, 2010 [quote name='stzw']Byłyśmy właśnie na spacerku. Czy masz pewność, że ona NIE jest wysterylizowana? Bo ja mam wątpliwości... Zrobię jutro rano tak: pojedziemy na taki kompletny wymaz z antybiogramem (chyba tak się to nazywa) na wszystkie cztery bakterie i USG przed ew. sterylką. Zobaczymy, jak się panna będzie stawiała. Jeżeli będzie się rzucać z powodu tych uszu, to poproszę o głupiego jasia. Wtedy i to USG będzie łatwo zrobić. Bo ona cały czas tym łbem rzuca, pewnie ją mimo wszystko jeszcze trochę boli. Wezmę większy zapas leków przeciwbólowych. Na początku przyszłego tygodnia będą dokładne wyniki i wtedy zdecydujemy. Zresztą jakkolwiek by nie było, to przy jej tuszy uważam, że jakiekolwiek zabiegi w takie upały należy odwlec w czasie.[/QUOTE] skonsultuj sie z lekazem odnosnie tych srodków przeciwbolowych Quote
stzw Posted July 2, 2010 Posted July 2, 2010 Taa, oczywiście, chcę ją pozbawić słuchu, macicy i czterech bakterii. Taka wredna baba jestem :-))) Rozmawiałam dzisiaj z moim bankiem, ale odmówił mi "porzyczki" na psa. Daj namiary na ten bank, z którego korzystają " nie którzy". Bo pies nie jest mój, więc nie do mnie należą decyzje. Quote
stzw Posted July 2, 2010 Posted July 2, 2010 [quote name='majku33krakow']skonsultuj sie z lekazem odnosnie tych srodków przeciwbolowych[/QUOTE] Codziennie się konsultuję, spoko :-) Quote
majku33krakow Posted July 2, 2010 Posted July 2, 2010 [quote name='stzw']Codziennie się konsultuję, spoko :-)[/QUOTE] super,zal mi hery strasznie Quote
Ada-jeje Posted July 2, 2010 Posted July 2, 2010 Hera nie jest wysterylizowana, a shanti przypuszcza ze przytyla tak po antybiotykach. Czekamy zatem na dodatkowe wyniki. Quote
stzw Posted July 2, 2010 Posted July 2, 2010 To jej zachowanie na spacerze, takie "posterylkowe". I niekastrowany Lord też ma wątpliwości, bo normalnie to on lubi suki, a do niej nie bardzo. Może zrobić jej jeszcze badania krwi? Bo tak było w tym przepisie z 2 strony? Quote
Ada-jeje Posted July 2, 2010 Posted July 2, 2010 Im wiecej badan tym dokladniejsze mozna bedzie podjac decyzje o leczeniu. Quote
Ada-jeje Posted July 2, 2010 Posted July 2, 2010 Nalezy znow sie uklonic :modla::modla::modla:do darczyncow i prosic o dalsze wsparcie Heruni, bo ma tylko 225 zl. na koncie a to nam napewno nie wystarczy. :shake: A moze znajdzie sie ktos chetny na zrobienie bazarku dla Heruni u mnie wciaz czekaja niewykorzystane fanty. Quote
stzw Posted July 2, 2010 Posted July 2, 2010 Jeżeli wyniki krwi będą OK, to spróbuję jej ograniczyć trochę jedzenie - raz w życiu udało mi się skutecznie odchudzić psa. Ale wtedy był tylko jeden... A teraz to chyba działa na zasadzie : zjem, bo inaczej kto inny mi wyżre. Ona ma szansę, bo na razie jest sama ze swoją miską. Mam jeszcze trochę tabletek witaminowych, to jej pokruszę do jedzenia - może ją to trochę wzmocni. W każdym razie nadal ją boli, niestety. Quote
Ada-jeje Posted July 2, 2010 Posted July 2, 2010 Nie bylo w schronie nic przeciw bolowego, wet im nie zostawil a ostatni zastrzyk przeciw bolowy dostala we wtorek. :-( Quote
stzw Posted July 2, 2010 Posted July 2, 2010 Spoko, mamy Tolfedine, to jutro dostanie z rana zastrzyk. Chociaż osobiście wolałabym coś w tabletkach, żeby jej nie kłuć codziennie. Zostało mi jeszcze parę sztuk Canidrylu, ale nie wiem, czy się nadaje. Zresztą z samego rama jedziemy do lecznicy, więc na pewno coś dostanie. Quote
Ada-jeje Posted July 3, 2010 Posted July 3, 2010 Najswiezsze wiadomosci: byłyśmy dzisiaj z Herą u lekarza na czyszczeniu uszu. Ogólnie masakra. Prawe ucho w stanie tragicznym, z nadżerkami na małżowinie. Po podaniu głupiego jasia musieliśmy ją uzbroić w kaganiec i w trójkę trzymać na stole, bo szalała. Miałam dużo szczęścia, bo akurat była w lecznicy żona właściciela - lekarz od ludzi:-) I konsultowała ew. zastosowanie ludzkich leków. Okazało się, że jeden z podanych antybiotyków występuje tylko w postaci ludzkich kropli do oczu, więc żeby przyniósł jakikolwiek efekt, to należałoby dziennie wlewać do jednego ucha 4 opakowania. Ponieważ mamy też świerzb, to na razie dostałam duże opakowanie psich kropli działających na wszystko - bakterie, grzyby, świerzb itp. Ułożyłam się w ten sposób, że na razie leczymy wszystkimi dostępnymi środkami dla zwierząt, żeby trochę uspokoić ten stan zapalny i żeby Hera tak nie cierpiała. Konkluzja - cokolwiek jej się wleje do tego ucha, to i tak na cos pomoze :-) Jak już sytuacja będzie opanowana na tyle, ze nie trzeba będzie jej znieczulać i zniknie opuchlizna i ropny wysięk, to wtedy zrobi się jeszcze raz kompletny wymaz i antybiogram - będzie widać wtedy, czy np. po leczeniu jakaś bakteria się przypadkiem na coś nie uodporniła. Rokowania niestety są żadne - kolejny lekarz potwierdził, że tego się nie wyleczy, co najwyżej zaleczy i na jakiś czas będzie spokój. A potem wróci...To leczenie teraz jest planowane na ok. 3 miesiace, może ciut krócej. Umówiłam się z lekarzem, że płacić będę na bieżąco, a fakturę będę brała zawsze na koniec miesiąca. Moze tak być? Koszt leczenia w zależności od postępów szacowany jest do max. ok. 1.000,00 zł. Może być, czy z czegoś zrezygnować? A Hera ma bliznę na brzuchu jak po sterylce :-)) USG nie robiłam, bo na razie szkoda forsy, a kontaktu z Lordem mieć nie będzie. pozdrawiam Quote
shanti Posted July 3, 2010 Posted July 3, 2010 Może teraz nas zrozumiecie. Zazwyczaj jesteśmy tylko we dwójkę na schronisku a Hera to kawał baby. Wlewy do ucha to była masakra. Większość i tak lądowała na ścianie. Hera w schronisku była od stycznia i u nas sterylki na pewno nie miała. Od poniedziałku mam urlop i ruszę z bazarkami. Quote
stzw Posted July 3, 2010 Posted July 3, 2010 Nie, to jest stara blizna. Nie twierdzę na pewno, że to po sterylce, ale umiejscowienie pasuje, no i to jej zachowanie na spacerach. Miałam raz sukę po sterylce, która sikała z nogą do góry pod każdym krzaczkiem jak Hera. Suka jest wystarczająco silna i obolała, żeby nie pozwolic sobie nic koło łba zrobić. Daliśmy jej 3 dni na zmniejszenie bolesności, ale nie wiadomo ile będzie jeszcze przewrażliwiona. Do tego był to pies domowy. Daje łapę, nie brudzi, jest zazdrosna o inne psy. Nie wiem, ile była w tym schronisku, ale chyba co najmniej rok, tak mi się wydaje. Quote
shanti Posted July 4, 2010 Posted July 4, 2010 Byłam przy przejmowaniu schroniska 31 grudnia 2009 i ja sprawdzałam stan psów. Wiem który był a który przyszedł po 1 stycznia 2010 roku. Hera została przyjęta 6 stycznia. W schronisku sterylki ani innego zabiegu nie miała, bo to ja wożę psy do weta. Quote
majku33krakow Posted July 4, 2010 Posted July 4, 2010 a czy mozemy zrobic cegiełki dla hery,jej to jest teraz potrzebne,kto potrafi takie cegiełki zrobic? Quote
stzw Posted July 5, 2010 Posted July 5, 2010 Hmm, to wcześniej błąkała się poza domem, bo gdzieś jej dzwoni zachowanie w domu, ale biedaczka nie wie w którym kościele. Czy można ustalić, skąd przybyła do tego schroniska? Quote
Ada-jeje Posted July 5, 2010 Posted July 5, 2010 Napisala stzw w mailu: uzgodniłam, że pomoże operacyjne czyszczenie kanału słuchowego - jego usunięcie nie jest konieczne. Lekarz zaproponował mi też lek - ccefalosporynę 3 generacji o przedłużonym działaniu do 3 dni. W cenie 250,00 zł. Nogi się pode mną ugięły...Powiedziałam, że decyzja nie należy do mnie, więc muszę się zastanowić. Na szczęście dotychczasowe leki (ok. 120,00 zł )[FONT=Verdana] [/FONT]Herusia pozwala już zajrzeć sobie do uszu bez dotykania, więc dzisiaj obyło się tylko na trzymaniu bez znieczulenia. Uważam, ze damy radę ją wyleczyć. Tyle, że mi jej żal, że tak siedzi w kojcu... ale niestety, jak Lordzisko, nie pozwala podejść do siebie innym psom. Prosimy o wsparcie dla Hery.:modla: Quote
majku33krakow Posted July 5, 2010 Posted July 5, 2010 [quote name='Ada-jeje']Napisala stzw w mailu: uzgodniłam, że pomoże operacyjne czyszczenie kanału słuchowego - jego usunięcie nie jest konieczne. Lekarz zaproponował mi też lek - ccefalosporynę 3 generacji o przedłużonym działaniu do 3 dni. W cenie 250,00 zł. Nogi się pode mną ugięły...Powiedziałam, że decyzja nie należy do mnie, więc muszę się zastanowić. Na szczęście dotychczasowe leki (ok. 120,00 zł )[FONT=Verdana] [/FONT]Herusia pozwala już zajrzeć sobie do uszu bez dotykania, więc dzisiaj obyło się tylko na trzymaniu bez znieczulenia. Uważam, ze damy radę ją wyleczyć. Tyle, że mi jej żal, że tak siedzi w kojcu... ale niestety, jak Lordzisko, nie pozwala podejść do siebie innym psom. Prosimy o wsparcie dla Hery.:modla:[/QUOTE] czyli2500zł na m c Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.