andzia69 Posted March 22, 2012 Posted March 22, 2012 [url]http://www.mmkielce.eu/artykul/awantura-o-talony-na-sterylizacje-zwierzat[/url] to w końcu ten transport do W-wy jest dzisiaj czy jutro i kto jedzie, bo się zamotałam:( bo może ew. bym kocinę dala do W-wy? Quote
Roszpunka Posted March 22, 2012 Posted March 22, 2012 Iwoniam będzie jutro ok. 8-mej na BP (Grunwaldzka - Jagiellońska) [QUOTE]oficjalnie: Jadę jutro o 6ej z Krakowa do Warszawy - przez Kielce. Jak ktoś chce się przyłączyć do transportu na tej trasie to jutro o 8ej będę na stacji BP na skrzyżowaniu ulic Grunwaldzkiej i Jagiellońskiej w Kielcach i tam może nastąpić przekazanie zwierzaków - kot to raczej w transporterku lub pies, który nie zagryzie Dastiego (innego psa) lub nie rzuci się na koty. Oczywiście przewóz innych zwierzątek także wchodzi w grę (tylko nie rogate kozy) ;-). Jak ktoś ma zwierzaka na trasie to nie musi być to skrzyżowanie, ale zależy nam, aby bardzo z drogi nie zbaczać, bo ja zostawiam stado w domu i muszę do niego w miarę pilnie wracać. Gufiś będzie mieć zapewnione prawdopodobnie tylko 1 karmienie podczas mojej nieobecności, a Kora niestety nie ma pokarmu więc tego nie przeskoczę. W Warszawie będę na pewno w okolicy ul. Czerniakowskiej oraz koło Okęcia. Dzwonić jak coś- ja się nie rozgaduję tylko o konkretach będzie mowa, nie pisać smsków, bo ja ich do momentu zaparkowania auta nie odczytam. Transport - koszty - dzielimy solidarnie - im więcej pso-kotów itp tym wyjdzie mniej :smile:. Pieniądze - chyba najlepiej do ręki - zamieszczę później fakturę, bo dziś już nie dojdą, a tak to każdemu mogę nawet pisemnie odbiór kwoty potwierdzić. [/QUOTE] Quote
ang Posted March 22, 2012 Posted March 22, 2012 (edited) [B]Dziewczyny, czy któraś z Was mieszka w Zgórsku albo okolicach? Bardzo pilne!!!!!![/B] dostałam info, że pod hotelem Magnolia leży potrącony kot, być może jeszcze żyje. Ja niedawno wróciłam z Kielc z psem mojej mamy, ale już nie mam jak tam pojechać, bo mąż mi pojechał i zabrał auto Edited March 22, 2012 by ang Quote
divia_gg Posted March 22, 2012 Posted March 22, 2012 (edited) Ales mi dala zagwozdke, teraz siedze i mysle...mieszkam blisko, ale juz...piłam piwo (wizyta kolezanki). A teraz jestem sama w domu i nijak nie mam jak podjechac. Wydawalo mi sie ze cos takiego kotopodobnego lezalo jak wracalam z pracy, ale dalabym sobie reke uciaz ze lezal w pozycji "zabitej", bez ruchu... Wiec nie sprawdzałąm. O rany, a jak zyje rzeczywiscie to masakra... Moze zadzwon do Magnolii? Co? Ktos moze wyjdzie i zobaczy...Tam cala dobe jest ktos na recepcji. A nóz widelec sie pofatyguje. Tylko co potem nawet jakby zyl... Edited March 22, 2012 by divia_gg Quote
ang Posted March 22, 2012 Posted March 22, 2012 Divia, dzięki, kilka minut temu dzwoniła węgielkowa bo ją prosiłam żeby tam zajrzała (miała po drodze) - kot nie żyje, podobno piękny był... złamany kręgosłup chyba, bo głowę miał przekręconą... edit: a ci z Magnolii to też cudowni ludzie, żeby tak łazić koło martwego kota i nie zwracać uwagi Quote
divia_gg Posted March 22, 2012 Posted March 22, 2012 [quote name='ang']Divia, dzięki, kilka minut temu dzwoniła węgielkowa bo ją prosiłam żeby tam zajrzała (miała po drodze) - kot nie żyje, podobno piękny był... z[B][U]łamany kręgosłup chyba, bo głowę miał przekręconą... [/U][/B] edit: a ci z Magnolii to też cudowni ludzie, żeby tak łazić koło martwego kota i nie zwracać uwagi[/QUOTE] No wlasnie takiego widziałam jak wracałam dzis z pracy, dlatego nie przystawałam... Na e-7 niestety czesto gina zwierzaki, duzo kotow;( Z tego nieszczescia tylko tyle ze zwierz sie juz nie meczy... A magnoliowi rzeczywiscie dziwni, bo kot na wjezdzie do nich centralnie lezy... Quote
ang Posted March 22, 2012 Posted March 22, 2012 a przy okazji - dziś jechałam do pracy, z pracy, z mamy psem do weta do kielc - i ten sam widok - w Chęcinach, koło stacji paliw struskiego, na poboczu skrzyżowania (jak się jedzie z kielc, to po prawej) - czarny, średni psiak, siedział jak zamurowany, w tym samym miejscu, jestem pewna że ktoś go wywalił z auta. No to bilans na dziś - wizyta na Prostej z rzygającą Tiną mojej mamy, w Małogoszczu na osiedlu duża bezdomna, karmiąca, bardzo ładna (mix jakiś może rasowego) suka (dokarmiłam), psiak na krzyżówce w Chęcinach i zabity kot w Zgórsku (dostałam tel. od brata, dobrze, ze go nie widziałam) - super:( choc z drugiej strony - moja córka ma tytul laureata olimpiady z ang, dziś były wyniki, ma wjazd do każdego liceum bez względu na wynik egzaminu gim. - muszą być w życiu jakieś pozytywy... Quote
divia_gg Posted March 22, 2012 Posted March 22, 2012 Ja juz sie boje gdziekolwiek jezdzic...Pogratuluj prosze corce i niech to bedzie przewazac na pozytywny bilans dnia:) Quote
ang Posted March 22, 2012 Posted March 22, 2012 [quote name='divia_gg']Ja juz sie boje gdziekolwiek jezdzic...Pogratuluj prosze corce i niech to bedzie przewazac na pozytywny bilans dnia:)[/QUOTE] dzięki Kochana, tak sobie o tym napisałam, żeby sobie chyba humor poprawić... a z jeżdżeniem to ja naprawdę tak mam, boję się rozglądać już po poboczach... Quote
wegielkowa Posted March 22, 2012 Posted March 22, 2012 [quote name='ang']dzięki Kochana, tak sobie o tym napisałam, żeby sobie chyba humor poprawić... [B]a z jeżdżeniem to ja naprawdę tak mam, boję się rozglądać już po poboczach...[/QUOTE][/B] No szczęśliwi ci, którzy nie muszą dużo jeździć...... Co ja mam powiedzieć? Quote
ang Posted March 22, 2012 Posted March 22, 2012 [quote name='wegielkowa'][/B] No szczęśliwi ci, którzy nie muszą dużo jeździć...... Co ja mam powiedzieć?[/QUOTE] na wstępie - jeszcze raz dzięki Kasiu a po drugie - powinnaś mieć przyciemniane szyby albo co:) Quote
erka Posted March 22, 2012 Posted March 22, 2012 Niestety dołączę do tego negatywnego bilansu. Młodziutka suńka labkowata wywalona wczoraj z samochodu w Nowinach. Biegała zdezorientowana między samochodami, zlitował sie nad nią chłopak i zabrał do domu. Jego mama dzwoniła do mnie z prośbą o pomoc, bo niesyety nie mogą jej zostawić. Divia_gg, to dzięki Twoim ogłoszeniom w sprawie adopcji w Głosie Nowin:cool3:. Suńka bardzo miła, przyjazna, została wczoraj wykąpana, jutro pani pójdzie z nia do weta, bo sunia ma jakis szew na brzuszku, nie wiem, czy to przypadkiem nie po sterylce. [IMG]http://i44.tinypic.com/28se3r.jpg[/IMG] [IMG]http://i43.tinypic.com/2d1o8sj.jpg[/IMG] [IMG]http://i40.tinypic.com/2d95ldl.jpg[/IMG] [IMG]http://i44.tinypic.com/34e2kxf.jpg[/IMG] [IMG]http://i41.tinypic.com/5v4ocj.jpg[/IMG] Quote
wegielkowa Posted March 22, 2012 Posted March 22, 2012 Centralo, ten mój, co go karmiłam dziś w Korytnicy pasuje jak ulał do tej labradorki(umaszczenie i wielkość). Pozbywamy się szaroburych kundliszonów w zawrotnym tempie, to teraz pora na umaszczenie biszkoptowe, żeby z Kajtulem się sztaplowały:p. Quote
erka Posted March 22, 2012 Posted March 22, 2012 Jutro jedzie do domu w Krakowie Tinka od Agaty P, zawiezie ją iwoniam, której bardzo dziękujemy za pomoc:loveu:. Również jutro jedzie do domku w Poznaniu Frajda:). Niezmordowana węgielkowa podwozi ją do Łodzi :buzi:. A w sobotę wielki dzień Taszy:multi:. Dzisiaj dzwoniła pani Azji-Figi, same ochy i achy, jaka mądra , grzeczna:lol:. Sunia dzisiaj została pierwszy raz sama dłużej w domu, nic nie nasiuśkała nawet, nic nie narozrabiała, podobno psi ideał:). Quote
wegielkowa Posted March 22, 2012 Posted March 22, 2012 [quote name='erka']Jutro jedzie do domu w Krakowie Tinka od Agaty P, zawiezie ją iwoniam, której bardzo dziękujemy za pomoc:loveu:. Również jutro jedzie do domku w Poznaniu Frajda:). Niezmordowana węgielkowa podwozi ją do Łodzi :buzi:. A w sobotę wielki dzień Taszy:multi:. [B]Dzisiaj dzwoniła pani Azji-Figi, same ochy i achy, jaka mądra , grzeczna:lol:. Sunia dzisiaj została pierwszy raz sama dłużej w domu, nic nie nasiuśkała nawet, nic nie narozrabiała, podobno psi ideał:)[/B].[/QUOTE] 8 godzin sama w domu :). Kasia (pańcia Figi) obiecała dużo zdjęć:) Quote
ang Posted March 22, 2012 Posted March 22, 2012 [quote name='wegielkowa'] Pozbywamy się szaroburych kundliszonów [/QUOTE] no hello....a moja Frytka się tu zalicza?????????????? Quote
wegielkowa Posted March 22, 2012 Posted March 22, 2012 [quote name='ang']no hello....a moja Frytka się tu zalicza??????????????[/QUOTE] No Fryta to najbardziej szarobury kundel, więc niech szybko wynosi się od Magdy:evil_lol: Quote
ang Posted March 22, 2012 Posted March 22, 2012 [quote name='wegielkowa']No Fryta to najbardziej szarobury kundel, więc niech szybko wynosi się od Magdy:evil_lol:[/QUOTE] zobaczysz, jeszcze ją sprzedam na bazarze za jakie 4 tysiaki, ino se wydrukuje rodowód jakowyś:angryy: Quote
wegielkowa Posted March 22, 2012 Posted March 22, 2012 [quote name='ang']zobaczysz, jeszcze ją sprzedam na bazarze za jakie 4 tysiaki, ino se wydrukuje rodowód jakowyś:angryy:[/QUOTE] To sprzedaj, nie będę Ci musiała pożyczać kasy na Palomowe zakładki:lol: Quote
Roszpunka Posted March 22, 2012 Posted March 22, 2012 [quote name='ang']zobaczysz, jeszcze ją sprzedam na bazarze za jakie 4 tysiaki, ino se wydrukuje rodowód jakowyś:angryy:[/QUOTE] To się pospiesz, zanim po sterylce na wartości straci :evil_lol: Quote
ang Posted March 22, 2012 Posted March 22, 2012 [quote name='wegielkowa']To sprzedaj, nie będę Ci musiała pożyczać kasy na Palomowe zakładki:lol:[/QUOTE] o przepraszam bardzo! od razu rzekłam, że z kasy zapomogowo-pożyczkowej u Ciebie nie skorzystam, bo piramidy finansowe mnie nie interesują:eviltong: Rudzia mi otworzyła kredyt kupiecki:cool3: Quote
ang Posted March 22, 2012 Posted March 22, 2012 [quote name='Roszpunka']To się pospiesz, zanim po sterylce na wartości straci :evil_lol:[/QUOTE] a to nawet nie pomyślałam, że tak działa...jakoś mi się wydawało, że psiak sam w sobie cenny jest a nie jego (ups!) tzn jej - macica... Quote
erka Posted March 22, 2012 Posted March 22, 2012 Ang, to musisz sie pospieszyć, bo ją ciachamy w poniedziałek, a wtedy juz nie bedzie fascynowala "suczą kobiecością" i pewnie 4 tysiaków nie wyciągniesz:cool3:. Quote
ang Posted March 22, 2012 Posted March 22, 2012 [quote name='erka']Ang, to musisz sie pospieszyć, bo ją ciachamy w poniedziałek, a wtedy juz nie bedzie fascynowala "suczą kobiecością" i pewnie 4 tysiaków ni wyciągniesz:cool3:.[/QUOTE] ojojoj, biedna Frytka:( Quote
wegielkowa Posted March 22, 2012 Posted March 22, 2012 [quote name='ang']o przepraszam bardzo! od razu rzekłam, że z kasy zapomogowo-pożyczkowej u Ciebie nie skorzystam, bo piramidy finansowe mnie nie interesują:eviltong: Rudzia mi otworzyła kredyt kupiecki:cool3:[/QUOTE] Ale ja odkupiłam ten kredyt od Rudzi. Niestety, mam Cię:diabloti: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.