Nitro Posted July 27, 2014 Share Posted July 27, 2014 Zapomniałam dodać, że ogon zaczął się podnosić, na razie wygląda to trochę tak jak u konia, ale już nie wisi bezwiednie. Za to martwi mnie strasznie, że jeszcze przez tydzień nie będzie bieżni :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hope2 Posted July 27, 2014 Share Posted July 27, 2014 spokojnie-będzie dobrze :) a przez ten tydzień może Tośka zatęskni za ćwiczeniami? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted July 27, 2014 Author Share Posted July 27, 2014 Jak Docent nosił kołnierz po kastracji to dopiero był cyrk, bo on jest jamnikowaty, więc zahaczał tym kołnierzem o stopnie schodowe, rył nim w ziemi i obijał się o futryny. No i ta jego mina zbolała, jamniki potrafią robić takie smutne oczy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nitro Posted July 28, 2014 Share Posted July 28, 2014 Już jest lepiej, nie piszczy i nie panikuje jak zakładam jej abażur :kciuki: Wodę w wielkich michach porozstawiałam po domu. Jutro jedziemy na magneto i elektro, ale bieżnia jak dobrze pójdzie dopiero do przyszłego tygodnia :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted July 28, 2014 Share Posted July 28, 2014 kto by pomyślał... toska pogodziła się z przegrana walka o "niemanie" (TM by polska Polcja) abażuru! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nitro Posted July 28, 2014 Share Posted July 28, 2014 [quote name='sleepingbyday']kto by pomyślał... toska pogodziła się z przegrana walka o "niemanie" (TM by polska Polcja) abażuru![/QUOTE] Sama rano przecierałam oczy ze zdziwienia ;) Trochę też jej ułatwiliśmy, zabraliśmy wszystkie ewentualne przeszkody z drogi. Zakładając jej abażur głaszczę ją po boku i uspokajam do momentu aż przestanie się oblizywać, potem dostaje smaka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nitro Posted August 13, 2014 Share Posted August 13, 2014 Tosia zrobiła siku, nie jakoś bardzo spektakularne, ale zrobiła no! Kucnęła tak po psiemu jak do qpy (na dwóch tylnych łapach oparta) ile grzbietem a ile siłą mięśni to nie wiem. Ja się nachylam coby wycisnąć a tam leci! Kilka kropli, ale leci! :D W sensie poleciało :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted August 13, 2014 Author Share Posted August 13, 2014 Świetnie ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted August 13, 2014 Share Posted August 13, 2014 gratulacje. a ja na wakacjach, więc netu unikam ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nitro Posted August 14, 2014 Share Posted August 14, 2014 Dobrze Ci :) Nie wiem na ile zrobiła to świadomie a na ile zbieg okoliczności, ale to nie był omam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nitro Posted August 20, 2014 Share Posted August 20, 2014 Za dużo by mówić o jakiś wielkich postępach, ale tosiowa prawa łapa muska bieżnię jak chodzi, już nie dynda nie wiadomo jak w powietrzu w sensie w wodzie ;) Wczoraj p. Piotr stwierdził, że pierwszy raz w swojej karierze spotyka się psem z takim charakterem, uparciucha , na którego nic nie działa :( Jak Tośka ma dobry dzień to chodzi, jak ma zły dzień to droga przez mękę. Na razie rewelacje z pęcherzem się nie powtórzyły. Nasz wetka poleciła podawać jej uroval manosa (preparat dla ludzi) dobrze wpływa na pęcherz i bierze też prochy na poprawienie ukrwienia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nitro Posted September 2, 2014 Share Posted September 2, 2014 Powoli szykujemy się na wyjazd do Łodzi i przymierzanie ortezy dociskającej do ziemi. Nistety mamy mały problem z przykurczami w łapie, ale już nad tym pracujemy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted September 2, 2014 Share Posted September 2, 2014 a jak rehabilitacja, toska współpracuje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nitro Posted September 2, 2014 Share Posted September 2, 2014 Acha... jak jej się chce i jak dostaje tony żarcia, a to i wtedy nie zawsze :shake: Ponieważ smaczki smaczkom nie równe, nawet żwacze, zabawki i inne pierdoły. Nauczyła się, że jak nie chce żeby p. Piotr ją trzymał to chlapie uszami :roll: i łajza robi to świadomie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted September 2, 2014 Share Posted September 2, 2014 próbowaliście wątróbkę kurzą lub serca? wątróbka wygodniejsza, bo ugotowania sama się rozłazi, serca trzeba pokroić. obydwa produkty śmierdzą przy obróbce cieplnej niemiłosiernie, ale za to psy szaleją za tym na maksa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nitro Posted September 2, 2014 Share Posted September 2, 2014 Serc jeszcze ze sobą nie brałam, ale mam trochę zamrożone to wezmę- teraz w czwartek jedziemy. Nowa zabawka- szczęśliwy pies:) [IMG]http://wstaw.org/m/2014/09/02/DSC00037_2.JPG[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted September 6, 2014 Share Posted September 6, 2014 na dlugo jej wystarczy :-)? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nitro Posted September 8, 2014 Share Posted September 8, 2014 To zabawka kong więc jest trochę wytrzymalsza niż zwykły pluszak :) ps. wczoraj robiłam przerzut mleka dla kociąt i przez nieuwagę zostawiłam je na poziomie psa... po powrocie ze sklepu pies był w mleku. No cóż wychodzi na to, ze nie tylko Harry jest fanem egzorcysty (potrafi rzygać jak opętany), Tośce do 1 w nocy wystarczyło podnieść ogon a ciśnienie jakie szło, ściana do mycia....podłoga do dezynfekcji, 15 podkładów, paczka chusteczek nawilżających i 3 tabletki węgla później poszliśmy spać... :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nitro Posted September 30, 2014 Share Posted September 30, 2014 Na ostatnich zajęciach Tosia zrobiła 4 kroki na 4 łapach :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara2011 Posted September 30, 2014 Share Posted September 30, 2014 Na ostatnich zajęciach Tosia zrobiła 4 kroki na 4 łapach :) Podczytuję po cichu wątek. Bardzo się cieszę z postępów Tosi :loveu: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted October 1, 2014 Share Posted October 1, 2014 super sprawa! tośka jest niezniszczalna :-) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nitro Posted October 3, 2014 Share Posted October 3, 2014 Ona teraz już nie chodzi cała zanurzona w wodzie, tylko prawie cała wynurzona i p. Piotr chodzi jej łapami i w penym momencie puszcza i ona sama jak się zapomni to chodzi. Tylko mamy mały problemz przykurczami niestety, podejrzewamy, że gdyby nie to byłoby jeszcze lepiej :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nitro Posted October 3, 2014 Share Posted October 3, 2014 Na dzisiejszych zajęciach :) Specjalnie na tę okazję założyłam konto na yt :) https://www.youtube.com/watch?v=1Musafft8Qw&list=UUuKQ3EmavlPng50dcztw9OA :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted October 4, 2014 Share Posted October 4, 2014 naprawdę jest bardz dobrze! zwł. biorąc pod uwagę rokowania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nitro Posted October 4, 2014 Share Posted October 4, 2014 Nie jedziłam przez mc na rehabilitację, P. jeździł sam i widzę ogromną różnicę. Jeszcze miesiąc temu tylko muskała bieżnię i łapa non stop się podwijała. Teraz coraz częściej stawia ją normalnie. Kulawo to idzie, ale idzie :) Myślimy, że jeszcze stabilniej by ją stawiała gdyby nie przykórcze. Wczoraj łącznie zrobiła 37 kroków :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.