Jump to content
Dogomania

Sosnowiec,Milka już w cudownym DT!


Rybka_39

Recommended Posts

  • Replies 141
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Fakt jest trochę cicho ale to nie znaczy że zapominam o suni i jej fun klubie. Ostatnio zrobiły mi się też zaleglosci bo nie mogłam nic napisać ani posta ani pw, Na szczęście mamy to za soba.Sunia jest już w dużo lepszym stanie, jej rekonwalescencja po dość inwazyjnym w końcu zabiegu trwała dłużej niz u innych psiaków jakie miałam pod opieką. Chyba miał na to stan psychiczny . jakoś trudno ja było specjalnie dodatkwo stresować, więc wszystko idzie pomału. jest sunieczka spokojniejsza i nie reaguje na pieszczoty strachem czy zdziwieniem, mam nadzieję że teoria o wydzielaniu hormonków szczęścia przy wielkich miziankach zadziała do końca. Jest spokojniejsza i mniej strachliwa. Ostatnie badanie wykazało że ta łapka była kiedyś złamana, i jest żle zrośnięta. trzeba koniecznie zrobić nowy zabieg i zrobimy to za wszelką cenę . to piękna sunia i nie może cierpieć, za to mnie już się słabo robi jak pomyślę o tym zabiegu. Narazie ma apetyt, lubi się wygrzewać na trawce w słońcu i wcale się jej nie dziwię po tym betnowym więzieniu z którego została uwolniona.Prawdopdobnie we wtorek bedę mieć niec wiecęj szczegółów dotyczących zabiegu, zakresu, kosztów i rokowań mam nadzieję w pełni pozytywnych.

Link to comment
Share on other sites

Tereso, dzięki za wieści :loveu:. Takie problemy z pisaniem na dogo u mnie się też pojawiają :angryy:.
Trzymam kciuki za Milkę i zabieg.
Te borderkowe panienki widac takie wrażliwe są. Za to po pokonaniu lęków i kiedy zaufają, kochają bezgranicznie.

Link to comment
Share on other sites

Oj, dobrze wiem o czym piszesz Tereso. Moja Dotty nazywana jest w mojej rodzinie księżniczką, harbianką itp. Wszystko co robi, robi z gracją i niesamowitą delikatnością. Nawet kiedy zagania inne psy, robi to dystyngowanie :diabloti:. Nam zajęło ponad 2 lata otworzenie jej na świat i nabranie pewności siebie.
Po tym, co piszesz o Milce czuję, jakbys pisała o mojej suce i tym bardziej Milunia podbija moje serducho. Znajdziemy jej najwspanialszy dom na świecie. I niech się szykuje, bo będzie on pod ostrą lupą ;).
Tymczasem głaski dla śliczności.

Link to comment
Share on other sites

Przy takich psinkach jak milka czy mój inny tymczasek Gracja, najbardziej zazdroszczę ludziom domków z grodem i zamartwiam się że mój jest hen za horyzontem, bo nigdy bym im nie szukała domków. Serce rozdarte między chęcia posiadanie ich u siebie a pragnieniem dla nich wygody. Mieszkanie to nie wyjście dla takich cudeńków.

Teraz stale sie zastanawiam co wyrażają jej oczy, niepokój, niedowierzanie, bezgraniczny spokój bo już nie trzeba sie bać? Coś niewyobrażalnego co przeżyła ta sunia. Nie o wszystkim mozna pisać.jeszcze napewno nieco cierpi na ta nogę ale to już kwestia bardzo krótkiego czasu. Narazie sie dobrze odżywia, odpoczywa i przyawyczaja do normalnych ludzi i slońca. Dla mnie najwazniejsze że juz nie leży na brudnym mokrym betonie z chmara samców bez kastracji.

Dziewczyny pomożcie schronisku w sosnowcu potrzeba podpisów pod petycja w sprawie wolontariatu w sosnowcu. Podpisujcie. Psy tego naprawde tam potrzebyją.

Link to comment
Share on other sites

Milka jest po prześwietleniu. Pierwsza wstępna diagnoza weta , nie specjalisty ortopedy mówi na podstawie rtg że na stawie jest narośl zgrubienie, wynik zaniedbanego zapalenia. To już posieszające bo nie jak mówil inny wet żle zrośnięte złamanie (które przy zabiegu trzeba by łamać na nowo i składać, pod narkozą. nie jest to miły zabieg) . Jutro iidziemy do jeszcze innego weta, dość znanego, a w końcu i tak wylądujemy pewno u sławnego ortopedy. za dużo diagnoz oszałamia, zwłaszcza gdy się różnią. Sunia zasługuje na uwagę i poszukiwanie prawidłowej diagnozy i takiegoż leczenia. Jest śliczna i kochana. nie było z nią najmniejszego kłopotu przy tym rtg. Wygląda na to że jeżdziła sporo autem, pięknie wskakuje do auta, dziś nawet wskoczyła do otwartego bagażnika!! mam nadzieje że ja poprzedni domek nie wożił w bagazniku. Jest łagodna i spokojna, wygląda na to co stwierdził także wet wstępnie że ta łapka nie powinna jej boleć, spacerujac przechdzi niec kroków nrmalnie, ale po chwili podkurcza tę łapeczkę, jakby sobie przypmniała dawny boł. Szukamy dla niej diagnzy no i oceny szans powodzenia operacji , gdyby taka była konieczna., dalsze etapy może przyniosą konkretna wskazówkę leczenia.

Link to comment
Share on other sites

wygląda na to że coś sie udaje. Mileczka , nasz obrazek ma domek na 99 % i to całkiem niedaleko. nie chcę zapeszyć ale domek super, wypróbowany i sprawdzony. Prawdopodobnie leczenie łapki będziemy kontynuować już w nowym domku. nawet nie pisałam ogłoszeń, ale sporo ludzi wokół było zakochanych w psince. taka metodę pantoflową wśród najbardziej zaufanych ludzi stosujemy w przypadkach szczególnych aby po pierwsze mieć pewność a po drugie blisko dla monitorowania. W ten sam sposób szukam miejsca dla mojej księżniczki GRACJI. jeszcze nie zdążyłam zamieścić z braku czasu ostatnich fotek działkowych, a tu już może wkrótce będą z nowego domku. Narazie wstrzymuję oddech i proszę o trzymanie kciuków.

Najchętniej to wszystkie te cuda miałabym u siebie, ale to nie zapewniałoby im komfortu jakiego takie większe psinki wymagają. Wracam z kolorowym, pięknym wpisem jak już będzie 100% pewności.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...