puli Posted April 4, 2007 Share Posted April 4, 2007 [quote name='fantka'] Strasznie kołtuni się na karku i w pachwinach. [/quote] A może tak dredy?:evil_lol::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fantka Posted April 4, 2007 Share Posted April 4, 2007 U Twoich psiaków te dredy są słodkie. U mojego wyglądały jakoś inaczej.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bajadera Posted April 5, 2007 Author Share Posted April 5, 2007 [FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue][B]Fantka[/B], nie martw się. To normalne. Po miesiącu od ostatniego czesania i prania zawsze mam jakies dredy na psach. Szczególnie wrażliwe miejsca to kark (za uszami i tam gdzie jest obroża) oraz pachy. A ostatnio Frodo zalągł sobie drożdżyce w uszach i przez trzy tygodnie dwa razy dziennie traktowałam te uszy specjalna maścią. Była tłuuuusta i półpłynna. Jakie dredy na uszach i wokół nich sobie wyhodował !:crazyeye: Jak go wyprałam, to połowa frędzli z uszu poszłaaaa ![/COLOR][/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fantka Posted April 6, 2007 Share Posted April 6, 2007 [B]Sirion[/B], pocieszyłaś mnie. Już myślałam, że to tylko moje psisko takie zakołtunione. A Tales jeszcze do tego histeryk. Najdrobniejsze pociągnięcie za włosy wywołuje skowyt torturowanego psa. Już niedługo będę pewnie miała wyrok za znęcanie się nad zwierzęciem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bajadera Posted April 6, 2007 Author Share Posted April 6, 2007 [FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Skąd ja to znam. U mnie histerykiem jest Bungo. Aktualnie chodzi w kołnierzu i potwierdza wyglądem swój pseudonim Abażur. Pogryzł się z Frodem i efektem jest rozorany opuszek stopy. W związku z tym nosi kołnierz, aby nie ciumkał łapy. Wieczorem moczę ją w rivanolu, pryskam neomycyną i wtedy walczy ze mną, warczy, szczeka i wyje, jakbym go zażynała.[/COLOR][/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fantka Posted April 6, 2007 Share Posted April 6, 2007 Ufff!!! Czyli jak pójdę siedzieć to nie ja jedna. I pójdzie fama, że właścicielki skye terierów to osoby znęcające się nad biednymi psami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iza i CTR Posted April 7, 2007 Share Posted April 7, 2007 Hihi, no to ja dodam, ze wczoraj mialam festiwal zlosci i warczenia. Zaczelo sie od kapieli Buniuchy, potem ja suszylam mocna suszara (ale sie wsciekala). Nastepnie bylo czesanie (kolejny Buniowy dramat i warczenie), no i na koniec podgalanie dupska (bo sie czesto obfajdala) i jeszcze obcinanie pazurow. No istna psia rozpacz :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agata77 Posted April 7, 2007 Share Posted April 7, 2007 Witam! Włączam się do forum jako posiadaczka już prawie 13-letniego skye'a. Skąd ja to znam... Warczenie i dąsy przy czesaniu, juz lepiej nie mówić co się dzieje podczas wizyt u Pani Doktor (a ostatnio właśnie trochę chorowaliśmy - i to pierwsze choroba-oznaka wieku, do tej pory właściwie tylko posiwiał no i wcina już karmę dla seniorów...- efekt był taki że u weterynarza Tamir jeszcze był spokojny (źle się czuł), ale po wyjściu z gabinetu zebrał w sobie całą złości i prawie rzucił się na ... zupełnie niewinnego doga de bordeaux, który - na szczęście - był jedynie mocno zaskoczony, zresztą oba były na smyczy. A generalnie Tamir jest bardzo przyjazny do innych psów). Tak więc kiedyś wierzyłam, że to jakoś przejdzie, w końcu nagrody w postaci smakołyku po czesaniu, ciasteczko u weterynarza - niestety, przez ponad 12 lat bez efektu. A paru innych rzeczy udało mi się go nauczyć :). I generalnie jest bardzo wspaniałym psem, jak na skye'a przystało! Parę fotek zamieściłam w galerii - tu jakoś nie mogę dojść jak je umieścić, może się z czasem nauczę: [url]http://www.dogomania.pl/gallery/418/42/3192.html[/url] Z czasem obiecuję więcej! (zdjęcia z młodości są papierowe, może się wezmę i poskanuję, np. bardzo fajne zdjęcia robione przy okazji sesji do kalendarza (Tamir i jescze dwa psy- Rachela z Hubertówki (młodsza siostrzyczka) i jeszcze jeden skye, którego imienia nie pamiętam, rok zdaje się 1997...), które zresztą później znalazło się i w małej książeczce Psy rasowe, wyd. parmapress). Pozdrawiam serdecznie i świątecznie wszytkich wielbicieli i właścicieli skye'ów no i oczywiście pieski :) Agata i Tamir Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bożena i Max Posted April 13, 2007 Share Posted April 13, 2007 [quote name='sirion'][FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Nitencja , masz tutaj[/COLOR][/SIZE][/FONT] [URL="http://www.pompeo.lajtowo.pl/pompeo/"][FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]http://www.pompeo.lajtowo.pl/pompeo/[/COLOR][/SIZE][/FONT][/URL] [FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Pani Dorota Korbel ma zarejestrowaną działalność "hodowla i pośrednictwo w sprzedaży psów". Z obu organizacji psich jest usunięta. I my możemy jej nadmuchać. Ostatnio Nadzieja w TVP1 opowiadała swoją historię i ostrzegała przed tym babiszonem .[/COLOR][/SIZE][/FONT][/quote] Witam Nie oglądałam tego programu. Możesz nam przyblizyc cos wiecej..bo mysle ze większosc z nas nie oglądała tego programu:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fantka Posted April 13, 2007 Share Posted April 13, 2007 Sirion, podaję link: [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=59747[/url] ,co myślisz o tej suni? Wygląda jak mieszaniec skye. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MEGNUM Posted April 13, 2007 Share Posted April 13, 2007 Pilnie do adopcji NIUNIA. Około roczna, wysterylizowana sunia podobna do sky teriera. Tutaj jest jej wątek: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=59747[/URL] Jeśli znacie jeszcze jakieś terierowe fora to poprzeklejajcie proszę. Pozdrawiam Magda Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fantka Posted April 16, 2007 Share Posted April 16, 2007 Zaczęła się wiosna, słonko przygrzewa. No cudnie!!! A raczej byłoby cudnie gdyby nie te cholerne topole. Właśnie zaczynają zrzucać takie lepkie łuski. Mój pies po spacerze ma całe łapy poklejone. Najgorsze, że nie da się tego zmyć. Już nie wiem jak to usunąć!!!! HELP!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bajadera Posted April 16, 2007 Author Share Posted April 16, 2007 [FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Akurat nie mam w okolicy topoli i problem mnie omija !:evil_lol: [/COLOR][/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fantka Posted April 16, 2007 Share Posted April 16, 2007 To masz super!!! U mnie jakiś bałwan z Rady Osiedla jakieś 15 lat temu kazał obsadzić tym g..nem wszystko dookoła. Drzewa porosły i sypie się z nich na potęgę. Teraz te łuski a latem takie bawełniane farfocle. Horror!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bajadera Posted April 16, 2007 Author Share Posted April 16, 2007 [FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Farfocle bawełniane to u nas po całej Łodzi latają latem. A podręczniki dendrologii mówią, aby w miastach sadzidć egzemplarze męskie (topola jest dwupienna). A co śmieszne, to na poczatku maja jest wystawa w Łodzi na stadionie Startu. I tam całe ogrodzenie jest obsadzone topolami. Jak mi się kiedyś pies przed wyjściem na ring w tych łuskach wytarzał, to myślałam, że go uduszę ![/COLOR][/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fantka Posted April 16, 2007 Share Posted April 16, 2007 Faktycznie można się wściec. To cholerstwo jest nie tylko lepkie ale zostawia takie zielono-sraczkowate ślady na sierści. U mojego blondyna widać to dokładnie. [B]Sirion[/B], co u Sandry jak się czuje po sterylce??? Czytałam na Terierkowie o jej choróbsku i trzymam za nią kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bajadera Posted April 17, 2007 Author Share Posted April 17, 2007 [FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Moje są ciemne, to śladów nie widać.[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Sandra czuje sie dobrze. Z tym nowotworem to prostu trzeba czekać. Dobrzy ludzie znaleźli mi artykuł o tym. Ona ma typ I praktycznie niezłosliwy. Szansa ponowienia, przerzutów i zaatakowania całego organizmu jest niewielka. Co dwa tygodnie mam chodzić na kontrole okolicznych wężłów chłonnych, czy cos się nie dzieje i podawać Ecomer. Trochę się uspokoiłam.[/COLOR][/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fantka Posted April 17, 2007 Share Posted April 17, 2007 To całe szczęście. Suńka przecież w kwiecie wieku. Mam nadzieję, że jeszcze drugie tyle przed nią. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bajadera Posted April 17, 2007 Author Share Posted April 17, 2007 [FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Fantka, wejdź koniecznie na yorki i poszukaj wątku "yorki na allegro", a zresztą wrzucam link. Poczytaj do tyłu i do przodu. To coś zdecydowanie dla Ciebie ![/COLOR][/SIZE][/FONT] [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=23014&goto=newpost[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fantka Posted April 17, 2007 Share Posted April 17, 2007 Dzięki [B]Sirion[/B] za informację. Już się tam odezwałam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iza i CTR Posted April 18, 2007 Share Posted April 18, 2007 Sirion- trzymamy kciuki za zdrowko Sandry ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bajadera Posted April 19, 2007 Author Share Posted April 19, 2007 [FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue][B]Iza [/B]- dzięki. Wierzymy, że dobrze będzie i paskuda się nie odnowi, ani nie zaatakuje.[/COLOR][/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fantka Posted April 26, 2007 Share Posted April 26, 2007 Witam!!! Muszę to napisać. Dzisiaj miałam prześmieszną sytuację z Talesem. Wyszłam z psiakiem na spacerek. Ja szłam chodnikiem a Tales szedł po trawce (trawka wysoka do połowy brzucha). Nagle pies się zatrzymał i zaczął rozglądać. I nagle słyszę mamusię mówiącą do dziecka: " Trzymaj mnie za rękę. Zobacz jakie wielkie psisko tu w trawie leży". Ja oczywiście zaczęłam się rozglądać za tym potworem i dopiero po chwili dotarło do mnie, że to chodziło o mojego skye'a. Śmiałam się całą drogę do domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bajadera Posted April 26, 2007 Author Share Posted April 26, 2007 [FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue][B]Fantka[/B], bo skye to rzeczywiście duży pies tylko na krótkich nogach. Wyobraź sobie go na nogach takiej długości, która byłaby proporcjonalna do długosci tułowia. I przyjrzyj się jego paszczy. Znajoma, która ma sye'a, a przedtem miała dobermana, wciąż mówi, że jej skye ma zębiska większe od dobka.[/COLOR][/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fantka Posted April 26, 2007 Share Posted April 26, 2007 To fakt. Jego szczęka wcale nie ustępuje briardziej, a łeb nieco mniejszy. Tales jako szczeniak bardzo lubił bawić się w gryziołki ( gryzł nasze ręce). Szybko musieliśmy go tego oduczyć, bo nacisk szczęk miał potężny. Briard się chowa!!!. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.