Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Tobie Aniu i całej Twojej rodzince równiez składam zyczenia...
Szczęśliwych, kojących, wartych pamięci,
przeżytych w zgodzie ze światem i z sobą samym,
pełnych życia i miłości Świąt Bożego Narodzenia

[url=http://www.glitter-graphics.com][img]http://dl9.glitter-graphics.net/pub/1725/1725499gt2xyioaf0.gif[/img][/url]

  • Replies 2.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Posted

O masz jak się dziewczyny nocną porą rozpisały :-o
To może ja zacznę od początku. Od kotów :razz:
Jak byłam mała mój tata z pracy przyniósł kota który srał za szafą, łóżkiem i w ogóle gdzie popadnie i oczywiście sikał nam w buty! A co?!!
Koty które teraz mam są dość kulturalne ;) wiedzą do czego służy kuweta...
Pers mojego kolegi wspinał się po firankach i wylegiwał na karniszu, więc...moje zdanie jest takie że te "rasowce" są bardziej złośliwe od kundlowatych :diabloti:

Emi jak jesienią chodziliśmy na grzyby, to kupiłam taki Frontline spray i dodatkowo psikałam swojego sznaucera który jest kleszczołapem pierwszej maści. Potem zużyłam go na koty i nie łapały kleszczy. Może ten preparat będzie oszczędniejszy? Tam jest 250 ml a starcza na wiele razy. Nie pamiętam tylko ile kosztuje :roll:

A poza tym skoro tu się tak świątecznie zrobiło to zdrowych wesołych świąt życzę, a Tobie Emi pracy. Dobrej pracy :loveu:

[B]Cantadorra [/B]ta czerwona kiecka z bazarku była Twoja? Wczoraj mało mnie nie przyprawiła o zawał serca :diabloti:

Posted

Aguś, Ty się od rasowych kotów wiesz co... :)

Moja Nikusia jest obłędna, ale jej się zapewne wydaje, ze jest człowiekiem, albo innym stworem.
Wczoraj dowieźli mi nową pralkę, bo stara dokonała zywota trzy dni temu. Mnie w domu nie było, sprzęt odbierał młody. Panowie wleźli, ustawili maszynę gdzie ma stać i pojechali.
Wracam do chaty, nikogo nie ma, a kizior awanturuje się, ze mam szybko iść z nią na górę.
Zaprowadziła mnie do łazienki, usiadła przed pralką i "mówi" - o!!! patrz co tu mamy :)

Zepsuta pralka przed samymi Świętami wyprowadziła mnie z równowagi, ale nie tak jak to co zastałam w domu wczoraj.
Po kilku godzinach nieobecności (m.in. Urząd Skarbowy w Krośnie nawiedziłam) postanowiłam zjeść śniadanie. Godzina 16.30. Otwieram lodówkę, a w niej.... ciepło!!!
Wyszłam z siebie! Wezwałam gościa od lodówek, zawyrokował - "agregat, 400-600 zł, nie mam na stanie". Nie powiem co pomyślałam. Fatum jakieś na mnie spadło, czy co?
Wsiadłam w auto i pognałam do mediaexpert.
Wchodzę i mówię:
- dobry wieczór, poproszę lodówkę
- którą
- duuuuużą, srebrną, energooszczędną i tanią.... no i żeby dzisiaj była u mnie w domu
Chciałam, mam. Wróciłam lżejsza o majątek cały. Sprzęt przyjechał za chwilę... ale 5 godzin ma stać bez włączenia. A całe moje mięso i inne zamrozone rzeczy leżą w śniegu. Bo tak się wkurzyłam, ze spakowałam w worek na śmieci i wyrąbałam za okno w kuchni. Na szczęście nic się nie rozmroziło.
A żeby nieszczęścia nie chodziły parami to wstałam rano, zauważyłam ze w nocy chyba zabiłam człowieka. Okazało się, ze to intensywna (postresowa?) dolegliwość babska mnie dopadła.

No to... Wesołych Świąt :)

Posted

[quote name='tayga']Aguś, Ty się od rasowych kotów wiesz co... :)[/QUOTE]
Ech...napisałam takiego ładnego posta i dogo mnie...:angryy:
Było coś w tym stylu: Hahahaha...zapomniałam Tayga że Wy rasowe dziewczyny jesteście :turn-l: przepraszam za nietakt towarzyski :roll: buziaki dla Nikusi :p
Mnie jakby się teraz lodówka albo pralka spsuła, to :grab:
I szlag mnie dzisiaj trafił bo TZ zadzwonił że sarnę ktoś potrącił i leży. Wstać próbuje, ale dupka nie daje rady. Co zrobić.
Dzwonię więc do weta, on każe do nadleśnictwa.
W nadleśnictwie kazali dzwonić po straż miejską, bo oni tylko ptaszki zabierają :angryy: straż miejska powiedziała że oni sobie samochodu nie będą kur...a brudzić :crazyeye: i po inspektora weterynaryjnego kazali dzwonić!!! czekając na tego weta któryś rzucił tekst że ładne mięsko będzie na święta!!! Jak ja tam zaraz kur...a zadzwonie, to ich na befsztyki poprzerabiam!!! :angryy::angryy::angryy:
TZ mnie jeszcze opier... że mu dupę z tą sarną zawróciłam, bo mogla sobie tam spokojnie usnąć :placz:
Co za kur...a świat!!! :cry:

Posted

Agmarek, tak to moja sukienka. A czemu przyprawiła cie o zawał? O mało o zawał :) Coś z nią nie tak? Mogę zwrócić kaskę, jeśli coś nie tak.

Emi, nie zgadzam się, że kot jak lubi to nie sika tam gdzie nie trzeba, a jak nie lubi to wtedy sika. Moją koleżankę jej kot bardzo lubi, tyle,że jak ona nie robi co kot chce, to sika gdzie popadnie, a najcześciej właśnie jej do butów, lub na płytę grzewczą, jak pisałam wyżej.

Agmarek, ależ przeklinasz. Przed Świętami??? Proszę o klimat świąteczny!

Tayga, rozumiem twój stres. Kołowrót przed Świętami, a tu jeszcze lodówę kupować. Siwy dym. :)

Emi, bardzo się cieszę, że jedziesz do rodziny na Święta. Bardzo bardzo. Pewnie tu nie zajrzysz do 27, ale i tak składam ci życzenia spokojnych, radosnych, rodzinnych świąt i czasu relaksu, żeby było więcej siły na pokonywanie przeciwności dnia codziennego. :) Wesołych Świąt! :)

Posted

Wesołych Świąt!!!!!!

[IMG]http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://swiat-obrazkow.pl/obrazy/3/294/zimowy_krajobraz_boze_narodzenie_swieta_swiateczne_obrazki.jpg&imgrefurl=http://swiat-obrazkow.pl/obrazek-zimowy_krajobraz_boze_narodzenie_swieta_swiateczne_obrazki-1-12786-294.html&usg=__YC69VxaN_3VyYwOXTU0bcvtTCWM=&h=488&w=650&sz=57&hl=pl&start=36&zoom=1&tbnid=q2jAlazxLBTqGM:&tbnh=115&tbnw=152&prev=/images%3Fq%3Dboze%2Bnarodzenie%2Bobrazy%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26sa%3DX%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1680%26bih%3D862%26tbs%3Disch:10%2C634&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=607&vpy=213&dur=1022&hovh=194&hovw=259&tx=167&ty=124&ei=5YoUTaydCIqTswa867DdDA&oei=1ooUTdnULYSk8QOWqpiHBw&esq=2&page=2&ndsp=48&ved=1t:429,r:3,s:36&biw=1680&bih=862[/IMG][IMG]http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://swiat-obrazkow.pl/obrazy/3/294/zimowy_krajobraz_boze_narodzenie_swieta_swiateczne_obrazki.jpg&imgrefurl=http://swiat-obrazkow.pl/obrazek-zimowy_krajobraz_boze_narodzenie_swieta_swiateczne_obrazki-1-12786-294.html&usg=__YC69VxaN_3VyYwOXTU0bcvtTCWM=&h=488&w=650&sz=57&hl=pl&start=36&zoom=1&tbnid=q2jAlazxLBTqGM:&tbnh=115&tbnw=152&prev=/images%3Fq%3Dboze%2Bnarodzenie%2Bobrazy%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26sa%3DX%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1680%26bih%3D862%26tbs%3Disch:10%2C634&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=607&vpy=213&dur=1022&hovh=194&hovw=259&tx=167&ty=124&ei=5YoUTaydCIqTswa867DdDA&oei=1ooUTdnULYSk8QOWqpiHBw&esq=2&page=2&ndsp=48&ved=1t:429,r:3,s:36&biw=1680&bih=862[/IMG][IMG]http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRB8QfA6CQavgZYLKaKni48SteO5kh2yOO2Z_ip7-6BLaK-yjSA[/IMG]

Posted

Sie macie kopchaniency? Jak tam po Swietach?

Polecialam Ryaneir 23go, w domu u mamy bylam kolo 10 wieczorem, wrocilam doslownie pare minut temy - przytylam chyba ze 100kg na tych pierogach...

Psica do jutra u Gosi, koty malo sie ni eposikaly jak weszlam do domu - Gosia je dokarmiala i sprzatala im kibelki no ale MAMA to mama, nie?

Siedze w pierwszy dzien swiat, wsuwam obiad, przyszla mama chlopaka mojej corki do nas, dzwoni telefon - kolezanka z Gdanska, przyplotal jej sie wilczur sunia Mloda, po ulicy latala to ja wziela do domu (jej pies sie z nerwow posikal, ma 2 swoje) wiec wziela psina na klatke domku w ktorym mieszka.... i dzwoni do mnie co robic.

Ja w Polsce bez netu - kaze jej sie logowac jako ja na Dogo i do biednej Cantadory (3miasto) PW pisac.

Pozniej sie do niej nie moglam dodzwonic to nie wiem co z ta psina?

Cantadorra, wiesz cos?

******************

Tayga - mnie sie pralki psuja z uporem maniaka co chwile, co roku nowa pralke kupuje - oczywiscie zawsze sie psuja jak nie mam kasy wiec kombinuje jak kon pod gore....

A lodowke mialam taka 3 polki na gorze i 3 szufladki na dole zamrazarka, ale mi sie WIEKSZEJ i bezszronowej zachcialo to kupilam (ub rok) 4 pulki (polki???) na gorze i 4 szufladki na gorze, bezszronowa i .. niech ja ... strzeli bo jesrt malpa mniejsza od mojej starej (wiecej polek ale wezsza i plytsza) i taki interes zrobilam..... i w ogole mi nie pasi, juz rok.. jak wygram w totka to SE kupie inna/////

W miedzyczasie jak mnie nie bylo - przyszedl list, dostalam zasilek, wysokosc oszalamiajace £65 tygodniowo (pracujac mialam ponad £600 tygodniowo), ale dobrze ze mam COKOLWIEK....

Ide jutro do lasu z psica zobaczyc czy cos tam rosnie i da sie urwac/zjesc hehehhe

Buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

Wszystkie was koffffffffffffffffffffffam......

Buzka i ryje sie do wyrka :)

Posted

Dobrze, ze przez te sniezyce udało Ci sie wrócić :)

Muszę Cię zmartwić - zimą w lesie niewiele jest rzeczy nadająch się do pozarcia. Chyba że znajdziesz pasnik z sianem dla sarenek.

Mi Święta minęły... za szybko. Właściwie to gościłam się gdzieś cały czas. Oczywiście w przerwach między jednym a drugim odśnieżaniem.
Postanowiłam nie prać, nie gotować i nie sprzątać do Nowego Roku. W Wigilię padł mi odkurzacz (drugi mam na szczęście). Jakieś fatum nade mną zawisło. Już się zaczynam zastanawiać czy telewizor włączyć.

Posted

Emi, z koleżanką miałyśmy kontakt. Dziewczyna dała ogłoszenia w rubryce zgubiono/znaleziono, ale pies nie znalazł starego właściciela, ale za to nowego. Wczoraj jakas kobieta z Gdańska Zaspy wzięła sunię do bloku.

Posted

Hej kobitki....

Tayga - Ty juz nic elektrycznego nie dotykaj bo mi sie przypomina jak kolezanka siedziala w wannie a jej corka sobie prostowala wlosy w lazience i prostownica jej wpadla do tej wlasnie wanny - ze kolezanki wtedy nie zabilo to ja nie wiem jakim cudem....

Cantadorra - mialam maila od Kasi wlasnie, dobrze ze sunia ma gdzie mieszkac.... dobrze ze na nia trafila bo ona jak u mnei byla to dala rade z moimi kotami/psem a swoje psy ma juz nascie lat oba.... dobrzy ludzie... psina sie w odpoeirdnie miejsce zapuscila...

Posted

Pasnika poszukam pozniej, teraz pije kawe wiadrami zeby sie obudzic i kombinuje jak kon pod gore jak tu nie sprzatac... mam koci zwirek roz...ny po calym mieszkaniu, ten catsan jest faktycznie wydajniejszy niz te drewniane koleczki ktore uzywalam wczesniej ale skubance catsana wykopuja tonami z kuwetek, musze cos glebszego wykombinowac dla nich.... takie na pol metra chyba kuwetki mi potrzebne grrrr

I przy tej sraczce Freda i georga nie ma jak wygrzebac kupy z kuwetek bo jest rozdrobniona na malenkie kawaleczki i oblepiona zwirkiem ale to takie malenkie usrane kuleczki szlag by to.. bleeeeeeeeeeeeeee

Dzwonie do veta..... moze reszta wynikow przyszla bo w tych co juz mieli NIC nie pokazalo czemu moje chlopaki taka sraczke maja :(

Juz 2 rozne lekarstwa mieli, jedzenie specjalne i zero poprawy....

Buuuuuuu

Posted

Znalazlam ogloszenie Kasi o tej suni, ale piekna.... sunieczke taka ktos wywalil przed Swietami?

Cos mam wrazenie ze moze sei jeszcze wlasciciel znajdzie i wtedy co zrobi ta osoba ktora ja przygarnela?

Piekna psica.....

[url]http://zgubiono.pl/component/option,com_marketplace/Itemid,30/page,show_ad/catid,8/adid,5796/[/url]

Posted

[B]Cantadorra [/B]Twoja sukienka chciała mnie przyprawić o zawał, bo uprałam ją, a kiedy kładłam na suszarce o mało się nie rozpłakałam! Cekiny te z biustu poodpadały :placz: a kiedy wyschła...znów się pojawiły :roll: czary jakieś...
Co z tego...i tak nigdzie na Sylwestra nie idę, z TZ-em wojna i wszystko do dupy. Płakać tylko się chce :-(

Posted

[quote name='Agmarek'] z TZ-em wojna i wszystko do dupy. Płakać tylko się chce :-([/QUOTE]
Mam to samo, chociaż Sylwester zapłacony.
Ale TZ mnie tak wkurzył ostatnio, ze planuję mu wywinąć niezły numer. Poważnie się zastanawiam czy nie przywlec na tę noc pościeli do salonu, ubrać się w badziewną piżamę, uwalić przet telewizorem i schlać szampanem w samotności.
Aga!!!! Dawaj do mnie. Piżamę tylko weź, szampana dokupię. To będzie bal!!!!

Posted

[quote name='tayga']Aga!!!! Dawaj do mnie. Piżamę tylko weź, szampana dokupię. To będzie bal!!!![/QUOTE]
Wiesz co Aga? Jakbyśmy my mieszkały bliżej siebie, to nasi TZ-ci bidę by mieli że hej :angryy: i Straż Miejska też :cool3:
Ja wczoraj na tym nerwie wysprzątałam całą chałupę, po czym poszłam z koleżankami na piwo ;) uśmiałam się, ubawiłam, wygadałam, spotkałam kolegę z podstawówki i wypiłam 2 kufle...herbaty :eviltong: bo ktoś kierowcą musiał być :roll: po czym wróciłam do domu, odśnieżyłam podwórko (bo brama nie chciała się otworzyć) i poszłam spać :smile:
A jeszcze wcześniej jak zajechałam pod bar zaczepiła mnie grupka małolatów z prośbą o podwiezienie (było ich z 10, a ja nie przyjechałam autobusem) więc tylko warknęłam że ja nie wielbłąd i też chce się napić.
Na co jeden zdziwiony mówi -jak to? przecież pani samochodem przyjechała!
Odpowiedziałam -to nie wiesz o tym że kierowcy po pół? :razz:
Wycałowali mnie po rękach i pogratulowali "trzeźwego myślenia". Gówniarze :diabloti:
A wróciłam do domu, TZ "niby" spał :razz:
Aga jakbyś była kiedyś tu przejazdem to zapraszam.
Zgadzam się z Tobą że wielka szkoda iż nie mieszkamy bliżej siebie :-(

Posted

Agmarek, a gdzie jest Otwock? Nie chce mi się szukać na mapie. A co musieli zmajstrować wasze TZ-ty, że nie idziecie na sylwestra. Coś poważnego? Bo jak to taka sprzeczka naturalna, to szkoda sylwestra i nerwy szarpać. Trzymajcie się dziewczyny i nie przejmujcie się tz-tami.

Posted

Otwock k.Warszawy. Macie do siebie daleko. Ja do Was rowniez, niestety. Bo sylwester samotny przed tv. No, z Janka oczywiscie. Chociaz ona pewnie w łazience, jak zaczna strzelac.

Posted

Opiszę, jak ja się popisałam dwa dni temu i wczoraj mój mąż. Kupiłam sukienkę, małą, czarną, bez ramiączek, wypasioną, za 800 zł, na sylwestra oczywiście. I wzięłam to cudo na drugi dzień i uderzam do Alfy, centrum handlowego w gdansku. Kupuję dzieciom kurtki, buty, bluzy, skarpety, dla siebie do sukienki szal, buty, biżuterię i na koncu idę tam, po co przyjechałam - do Triumpha, kupić jakieś body, czy coś pod sukienkę, żeby cycki trzymało, ale żeby na odkrytych plecach sukienki nie było nic widać, że coś jest pod spodem. Mierzę różne body, staniki samoprzylepne, jakieś meduzy przylepne na cycki, koszulki obciskająco-modelujące i na wszystko nakładam małą czarną i sprzedawczyni przynosi, odnosi, zapina moją sukienkę, odpina itd. W końcu kupuję body, płacę i wychodzę z multum siateczkami. Przyjeżdżam do domu i mam wszystko oprócz .................mojej sukienki za 800 zł. Mam body, mam szal, mam buty i biżuterię, ale koorwa sukienki nie mam. Dzwonię do Triumpha, mówię że kupowałam przed chwilą, że zostawiłam, że musi być w szatni lub przy ladzie, że to ta sukienka czarna, którą mierzyłam, a sprzedawczyni na to, że wprawdzie była jedyną sprzedawczynią na sklepie w tym dniu, ale nie pamięta nikogo, kto mierzyłby body z jakąkolwiek sukienką. Szlag mnie trafił, uznałam, że sprzedawczyni jest pierwszą podejrzaną i proszę o zapis z kamer i rozmowę z szefową. Umawiam się z szefową i wsiadam do samochodu, którego używał dzień wcześniej mój mąż i jadę. TZ, jak brał moje auto powiedział: twojego pewnie sprzedamy w 2011, to dlatego będziemy dożynać teraz subaru. I jak wsiadłam do auta, to okazało się, że swoje słowa wcielił w czyn dosłownie. W samochodzie śmierdziało, jakby petardy odpalał, samochód miał obroty silnika 7 tyś, a prędkość systematycznie spadała z 60 do 20 km/h, aż samochód stanął. TZ, tak piłował sprzęgło dzień wcześniej, że je spalił. Kilka tysięcy z głowy. I tak oto zamiast utratą sukienki musiałam się zająć załatwianiem holowania, umawianiem wymiany sprzęgła i organizowaniem powrotu do domu z połowy drogi. Także liczę, że limit zaniedbań, wyczerpaliśmy z TZ na ten rok :)

Posted

A co z sukienką??? Mnie by chyba nerwy na piechotę do tego sklepu poniosły :angryy:

[B]Cantdorra [/B]z tym sylwestrem to nie jest takie proste jak się wydaje. Ja mam taki egzemplarz TZ-a w domu że nawet jakby był opłacony bal, a ja stałabym z kiecką na dupie w drzwiach i powiedziała słowo za dużo, to albo:
a) wcale byśmy nie poszli
b) poszlibyśmy, ale TZ zrobiłby wszystko żeby mi popsuć zabawę
Niestety bardzo często zdarza mi się mówić to słowo za dużo i mam pozamiatane.
Niestety tutaj jak wcześniej wspomniałam sama sobie zrobiłam na złość i powiedziałam że skoro nie ma miejsc tam gdzie ja chciałam iść to nigdzie nie pójdziemy :angryy: a kłótnia dotyczyła oczywiście tego "jednego słowa za dużo" które wypowiedział mój TZ, a ja oczywiście nie omieszkałam tego pominąć i odpowiedziałam tysiącem słów. Z czego połowa była "za dużo" :diabloti:

Posted

Agmarek, niestety nic z sukienką. Dla mnie to 30 km od domu do Alfy, czyli tam gdzie wcięło mi sukienkę. Mam dwa psy, dwa domy, dwóch synów, dwie prace o dwóch różnych zawodach i niestety odpuściłam sukienkę, ale bardzo żałuję i jest mi zwyczajnie przykro i szkoda pieniędzy. Relacje w parach oraz relacje rodzice - dziecko w ujęciu psychoanalitycznym bardzo mnie interesują. Ludzie na ogół mają przez lata non stop w kółko ten sam wzorzec kłótni, a wynika to wg psychoanalizy z doświadczeń wyniesionych z domu. W wielu obserwowanych przeze mnie wypadkach tak jest. Można z tego wyjść, ale też nie oszukujmy sie, kłótnie były, są i będą. One wg psychologii są kołem napędowym rozwoju w parach, gdyż związek to nie stan, ale proces. Ale nie przesadzajmy może w naszych związkach z tym napędzaniem :) Sorki za ten wywód, ale to trochę "moja działka" :)

Posted

[quote name='Cantadorra'] Sorki za ten wywód, ale to trochę "moja działka" :)[/QUOTE]
Wiesz co? Strasznie mi się podoba ta Twoja działka :razz: daj mi swojego meila to napiszę Ci o co chodzi, bo myślę że możesz mi pomóc. Mogę Cie prosić o dobrą radę?

Posted

[quote name='Agmarek']Wiesz co? Strasznie mi się podoba ta Twoja działka :razz: daj mi swojego meila to napiszę Ci o co chodzi, bo myślę że możesz mi pomóc. Mogę Cie prosić o dobrą radę?[/QUOTE]
Ja też chcę!!!

Kochane... siedzę u koleżanki, mój TZ chleje z kumplem (fajny kumpel - mam do niego sentyment, ale chyba o tym nie opowiem). Wyszłam z domu 15 minut temu mówiąc "Szczęśliwego Nowego Roku". Obaj oniemieli :)
Teraz nie wiem czy do chaty wrócić czy moze zostać do stycznia :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...