bela51 Posted November 22, 2010 Posted November 22, 2010 Nie, Janka sie do niej nie umywa, Ma wielkie, piekne oczy mojej Lory (za TM) Quote
Emigrantka Posted November 22, 2010 Author Posted November 22, 2010 Dlaczego blondynka stawia sobie na noc kolo lozka 1 szklanke z woda i jedna pusta? Bo albo jej sie bedzie chcialo pic... albo nie..... To ja ide spac, biore 2 szklanki ze soba.... Dobranoc ;) Quote
Agmarek Posted November 22, 2010 Posted November 22, 2010 [quote name='bela51'][URL="http://www.dogomania.pl/threads/196509-Zrezygnowana-On-ka-i-Jej-dwa-2-tygodniowe-szczeniaczki-POMOCY%21Czasu-mamy-niewiele"]http://www.dogomania.pl/threads/196509-Zrezygnowana-On-ka-i-Jej-dwa-2-tygodniowe-szczeniaczki-POMOCY!Czasu-mamy-niewiele[/URL].. Dziewczyny zajrzyjcie do ONki z lasu. Jakie ona ma oczy, nie moge przestac o niej myslec.:-( Agmarek, nie chcesz tymczaski wziac ?[/QUOTE] Bela ja bym wszystkie psiaki wzięła. Przecież wiesz o tym :-( ale mieszka ze mną coś co ma zdrowy rozsądek. Wiesz przecież że mój TZ nie przepada za psami, a poza tym musiałam z nim długo walczyć o Szansę. Miesiąc proszenia, straszenia i płaczu dzień w dzień :-( Nie zgodziłby się, a poza tym mój dom nie jest odpowiedni dla takiego psa. Ona potrzebuje spokoju, bo się boi ludzi, a u mnie psy, koty i jeszcze dzieci... Nie pisałam tego na wątku, ale Szansa zanim nie stała się pupilką TZ-a nie była tu mile widziana przez niego. Kochałam ją ja i dzieci, a TZ miał do niej bardzo duży dystans. Pewnie dlatego że niszczyła. Teraz sytuacja oczywiście obróciła się o 180 stopni, ale nie chciałabym przeżyć tego jeszcze raz :shake: Quote
Emigrantka Posted November 22, 2010 Author Posted November 22, 2010 Widze ze jeszcze posiedzicie to nie siedzcie o suchych... pyskach ;) [IMG]http://erin-wnax.itmblog.com/files/2009/12/cocktails.jpg[/IMG] A co do "nie chcialabym tego drugi raz" - ja po mojej Zarze to nie wiem jak dlugo musialabym sie zastanawiac nad innym psem. Nie nieszcy ale to jej wycie wnieboglosy jak ja z domu wyjde, do nerwicy mnie doprowadzilo. Mnie powaznie moga z mieszkania za to wy...c. Jak mi sie jeszcze raz sasiedzi poskarza..... Juz bym wolala zeby demolke w domu robila. To wycie/szczekanie GODZINAMI (az nie wroce) wykancza mnie nerwowo, jestem wieznim w domu po prostu - nie moge nigdzie wyjsc jak nikogo innego w domu nie ma. Zara ma 4.5 roku, mam ja odkad miala 4 miesiace i ZAWSZE tak bylo :( Moja psica jakochansza na swiecie ale.... pod most z nia pojde? Rece mi opadaja, tak sie po prostu nie da zyc - ciagle w strachu ze sasiedzi podkabluja, wyjsc z domu nawet nie moge smieci wyrzucic bo sie zaczynaja histerie....wyjeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee szczekaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa wyjeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee Quote
Agmarek Posted November 23, 2010 Posted November 23, 2010 [B]Emi [/B]kiedy Szansa pojawiła się w naszym domu my mieszkaliśmy w nim zaledwie chwilę. Wszystko nowiutkie, dopieszczone...normalnie azyl...a tu pojawia się pies demolka i gryzie wszystko, kopie doły wielkości krateru i nie chcę pamiętać co jeszcze. Nie mówię że chciałam idealnego psa, bo byłam przygotowana na to że będzie troszkę inna, bo po przejściach, ale nie spodziewałam się takiego wariata !!! :crazyeye: Uzależniliśmy w pewnym sensie życie od tego psa, bo ja tez bałam się wyjść z domu ze strachu co zastanę po powrocie. Ciężko pracowaliśmy na to co mamy. Sami robiliśmy ogród, więc sama rozumiesz... Mój TZ się wściekał kiedy przed wyjściem sprawdzałam wszystkie kąty czy aby czegoś nie zostawiłam na wierzchu i mówił że to pies jest dla nas, a nie my dla niego. Miał rację...ale nie wszyscy to rozumieli... Ja na szczęście nie mieszkam w bloku, więc mi sąsiedzi moga naskoczyć. Corso wyje, szczeka i wyje kiedy nie ma nas w domu i aż strach okna latem zostawić otwarte, ale wolę to jak np. porozdzierane kanapy, ogryzione drzwi i inne tego typu atrakcje jak te w moim banerku. Wejdź sobie popatrz...moja Szansa też jest tam gościem...niestety :roll: [B]Emi[/B] a próbowałaś tak jak Ci pisałam? Wychodzić z domu i stać po drzwiami, a kiedy Zara zaczyna koncert wracać i pytać "a co tu się dzieje?" Wyjdź na pół minuty i stosunkowo wydłużaj czas nieobecności, a po powrocie albo opiernicz (bo wyła) albo głaski i smakołyk (bo była grzeczna). SPRÓBUJ !!! Czasami tak prosty sposób jest skuteczny... Opowiem Ci jeszcze jak Szansa na początku zjadała gówienka. Nie ważne czy swoje czy nie. Co znalazła na spacerze, to zjadała :oops: ble...na samo wspomnienie mnie telepie :angryy: koleżanka powiedziała mi żebym ze sobą nosiła słoiczek z kamieniami i kiedy ona się pochyli po gówienko bach jej pod nos ten słoik i udawać że ja nic o tym nie wiem :siara: Grzechoczące kamienie odstraszały ją. Po kilku dniach (stosunkowo szybko) Szansa pochyliła się, powąchała i...odeszła. To był dla mnie sukces. Wielki kurna sukces :multi: Owczarki to mądre psy. Szybką się uczą, a Zara jest jeszcze młodziutka. Dasz radę :happy1: Quote
Emigrantka Posted November 23, 2010 Author Posted November 23, 2010 Wychodzenia "na troche" probowalam... ona tak od poczatku wyje jak mnie nie ma ale przez 1 rok na starym mieszkaniu nikt mi nie powiedzial "bo ja lubili" i nie narzekali - dopiero jak sie wyprowadzalam stamtad to mi powiedzieli..... buuuuu :( Wtedy zaczynala po chwili jak juz od bloku odeszlam i konczyla zanim wrocilam, teraz wyje jak do drzwi dochodze i pyska nie zamyka az wroce.... Nic tylko sie pochlastac.... Quote
Emigrantka Posted November 23, 2010 Author Posted November 23, 2010 George i Fred kombinuja co to jest? Wode im do wanny w stylu kap kap puscilam i koty zglupialy hehhehe [IMG]http://www.polishplanet.com/_upload/attachments/2010/11/23/20101123_1326.jpg[/IMG] Quote
Cantadorra Posted November 23, 2010 Posted November 23, 2010 A ja naprawdę mam idealnego psa. Jest slodka, totalna miziaczka, już nie gryzie nic, czasem odgryzie rękę i nogę jakiemuś żołnierzykowi plastikowemu z made in china, ale to naprawdę nic. Nie wyje, nie szczeka............ i co? Jak ja bym chciala, zeby poszczekala, jak ja bym chciala jej daleko rzucać piłkę, żeby się nabiegała i aportowała, jak ja bym chciala ją tak mocno klepać po bokach, żeby aż zadudniło, ale.......... nie mogę...bo... mój pies nie szczeka, wcale!, bo mój pies jak podnoszę rękę to się boi, bo mój pies jakbym go tak poklepała jak poprzedniego to by potraktował to jako przemoc. Ale szanuję to, jaka jest, w końcu wzięłam ją jak miała 8-9 lat, więc ma do wszystkiego prawo. Uwielbiam ją, ale tęsknię za odrobiną szaleństwa. Quote
Emigrantka Posted November 23, 2010 Author Posted November 23, 2010 Cantadorra - ja swoja tez uwielbiam ale wu wchodzi kewstia mozliwosci eksmisji z mieszkania a to nie zarty.... Quote
Cantadorra Posted November 23, 2010 Posted November 23, 2010 Ostatnio zastanawiałam się nad daniem tymczasu pięknemu owczarowi. Wielki jak smok, jak moj ex. Ale psa przywieziono mi nagle, bez umawiania się i bylam zaskoczona. Ostatnimi komórkami szarymi stwierdziłam, że chodźmy na spacer na neutralny teren i niech psy się poznają. Poszliśmy i czegoś takiego nie widziałam. Pies rzucił się na moją miziaczkę. Pierwszy raz samiec zaatakował moją sunię. Potem na jej terenie to samo, wyrywa się i charczy. Nie wzięłam go, muszę to przemyśleć. Wszystko było nie tak. Niespodziewana wizyta, choć miała być tydzień później, potem pies który miał być łagodny okazał się silny, nieułożony (ciągnie tak, że trzymały go dwie babki), właściwie się za nim frunie, agresywny. A ja nie mam jak oddzielić psów w domu, bo mam "otwarty" dom, z otwartymi przestrzeniami. Myślę, myślę i nie wiem, czy go wziąć, czy nie. Ona ma DT, szuka domu, ale nie wiem, czy będzie DT z nim pracował, czy tylko karmił. Pomagam w ogłaszaniu. Zobaczymy. Mój TZ nie za bardzo chętny, bo musiałby mi pomóc, a z tym to już gorzej... Quote
Cantadorra Posted November 23, 2010 Posted November 23, 2010 [quote name='Emigrantka']Cantadorra - ja swoja tez uwielbiam ale wu wchodzi kewstia mozliwosci eksmisji z mieszkania a to nie zarty....[/QUOTE] Wiem, to już poważny problem. Oprócz tego co napisała ci Agmarek, to nie przychodzi mi do głowy nic innego. Właściwie Emi nie masz wyjścia, musisz spróbować z nią pracować, bo jak eksmitują cię, to co??? Wtedy będzie mega wielki problem. Quote
Emigrantka Posted November 23, 2010 Author Posted November 23, 2010 Juz mam problem, jestem praktycznie uwiazana w domu :( A tu te mniej problematyczne.... [IMG]http://www.polishplanet.com/_upload/attachments/2010/11/23/20101123_1327.jpg[/IMG] Quote
.blueberry. Posted November 23, 2010 Posted November 23, 2010 Emi a próbowałaś kupić jej konga? To taka zabawka która w środku ma smakołyki i psiak nieźle się musi namęczyć żeby się do nich dostać. Pies od mojej mamy ma czasami zajęcie na całe przedpołudnie kiedy nikogo nie ma w domu. Quote
Agmarek Posted November 24, 2010 Posted November 24, 2010 [quote name='Cantadorra'] Jak ja bym chciala, zeby poszczekala, jak ja bym chciala jej daleko rzucać piłkę, żeby się nabiegała i aportowała, jak ja bym chciala ją tak mocno klepać po bokach, żeby aż zadudniło, ale.......... nie mogę...bo... mój pies nie szczeka, wcale!, bo mój pies jak podnoszę rękę to się boi (...) w końcu wzięłam ją jak miała 8-9 lat, więc ma do wszystkiego prawo. Uwielbiam ją, ale tęsknię za odrobiną szaleństwa.[/QUOTE] A dlaczego Ty masz mojego psa? :mad: Moja sunia tak bardzo bała się latających patyków że zrezygnowaliśmy z takiej zabawy z Corsikiem :-( od razu przyklejała się do podłogi z piskiem i...sikała pod siebie :-( jak wyciągałam do niej rękę - to samo...więc Elza powiedziała żeby wyciągać rękę dłonią do góry i głaskać po brodzie. Sprawiało jej to przyjemność. Po jakimś czasie zaczęłam odkręcać dłoń. Nawet nie zauważyła kiedy... Nie sądziłam że psa który ma 8 lat można nauczyć takich rzeczy...a jednak. Owczarki to pojętne bestyje :lol: Kiedyś mieliśmy tu takiego haszczaka który przychodził pod furtkę i bawić się z nią chciał. Szliśmy na spacer i Szansa z nim biegała i szalała aż łzy w oczach się człowiekowi kręciły od patrzenia. Niestety haszczaka już nie ma :shake: [quote name='Emigrantka']tu wchodzi kewstia mozliwosci eksmisji z mieszkania[/QUOTE] Emi jak tak dalej pójdzie to będziesz chyba musiała iść z nią do weta po jakieś tabletki na uspokojenie :roll: [quote name='Cantadorra']Ostatnio zastanawiałam się nad daniem tymczasu pięknemu owczarowi.(...)Pies rzucił się na moją miziaczkę. (...)Myślę, myślę i nie wiem, czy go wziąć, czy nie. Ona ma DT, szuka domu, ale nie wiem, czy będzie DT z nim pracował, czy tylko karmił. [/QUOTE] Kiedyś miałam taką sytuację z suka sąsiadów że też dosłownie rzuciła się na moją suczynę i gryzła gdzie popadnie, a ta pierdoła przykleiła się do ziemi i tak leżała. No ja nie wytrzymałam :angryy: Przykro mi, ale nie dała się odciągnąć. Musiałam użyć bardziej drastycznych metod, bo zagryzłaby to moje stworzenie :angryy: Potem jeszcze raz zaatakowała nas suka owczarka. Ja stałam jak zdębiała, tamta buchała do nas, a moja sucz??? Merdała ogonem i próbowała ją powąchać :crazyeye: To się dorobiłam psa obronnego :mad: Cantadorra Ty nie pytaj TZ-a czy zgodzi się na tego psa. Szkoda mi go, ale musisz przede wszystkim myśleć o swoim psie. Czy jesteś w stanie narażać ją na takie pogryzienia? Co będzie jak zaatakuje, a Ty będziesz z nimi sama w domu? Co będzie jak zaatakuje na spacerze? Zdaje mi się że już sama tym postem odpowiedziałaś sobie na to pytanie czy dać mu DT czy nie :roll: Może ja jestem inna, ale jak wyraziłam to na wątku Welsha dla mnie najważniejsza jest rodzina, a nie pies... Zaraz zostanę zlinczowana za to ostatnie zdanie :eviltong: Quote
Agmarek Posted November 24, 2010 Posted November 24, 2010 Aha...i potwierdzam że [B]sucz Emi jest niereformowalna [/B]:roll: Kupiłam od niej obrożę anty-szczekową i mój DOG w skórze sznaucera miniatury (nie śmiać się :mad:) ogarnął sytuację. Wie że z tym nie można szczekać, bo cytryną po mordzie wali, ale jak nie ma obroży, to uhh....klękajcie narody...nadrabia :evil_lol: Quote
Emigrantka Posted November 24, 2010 Author Posted November 24, 2010 [QUOTE]Cantadorra Ty nie pytaj TZ-a czy zgodzi się na tego psa. Szkoda mi go, ale musisz przede wszystkim myśleć o swoim psie. Czy jesteś w stanie narażać ją na takie pogryzienia? Co będzie jak zaatakuje, a Ty będziesz z nimi sama w domu? Co będzie jak zaatakuje na spacerze? Zdaje mi się że już sama tym postem odpowiedziałaś sobie na to pytanie czy dać mu DT czy nie [IMG]http://www.dogomania.../images/smilies/icon_rolleyes.gif[/IMG][/QUOTE] ... sie tu podpisuje rekami i nogami..... *********************** A moja psica dostanie chyba gumke na ryj albo to: [IMG]http://www.husher.com.au/images/home_main-image.aspx?width=613&height=305[/IMG] [url]http://www.husher.com.au/[/url] Zaklada sie to na ryj i ma gumki uciskowe ze jak szczeka to sie szczeka meczy - moze jesc i pic w tym normalnie ale szczekac nie bardzo..... Juz sie dawniej na tym zastanawialam ale teraz to juz chyba po prostu kupie bo... co moge innego zrobic? Jestem w domu to poobserwuje jak jej z tym bedzie szlo... czy jej to nie bedzie w NORMALNYM zyciu przeszkadzac..... Bo jakbym znalazla prace/wrocila gdzies do pracy to musialaby w tym sama w domu zostawac.....to po to jest zeby ryja pies nie darl nadaramo... Hmmmm Quote
Cantadorra Posted November 24, 2010 Posted November 24, 2010 Psy wyglądają w tym namordniku jak Hannibal Lecter :) Tak dziewczyny, macie rację. Wczoraj jeszcze dużo myślałam i odpuściłam temat. Póki co wykupuję temu owczarowi ogłoszenia u asko, DT ma, także teraz tylko dobry dom .......... Quote
Emigrantka Posted November 24, 2010 Author Posted November 24, 2010 No wygladaja glupio ale wole zeby psica glupio wygladala niz mam isc pod most mieszkac z nia razem, nie? Zreszta na dworze tego nie bedzie miala, niech sobie ryja drze.. w domu ma nie drzec.... Dobrze ze sobie dalas spokoj, zameczylabys sie z tym psem - szkoda bo szkoda ale Twojej psicy byloby tez szkoda zeby sie miala stresowac - o Tobie nie wspominajac... Quote
Cantadorra Posted November 24, 2010 Posted November 24, 2010 Słuchajcie, kupilam sobie swietne buty na allegro, za 40 zł wylicytowalam. Bałam się, że to jakiś shit i nikomu się nie pochwaliłam. Ale właśnie przyszły :) Takie jak chciałam, w koncu przylegają mi kozaczki do łydki, bo zawsze mi odstają i mnie to wkurza. Własnym oczom nie wierzyłam, że za takie pieniądze można kozaczki kupić :) Quote
Agmarek Posted November 24, 2010 Posted November 24, 2010 No niech wygląda. Zawsze to trochę groźniej :razz: Dobrze Cantadorra że odpuściłaś. Szkoda Twojej psicy i...TZ-a :evil_lol: A mój syn -pisałam o tym u siebie, ale powiem jeszcze Wam- na słowo "Smacznego" odpowiadał jak w przedszkolu - "Dziękujemy wszystko zjemy" a dziś odpowiedział "Dziękujemy, wszystko zjemy, a pod stołem wyplujemy" Byliśmy zbulwersowani czego to dzieci w szkole uczą :roll: Buhahaha....Spojrzeliśmy z TZ-em po sobie i w śmiech :evil_lol: Quote
Agmarek Posted November 24, 2010 Posted November 24, 2010 [quote name='Cantadorra']Słuchajcie, kupilam sobie swietne buty na allegro, za 40 zł wylicytowalam. Bałam się, że to jakiś shit i nikomu się nie pochwaliłam. Ale właśnie przyszły :) Takie jak chciałam, w koncu przylegają mi kozaczki do łydki, bo zawsze mi odstają i mnie to wkurza. Własnym oczom nie wierzyłam, że za takie pieniądze można kozaczki kupić :)[/QUOTE] daj linka, bo ja mam ten sam problem. Zawsze mi się zsuwają. Quote
Cantadorra Posted November 24, 2010 Posted November 24, 2010 No to teraz będę cudować z fotosikiem [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images37.fotosik.pl/387/ad5fe9d93b69bca0med.jpg[/IMG][/URL] Quote
Cantadorra Posted November 24, 2010 Posted November 24, 2010 Rany, jak od razu mi się udało. Jestem genialna :) i skromna :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.