_Aga_ Posted March 3, 2006 Author Share Posted March 3, 2006 Sunia cały czas leżała na słomie.. Poruszała się bardzo bardzo wolno.. Tylko obróciła się przodem do mnie - to wszystko - więcej się nie ruszała... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Aga_ Posted March 3, 2006 Author Share Posted March 3, 2006 W Azylu nie ma "zaplecza medycznego" :shake: Rany powierzchowne opatruje pracownik, albo kierownik.. Weterynarz przyjeżdża szczepić, a tej niuni jakieś zastrzyki daje, ponoć gluzkozę :niewiem: Nie wiem, co z psami, które trzeba operować.. Wożą je do weterynarza?? :niewiem: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted March 3, 2006 Share Posted March 3, 2006 Skoro od 17 lutego, znaczy ze jadla, skoro zyje. Wiec wole zycia ma. Gdybym nie jechala do wrocka po Hosse pojechalabym po nia. No chyba ze mi ja przywieziecie. Wet schroniskowy nie stwierdzil co jej dolega??? Chyba zaczne strzelac do wetow schroniskowych:angryy: :angryy: :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lupe Posted March 3, 2006 Share Posted March 3, 2006 do góry....pilne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Aga_ Posted March 3, 2006 Author Share Posted March 3, 2006 [quote name='Dorothy']Skoro od 17 lutego, znaczy ze jadla, skoro zyje. Wiec wole zycia ma. Gdybym nie jechala do wrocka po Hosse pojechalabym po nia. No chyba ze mi ja przywieziecie. Wet schroniskowy nie stwierdzil co jej dolega??? Chyba zaczne strzelac do wetow schroniskowych:angryy: :angryy: :angryy:[/quote] A dokąd trzebaby jechać?? Do Wrocławia?? JA na razie szukam tutaj - może ktoś z Tarnowa ją przygarnie?? Pomogłabym w opiece nad starowinką.. Ona już naprawdę nie potrzebuje wiele :placz: Niech tylko nie umiera tam w zimnym, pustym boksie :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Aga_ Posted March 3, 2006 Author Share Posted March 3, 2006 Skoro od 17 lutego przeżyła w takich warunkach, to może obrażenia wewnętrzne nie są poważne?? Może to kwestia starości, że się tak "słabo" rusza?? Nie wiem :shake: Ale jej stan jest ciężki.. Nie wiem, na jak długo starczy jej sił, by walczyć o życie.. Mimo wszystko ona nie jest w ocieplonym budynku :shake: Tylko w boksie, w budzie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted March 3, 2006 Share Posted March 3, 2006 Do Bielska. Jesli by trzeba. jestem tu do niedzieli poniedzialku prawdopodobnie, chyba ze zdecyduje sie jechac z Wrocka do Niemiec prosto. Ale mozliwe ze sie nie zdecyduje, jazda w nocy to moj slaby punkt a z Wrocka mam ponad 700 km. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted March 3, 2006 Share Posted March 3, 2006 I nie spisywalabym jej tak bardzo na straty. Ja moja suke WYNOSILAM NA REKACH, a takich ran jak ta na zdjeciu poprzerastanych dzikim miesem miala okolo siedmiu. Wiek - 8-10 lat. Teraz hasa biega szczeka meczy Berta lat 2 dzika zabawa. TO JEST mozliwe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Aga_ Posted March 3, 2006 Author Share Posted March 3, 2006 [quote name='Dorothy']Do Bielska. [/quote] Którego??? :oops: Na mapie jest kilka ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Aga_ Posted March 3, 2006 Author Share Posted March 3, 2006 Jest możliwe Dorothy, ale nie w Azylu :shake: Myślę, że w ciepłym domku, otoczona czułą opieką szybko dojdzie do siebie.. Mam nadzieję.. A tam?? Nie ma szans.. :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted March 3, 2006 Share Posted March 3, 2006 Do Bielska Bialej, Agnieszka, no co Ty??? Nie pamietasz mnie??? WIem przeciez ze nie w azylu. D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Aga_ Posted March 3, 2006 Author Share Posted March 3, 2006 [quote name='Dorothy']Do Bielska Bialej, Agnieszka, no co Ty??? Nie pamietasz mnie??? WIem przeciez ze nie w azylu. D[/quote] :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted March 3, 2006 Share Posted March 3, 2006 hehe. A o malo nie wzielam Twojej Niteczki. A teraz to niby mnie nie zna, patrzcie ja.....:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Aga_ Posted March 3, 2006 Author Share Posted March 3, 2006 :oops: Pozostaje mi zarumienić się i puknąć w czółko :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted March 3, 2006 Share Posted March 3, 2006 :cool3: no no. I zeby mi to bylo ostatni raz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Aga_ Posted March 3, 2006 Author Share Posted March 3, 2006 Nie wiem, co robić... :roll: Najchętniej wzięłabym ją jutro, przy okazji zabierania yoreczka :roll: W Azylu umówiona jestem o 9.. O 11.00 mam pociąg do Bielska Białej ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Aga_ Posted March 3, 2006 Author Share Posted March 3, 2006 A Tarnowianie????? Nikt nie zareaguje????? :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiwi Posted March 3, 2006 Share Posted March 3, 2006 biedna sunia :(( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Aga_ Posted March 3, 2006 Author Share Posted March 3, 2006 Biedna, biedna :sadCyber: I co ja mam zrobić?? Kurde, sama jestem w tym Tarnowie, czy jak?? Nikt tu zwierząt nie kocha?? :shake: :sadCyber: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted March 3, 2006 Share Posted March 3, 2006 Agnieszka, bierz ja do Bielska - straci sunia swoją szansę i nikt może sie nie znaleźć. Dorotka przytuli i ukocha i sunia wróci do sił. Wierzę w jej wole zycia, skoro juz tyle czasu sie trzyma. Tylko jedzenia, ciepła i weta jej trzeba. Dorotko - przyłączam sie do plutonu egzekucyjnego, tylko małą selekcję zrobimy, bo znam kilku wetów schroniskowych ok - ale fakt - niewielu. Agnieszko - zabierz sunie, jedź do Bielska, błagam Cie. Jak potrzebujesz kasy na bilet - napisz, wyślę :placz: - ja już nie moge tego czytać i patrzec na ta psinkę. Jest szansa - może jedyna. Proszę! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Aga_ Posted March 3, 2006 Author Share Posted March 3, 2006 Mogę jutro jechać :) Tylko czy Dorothy jest zdecydowana?? Tak pisał Tuxman w wątku o Mazaczku... "A co mówi [COLOR=red][B]statystyka Boża? Jak narazie - 1 zszedł - 1 wejdzie[/B][/COLOR]... No niewiem! Co będzie dalej? .... mnie się nie pytajcie... Działajcie..." Czy jednak ma być jak w poprzednich wypadkach, że [COLOR=red][B]1 zszedł - 2 wejdą[/B][/COLOR]?? ;) Mam działać?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Aga_ Posted March 3, 2006 Author Share Posted March 3, 2006 To już pytanie do Dorotki i Tuxmana.. :roll: Mogę ją jutro przywieźć Dorotko?? :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted March 3, 2006 Share Posted March 3, 2006 Dorothy - prosimy a ja juz będę grzeczna i spokojna i miła. Jak nigdy. I się kłócic nie będę :lol: . Może na priv napisz Agnieszko - może Dorotka jest na innym wątku psiej biedy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Aga_ Posted March 3, 2006 Author Share Posted March 3, 2006 Ok, napiszę :) Trzymajcie kciuki, proszę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Aga_ Posted March 3, 2006 Author Share Posted March 3, 2006 Lupe - dziękuję za bannerek:Rose: Kochana jesteś :buzi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.