Jump to content
Dogomania

Staffordshire Bull Terier


Matt

Recommended Posts

A więc, niektórzy może znają pewną historię, że szukam jakiejś rasy dla mojego kumpla. Kumpel mówił bym na forum zapytał się o Staffika. A więc tak:

Mój kumpel pracuje od 8:00 do 14:00 i chciałby mieć psa towarzysza, ktory (kiedy zajdzie potrzeba, jakby szedł ciemną uliczką) by go obronił, lub przestraszył złoczyńców :) Moje, a właściwie kumpla pytanie: jaki jest Staffik... jakie są jego zalety, jakie wady czy często choruje czy nie czy jest kosztowny w utrzymaniu itp.

P.S Mam jeszcze takie pytanie... ile kosztuje Staffik z rodowodem, ale niewystawowy??

Link to comment
Share on other sites

Moim zdaniem jesli twoj kumpel potrzebuje psa obronnego to niech sobie kupi rotka, dobra albo jakiegos molosa, ale nie staffika... Takie jest moje zdanie

Jesli chodzi o reszte. Staffik to pies bardzo absorbujacy, musi miec bardzo bliski kontakt z wlascicielem, ktory poswieci mu bardzo duzo, a wlasciwie caly swoj czas . SBT to pies bardzo aktywny, wiec musi miec zapewniona dzienna porcje ruchu, inaczej sam znajdzie sobie zajecie, a wtedy klapa bedziesz mogl sie dopisac do topicu "pies niszczyciel", zreszta tego topicu nikt nie ominie w karierze z bullowatym, ale ....

Staffik nie jest zbyt duzym dominantem w przeciwienstwie do wielu AST, ale jak zawsze sa wyjatki. Latwo sie szkoli, ale raczej nie nadaje sie na zbiorowe szkolenia typu musztra jak Ony.

Utrzymanie jak kazdego psa: szczepienia, zabawki, karma (ale dobra) lub dobrze zbilansowane jedzenie i duzo cierpliwosci w wychowywaniu tego malego diabelka...

Staffiory nie sa raczej chorowite, jedynie alergie (np moj Nero), rzadko inne dolegliwosci

Cena (to lepiej wyjasni ci Łukasz, Staff-ka lub Acroba) wyniesie przynajmniej 1000zl, bo w Polsce nie mamy jeszcze chyba rozmnazania staffikow bez rodowodu, ale zawsze cene mozna rozlozyc na raty itp. Wszystko zalezy od hodowcy

:D :D :D

P.S mysle, ze topic sie rozkreci, bo juz dawno nic nie bylo o SBT

Link to comment
Share on other sites

obrona wydaje mi sie. ze tylko bierna [odstraszanie wygladem, chociaz staffior nie budzi takiego respektu jak np cc czy rotek]. ale nigdy nie widzialem reakcji SBT w obliczu realnego niebezpieczenstwa, wiec moge sie mylic, poza tym indywidualne predyspozycje kazdego psa, ktore moga sie pojawic, ale nie musza...

Ruch w kadej postaci jest dobry, ale luzem. Spacery na smyczy nie wystarcza na pewno!!! Wiec duzo biegania luzem, wariacje z innymi psami [prawidlowa socjalizacja], bieganie przy rowerze, ciagniecie sanek, opon-od 1,5roku, mozesz zaczac agilty....

Link to comment
Share on other sites

"Nie wolno jednak zapominać, że "Staffies", jak się je często nazywa, są nieustępliwymi i oddanymi psami obronnymi. Z natury łagodne, sprowokowane walczą do upadłego i potrafią odstraszyć każdego intruza. Wszechstronne psy rodzinne, w warunkach domowych są spokojne, zrównoważone i godne zaufania. "

To cytat ze strony Pedigree.

Link to comment
Share on other sites

Widzisz Matt, swego czasu zagożała tu dyskusja czy bullowate są obronne czy nie lub czy mogą nimi być. Miałam Amstafa, Bulteriera i mam obecnie stafika i mogę ci powiedzieć, że AST ma duże predyspozycje wbrew temu co niektórzy sądzą. Moja sunia mnie obroniła. Natomiast bulik i stafik mogą okazać się obrońcami ale mogą też zawieść, tu już jest loteria. Chociaż Penny (stafik 4 miesiące) ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu jakieś 2 tyg. temu w nocy, na widok dwójki pijaczków zrobiła piękną stójkę i ich ofukała z groźną miną. Tego się po niej nie spodziewałam, bo zwykle albo się wita, albo ucieka. Ale, w nocy szczególnie, zaczyna wybierać z kim się witać i jest jakby to określić...czujna? To za mocne słowo ale coś w tym stylu. Powiem ci tylko, ze stafiki chyba urodziły się po to, zeby się witać ze wszystkimi. I jest to strasznie uciążliwe, bo pies zamiast się załatwić biega od człowieka do psa i nie wie komu najpierw dać buzi. Pcha się też do pyska wszystkim psychicznym psim furiatom doprowadzając mnie do zawału... Poza tym są to psy wrażliwe, łatwo je można urazić i obrazić, bardzo serdeczne i cierpliwe. Wydaje mi się, ze mogą się szybko przeziębiać. Nie wiem jak inni to widzą, ale Penny zaraz przy złej pogodzie złapała zapalenie krtani i teraz chodzi ubrana... :lol: Do tego na szelkach bo niemiłosiernie ciągnęła i raziła sobie krtań. Poza tym malucha trzeba nosić po schodach (słodki siężar) i zamykać go w klatce gdy jest sam. Gubią mało sierści. Nie zgadzam się, ze jest bardzo absorbujący-jeśli zapewni mu się (i przy okazji sobie) odpowiednią ilość ruchu, w domciu jest niezwykle niekłopotliwy. A do nasycenia się bliskością pana lub pani należy brać go do łóżka :D Można z nim rozmawiać, świetnie słucha. I jest to pies niezwykle inteligentny. Śmiem twierdzić, że najbardziej z bullowatych. Szkoli się też najłatwiej z nich. Chętnie wspołpracuje, całym sercem a serce ma ogromne :kiss_2: Są oczywiście stafiki bez rodowodu ale odradzam. Generalnie nie powinno się szczególnie bullowatych nabywać bez rodowodu, bo potrafią być potworne (te nie wiadomo skąd-nie wiadomo jak), agresywne i trudne. Bez rodowodu kosztują 600-800 zł, z rodowodem 1200 w górę (można się targować, niehodowlane są tańsze zwykle o 200-400 zł). Jak mi coś jeszcze przyjdzie do głowy to dopiszę. Jest to jak do tej pory najwspanialszy pies jakiego znam i mam. Pa 8)

Link to comment
Share on other sites

Co mogę powiedziec o stafiku, na podstawie swego zwierza. Bardzo łatwo dostosowuje sie do trybu życia właściciela (u "fotelarza" będzie leżał na fotelu obok), bardzo podatny na naukę, wystarczy karcenie głosem-bez żadnych wynalazków. Czasami "krnąbrny" w dobrym tego słowa znaczeniu, lubi chodzić do baru na piwo-potrafi przyciagnąć do domu.

Poza tym polecam, naprawdę warto.

Link to comment
Share on other sites

"chciałby mieć psa towarzysza, ktory (kiedy zajdzie potrzeba, jakby szedł ciemną uliczką) by go obronił, lub przestraszył złoczyńców"

taki pies to z pewnością nie STB, kup sobie "rotka" albo "kaukaza" a najlepiej jak będzie to "mieszanka" :evil: ,

stafik to piesek "b.uczuciowy" /taki słodki diabełek/ uwielbiający pieszczochy i spanie u boku swojego pana, spędzanie max. ilość czasu z właścicielem najlepiej /b. łatwo można go skrzywdzić np. zostawiajac na dłuższy bez towarzystwa w samotności/, osobiście uważam że stafik powinien mieć właściciela który potrafi NAPRAWDĘ poświęcić max. swój wolny czas, długo oczewkiwany urlop dla "swojego ukochanego pieszczocha" , sądze że próby robienia psa tzw. obronnego czy do straszenia w wypadku STB nie mają żadnego sensu. :wink:

Link to comment
Share on other sites

Aha mam pytanie:

Czy jeśli Staffior biega luzem, a obok stoi jego właściciel i jeśli z dosyć dalekiej odległości zobaczy innego psa to czy bedzie do niego biegł by walczyć??

A czy wy ze swoimi Staffikami mieszkacie w bloku?? Jeśli tak to jak zapewniacie im ruchu??

Link to comment
Share on other sites

Czy jeśli Staffior biega luzem, a obok stoi jego właściciel i jeśli z dosyć dalekiej odległości zobaczy innego psa to czy bedzie do niego biegł by walczyć??

:angel: to reakcja mojej stafiny na psa :D . Ona leci do kazdego piesa,aby tylko miec jakis kontakt. Jest jeszcze mloda, wiec zadnych agresywnych zachowan w stos. do psow nie wykazuje. Ciekawe, jak bedzie pozniej? Podejrzewam,ze jej tak zostanie :lol: .

Ale stafik mojego znajomego, ktory skonczyl 5 lat(mowa o psie oczywiscie :D ) zaczyna nietolerowac pewne psy,z ktorymi wczesniej super sie bawil. Ale podobno od malego mial zgiecie na duze psy,ktore w ogole nie lubil i zawsze byl wrogo do nich nastawiony. Tyle tylko,ze teraz ta "nietolerancja" zeszla na jego dawnych kumpli. co dziwi wlascicieli. Mowia,ze ich pies spowaznial. Dopiero po 5 latach :lol: .

A czy wy ze swoimi Staffikami mieszkacie w bloku?? Jeśli tak to jak zapewniacie im ruchu??

Ja wlasnie mieszkam w bloku i m.in. dlatego wybralam sobie stafika do mieszkania,bo jest nieduzy gabarytowo (mowa o suczkach :) ). Na poczatku trzeba nosic piesa po schodach, to bol mieszkania w bloku :(. Ale same spacery nie musza wiazac sie ze zmniejszona porcja ruchu,tylko dlatego,ze mieszka sie w bloku. Nawet, jak mieszka sie w domku z ogrodem,to spacery z psem sa rownie wazne! Wiadomo, im dluzszy spacer,tym lepiej dla psa.A juz szczegolnie, jak zobaczy sie biegnacego do Ciebie , z szybkoscia malej torpedy, usmiechajacego sie stafa, to wiesz juz, jaki dla tego psa jest wazny ruch.

Ja poki co chodze z leaska bez smyczy i przypinam ja tylko w okreslonych sytuacjach, ale zdaje sobie sprawe z tego,ze jak bedzie dorosla,to bedzie musiala wsrod ludzi chodzic na smyczy i juz tak nie pobiega sobie luzem :( .Wowczas trzeba bedzie organizowac spacery dalej od ludzi.

Link to comment
Share on other sites

Dobre pytanie, jak reaguje stafik?

Bardzo dużo zależy od socjalizacji z innymi psami, ja mogę tylko opisać reakcję mojego psa.

Otóż zasada jest taka, że jeżeli jakiś piesek zapadnie w pamieci stafika jako "wróg', stafik go sobie dokładnie zapamięta i tu jest potrzebna reakcja właściciela, ja zanim swojego puszczę wolno dokładnie "lustruję" okolicę, jak nie widzę usmyczonego "wroga" to puszczam. Stafik z zasady podbiega do każdego psa, częsć z nich ucieka(raczej nie goni), część staje sie agresywna(ze strachu ja sądzę) część zaczyna zabawę. Bardzo ważne jest moim zdaniem to, że początek reakcji stafika jest taki sam do zabawy i do "gryzienia".

Ogólnie stafiki są straszliwie zrównoważone, opanowane i spokojne. Inny pies naprawdę musi bardzo sprowokować stafika żeby STB odpowiedział "ogniem", ale jak juz do tego dojdzie to jak to piszą i mówią "no mercy".

Ja mieszkam na peryferiach i często na moje osiedle zachodzą psy z okolicznych wiosek, jeżeli jakiś burek przyplata się do mojego psa a jest bez własciciela i wielkośc ma podobną to bez skrupułów puszczam swojego (oczywiscie jezeli tamtego nie odgonię a jest agresywny). Pies na smyczy ma marne szansę na obronę. Może to co napisałem nie spodoba się wszystkim, ale takie sytuację też się zdarzają.

Aha, stafiki bardzo ładnie wystawiają zwierzynę(zające, bażanty i inne).

Co do puszczania luzem na osiedlach proponuje kaganiec i obrożę z kolcami na zewnątrz(w razie "potyczki" stafik mimo kagańca bedzie chciał "zawalczyć" i kolce uchronią go przed większymi ranami w okolicach gardła(strzeżonego ..... )

Poza tym polecam, ja zanim kupiłem stafika przez prawie rok szukałem psa(myślałem o AST), i kupiłem STB (kieszonkowy model). Dodam ze mieszkam w bloku, mam dwoje dzieci (i żonę :) ), jak na razie się nie pogryźli. Najśmieszniejsze jest to, że jak wieczorem dzieciaki zasiedzą sie przed TV i podniesionym głosem wysyłam ję do łużek to pies również udaje sie do swojego legowiska :) .

Link to comment
Share on other sites

Albo kupić rozciąganą smycz :) Czasami możesz iść do jakiegoś lasu na pustą polankę by piesek sie wybiegał. A mieszkasz na osiedlu, czy może w środku miasta?? Bo jesli chodzisz bez smyczy to raczej na osiedlu. A czy inne psy wtedy nie chcą czasem Twojej staffinie coś zrobić?? :)

P.S Fajne by wyszło ze znajomym, ktory skonczyl 5 lat :P

Link to comment
Share on other sites

mariusx: Byłem na twojej (chyba twojej) stronie www.stafik.republika.pl i widzę, ze twój staffior ma obroże z kolcami. A na tym zdjęciu w Galerii po prawej jest to twoj syn?? :D

A jeśli np. staffior podbiegnie do jakiegoś rottka, ONka, DOBKA bez kagańca i bez smyczy, w celu np. zabawy i jesli taki rottek, ONek, DOBEK :P odpowiedzą agresją i rzucą sie na staffika lub chociaż zaczną szczekać na niego to jak wtedy zachowujesz się ty i twoj staffik?? Czy jeśli taki pies sie rzuci na staffiora, to staffik wygra czy moze odganiasz tamtego psa ??:)

Link to comment
Share on other sites

A mieszkasz na osiedlu, czy może w środku miasta?? Bo jesli chodzisz bez smyczy to raczej na osiedlu. A czy inne psy wtedy nie chcą czasem Twojej staffinie coś zrobić??

Mieszkam na osiedlu i na szczescie tak jest ulozone, ze daleko od ulic.

Co do innych psow, to wiekszosc nastawiona jest pozytywnie, bo ona dla nich jest jeszcze dzieciakiem. Ale ona sama tez wie,do ktorego psa nie zblizac sie. Generalnie, jak jakis na nia warczy, to ze skulonym ogonem powoli odsuwa sie od niego.

Link to comment
Share on other sites

Matt napisal:

A jesli chodzi o ruch... czy musi biegac czy wystarcza mu długie spacery??

Staffik to taka maszynka prawie nie do zajechania.Tak jak napisal mariusx-fafiki dostosowuja sie do swoich wlascicieli.Jak sie nic nie dzieje to jest to kanapowiec-podkołdernik.A jak zabawa to na calego.Aby staffik byl szczesliwy -musi cos robic.Oczywiscie mozna z nim pojsc na dluuugi spacer ale bardziej go bawi ruch i zabawa.Czyli ganianie za pilka,kijami.Najlepiej jak moze robic cos z wlascicielem.One to uwielbiaja.

Zabawa taka ze oczy staffikowi wychodza z orbit,na pysku pojawia sie usmiech konczacy sie na plecach.... ;-)

Czy jeśli Staffior biega luzem, a obok stoi jego właściciel i jeśli z dosyć dalekiej odległości zobaczy innego psa to czy bedzie do niego biegł by walczyć??

Tego pytania za nic nie rozumiem.Wydaje Ci sie ze pies typu bull jak widzi innego psa,to tak sam z siebie ,dlatego ze jest bullem idzie walczyc? Bo ma to w genach? To jak bedzie pies reagowal w takiej sytuacji zalezy od przewodnika,wychowywania i nabytych doswiadczen. Staffiki sa bardzo otwarte zarowno na ludzi jak i na inne psy.Zazwyczaj niedoswiadczenie przewodnika i przykre doswiadczenia moga sprawic ze piesek poczuje ,,zew krwi'' .One sa pewne siebie az do przesady i bez prowokacji nie wdaja sie w byle konflikty.Tzn.wychowujac staffika starasz sie unikac wszystkich takich sytuacji ktore moga miec przykre konsekwencje w przyszlosci.Starannie nalezy dobierac kumpli do zabaw i kontrolowac je. Staffik jest nastawiony ,,na czlowieka '' -jako swojego partnera i szefa i tylko od czlowieka zalezy jaki pies bedzie w przyszlosci.Trzeba to umiec wykorzystac.

Samce kazdej rasy nie przepadaja za soba gdy dojrzeja i na to zawsze uwazalam.Nie zalezy mi wcale na tym zeby moje staffiki bawily sie z wszystkimi psami,ale musza je tolerowac.Wole zeby wykazywaly zainteresowanie mna niz innym psem i zabym ja zawsze byla dla nich atrakcyjniejszym partnerem do zabaw.Z psem od szczeniaka bawilam sie po wyjsciu na spacerek (nawet przed sam dom) Zawsze bylo zarelko w kieszeni i pilka ,lub sznureczek.W zabawie cwiczylam z nim rozne komendy.Teraz jest na takim etapie ze mogl by przejsc tabun psow a on ich nie widzi.Zawsze czeka na zabawe z mojej strony.

Jak nie ma kontaktu z czlowiekiem,kazdy pies zaczyna zyc swoim zyciem , i rozne nieprzyjemne dla otoczenia i zupelnie niepotrzebne odruchy biora gore.

A czy wy ze swoimi Staffikami mieszkacie w bloku?? Jeśli tak to jak zapewniacie im ruchu??

Ja mieszkam w bloku.Mam dwa staffiki i maliniaka.W ciagu dnia one same sobie znajduja zajecie bawiac sie ze soba.Normalnie wychodza na krotkie spacery na zalatwianie i dluzsze na ganianie.Zazwyczaj biore pilke w kieszen i sprawe mam zalatwiona.Czasem po prostu ide w bezpieczne miejsce gdzie staffiki sobie moga ganiac do woli i spacerujemy po polach.

Link to comment
Share on other sites

Matt

Tak to jest mój syn, a pies ma faktycznie obrożę z kolcami(powody opisałem), no i do stafika taka obroża pasuje(moim zdaniem).

Odnośnie drugiego pytania to nie mam pojęcia jak zakończyłaby się taka potyczka, gdzieś czytałem, że ugryzienia STB są porównywalne z ranami zadanymi przez Rotka, ale sądzę, że to jest tak jak z boksem - nie ta waga. Jak napisałem wcześniej puszczam psa na swoim osiedlu(za oknami mam pola i las) i znam wszystkie psy "osiedlowe". Jest np. Chau chau który puszczony nawet w kagańcu poluje na wszystko co sie rusza z wyjatkiem ludzi, raz miał spotkanie z moim psem, bardzo ładnie zmierzyły sie wzrokiem i każdy odszedł w swoją strone, od tego momentu się nie zauważają nawet z odległości metra !!!!. Musisz wziąść pod uwagę, że pies zchowa się tak jak będzie tego chciał właściciel, mój nie zna słowa "bierz", "gryź" czy innych takich, profilaktycznie nauczyłem go komend: puść, zostaw itp.

Aha, mój pies 1 listopada będzie miał dwa lata i przez ten czas może trzy razy wdał się w "szarpaczkę" z innymi psami i to taką "zwykłą", warto zawsze obserwować zachowanie swojego psa w kontaktach z innymi zwierzakami - można wtedy zapobiec nieprzyjemnością.

Link to comment
Share on other sites

mariusx napisal:

Ja mieszkam na peryferiach i często na moje osiedle zachodzą psy z okolicznych wiosek, jeżeli jakiś burek przyplata się do mojego psa a jest bez własciciela i wielkośc ma podobną to bez skrupułów puszczam swojego (oczywiscie jezeli tamtego nie odgonię a jest agresywny). Pies na smyczy ma marne szansę na obronę. Może to co napisałem nie spodoba się wszystkim, ale takie sytuację też się zdarzają.

Masz racje-mi sie nie podoba.Jak mi sie jakis burek przyplata to najpierw dostanie ode mnie po lbie a staffik nie ma prawa mrugnac.Pies zostal tak zaprojektowany ze nie ma guziczka:wlacz,wylacz agresje.Za szybko generalizuje zwlaszcza zle nawyki.A ze uzywanie zabkow staffikom sie podoba nie ma sensu dawac im mozliwosci na poznawanie swoich mozliwosci.Tego sie nie da wylaczyc.Przychodzi czas ze pies zaczyna podejmowac decyzje za Ciebie.Twoj jest jeszcze mlody bo dwa lata dla staffika to jeszcze szczeniactwo.

Co do puszczania luzem na osiedlach proponuje kaganiec i obrożę z kolcami na zewnątrz(w razie "potyczki" stafik mimo kagańca bedzie chciał "zawalczyć" i kolce uchronią go przed większymi ranami w okolicach gardła(strzeżonego ..... )

Tez sie nie zgodze.Po pierwsz pies wyglada jak bandyta w takim stroju i wydaje mi sie ze i tak bulle maja zla slawe aby dodatkowo straszyc ludzi.

Nie wyobrazam sobie sytuacji jak mozna puszczac bulla nawet tak zapakowanego luzem.Albo masz panowanie nad psem i nie dopuszczasz do takich kontaktow (pies nie ma prawa zblizyc sie do nieznajomego psa)

albo go nie puszczasz.Nie wiem co to znaczy ze staffik ,, bedzie chcial zawalczyc''.To kto tu jest szefem? Dopuszczajac do takich sytuacji sami szykujemy sobie problemy.

Matt napisal:

jeśli np. staffior podbiegnie do jakiegoś rottka, ONka, DOBKA bez kagańca i bez smyczy, w celu np. zabawy i jesli taki rottek, ONek, DOBEK odpowiedzą agresją i rzucą sie na staffika lub chociaż zaczną szczekać na niego to jak wtedy zachowujesz się ty i twoj staffik?? Czy jeśli taki pies sie rzuci na staffiora, to staffik wygra czy moze odganiasz tamtego psa ??

Jak nie znasz wlasciciela i psa to nie pozwalasz na takie kontakty.Zazwyczaj przy pierwszym takim kontakcie staffik kladzie sie na plecach i stara sie zazegnac konflikt.Jezeli sytuacja sie powtarza to wtedy podejmuje akcje.A po jakims czasie Twoj staffik zaczyna robic to co inne psy.Bo juz sie tego nauczyl i mu sie to podoba.Problem gotowy.

Nigdy sie nie czeka kto wygra.Ty masz ukrecic leb sprawie.Chyba ze Ci sie to podoba.Patrzec jak Twoj piesek walczy lub wygrywa.Wtedy nie powinienies miec zadnego psa.

mariusx napisal

Jakiego psa masz ta ilustracji - jakiś znajomy pysk

Moje Grube faffiatko - w grudniu skonczy 2 lata.Dziecko mojej Ambry.

A ja kiedys spotkalam brata Twojego psa :-) pod swoim blokiem. Mieszka gdzies w okolicy.Ale Twoj to chyba 2 x wiekszy jest.

Link to comment
Share on other sites

Acroba.. nic dodac nic ujac, prawde prawisz :) Ania-Weterynarz... jesli to twoja sunia na emblemacie to .. moja jest idenfiden wypisz wymaluj.. i kolor i ta minka :) Moja suczka jest stworzona do biegania, zabawy z innymi psiakami i dlatego co srode spotykamy sie z cala banda (11 sztuk) jej rodzenstwa i wtedy jest szalenstwo calkowite, no i do pieszczot.... chodzace serce na 4 lapach :) oczywiscie na spacerach trzeba przywyknac do tekstow 'pies morderca' i do akcji typu przechodzenie na druga strone ulicy niektorych laikow i ignorantow czerpiacych wiedzez sensacyjnych programow telewizyjnych o 'psach zabojcach'.. bo walczyc z tym nie ma co :)

Pozdrawiam-Asia

Link to comment
Share on other sites

Napisalem, ze staffik to pies absorbujacy, bo chyba kazdy kto takiego osobnika posiada o tym wie :D chyba, ze moj jest inny... mimo iz Nero to pies dosc spokojny i typowy spioch to caly wolny czas trzeba mu poswiecic, ale to trzeba brac pod uwage przy zakupie psa...

fakt, ze jesli jest wybiegany to idzie spac, ale jest to krotki okres czasu, a cala reszte trzeba z nim spedzic. 2-3h na spacery dziennie, cwiczenia, zabawy itp. to zajmuje troche czasu i niech nikt nie mowi przyszlemu wlascicielowi staffika, ze on bedzie cierpliwie i samotnie spedzac cale dnie, bo tylko narazii go na nieprzyjemnosci...

aha moj maly spi od ok.9 rano do 14, ale reszra czasu jest przeznaczona tylko dla niego, bo jesli nie sam znajdzie sobie zajecie, a potem mozna nie poznac wlasnego mieszkania :D :D :D

Link to comment
Share on other sites

No wlasnie-problem zostawiania psa na dluzej w domu,w przypadku staffa,chyba mija sie z celem. To dobre, jesli ktos zamierza w niedlugim czasie remontowac mieszkanie :lol: . Na pewno sa takie osobniki,ktore spokojnie przeczekaja w domu okres parcy Pana, ale zdecydowana wiekszosc to kombinatorzy,ktorzy beda szukac "zajecia" w domu. Dlatego, ja biorac psa, od razu zdecydowalam,ze bedzie jezdzil ze mna do pracy i tak juz ma zostac. TYm sposobem jestem z moim psem 24h na dobe :). Ale sa tez takie sytuacje,w ktorych pies musi zostac sam, badz w pracy,badz w domu. Nie na dlugo, ale zostaje. I o dziwo nie piszczy, nie drapie drzwi ect., ale...jak wracam pobojowisko (stojak Eukanuby juz prawie caly zjedzony :lol: ).

Link to comment
Share on other sites

Swojemu pierwszemu bullowatemu poświęcałam 100% wolnego czasu i tak sie do tego przyzwyczaił, ze gdy pojawiło się dziecko, ciężko było z psem wytrzymać. Teraz tego problemu nie popełniam. Mimo, że sunia jest kochana, miejsce w obowiązkach i przyjemnościach zajmuje na końcu. Chociaż mąż twierdzi inaczej, mówi, ze pies je pierwszy, psa przytulam a jego to nie, z psem wychodzę na dwór a dziecko w domu siedzi... :D I psiura bardzo szybko nauczyła się, ze nie jest najważniejsza na świecie, że warto poczekać. Nie jest natrętna w swoich ządaniach i uważam, że mniej kłopotliwego psa jeszcze nie miałam. Oczywiście codziennie wychodzi na dwór, na spacery, bawi się z innymi psami, ze mną i z dzieckiem, dostaje smakołyki, śpi ze mną w łóżku i nie raz siedzi na kolanach gdy piszę na dogomanii... Jestem z niej bardzo zadowolona. Ja też mieszkam w bloku i uważam, ze bullowate nie są stworzone do całodziennego przebywania na dworze, bez domowego ciepła, towarzystwa ludzi.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...