Jump to content
Dogomania

briard czekał i czekał, aż się doczekał kochanego domku :)


GoskaGoska

Recommended Posts

  • Replies 172
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Witam wszystkich, dołączam się do wątku, gdyż to ja znalazłam Jożika, sprostuje na początek, że wcale nie był przywiązany do drzewa tylko leżał na poboczu. Jestem początkującą z psami kociarą więc nie będę zabierać głosu w fachowych kwestiach, ale może będę mogła jakoś pomóc z racji, że znam pieska dość dobrze, mam wiele jego zdjęć (również przed obcięciem kudłów) i ogólnie bardzo mi zależy, żeby znalazł dom. Ogłoszenia proszę z kontaktem do mnie, ponieważ czuję się za niego odpowiedzialna i wolałabym wiedzieć, co i jak. Pozdrawiam :)

Link to comment
Share on other sites

[url]http://www.cafeanimal.pl/ogloszenia/oddam-zwierzaka-do-adopcji/psy/Jozik-mlody-owczarek-francuski-Briard,9486[/url]
[url]http://ale.gratka.pl/ogloszenie/3876695_mlody_owczarek_francuski_briard.html[/url]
[url]http://kupiepsa.pl/detail.php?siteid=53921[/url]
[url]http://kupiepsa.pl/detail.php?siteid=53922[/url]

Link to comment
Share on other sites

Pani z domem z ogrodem (ogrodzenie), z suczką roczną PONa, i 3 większych dzieci. Pies mieszkałby w domu. Pani pracuje w domu, wiec będzie miała dla niego ful czasu.

SZUKAM WIZYTY PRZED ADOPCYJNEJ W DŁUGOŁĘCE (2 KM OD WROCŁAWIA W KIERUNKU NA WARSZAWĘ)

Czekam na info na temat tych 'zaburzeń równowagi'.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='amensalizm']Pani z domem z ogrodem (ogrodzenie), z suczką roczną PONa, i 3 większych dzieci. Pies mieszkałby w domu. Pani pracuje w domu, wiec będzie miała dla niego ful czasu.

SZUKAM WIZYTY PRZED ADOPCYJNEJ W DŁUGOŁĘCE (2 KM OD WROCŁAWIA W KIERUNKU NA WARSZAWĘ)

Czekam na info na temat tych 'zaburzeń równowagi'.[/QUOTE]


super:multi:to kcuki trzymam mocno!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='yuki']Jak nikt się nie zgłosi, mogę pojechać, ale dopiero po czwartku :) Chyba , że ktoś tam może bliżej mieszkać. Czy Pani się zgadza na wizytę poadopcyjną i kastracje psa ?[/QUOTE]

Tak zgadza się, a on juz jest ciachnięty.
Jesteś yuki 4 osobą która się zgodziła! :D

Link to comment
Share on other sites

Bylysmy z Ames na wizycie przedadopcyjnej. Pierwszy raz bylam na takiej, wiec po prostu opisze wrazenia, a Wy wylowicie mam nadzieje istotne szczegoly :)
Gdy weszlysmy przywitala nas prawie cala rodzina - rodzice, dwojka dzieci i przestraszona pieska. Okazalo sie, ze pani jest milosniczka dlugowlosych pieskow, "od zawsze" miala PONy, a teraz zastanawiali sie z mezem nad briardem. Wklepala wiec "briard" w allegro i wyskoczyl jej Jożik. Wzruszyla sie, gdy opowiedzialysmy jego historie, nie przestraszyla jej wizja przemywania i zakraplania oczu, ani tez czesania. Suczke czesze codziennie, dba o higiene jej uszu, wydaje sie taka "swiadoma" wlascicielka. Odnioslam wrazenie, ze sa juz na Jożiego zdecydowani, nie straszna byla im wizja czesania go, kapieli, nauki chodzenia na smyczy... Ale przekonamy sie o wszystkim w sobote, bo wtedy umowilismy sie w schronisku. Zgodzili sie na wizyty poadopcyjne, byli nawet dosyc entuzjastycznie do tego nastawieni. Ogrodek przy domu jest niewielki, ale wokol jest duzo pol wiec sa tereny rekreacyjne :) I dobrze, ze maja psa, Jożi bedzie mial od kogo sie uczyc. Tematu pewnie nie wyczerpalam, wiec piszcie jak macie pytania :)

Link to comment
Share on other sites

A co powiedzieli na sytuację w której pies np. zostaje sam w domu i sobie z tym nie radzi i rozsadza, niszczy mieszkanie, albo szczeka w niebogłosy. Są na to przygotowani? Nie wiem czy tak będzie , ale z psem bez historii nigdy nic nie wiadomo.

Link to comment
Share on other sites

Nie zapytalysmy o taka sytuacje... Ale uprzedzilysmy ich, ze pies jest pelen energii i czasami moze poszalec, wygladali na przygotowanych na taka ewentualnosc. Wiesz, mi sie zdarzylo zostawic Jożika przez chwile samego w domu i jak wrocilam to bylo wszystko ok, nic nie zdemolowal, nie wygladal na zestresowanego. Co prawda to byla ok. 10-15 minut i nie mial wielkiej powierzchni do szalenstw, ale moze to tez jakas wskazowka? Ta suczka, ktora maja miala na poczatku problemy z adaptacja, bala sie ludzi, trzeba bylo ja dlugo oswajac - nie przestraszylo ich to. Wydaje mi sie, ze teraz tez licza sie z tym, ze to jest pies, z ktorym trzeba troche popracowac.

Link to comment
Share on other sites

podpisuję się pod słowami Basi.wyglądają na ludzi mocno zdecydowanych oraz świadomych wszystkich obowiązków oraz ewentualnych problemów.Basia opowiedziała im całą jego historię,padało sporo pytań i długich,wyczerpujących odpowiedzi z jej strony:)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...