olalolaa Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 [COLOR=Purple][B][SIZE=4]Przepraszam za off'a. Chanel ma jutro sterylizacje w schronie, za tydzień można ją brać do DT ale nie mamy jeszcze wszystkich deklaracji. Trochę brakuje. Sunia czeka w schronisku w Częstochowie od szczeniaka, teraz ma 2 lata, ale nie traci nadziei. Pomóżcie! Zapraszam do ślicznotki.. [url]http://www.dogomania.pl/threads/179484-JEST-SZANSA-NA-DT!-POTRZEBNE-DEKLARACJE-!-%C5%9Aliczna-czekoladka!-Chocco-Chanel-czeka-[/url].. [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=1fc91ef867cb2e99][IMG]http://images36.fotosik.pl/194/1fc91ef867cb2e99m.jpg[/IMG][/URL][/SIZE][/B][/COLOR] Quote
conceited Posted September 9, 2010 Author Posted September 9, 2010 Wczoraj zaryzykowalam i wystawilam na gumtree nasza spanielke. Bez wiekszej nadzieji bo szczerze opisalam jej psychiczne problemy. Dzis.. telefon. Zadzwonila Pani z Hamburga. Poruszyl ja los spanielki. Pani pies zmarl w wieku lat 14 na raka. Chcialaby wypelnic pustke pomagajac jakiejs "bidzie". Oboje z mezem spedzaja duzo czasu w domu, corka ma 26 lat, wyprowadzila sie. Pastwo maja mieszkanie z ogrodkiem. Co dobrze o Pani swiadczy...zapytala czy sunia jest sterylizowana, powiedzialam, ze nie, wiec Pani zapytala czy moglabym ja w Polsce wysterylizowac bo jest taniej (ona pokryje koszta). Na potwierdzenie, ze jest godna zaufania powiedziala, ze jej siostra (albo kuzynka, nie skupilam sie) pomaga w Pomocy Goldenom. Pytala szczegolowo o zachowania malej. Obiecala porozmawiac z mezem i dac jutro odpowiedz czy sie decyduje. Pani bedzie jechala do Polski (co prawda do Warszawy i Ciechocinka, ale powiedziala, ze po psa przyjedzie gdziekolwiek jak bedzie trzeba) i bedzie wracala do Niemiec najpozniej 26go. Wtedy moglaby wziac wysterylizowana sunie. Zaoferowalam, ze po sterylce moznaby ja ulokowac na tydzien w hoteliku. Pani by ja zabrala juz tego hoteliku. Trzymajcie kciuki prosze !!! Jesli sie Pani zdecyduje to czeka mnie logistyczna kołomyja :) mam nadzieje, ze pomozecie :) Quote
Onaa Posted September 9, 2010 Posted September 9, 2010 A może trzeba zrobić wizytę przedadopcyjną ? I trzeba zapytać o nazwisko tej kuzynki czy siostry. I dobrze sprawdzić. Ja zawsze bardzo uważam przy adopcjach zagranicznych. Quote
conceited Posted September 9, 2010 Author Posted September 9, 2010 Nie ukrywam, ze bedzie ciezko z ta wizyta ;) Ja nie pojade ;) Pani powiedziala, ze chetnie poda namiary na ta siostre/kuzynke, ale jeszcze nie bralam poki sie Pani nie zdecydowala na 100%. Dostalam od Pani dlugiego maila popoludniu, w ktorym pisze, ze waha sie miedza nasza spanielka i jakas bida ze Szczecina. Jak sobie pomysle o tych paszportach, chipach i sterylkach to mnie glowa boli :) Quote
conceited Posted September 10, 2010 Author Posted September 10, 2010 Pania targaja emocje, bo naczytala sie o genie agresji wsrod spanieli i troche sie boi brac ja tak w ciemno, nie mogac jej poznac na miejscu. Ktos jej powiedzial (ja nie wiem czy to prawda), ze pies z takim genem jest nie do wyprowadzenia i ona sie boi, ze nasza sunia pewnie dlatego znalazla sie w przytulisku (co jest mozliwe). Ale z dobrych wiadomosci... Prezes ZUKu zgodzil sie ja wysterylizowac i co wiecej, [B]wprowadzi powszechna sterylke/kastracje w naszym przytulisku[/B] :multi::multi::multi: Quote
Akrum Posted September 10, 2010 Posted September 10, 2010 wow, no proszę :) widzę, że masz moc przekonywania :) Quote
conceited Posted September 12, 2010 Author Posted September 12, 2010 [quote name='Akrum']wow, no proszę :) widzę, że masz moc przekonywania :)[/QUOTE] Nie trzeba bylo nawet specjalnie przekonywac. Wystarczylo zaproponowac. Pan Prezes ma jak najlepsze checi, ale tez tysiace innych spraw na glowie. Przytulisko to dla niego 1/50 jego dzialanosci wiec tylko trzeba mu czasem przypomniec i rezultaty sa oszalamjajace. Co do spanielki - nadal nie wiadomo. Pani chyba sie boi i wezmie tego psiaka ze szczecina. Odezwal sie tez Pan w sprawie Czoko, ale ma kota, a ja nie mam jak sprawdzic jak Czoko reaguje na koty:-( Z dobrych wiadomosci...wczoraj przed King Crossem byl dzien " do serca przytul psa". Bylam tam pomoc na stoisku Emira, a obok mieli stoisko szkoleniowcy z Woli. Poszlam wiec do nich zakrecic sie i zagadac w sprawie naszych psow. Pytalam o spanielke zwlaszcza, o ten slynny gen agresji, potwierdzili ze cos takiego istanieje, ale zeby zdiagnozowac psa musza go zobaczyc. Zapytalam, czy nie moglyby Panie przyjechac do nas zdiagnozowac mała i ...zgodzili sie :multi: Powiedzialam, ze przy okazji mogliby tez rzucic okiem na nasze pozostale 2 "agresywne" psy. Zapytalam o cene, a Pani powiedziala, ze na pewno sie jakos dogadamy, moze reklamą za reklamę, ze oni maja tez hotelik dla psow i ze na pewno cos wymyslimy. Troche sie tego boje, bo nie wiem jakie ceny maja, na ich stronie www cennika nie ma i nie do konca rozumiem sformuowanie "dogadamy sie", ale trudno. W razie czego cos sprzedam...nerke na przyklad:evil_lol: Tak sie ciesze, ze profesjonalisci rzuca okiem na psiaki. Potem bede wiedziala co mowic taki ludziom, jak tej Pani z Niemiec.:multi: Quote
Onaa Posted September 13, 2010 Posted September 13, 2010 A będą jakieś nowe zdjęcia Frania ? Bo skoro z tamtymi się nie udało znaleźć domku, a to przecież taki uroczy fajny piesek i ze względu na wiek i wielkość wydawałoby się, że bardzo adopcyjny, to trzeba próbować dalej. Quote
conceited Posted September 15, 2010 Author Posted September 15, 2010 Hmmm...ale te zdjecia lepsze nie beda dopoki maly nie odwiedzi fryzjera, nie wykapie sie go i nie zetnie kudlow. Wiem, ze zdjecia na trawce, z dziecmi bylyby lepsze, ale bez DT nie ma takiej opcji :( Pani spanielki nie wziela, wystraszyla sie mitycznego "genu agresji". Na szczescie zaadoptuje psa ze schroniska w Szczecinie. To tez dobrze. Pani od szkolen dzis powiedziala, ze niestety w tym tygodniu czasu nie ma bo ma szkolenia psow policyjnych wiec z planow na razie nic nie wypalilo :( Jestem lekko podlamana sytuacja bo adopcje stanely w miesjcu. Znow sie cos zblokowalo. W piatek pojade do psow - chce ktos jechac ze mna? Zabieram sie za allegro. Franio ma, jedna osoba obserwuje, moze to pewna studentka, ktora nosi sie z zamiarem adopcji Frania, ale musi uporzadkowac sprawy mieszkaniowe. Porobie innym psom allegro. Quote
Onaa Posted September 15, 2010 Posted September 15, 2010 To znaczy chodziło mi o jeszcze jakieś dodatkowe zdjęcia Frania, takie z bliska i bardziej z daleka. Może jakieś inne ujęcie kogoś chwyci za serce. A nie wiem czy możesz wejść do boksu bo wtedy byłyby lepsze zdjęcia. Quote
conceited Posted September 15, 2010 Author Posted September 15, 2010 Moge wejsc do boksu, ale ja tam jezdze sama. Jak wejde do boksu to psy doslownie na mnie wisza, wiec zdjecia rozmazanego pyska lub merdajacego ogona wchodza jedynie w gre. Zdjecia przez kraty to jedyny sposob by trzymac psy w miare na dystans. Z duzego dystansu tez nie bardzo wychodzi bo psy sie non stop ruszaja, piszcza, tancza, wiec jedynym wyjsciem jest trzymanie ich na wyciagniecie reki - stad wszystkie zdjecia sa podobne. Jak by ktos chcial jechac ze mna - zapraszam. Quote
GoniaP Posted September 15, 2010 Posted September 15, 2010 Wstępnie się deklaruję, że jadę z Tobą :) Jeśli coś mnie wstrzyma, tak czy inaczej pojedzie z Tobą Domi, nasz fundacyjny fotograf. Jeśli mnie coś zatrzyma, potrzebny będzie transport dla Domi.... Quote
conceited Posted September 16, 2010 Author Posted September 16, 2010 [quote name='GoniaP']Wstępnie się deklaruję, że jadę z Tobą :) Jeśli coś mnie wstrzyma, tak czy inaczej pojedzie z Tobą Domi, nasz fundacyjny fotograf. Jeśli mnie coś zatrzyma, potrzebny będzie transport dla Domi....[/QUOTE] :multi: jesli cos Cie wstrzyma, Domi zawiezie fundacyjny kierowca awaryjny :p Quote
Onaa Posted September 16, 2010 Posted September 16, 2010 [quote name='conceited']Moge wejsc do boksu, ale ja tam jezdze sama. Jak wejde do boksu to psy doslownie na mnie wisza, wiec zdjecia rozmazanego pyska lub merdajacego ogona wchodza jedynie w gre. Zdjecia przez kraty to jedyny sposob by trzymac psy w miare na dystans. Z duzego dystansu tez nie bardzo wychodzi bo psy sie non stop ruszaja, piszcza, tancza, wiec jedynym wyjsciem jest trzymanie ich na wyciagniecie reki - stad wszystkie zdjecia sa podobne. Jak by ktos chcial jechac ze mna - zapraszam.[/QUOTE] Conceited, szkoda że to tak daleko ode mnie :(. Chętnie bym z Tobą pojechała. Quote
conceited Posted September 16, 2010 Author Posted September 16, 2010 Wiem Dogo :) Nie martw sie, cioteczki pomoga :) trzeba bedzie je tylko potem przycisnac, zeby te zdjecia wrzucily na kompa i wyslaly ;) Quote
conceited Posted September 17, 2010 Author Posted September 17, 2010 Jednak dziewczyny nie pojada... moze ktos inny ? potrzebna pomoc w robieniu zdjec !!! Quote
conceited Posted September 17, 2010 Author Posted September 17, 2010 A jednak pojechaly :) tzn Domi pojechala. Niestety pogoda nie sprzyjala, zlalo nas strasznie, ale za to Domi porobila mase zdjec wiec mam nadzieje, ze z nowymi zdjeciami znajdziemy domki. Jedna sunia znalazla dom, (ta piekna, czarna, dlugowolosa), mamy za to nowego, przeslodkiego, mini lokatora. Czoko okazal sie byc dziewczynka, a Trojka chlopakiem. Myslalam, ze zemdleje. Nie bylo Pana w strozowce wiec nie moglam sprawdzic kart psow, ale dam sobie reke uciac, ze w kartach maja wpisane na odwrot bo tak je oglaszam na allegro i gumtree. Wilczkowata sunia ma jakiegos guza na sutku, ale najgorsze jest to, ze mala, starsza sprezynka traci wzrok. Ma mgielke na oczach, a na lewym oczku ma biala plamke :( tego nie bylo ostatnio. Quote
Onaa Posted September 17, 2010 Posted September 17, 2010 No pięknie :). Czoko może zostać, ale Trójka chyba trzeba jakoś zamienić, a może będzie Trójek :). Fajnie, że będą nowe zdjęcia, może teraz się uda. Quote
oris Posted September 17, 2010 Posted September 17, 2010 dziewczyny poszukiwana jest dobermanka z Przezmierowa koło Poznania prosze rozeslijcie po watkach okolicznych moze ktos cos widział poniżej watek [URL]http://www.dogomania.pl/threads/192943-DOBERMANKA-W-PRZEĹąMIEROWIE-zaginela-w-piatek-17-wrzesnia!?p=15390139#post15390139[/URL] Quote
conceited Posted September 19, 2010 Author Posted September 19, 2010 nowe zdjecia: [URL]http://picasaweb.google.pl/Bolutojo/DopiewoWrze10[/URL]# Quote
Onaa Posted September 19, 2010 Posted September 19, 2010 Zdjęcia piękne :). Szkoda tylko, że Franiowi nie udało się zrobić zdjęć bez krat, on jest taki malutki, że go mało co widać poprzez te kraty. A Dziadka na zdjęciach nie ma ? Quote
conceited Posted September 19, 2010 Author Posted September 19, 2010 Zdjecia sie srednio udaly bo 1. lal deszcz 2. Domi sie cos z aparatem porobily i wiekszosc zdjec nie wychodzila Dziadek znow wogole nie wyszedl. Jutro tam bede znow, o 12:00, moze zrobie zdjecia slepnacej starej suni. Quote
Onaa Posted September 19, 2010 Posted September 19, 2010 Zapytałam o Dziadka bo się trochę wystraszyłam, czy on w ogóle jeszcze jest. A jak się Kulek zachowywał ? Quote
conceited Posted September 19, 2010 Author Posted September 19, 2010 Dziadus jest, ale nie wiem jak sie czuje. NIe wyszedl :( Kulek okazalo sie, ze jest stary. Domi po zebach ocenila. Zachowywal sie ladnie. Bral z reki przesmaka bardzo lagodnie, ale nadal nie odwazylam sie go glaskac. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.