Łajka Posted February 17, 2006 Posted February 17, 2006 Magda podałam Twój telefon koleżance -hodowczyni dogów ,która jest również zaangażowana w akcję adopcyjną psów tej rasy Joasia obiecała pomóc mimo że sama ma kłopot ze swoimi psami (jestem jej b wdzięczna:fadein:) Czy tego psa nie można by przenieść do budynku? To są takie delikatne istoty -on zaraz się rozchoruje:shake: Quote
Łajka Posted February 17, 2006 Posted February 17, 2006 Mam pytanie-czy można by zaproponować kierownikowi schroniska w Sochaczewie ,żeby np zabezpieczył temu psu karmę na czas pobytu w domu zastępczym? Myślę ,że wówczas łatwiej byłoby znależć taki dom a i pies i schronisko by skorzystali [B][COLOR=Red]BOJĘ SIĘ , ŻE TEN DOG DŁUGO TAM NIE WYTRZYMA[/COLOR][/B] Quote
Łajka Posted February 17, 2006 Posted February 17, 2006 [COLOR=Red][B]PROSIMY O DOM TYMCZASOWY!!!!! :modla::modla::modla::modla::modla: :placz:[/B][/COLOR] Quote
Marka Posted February 18, 2006 Posted February 18, 2006 [quote name='Łajka']Czy tego psa nie można by przenieść do budynku? To są takie delikatne istoty -on zaraz się rozchoruje:shake:[/quote] W tej chwili nie ma takiej możliwości - są tylko dwa pomieszczenia, w których są chore psy. Zresztą ten pies nie da się wyciągnąć z budy - nie pozwala nawet do siebie podejść - warczy. Quote
Norbitka Posted February 18, 2006 Author Posted February 18, 2006 Biedny dogi. Jego zachowanie utrudni tylko szukanie domku. Marka to ja do ciebie pisałam. Juz rozmawiałam ze znajomym obiecal sprawę załatwić. Nie wiem jak mogłabym jeszcze pomoc. Quote
Norbitka Posted February 18, 2006 Author Posted February 18, 2006 Do góry doguś moze ktos zechce ci pomóc Quote
Łajka Posted February 19, 2006 Posted February 19, 2006 [B][COLOR=Magenta] MARKA [/COLOR][/B]-a czy nie dałoby się umieścić tego doga (jako przypadek szczególny ) w sggw-tam gdzie jest Nero? Czy tam są boksy w budynku? :???: Quote
Marka Posted February 19, 2006 Posted February 19, 2006 Łajka - a z jakiego powodu? przecież ten pies nie jest chory. SGGW to nie hotel - tylko klinika, zwykle pełna zresztą - od trzech tygodni nie widziałam tam wolnego boksu... :shake: Quote
Łajka Posted February 19, 2006 Posted February 19, 2006 Magda sorry -rozpaczliwie szukam jakiegoś ciepłego miejsca :shake: Czy odezwała się wczoraj ta dziewczyna od dogów? Quote
Norbitka Posted February 19, 2006 Author Posted February 19, 2006 Doguniu niech ktos cie wypatrzy. Quote
Łajka Posted February 19, 2006 Posted February 19, 2006 [COLOR=Black] Wygląda na to ,że jedyne ,co można ( w tej chwili) zrobić dla tego psa ,to postarać się zorganizować mu [COLOR=Red][B]DUŻĄ ,CIEPŁĄ BUDĘ [COLOR=Black]uważam ,że trzymanie tego doga w takich warunkach jest nieludzkie [COLOR=Magenta] [/COLOR][/COLOR][/B][COLOR=Black][COLOR=Magenta][B]DEKLARUJĘ 100 zł na BUDĘ DLA DOGA -może Ktoś jeszcze ,jest w stanie pomóc temu biedakowi!!!!![/B] [/COLOR][/COLOR][/COLOR][/COLOR] Quote
Norbitka Posted February 19, 2006 Author Posted February 19, 2006 Ja sie zadeklarowałam go podkarmić ale jestem zdana na znajomego który ma Marce przekazac karmę. Quote
Łajka Posted February 19, 2006 Posted February 19, 2006 [B][COLOR=Red] WIEM ,ŻE PANI BEATA (Z "ADOPCJI DOGÓW") I JEJ CÓRKA RÓWNIEŻ ZADEKLAROWAŁY -KAŻDA PO 100zł -[COLOR=Black] (rozmawiałam z p. Beatą) ale kierowanie całą akcją zostawiamy [COLOR=Red]MARCE[COLOR=Black] jako osobie zaufania publicznego i bezpośrednio współpracującej ze schroniskiem w Sochaczewie[/COLOR][/COLOR] [/COLOR][/COLOR][/B] Quote
Łajka Posted February 20, 2006 Posted February 20, 2006 [LEFT]- Myślę że jak ktoś przeczyta tytuł "dog w schron..."to ma przed oczami psa w ciepłej budzie z pełną miską(ta ciepła buda ,to i tak bardzo trudne warunki dla doga-b.krótka sierść) ale ten pies nie ma nawet tego!!![B][COLOR=Red]śpi na gołych deskach !!!! [/COLOR][/B](bo boi się wyjść i nie można mu pościelić) [B][COLOR=Red] do "budy ledwo się mieści"[/COLOR][/B]Gdyby był ufny i łagodny ,na pewno znlazłby dom-choćby tymczasowy A tak, wszyscy patrzymy [COLOR=Black],[/COLOR]współczujemy i co z tego .Temu psu trzeba albo poprawić warunki albo jeśli fachowiec, behawiorysta stwierdzi - że rokowania są zle [COLOR=Red]NIESTETY [B]UŚPIĆ [/B][/COLOR]-bo patrzeć jak zwierzak marznie (w 20 st mrozy)na deskach pod daszkiem jest [B][COLOR=Red]NIELUDZKIE :shake: [COLOR=Black]proszę popatrzcie jak żyje ten pies [/COLOR][/COLOR][/B]-może ktoś ma jakiś [B][COLOR=Red] [/COLOR][/B]pomysł -czekamy!!! [B][COLOR=Red] [/COLOR][/B]my( ja i p. z"adopcji dogów") mamy taki ,żeby zorganizować nową budę -absolutnie niezbędną jeśli ten pies ma czekać na lepszy los( i jak pisałam poprzednio deklarujemy 300zł) [/LEFT] Quote
Łajka Posted February 20, 2006 Posted February 20, 2006 [IMG]http://i44.photobucket.com/albums/f13/hdhdr/socha2.jpg[/IMG] Quote
tanitka Posted February 20, 2006 Posted February 20, 2006 Większy z nim problem, ze jest nieufny i reaguje na człowieka warczeniem.... on potrzebuje wyjśc ze schroniska i odbyć socjalizację, a to chyba nie wykonalne...:shake: Quote
Faro Posted February 20, 2006 Posted February 20, 2006 "Większy z nim problem, ze jest nieufny i reaguje na człowieka warczeniem.... on potrzebuje wyjśc ze schroniska i odbyć socjalizację, a to chyba nie wykonalne" Nie ma rzeczy niemożliwych (trzeba dać psu szansę- nawet w warunkach schroniska jest realna taka socjalizacja - tylko potrzebna jest osoba , która sie tego podejmie a to mozolna praca) - to normalna reakcja na obcą dla tego psa i bardzo stresującą sytuację - Wytyczył sobie granicę , w której czuje sie w miare bezpiecznie i warczeniem daje sygnał, by człowiek nie przekraczał tej granicy, ale stopniowo mozna zdobyc zaufanie takiego psa - czas i codzienna obecność. A buda dla niego duża i ciepła - to najlepsze rozwiązanie na "już" (jeśli nie ma tam kojców wewnętrznych lub jakis izolatek w budynku) Quote
eurydyka Posted February 20, 2006 Posted February 20, 2006 z izolatek korzystaja zwierzeta chore lub suki szczenne (szczeniaki) Quote
tanitka Posted February 20, 2006 Posted February 20, 2006 [QUOTE]czas i codzienna obecność[/QUOTE] - dlatego napisałam, że jest to nie możliwe:shake: a nie, że ja mu tę szansę chcę odebrać. Kto miałby to zrobic Faro?? Quote
Faro Posted February 20, 2006 Posted February 20, 2006 Ktoś kto jest/mieszka na miejscu i ma pojęcie o zachowaniach psów. Quote
Norbitka Posted February 20, 2006 Author Posted February 20, 2006 Wxiaż myśle co mozna zrobic dla niego .... Quote
joaaa Posted February 20, 2006 Posted February 20, 2006 Słuchajcie, a może skoro jest trochę kasy dla niego spróbować dać go do hotelu albo u kogoś w kojcu. Gdyby udało się umieścić go w okolicy Ursynowa, to mogę się zobowiązać, że popracuję z nim. Niestety nie mam samochodu, więc dalej jeździć "na piechotę" nie dam rady, ze względu na czas. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.