Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 5.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Witam, witam i choć część uzupełniam...

[IMG]http://img804.imageshack.us/img804/6261/p1120714.jpg[/IMG]

Widok na kojce...

[IMG]http://img94.imageshack.us/img94/2308/p1120719r.jpg[/IMG]

Jola uszczęśliwiona nową oponą...

[IMG]http://img708.imageshack.us/img708/9353/p1120720.jpg[/IMG]

Nie dało się inaczej... Cacek - Iskra, rozmazany, bo szybszy niż migawka...

[IMG]http://img580.imageshack.us/img580/8351/p1120721.jpg[/IMG]

[IMG]http://img853.imageshack.us/img853/9216/p1120722.jpg[/IMG]

Takie walki - gonitwy są na okrągło...

Posted

I dalej...

[IMG]http://img200.imageshack.us/img200/9263/p1120727.jpg[/IMG]

[IMG]http://img192.imageshack.us/img192/8947/p1120728m.jpg[/IMG]

[IMG]http://img836.imageshack.us/img836/1926/p1120729.jpg[/IMG]

Nasz Duch Opiekuńczy, zrobiony przez mamę...

[IMG]http://img814.imageshack.us/img814/545/p1120730.jpg[/IMG]

[IMG]http://img7.imageshack.us/img7/9361/p1120737h.jpg[/IMG]

Posted

I znowu...

[IMG]http://img714.imageshack.us/img714/8123/p1120740s.jpg[/IMG]

Gucio w trakcie odsiku...

[IMG]http://img29.imageshack.us/img29/9007/p1120743.jpg[/IMG]

Kochana Smyku, bardzo proszę, dowód na dobre sampoczucie Remka... Gnida Mała szarpie mi dresy... :-(

[IMG]http://img204.imageshack.us/img204/9513/p1120750.jpg[/IMG]

[IMG]http://img12.imageshack.us/img12/7725/p1120753c.jpg[/IMG]

[IMG]http://img825.imageshack.us/img825/4826/p1120754.jpg[/IMG]

Posted

I jeszcze...

[IMG]http://img814.imageshack.us/img814/9217/p1120755.jpg[/IMG]

[IMG]http://img717.imageshack.us/img717/3007/p1120756.jpg[/IMG]

Doprowadzający mnie do furii szczekiem Maniutek...

[IMG]http://img839.imageshack.us/img839/7780/p1120757.jpg[/IMG]

Trójca, w lewo od... gruz rozwałkowy z właśnie porządkowanego wybiegu (pozostałości po poprzednich boksach)...

[IMG]http://img10.imageshack.us/img10/2577/p1120761.jpg[/IMG]

[IMG]http://img197.imageshack.us/img197/5182/p1120762j.jpg[/IMG]

Posted

Walczy, walcz, aż za dzielnie... :angryy: Nowych portem nie tsha, podzielą los poprzedników, mam więc takie dwie, no może trzy dyżurne pary na okoliczność tarmoszenia ale pidżamy tak łatwo (kolejnej) nie zamierzam poświęcić. :shake: :mad:

Posted

I pomyśl, że tu ukochanie maaasę czasu plątało się przy jednej z głównych dróg (w z kolei jednej z przyległych mojej miejscowości) i obrywało kamieniami od "dobrych ludzi"...

Edit:
Krewka pobrana. Jutro się dowiem, czy jest lepsza. Osłuchowo szmery jeszcze są ale to już nie to, co było. Antyb. przedłużony. Kujnięcie sterydem było. Pewno jutro też decyzja, co z zylexisem, czy będzie, czy też nie podany jeszcze.

Posted

Tana spójrz na pierwszą stronę wątku , w poście 7 jest link do pierwotnego wątku Ramcia .
Zobacz jaka to była bidula , cała postrupana sierotka , to i się zakochałam .
Remciu , już się nie wygłupiaj i nie choruj , dla całkowitego zdrowia pozwalam nawet ostatnie portki pożreć .
Izuś tak poważnie , to czy ukochanie schudło ?

Posted

Szczerze?
Wiesz/ pamiętasz, że był etap, że... ze wstydu Ukochania nie ważyłam. :oops:
Na chwilę obecną jest 11,90kg i oboje panowie doktorzy twierdzą, że no jeszcze deczko mógłby spaść, w ich mniemaniu, na tzw. oko, nieco schudł. W stosunku do tego niepoliczalnego czegóóóś wcześniej na pewno schudł ale teraz znów mu wrócił apetycik i szamie z radością.

Posted

Maniutek dobrze wygląda i nie mam tu na myśli wagi .
Chyba wolę , że Remcio ma apetyt i szamie , nie muszę się martwić .
Cacol ale świruje z Cześką , ta dwójka nie przytyje .
Najbardziej stateczna w tym towarzystwie chyba jest Jolka .

Posted

Cacol na bank, nie ma bata, nie przytyje. Fira, choć aż tak nie szaleje (czasem i owszem ale bez przesady) potrafi podjeść a wciąż trzyma linię.
No... Cześka wykańcza psychicznie już nie tylko nas, "zabawia na śmierć" wszystkie te zwierza więc jej otyłości nie wróżę.
Mani trzeba wydzielać, oj trzeba. A Remiś z kolei, choć znów szamie to mimo wszystko to nie typ, który padnie przy misce z przejedzenia i będzie jadł, póki dna michy nie zobaczy. Jolcia, różnie, za to stateczna oj, to złe określenie. ;-) Właściwie ona z kolei może się, jeśli się jej w porę nie oderwie, "zabawić sama ze sobą" = piłka, opona albo walka z nami (tzn. tu głównie moje walki z nią, ataki na Jolkę spod koca itd...) lub polowanie na wrogów za posesją. :-)

Edit:
Żałuję, że nie wiem, ile na starcie ważył Łoki, bo niby otyły nie jest ale qrczę, jakoś kiedyś łatwiej mi było go nosić, a teraz, łoj...

Posted

Wspaniałe psiaczyska i to wszystkie :) Cacuś jaaaaaaki słodziak ja nie mogę ;) Mam nadzieje, że Remcio razem z Faworkiem się wezmą pod łapy i wyzdrowieją szybciutko. U Fawka wróciło do "stanu wyjściowego", czyli tego który można uznać za "normalny" ;) reszta się wyjaśni za 3 tygodnie po RTG i EKG.

Posted

[quote name='Smyku']Ale Jolce chyba towarzystwo psie nie jest konieczne ?
Księżniczka Fira nie była w tej turze ?[/QUOTE]
Hm... konieczne nie ale niektóre miłe, bo też lubi się pogonić, powariować, z Czesią lub Firą np. przeciągają się zrobionym im sznurem. :lol:

Oj, psia mać, rzeczywiście. :oops: Księżniczkę lada moment uzupełnię. :lol:

Posted

Już chyba wiem czemu wciąż się obijasz ( w sensie potykasz a nie opieprzasz ) .
Ty się potykasz o psie zabawki , wszędzie mają pelne zestawy .
Cacek ma zawsze coś pod ręką .

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...