Smyku Posted June 3, 2011 Posted June 3, 2011 Chyba bym się nie zdziwiła gdyby Maciek zarządził odstrzał . Quote
majqa Posted June 3, 2011 Author Posted June 3, 2011 Właśnie mam moment spokoju ale i tak jestem w napięciu, bo to nie potrwa długo. :shake: Quote
majqa Posted June 3, 2011 Author Posted June 3, 2011 [quote name='Smyku']Myślisz , że to cisza przed burzą ?[/QUOTE] Ja nie myślę, ja wiem... :roll: Za góra pół godziny, mam nadzieję, dotrze do nas Maciek (wraca od Sylwii) i już na samym rozpoznaniu pracy silnika jego auta zacznie się szczek, wycie, spazmy, siwy dom, a jak wejdzie będzie długa dogrywka. :roll: Quote
Marycha35 Posted June 3, 2011 Posted June 3, 2011 Dziewczynki wklejam na wszelaki zaś, podajcie dalej, jak coś: [INDENT] [INDENT] [B][SIZE=3]OSTRZEŻENIE z FB. "Ostrzeżenie ze schroniska w Gaju, że jeździ po schroniskach facet z zamiarem adopcji szczeniąt. Psy podobno jadą do Niemiec jako przynęta dla amstafów szkolonych do walk !!! Ten facet to Lukasz [/SIZE][/B][B][SIZE=3]C. [/SIZE][/B][B][SIZE=3] lub zona Ewa z Krzywinia kolo Gostynia. Może kontaktować się ze schroniskami w całej Polsce.... uprzedź znajome schroniska !"[/SIZE][/B] [/INDENT] [/INDENT] Quote
Smyku Posted June 4, 2011 Posted June 4, 2011 Jak Wam minął dzień ? Pozwoliło towarzystwo trochę odpocząć ? Quote
majqa Posted June 4, 2011 Author Posted June 4, 2011 Byliśmy dziś na poczcie, dym z reklamacją, Czesia jechała z nami. Wniosek - cudny pies, jeśli tylko będzie mógł ze mną być wszędzie, naprawdę złoto. Została na ciutkę sama w aucie i leżała na pełnym luzie, bez paniki, rozrabiania itd... Kolejno, byłam u kogoś w domu w pewnej sprawie i znów zabrałam Czesię, a tam... zero namolności wobec ludzi, żadnego mizdrzenia się, zero świrowania, leżała obok mnie kontrolując, czy nie znikam. Zachowanie takie jak w odwiedzinach jak u Magija. Reszta dnia to zasuw na podwórku, zgrabianie, koszenie trawy i obskakiwanie zwierzów. Quote
Asior Posted June 4, 2011 Posted June 4, 2011 [url]http://img809.imageshack.us/img809/7805/p1110782.jpg[/url] bożeszty mój, trza uważać z ostrymi przedmiotami w domu.. Bo jak się przypadkiem Remuś ukłuje, to może wylecieć przez okno jak przedziurawiony nagle balonik.... jak wcześniej nie pENknie :roll: Quote
majqa Posted June 4, 2011 Author Posted June 4, 2011 A kysz Wiedźmo!!!!!!!!!!!!!!!!!! To przekłamanie zdjęciowe!!! Takie ujęcie!!! :bad-word: Quote
Asior Posted June 4, 2011 Posted June 4, 2011 ależ absolutnie wierzę w Twoje zapewnienia :roll: ehhh te zdjęcia .... tak przekłamują rzeczywistość... :roll: biedny Remiś i reszta pulchniutkich... bidocki na tym cierpną :D Quote
majqa Posted June 4, 2011 Author Posted June 4, 2011 Czuję sarkazm, czy mi się wydaje? Jaka qrna reszta? :roll: Cześka jest szczuplak, bardzo szczuplak i tu akurat... hm... słowo, że szczuplak i nad przytyciem pracujemy. Quote
Asior Posted June 5, 2011 Posted June 5, 2011 [quote name='majqa']Czuję sarkazm, czy mi się wydaje? Jaka qrna reszta? :roll: Cześka jest szczuplak, bardzo szczuplak i tu akurat... hm... słowo, że szczuplak i nad przytyciem pracujemy.[/QUOTE] Majus.... sarkazm??? w mych szlachetnych ustach??? eeeeee no coty... ja bym nawet nie potrafiła z sarkazmem.... do Ciebie i twych dobrze odżywionych zwierzątek.... Quote
sylwiaso Posted June 5, 2011 Posted June 5, 2011 Bardzo dobrze odżywione!!!ja wiem dobrze jak one u Ciebie jedzą! Quote
Asior Posted June 5, 2011 Posted June 5, 2011 wszyscy wiedzą, ze Majeczka dobrze je karmi :cool3: Quote
majqa Posted June 5, 2011 Author Posted June 5, 2011 [IMG]http://img813.imageshack.us/img813/3027/p1120002.jpg[/IMG] Czesiaczek w trakcie mordowania Kubusia Puchatka... [IMG]http://img806.imageshack.us/img806/5940/p1120003.jpg[/IMG] [IMG]http://img705.imageshack.us/img705/6338/p1120004x.jpg[/IMG] Zabutelkowany Łokuś... [IMG]http://img215.imageshack.us/img215/5680/p1120006.jpg[/IMG] Mijanka zabawkowa, każde popyla w przeciwnym kierunku ukryć swoją zdobycz... [IMG]http://img811.imageshack.us/img811/5600/p1120007.jpg[/IMG] Dni małpki też są raczej policzone... Quote
majqa Posted June 5, 2011 Author Posted June 5, 2011 [IMG]http://img534.imageshack.us/img534/466/p1120009e.jpg[/IMG] Staruszka Misiuńka... [IMG]http://img848.imageshack.us/img848/98/p1120010.jpg[/IMG] [IMG]http://img856.imageshack.us/img856/3592/p1120012.jpg[/IMG] Gustaw zwany Strażnikiem Tajemnic Lodówki... [IMG]http://img89.imageshack.us/img89/4585/p1120013.jpg[/IMG] [IMG]http://img842.imageshack.us/img842/8483/p1120017e.jpg[/IMG] Piiirdółkowaty Miluś, straż przyboczna mamy. Quote
Smyku Posted June 5, 2011 Posted June 5, 2011 Łooo matuchno , siem pomyliłam i już chciałam marudzić , że Remiś nic na oczy nie widzi . Tylko zdziwiło mnie , że moje ukochanie w szelkach . A Miliuś czemu pierdólka ? Quote
majqa Posted June 5, 2011 Author Posted June 5, 2011 [IMG]http://img714.imageshack.us/img714/139/p1120019.jpg[/IMG] Ryszard Kocie Serce, który bez towarzystwa Milka chyba już by nie przetrwał. Są sobie niezbędni, zwłaszcza do wieczorno - nocnego pałowania i wyścigów po półkach, z których na tę okoliczność mama usunęła książki... [IMG]http://img29.imageshack.us/img29/8725/p1120020j.jpg[/IMG] [IMG]http://img269.imageshack.us/img269/7513/p1120022t.jpg[/IMG] Staruszka Kitka, która rozdaje kocie karty i jedna z jej pakamerek, niezwykle dla niej ważna. [IMG]http://img13.imageshack.us/img13/1282/p1120023hg.jpg[/IMG] [IMG]http://img806.imageshack.us/img806/46/p1120025.jpg[/IMG] Quote
majqa Posted June 5, 2011 Author Posted June 5, 2011 [quote name='Smyku']Łooo matuchno , siem pomyliłam i już chciałam marudzić , że Remiś nic na oczy nie widzi . Tylko zdziwiło mnie , że moje ukochanie w szelkach . A Miliuś czemu pierdólka ?[/QUOTE] Misia musi "nie widzieć" i tylko my tak to odbieramy. Przez tą firankę widzi i to aż za dobrze. Czego może na focie nie widać firanka ma prześwity, sama je robiłam ;-). Ilekroć grzywka była krótsza tylekroć pojawiał się jakiś problem z oczkami, jakieś ich podrażnienie i do tego Misiol ciągle na dworku je mrużyła. Obecna długość jest wypracowana metodą prób i błędów.... Miluś - bo obronności zero, nie wiem, jak on się wałęsając uchował. Jego pies dopadnie, przegryzie i dopiero wtedy Milek stwierdzi - [I]Auć, boli... Żyję? Nie żyję?[/I] Quote
majqa Posted June 5, 2011 Author Posted June 5, 2011 [IMG]http://img9.imageshack.us/img9/4808/p1120027h.jpg[/IMG] Znów Milek... [IMG]http://img684.imageshack.us/img684/7738/p1120028t.jpg[/IMG] [IMG]http://img13.imageshack.us/img13/2554/p1120029a.jpg[/IMG] Quote
Smyku Posted June 5, 2011 Posted June 5, 2011 Łojejuniu ale cuda dzisiaj rozdajesz . Zauważyłam , że u Mamy podobieństwa Twoich . Misia - Remek . Gutek - Mania . I z kotów też pewnie by się dobrały kolorystyczne parki . Wiem , że Misia przez tą firankę widzi , jeno jak na Remka to za długa grzywka , irokez chyba jeszcze tak nie zarósł . Quote
majqa Posted June 5, 2011 Author Posted June 5, 2011 Aaaa, a szelki z kolei to inna bajka. Po pierwsze są zdejmowane, odcisków, przetarć na skórze nie ma, odparzeń też nie. Od wewn. są mięciutkie. Kiedy Miśka ma boom na ciągłe zaleganie i kursowanie są zostawiane, bo Misia ma nerwy jak jest przystrajana w nie, jest niecierpliwa, nie chce stać w miejscu i zaiwania na schodki. Szelki są konieczne, by ją piorunem przypiąć i jak się zakolebie podtrzymać. Ona tego chce, lubi, czuje się pewniej i to podtrzymywanie ma miejsce tylko na okoliczność wstawania, nim się Misia "nie rozchodzi". Na podwórku radzi sobie b.dobrze jak na jej schorzenia i wiek. Quote
Smyku Posted June 5, 2011 Posted June 5, 2011 Remiś to mały klonik Miśki . Remka w szelkach nie pamiętam czy było takie zdjęcie dlatego ta różnica ( grzywka i szelki ) mnie zastanowiły czy to moje ukochanie . Quote
majqa Posted June 5, 2011 Author Posted June 5, 2011 Nie, nie przypominam sobie Remcia w szelkach. Nigdy nie było potrzeby, ślicznie chodzi na obróżce. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.