Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 5.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Smyku']Izuniu czy Budyń ma chore lewe oczko ?
Nie wiem jak to zrobisz ale proszę o audiencje jutro .
Przytulam was Wszystkich i każdego z osobna .[/QUOTE]

Te oczka też mnie niepokoją. Zostanie sprawdzony mega dokładnie.
Jutro zadzwonię, na pewno.

Posted (edited)

[quote name='Smyku']Jak pierwsza nocka z Budyniem ?
A właściewe to jak Budyś przeżył pierwszą nockę w nowym domu ?
Trzymam kciuki za wizytę u doktora .[/QUOTE]

Nocka - spał wtulony w Manię przy łóżku. :-)



A co do reszty, skopiuję spod albumu na fejsie...
Wróciliśmy z Cudeńkiem od Pana Doktora. Chwilowo uszko zawinięte po drobnym skaleczeniu przy odbublaniu, bo ciężko było zajrzeć. Opatrunek założony na moment i to chyba tylko dlatego, że Pan Doktor zobaczył, że jestem bliska zejścia. Lecę informacjami dalej - uszka czyste ale i przeczyszczone i odetkane z kołtuno - dredów, oczka drobna zaćma, mały stan zapalny w lewym (leki mam). Łapki przednie - krzywuski - wiotkie w stawach, jak z niedożywienia, bez bolesności. Bolesne prawe biodro. Budyś chodzi krokiem markowanym, ochrania tę nóżkę. Niewątpliwie to biodro jest po jakimś urazie. (RTG będzie na okoliczność usypiania do innych spraw, dziś mu chcieliśmy oszczędzić stresu.) Podobnie, jak po urazie,... trzonowce. Wolę nie wiedzieć, co tu się wydarzyło. Ząbki do roboty. Powiększona i bolesna prostata (kastracja w planie). Rozwolnienie od wczoraj ogarniam i się udaje. W planie również USG. Czekam na morfologię i biochemię, wtedy się okaże, czy i co jest Budysiowi potrzebne. Leki? Suplementy na pewno. Serduszko - lekka niemiarowość ale do sprawdzenia powtórnie, bo mogła wynikać ze stresu (biedotka drżała jak osika ale była bardzo dzielna). Pazurki przycięte, gruczoły oczyszczone. O matuś... ale mi chaos wyszedł więc podsumuję. Plan - rozbestwianie psiaka, zapoznawanie z dziewczynami (dziś nam już doszła Fircia więc ma 3 dziewczyny); morfo. biochem. i od tego zależne dalsze działanie, czyli jak się da za jednym podejściem, by oszczędzić wątrobę od narkozy - ząbki + kastracja + RTG i bez narkozy oczywiście USG. Budyniek już wie, gdzie mieszka, pięknie zasuwa z dziewczętami do pokoiku, razem z nimi podlewa krzaczki, podpatruje ich zachowanie, chwyta oczekiwania piorunem i już sam przychodzi się tulić. Proszę o kciuki, by nie wyszedł z niego demon - zazdrośnik. O!!!!!! Już dzwonił Pan Doktor nie ma tragedii - suplementacja witaminkowa, stawy też swoją drogą i przede wszystkim odżywienie, bo chudziak jest i na karb tego Pan Doktor spisuje obniżoną trochę kreatyninę i całkowite białko. Powtórka badania w przyszły pt. Zdjęcia oczywiście dorzucę w trakcie doglądania pitraszącej się wołowinki dla malizny.


Edit:
I zdaniem Pana Doktora ma góra 10 lat, a naście w ocenie to efekt - sztywnej nóżki, krzywicy łapek, zabiedzenia i tych nieszczęśnych ząbków, które jakieś zrządzenie losu mu załatwiło.

Edited by majqa
Posted

[IMG]http://s30.postimg.org/jaedbjhbl/image.jpg[/IMG]

[IMG]http://s21.postimg.org/t9mky6r9j/image.jpg[/IMG]

Spał wtulony w Manię...

[IMG]http://s30.postimg.org/k01r1n78x/image.jpg[/IMG]

Pyskówka samochodowa. ;-)

[IMG]http://s3.postimg.org/45sywiser/image.jpg[/IMG]

[IMG]http://s28.postimg.org/71oahhuil/image.jpg[/IMG]

Zapoznanie z Fircią...

Posted

[IMG]http://s4.postimg.org/c2pme9ah9/image.jpg[/IMG]

[IMG]http://s28.postimg.org/fpaomzn3x/image.jpg[/IMG]

[IMG]http://s21.postimg.org/70d95dl6v/image.jpg[/IMG]

[IMG]http://s13.postimg.org/90mrbceuf/image.jpg[/IMG]

Posted

[IMG]http://s9.postimg.org/62xlnersv/ju_na_fb_jest.jpg[/IMG]

[IMG]http://s29.postimg.org/3pdmsmpxj/P1010347.jpg[/IMG]

[IMG]http://s2.postimg.org/mwtnj3p1l/P1010348.jpg[/IMG]

[IMG]http://s29.postimg.org/wwvo54jif/P1010349.jpg[/IMG]

[IMG]http://s29.postimg.org/6kvbd8jbb/P1010350.jpg[/IMG]

Posted

[IMG]http://s30.postimg.org/wriq3xn5d/P1010351.jpg[/IMG]

[IMG]http://s27.postimg.org/q496oze1v/P1010361.jpg[/IMG]

[IMG]http://s15.postimg.org/ikjqmag63/P1010371.jpg[/IMG]

[IMG]http://s13.postimg.org/yneh8n3mv/P1010372.jpg[/IMG]

[IMG]http://s27.postimg.org/57mlv6bqb/P1010375.jpg[/IMG]

Posted

[IMG]http://s23.postimg.org/fa74ug12z/P1010381.jpg[/IMG]

[IMG]http://s3.postimg.org/q1g64m9ub/P1010390.jpg[/IMG]

[IMG]http://s29.postimg.org/8ookn8tl3/P1010394.jpg[/IMG]

[IMG]http://s10.postimg.org/oeywn81t5/P1010426.jpg[/IMG]

[IMG]http://s12.postimg.org/3t0xkkf7x/P1010427.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='Marycha35']Stadko pycha, nowy nabytek tyż;)!!!![/QUOTE]

Oj, Maryś, z nabytkiem były przeżycia, skończyło się na szpitaliku i wprowadzaniu w śpiączkę, by opanować potężny, długotrwały atak padaczki, przy braku reakcji na klasyczne leki. :-( No nic, od wczoraj jesteśmy w domu, nocka minęła w miarę; w miarę, bo ja byłam na ciągłym czuju (strach, nerwy, że coś przegapię) i sprzątałam dwie powodzie (Budysia i Firci) i kursowałam z Budysiem i Heniem po kroplówce.

Wczoraj została zaszczepiona Joko. Zniosła to dzielnie i bez kagańca. :-)
Został nam jeszcze do takiej obróbki Cacuś i Zoran, a potem zliczam całość kilogramów i odrobaczenie.

A propos Joko... no tu są śmiechowe jazdy. :evil_lol:
Ja mogę wszystko, Maciek już nie. :cool1: Jak coś nie po myśli Jokusi to wydaje z siebie odgłos ofuknięcia i wszyscy stajemy do pionu. Gigant duch w małym, rozbestwionym już ciałku. 3/4 nocki, taki się rytuał zrobił, śpi ze mną, 1/4, po wstaniu na dopicie się z garnkowego dystrybutora ;-) , w swoim koszyczku. :-) Cieszę się, bo powoli kończy z okupacją schodów i rejonu bramy, bryka po działce, zapędza się na całość i tylko sprawdza, czy jej "zestaw wychodny" jest wraz z nią. :-) Cieszę się, że nabrała pewności siebie.

Posted

[IMG]http://s18.postimg.org/6wt35u09l/image.jpg[/IMG]

[IMG]http://s18.postimg.org/498osldjt/image.jpg[/IMG]

[IMG]http://s28.postimg.org/6n63jmulp/image.jpg[/IMG]

[IMG]http://s9.postimg.org/nskoblpsf/image.jpg[/IMG]

[IMG]http://s30.postimg.org/3r00sk3u9/image.jpg[/IMG]

Posted

[IMG]http://s14.postimg.org/6arpqe2wx/image.jpg[/IMG]

[IMG]http://s12.postimg.org/rc0d408f1/image.jpg[/IMG]

[IMG]http://s28.postimg.org/rllg9797x/image.jpg[/IMG]

[IMG]http://s27.postimg.org/olhxejfz7/image.jpg[/IMG]

[IMG]http://s30.postimg.org/h0nmr20s1/image.jpg[/IMG]

Posted

[IMG]http://s23.postimg.org/6h3pgk5rv/image.jpg[/IMG]

[IMG]http://s21.postimg.org/nqenz0nuv/image.jpg[/IMG]

[IMG]http://s29.postimg.org/rs7vk9y5j/image.jpg[/IMG]

[IMG]http://s13.postimg.org/4we2oykwn/image.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='Smyku']A jednak troszkę dopadłaś Budysia nożyczkami .
Teraz bardzo przypomina R .
A dziewczyny śpiochy .
Przytulamy mocno .[/QUOTE]

Wiem Kochana :loveu:, że przypomina R... ale... R... kochałam za to, że był R... i nikt mi go nie zastąpi, podobnie jak innych, które odeszły, a Budysia pokochałam za to, że jest Budysiem. :-)


Dziś z kolei grzałam na sygnale do Doktora do Łodzi z Heniusiem. Jak poszła późnym popołudniem gorączka, ni stąd ni... to tylko patrzyłam, żeby nie przejeżdżać na czerwonym. :shake: Wstępnie sprawa opanowana, leki ustawione, wenflonik założony. I zgadnij co się dzieje, kiedy dostaję ognia? :razz: Maciek jedzie w delegację, rzecz jasna. :evil_lol: Stałość tego zrządzenia losu już mnie rozbawia. :-)

Juterkiem Cię dopadnę fonowo a na dziś róóównież przytulam :loveu: wraz z całą [I]różnonożną[/I] bandą.

Posted

Izuniu z Wielkim oddechem;)i szczęśliwością zaglądam wiem,że wszystko jest i będzie Dobrze!!!!Psiny rozbroiły mnie jak śpią plecykami do siebie w łóżeczku.Mocno Cię ściskam i całą ekipę potforasków!!

Posted

Izuś , wiem R to R a Budyś jest cudny bo jest Budysiem , mam na myśli tylko podobieństwo zewnętrzne .
Ja będę Ciebie dopadać , zmieniłam godziny pracy .

Posted

U Was petardy a u nas poligon w Biedrusku do końca marca toczy wojnę .
Mysiek od tygodnia chodzi z podkulonym ogonem i siedzi w budzie ( pod ławą ) , już mnie cholera na nich bierze jak patrze na tego biedulka .
Przytulamy i ściskamy oczywiście serdecznie , Budysia utul bo domyślam się jak się przestraszył .

Posted

[quote name='Smyku']U Was petardy a u nas poligon w Biedrusku do końca marca toczy wojnę .
Mysiek od tygodnia chodzi z podkulonym ogonem i siedzi w budzie ( pod ławą ) , już mnie cholera na nich bierze jak patrze na tego biedulka .
Przytulamy i ściskamy oczywiście serdecznie , Budysia utul bo domyślam się jak się przestraszył .[/QUOTE]

Boże... tak Wam i Synusiowi współczuję. To horror. :-(

Ja się po tym dzisiejszym pierdutnięciu bałam, że mamy kolejny atak ale na szczęście udało się nad bidą zapanować (m.in. dobrym żarełkiem, a potem wspólnym wyjściem i pokazaniem, że dworek nie jest taki zły i już ucichło).

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...