Jump to content
Dogomania

pomocy Gliwice, Rudy uciekł z dt, na takim mrozie nie przeżyje!!! pomóżcie go szukać


iwona213

Recommended Posts

Nie mogę pomóc.
Ale trzymam kciuki za Rudego i akcję.
My też probujemy zlapać małą Misię, choć sytuacja zgoła inna.
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/178980-Malutka-dzika-Misia-z-opuszczonej-kopalni-w-Rudzie-A-lAE-skiej-W-ciAE-A-y-Jak-jAE-zA-apaAE[/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 133
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Robeczek napisala ma smsa że rudy był dzis widziany na słowackiego, zawisza czarnego, park grunwaldzki. Iza tam właśnie pojechała, moze go dorwie. Jesli nie to o godz 19 spotykamy sie na żwirki i wigury w okolicy katarzynki i zaczynamy akcje. Przetrzepiemy wszystkie dziury i nory, musimy go znalezc!!! Niestety w nowinach sie nie pojawił, cała strona walentynkowa.

Link to comment
Share on other sites

boi się, jak widzi człowieka to daje noge od razu, ale liczę na to że mnie pozna wkońcu był u mnie całe 2 doby w domu. Poza tym może złapiemy go na sposób jak ja go złapałam ostatnio, otworzyłam drzwi z samochodu a on był tak zmarziety i zmęczony że poprostu wskoczył mi sam do samochodu.

Link to comment
Share on other sites

wczoraj o 21 był na 100% na ul. zubrzyckiego, dzwonił facet powiedział że był bardzo wychudzony i wychodził ze śmietnika :( zubrzyckiego to zaraz obok żwirki i wigury, on tam cały czas jest, biore wór suchej karmy i bede tam zostawiała, boje sie zeby nie padł z wycieńczenia, to juz 10 dni jak się tuła i 10 dni bez jedzenia :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='OlaLola']Zostawcie tam też karmę jak coś sobie podje.
Ja moge iść go szukać, (ale nie sama bo sobie sama rady raczej nie dam) w piątek okolo 10(rano....) jeśli ktoś sie piszę to możemy sie zgadać.[/QUOTE]

halo halo jak w piatek ;) my go dzisiaj znajdziemy!!! Trzeba myslec pozytywnie...

Link to comment
Share on other sites

dopiero wróciłam, niestety nie mam dobrych wieści... ani śladu po rudym. Kolejne ogłoszenia powieszone, 3 kg karmy rozsypane przy śmietnikach, Iza jutro ma iść zobaczyć czy karma znika, ale to i tak nie bedzie pewne czy rudy to zjada. Przy okazji nakarmiłysmy innego rugego wsumie bardziej beżowego psa i uratowałyśmy (a wzasadzie Iza) gołębia, który nocy napewno by już nie przeżył. Siedzi w kartonie u Izy i dochodzi do siebie :) dzieki dziewczyny za akcje, miejmy nadzieje że jednak sie znajdzie...

Link to comment
Share on other sites

witam!
Dopiero dzisiaj znalazłam temat!
Mam nadzieję,że piesek się znajdzie!
na szczęście noce są już cieplejsze..
na pocieszenie powiem,że całkiem niedawno temu znalazłam kotka.. szybko znalazł się domek w sosnowcu (jestem z mikołowa) szczęśliwa pojechałam zawieźć kotkę nowej Pani.. wszystko wydawało się być w porządku, dziewczyna przyjechała z chłopakiem, była miła. Oddałam jej więc kotkę, za chwilę otrzymałam telefon,że kotka uciekła. Pół godziny później dowiedziałam się od nich przypadkiem,że coś jej zrobili i przestraszona kotka wyrwała się i uciekła.. nawet nie pomogli mi jej szukać..
byłam przerażona,bo to była młoda kotka, oswojona.. bałam się,że nie da sobie rady..
rozwieszałam ogłoszenia i po trzech tygodniach kotka się znalazła. Urosła i jest cudowna:)
znalazła domek w bytomiu i myślę,że jest szczęsliwa:)
Piesek też się znajdzie!
trzymam kciuki za was i za niego!
pozdrawiam!

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj długo nie dałam rady, ale dziś czuje się wręcz wspaniale (chyba to słonce tak na mnie działa:roll:) i zaraz lecę pośmigać po Zubrzyckiego, przy okazji rozwieszę więcej ogłoszen, i posznupie po śmietnikach (w celu zobaczenia czy karma choć troszkę zniknęła:oops:)

Link to comment
Share on other sites

Czy ktoś jest chętny do szukania Rudka jutro tak jak mówie pi razy drzwi okolo 12 ( mam kolosa i okolo 12 powinnam być wolna ) może wcześniej, ( później raczej nie ) . Będę na Krzywoustego
nie wiem jak daleko jest do Zubrzyckiego... Ale jak co to dajcie znać :)

Link to comment
Share on other sites

:placz:Słuchajcie właśnie napisała mi koleżanka, że jechała autem przez ulicę ZABRSKĄ (obok chorzowskiej) i mignął jej RUDY, leciał między autami ogłupiały, na nic nie zwracał uwagi!!! Napisała że taki jamnikowaty ale większy, czy Rudy mógł zajść aż tak daleko?!

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny, nie panikujmy. :shake: Przede wszystkim nie ma zadnej pewnosci, że to był Rudy, bo bezdomnych psiaków, albo prawie bezdomnych, biega po miastach bardzo duzo.:-( Ja kilka dni temu bedąc w Sosnowcu widzialam pieska bardzo podobnego do Rudego. Tez biegał sam i nie wiem, czy ktos go wypuścił beztrosko na spacerek, czy psiak nie mial domu.:shake:

Link to comment
Share on other sites

jestem załamana... dzwonił do mnie dzisiaj właściciel psa, Rudy nazywa się Tajson. Mieszkał na Opolskiej w Gliwicach, więc wszystko sie zgadza, biedny biegał po Tarnogórskiej w tą i spowrotem skręcając w prawo w każdą ulicę. Tylko że Opolska była jakiś kilometr dalej. Gdybym go nie złapała może wróciłby do domu, może udałoby mu się trafić, a tak skazałam go prawdopodobnie na śmierć. Tajson ma 4 lata...

Link to comment
Share on other sites

dostałam też dzisiaj smsa że wczoraj był widziany rudy piesek przy lotnisku, od strony Lotników, idąc w lewo od budynku hangaru. Tam z lewej strony są ogródki działkowe. Pies był głodny, jadł suchy chleb którym Pan karnił ptaki. Czy ktoś może się tam wybrać, może gdzieś tam koczuje na tych działkach, MUSIMY GO ZNALEŹĆ!!!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...