-
Posts
85 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by Robaczekk
-
Sunia W typie Bolonczyka w DT zachorowala na parwo ... [']
Robaczekk replied to pati123487's topic in Tęczowy Most
Moje maleństwo.... [*] -
PILNE !! Victor w sobotę traci tymczas!! POMOCY!!
Robaczekk replied to ata's topic in Już w nowym domu...
Super,że opuścił mury schroniska!!! Wiktor pasuje do niego idealnie ! :D Czekam na wieści od weta .. I mocno mocno trzymam kciuki! -
PILNE !! Victor w sobotę traci tymczas!! POMOCY!!
Robaczekk replied to ata's topic in Już w nowym domu...
I dajcie mu szybko jakieś imię :cool3: może Kazan , nie wiem ale imię musi mieć bidok.... -
PILNE !! Victor w sobotę traci tymczas!! POMOCY!!
Robaczekk replied to ata's topic in Już w nowym domu...
Cioteczki jesteście wielkie !!!!!!!!!!!!! Taka szybka akcja... Niesamowite. Trzymam kciuki za bidoka ! I oby jutro opuścił schronisko!!! -
Kiedyś był syberianem husky... Pies z interwencji KTOZ
Robaczekk replied to Asior's topic in Tęczowy Most
Super wieści!!!!! Trzymaj się lucky !!!! -
Jasper w nowym domku - trzymamy kciuki, zeby sie udalo :)
Robaczekk replied to sylwija's topic in Już w nowym domu
co za ludzie bez uczuc!!! Jak mozna tak zwierze traktowac ! -
Boze gdzie jestes???? Tragedia ;(
-
Schronisko w Gliwicach - potrzebna pomoc w ogłaszaniu psiaków!!!
Robaczekk replied to iwona213's topic in Już w nowym domu...
Fotki suni husky juz podesłałam do dziewczyn z huskyadopcje.hekko Po sterylce sunie biore na DT. Czy szczeniaki sa do adopcji? Bo one takie bojazliwe biedactwa... Chcialabym im jakies ogloszenia po robic... -
Biedny psiak ;( pierwsza interwecija w tej sytuacji to zapewne byloby pouczenie,ostrzezenie...wiec i tak nic nie zrobia :( biedactwo! Moglabys jakies zdjecia zrobic...
-
Collie STRZELCE OPOLSKIE. Wrócił do właścicieli.
Robaczekk replied to bejb's topic in Już w nowym domu
No i dobre wiesci :))) -
Collie STRZELCE OPOLSKIE. Wrócił do właścicieli.
Robaczekk replied to bejb's topic in Już w nowym domu
jakieś ogłoszenia juz psina posiada? -
[quote name='LadyBell'][SIZE=5]HISTORIA PEWNEJ ZNAJOMOŚCI...[/SIZE] [CENTER] [SIZE=4]W przepełnionym schronisku, gdzie za jedyne schronienie służy betonowy boks, a jedyna osłonę przed mrozem i śniegiem stanowi dziurawa buda z odrobiną słomy - jedynym przyjacielem staje się współtowarzysz niedoli. To w przytuliskach zawierane są najwspanialsze psie przyjaźnie. Bracia w niedoli, głodzie, zimnie... [/SIZE] [SIZE=4] Właśnie taka przyjaźń narodziła się w schronisku w Ostrowi Mazowieckiej. Mieszkają tam dwa średniej wielkości psiaki, przypominające labradory - czekoladowy Chocko i beżowy Biscuit. [/SIZE] [SIZE=4]Tulą się do siebie i czekają... Czekają... Czekają, aż nadejdzie człowiek. Wtedy zrywają się, garną do krat, proszą o głaski... O chwile uwagi... Bo Chocko i Biscuit kochają ludzi. I marzą... Marzą, że kiedyś każdy z nich znajdzie swojego człowieka.[/SIZE] [SIZE=4] I chociaż pewnie trzeba będzie się wtedy rozstać, to jednak myśl, że trafi się do ciepłego domu i będzie się miało gdzieś blisko, bliziutko własnego człowieka - podobno najlepszego przyjaciela psa - sprawia, że psiaki z uśmiechniętymi ogonami podbiegają do krat za każdym razem, gdy w pobliżu pojawi się człowiek... [/SIZE] [SIZE=4][B]OBA PSIAKI SĄ BARDZO MŁODE mają może nieco ponad rok. Jeżeli zostaną w miarę szybko zabrane ze schronu jest szansa że w ich psychice nie zostanie odbite przeraźliwe piętno samotności, zimna, głodu..[/B][/SIZE] [SIZE=4] Daj któremuś z nich odrobinę domowego ciepła! One tak bardzo na to czekają...[/SIZE] Kontakt w sprawie adopcji: 029 746 82 99 0 600 101 446 0 600 220 338 [IMG]http://img1.classistatic.com/cps/kj/100202/140r2/8846d9e_20.jpeg[/IMG] [IMG]http://img1.classistatic.com/cps/kj/100202/140r8/1002e6c_20.jpeg[/IMG] [IMG]http://img1.classistatic.com/cps/kj/100202/140r4/537212i_20.jpeg[/IMG] [/CENTER][/QUOTE] ojejjjjjj :( aż się łza w oku kreci :( biedactwa! Na koniec tej smutnej histori miło by było usłyszec, że znalazły razem swój domek i człowieka!
-
[URL]http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/6/68/Miechowice_-_Domek_Matki_Ewy.JPG[/URL] domek Pyska,o ile wszystko pojdzie po naszej mysli... [COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2]a oto pełne imie Matki Ewy naszego Pysia :D [/FONT][/COLOR][COLOR=#000000][FONT=Arial]Waleska Anna Katarzyna Adelajda Maria Elżbieta Ewa von Tiele Winckler[/FONT][/COLOR]
-
[quote name='masskotka']Słuchajcie!! Jutro o godzinie 14;30 jedziemy z Pyśkiem do siostry zakonnej z Miechowic, w Boże Narodzenie umarła jej 14letnia (o ile dobrze pamiętam) suczka, zastanawiała się nad nowym towarzyszem jednak stwierdziła, że to już nie te lata by przygarnąć szczenię.. Pomyślałam:diabloti:, że mogłaby przygarnąć starszego pieska, i rzeczywiście, opowiedziałam jej o Pysiu, i chciałaby go poznać.. Miała to zrobić 2tyg. temu, ale zajęła się chorym kotkiem od jakiejś innej siostry, kotek już zdrowy, niewiem czy ma u niej zostać na stałe czy nie, ale z tego co wcześniej czytałam Pysio jest bezkonfliktowy do kotków także mam nadzieje nie będzie problemu i zostaną razem:loveu::loveu::loveu:[/QUOTE] TAK SIĘ CIESZYMY!!!! Pysio reszte zycia spedzi szczesliwie,beztrosko, otoczony miloscia i juz zawsze bedzie mu cieplutko :love:
-
Pudle i pudlowate w potrzebie proszą o pomoc !!!
Robaczekk replied to Energy's topic in Psy do adopcji / znalezione
Witam wszytkich co do tej wizyty w Gliwicach to moglabym pomoc tzn poprosze znajoma z doga ona jest obeznana w tych sprawach a ja bede jej przylepa i pilnym uczniem na wizycie :) gdyz nigdy takiej nie przeprowadzalam, a najwyzszy czas sie zorientowac jak to wyglada bo mam tymczasowicza, w koncu ktos go zaadoptuje i bede musiala sama to zalatwic :) -
Błagam o pomoc, DT potrzebny od poniedziałku, cudna miniaturka
Robaczekk replied to Justyna81's topic in Już w nowym domu...
Skoro sunia ma trafic do schronu to mysle,ze najakies 3 dni mogę sunie wziasc do siebie... mam haszczaka na DT i mam nadzieje,ze sie dogadaja... -
Schronisko w Gliwicach - potrzebna pomoc w ogłaszaniu psiaków!!!
Robaczekk replied to iwona213's topic in Już w nowym domu...
[quote name='jetek']Robaczekk - a czy chodziło Ci o pieski przy ulicy Wiślanej?[/QUOTE] tak przy wiślanej...po napisaniu postu zeszłam po nie i juz ich nie było... ten czarny leżał skulony nic nie chciał jeść, ten drugi taki towarzyski...