Retriever_Fun Posted January 21, 2010 Share Posted January 21, 2010 Cześć od 3 miesięcy jestem szczęśliwym posiadaczem 5 miesięcznej suczki Labradora, mam poważny problem z nauczeniem jej załatwiania się na dworze, a mianowicie siusiania. Kupę już ładnie robi na dworze, w domu zdarzy jej sie tylko czasamiw nocy ale sika prawie ciągle w domu i nie daje znaków zabardzo że chce jej sie siusiu. prubowałem już sposób na nagrody ale to nic nie dało, nie wiem co mam już robić... Proszę o pomoc! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted January 21, 2010 Share Posted January 21, 2010 Jak uczysz, ile razy dziennie wychodzicie na spacer? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta23t Posted January 21, 2010 Share Posted January 21, 2010 dokładnie tak jak zasugerowała Karjo2 ważna jest ilość spacerów. żeby psiaka nauczyć sikać czasem trzeba wyjść kilka- kilkanaście razy dziennie w tym i w nocy;) obowiązkowo po spaniu, jedzeniu, zabawie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Retriever_Fun Posted January 21, 2010 Author Share Posted January 21, 2010 wychodzę z nią po każdym posiłku i spaniu, czasami zrobi siku a potem jak wrócimy do domu to znów sika, jak zrobi siku na dworze to jest nagradzana ale jak się załatwi w domu to nie ma żadnej kary Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted January 21, 2010 Share Posted January 21, 2010 To znaczy ile razy i co ile mniej więcej godzin? Jak się nie wysiusia to chodzić do skutku. Jak zacznie sikać to nie leć od razu z nagrodą tylko daj sikać w spokoju, bo może nie wysikuje się do końca? No i nie zaszkodzi zrobić badanie moczu, bo może problemem jest jakiś stan zapalny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Retriver Posted January 22, 2010 Share Posted January 22, 2010 Piszesz ze jak sie zalatwi w domu to nie otzrymuje kary... podejrzewam ze nagrody tez nie, albo przynajmniej ci sie wydaje ze jej nie nagradzasz, jesli zaczynasz z nia zabawe, wolasz ja i glaszczesz, albo przytrzymujesz i zajmujesz ją swoją osobą, moze ona pomyslec ze dobrze zrobila i robic tak czesciej, np. gdy nie bedziesz sie chcial z nią bawic... Przykro mi ale powinienes zaczac stosowac metode kar, moze nie jest ona zbyt przyjemna ale za to skuteczna... Spróbuj ją np. ignorować, lub zamykac sama w jakims pomieszczeniu na jakis czas, lub poprostu wkladaj jej pysk w to co zrobi. Tak jak mowie nie jest to przyjemne, ale ja tak nauczylam mojego labradorka i calyczas jestesmy swietnymi kumplami. Raczej to nie jest choroba pęcherza... Piesek jest mlody i jeszcze sie uczy, troche cierpliwosci i wlasciwych metod wychowawczych i bedzie w porzadku. Pozdrawiam i życzę powodzenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted January 22, 2010 Share Posted January 22, 2010 Matka tez pelna pieluche na buzie Ci kladla w niemowlectwie? Skad takie chore pomysly, dzieciaka karac za fizjologie i lenistwo opiekuna... Szkoda psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted January 22, 2010 Share Posted January 22, 2010 [quote name='Retriver']Przykro mi ale powinienes zaczac stosowac metode kar, moze nie jest ona zbyt przyjemna ale za to skuteczna... Spróbuj ją np. ignorować, lub zamykac sama w jakims pomieszczeniu na jakis czas, lub poprostu wkladaj jej pysk w to co zrobi. Tak jak mowie nie jest to przyjemne, ale ja tak nauczylam mojego labradorka i calyczas jestesmy swietnymi kumplami. [/QUOTE] A później wycałuj radośnie psią mordę - smacznego :roll:. Mi szczeniucha lała na łóżko i szukałam przyczyn tego a nie myślałam jakie kary zastosować, nawet mi do głowy nie przyszlo żeby karać za coś czemu mogłam być winna ja i moje błędy (nie błędy psa, bo to przecież ja psa uczę co wolno a co nie). Byłam wściekła niesamowicie, ale zaciskałam zęby i prałam łóżko, a młoda w tym czasie radośnie biegała wokół. Ignorowanie młodego psa? To nie jest metoda, bo pies nie zrozumie dlaczego nagle ukochany właściciel strzela focha i zamyka samego w pomieszczeniu. Pies nie kojarzy, że nasikał pół godziny temu i za to jest kara. I nie zrozumie też dlaczego jego pysk jest wkładany w odchody czy siuśki :shake:. [QUOTE]Raczej to nie jest choroba pęcherza... Piesek jest mlody i jeszcze sie uczy, troche cierpliwosci i wlasciwych metod wychowawczych i bedzie w porzadku. [/QUOTE] A może jest jednak choroba pęcherza jak psiak sika bardzo często? Badanie moczu nie zaszkodzi, a wykluczy lub potwierdzi ten problem. No właśnie - cierpliwość. A wkładanie pyska w to co psiak narobi nie jest metodą wychowawczą i nie świadczy wcale o cierpliwości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grin Posted January 22, 2010 Share Posted January 22, 2010 [quote name='karjo2'] Skad takie chore pomysly [/QUOTE] Już nawet pomijając, że wkładanie mordki psa w odchody nie jest dla niego żadną karą . :lol: Na spacerze psy same wkładają nos w to i owo i to niekiedy z lubością. :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted January 22, 2010 Share Posted January 22, 2010 Czyms innym jest wachanie dobrowolne, na spacerze, a zupelnie czyms innym sila wepchniecie mordki szczeniecia we wlasna kaluze, w domu, przez opiekuna, przy ktorym szczenie ma sie czuc dobrze, bezpiecznie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Retriver Posted January 22, 2010 Share Posted January 22, 2010 Cóż... ja tak swojego psa wychowalam, mialam z nim takie same problemy.... Jeśli jednak uważacie że są chore to dajcie mu takie żeby byly dobre... Ja już swojego psa nie musze wychować... :D Osobiście bardzo kocham psy ale trzeba pamiętać, że nie można psu na wszystko pozwalac, nie można za nim biegać wszędzie i o kazdej porze, pies musi wiedziec kto rzadzi w domu, ale nie moze pomyslec ze rządzi on sam. Nie znaczy to jednak zeby wogole nie interesowac sie psem, ja poswiecam mojemu Fufikowi kazda wolną chwilę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
corrida Posted January 22, 2010 Share Posted January 22, 2010 Pies karany za sikanie może się zniechęcić do załatwiania swoich potrzeb przy właścicielu i będzie siusiał po kątach, w ukryciu. Fajnie? Inna sprawa, że psiak na spacerze nie załatwi wszystkiego jednym siknięciem - moja przykładowo robi 3 razy, tak więc spacer musi "chwilę" potrwać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted January 22, 2010 Share Posted January 22, 2010 Hihi, nastepny spec od teorii dominacji :). Co za wysyp ostatnio... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pinkmoon Posted January 22, 2010 Share Posted January 22, 2010 Fani teorii dominacji wyskakują co chwilę, ale zalecenia żeby wkładać psu mordę w jego odchody to już dawno nie było... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grin Posted January 22, 2010 Share Posted January 22, 2010 [quote name='karjo2']Czyms innym jest wachanie dobrowolne, na spacerze, a zupelnie czyms innym sila wepchniecie mordki szczeniecia we wlasna kaluze, w domu, przez opiekuna, przy ktorym szczenie ma sie czuc dobrze, bezpiecznie.[/QUOTE] Zapewne. Ale pomijając już nawet kwestie etyczne - zgodzimy się, że ta metoda (obojętnie czy przez szczeniaka traktowana jako kara, czy nagroda) jest nieskuteczna. Swego czasu (już dawno temu) krążyła taka anegdotka o pewnej pani - właścicielki suczki pudelka, którą to suczkę pani chciała oduczyć siusiania w domu. Ilekroć wróciła z pracy, a zastała na podłodze kałużę, robiła właśnie to, co zalecała powyżej koleżanka - zanurzała pudliczce w niej pyszczek. Pudliczka należąca do rasy jak wiadomo bardzo inteligentnej, bardzo szybko zorientowała się, czego pani od niej oczekuje; i od tej pory za każdym razem, gdy pani wróciła z pracy do domu, ta nie czekając na nią, biegła sama do zrobionej przez siebie kałuży... i zanurzała w niej pyszczek. :lol: Myślałam w związku z tym, że ta metoda daaawno już się zdezaktualizowała, a tu tymczasem, jak widać, gdzieniegdzie ma się całkiem "dobrze". ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
corrida Posted January 22, 2010 Share Posted January 22, 2010 Oj ma się nie najgorzej, mogę zapewnić. W ciągu ostatnich 2 miesięcy przynajmniej 4 osoby mi ją nadgorliwie polecały... w tym jedna, która usłyszała taką radę od weterynarza :razz: wmieszajmy w to jeszcze TD i już w ogóle jest super :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Retriver Posted January 22, 2010 Share Posted January 22, 2010 oprucz tego mozna jeszcze czesto wyhodzic na spacery i i za zalatwienie sie dać psu nagrodę, a za załatwienie się wdomu zamknac na 10 min. tak terz uczyłam mojego psa żeby nie sikał w domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted January 22, 2010 Share Posted January 22, 2010 [quote name='Retriver']oprucz tego mozna jeszcze czesto wyhodzic na spacery i i za zalatwienie sie dać psu nagrodę, a za załatwienie się wdomu zamknac na 10 min. tak terz uczyłam mojego psa żeby nie sikał w domu. [/QUOTE] :-o:crazyeye: Napisz że żartujesz :mdleje: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rafantynka Posted January 22, 2010 Share Posted January 22, 2010 Witam, ja również jestem na etapie nauki siusiania w odpowiednie miejsce. Parę dni temu trafiłam na fajną metodę szkolenia klikerem , polecam u mnie na razie się sprawdza. Wpisz w googlach : kliker Barbara Waldoch, mnie się spodobał ten sposób nauki psa i szczerze Ci go polecam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.