DALMATYNKA0987 Posted January 17, 2010 Posted January 17, 2010 Do diamant :czy zostawiasz swoje maleństwem z psem sam na sam???? Quote
diabelkowa Posted January 18, 2010 Posted January 18, 2010 wedlug mnie nie powinno sie psa zostawiac z takim malym dzieckiem w ogole sam na sam obojetnie czy to jamnik york czy dog niemiecki Quote
Charly Posted January 18, 2010 Posted January 18, 2010 [quote name='Shakira']Ten świat oszalał !! Podobno w USA biorą się za niszczenie terrarystyki. W niektórych stanach chcą zakazać nawet pytonów królewskich(QUOTE] i bardzo dobrze. jestem za absolutnym zakazem trzymania takich zwierząt w niewoli. Quote
panbazyl Posted January 18, 2010 Posted January 18, 2010 [quote name='diabelkowa']wedlug mnie nie powinno sie psa zostawiac z takim malym dzieckiem w ogole sam na sam obojetnie czy to jamnik york czy dog niemiecki[/QUOTE] Tak! Tak!!! Bo dziecko może psu zrobić krzywdę.... Wiem - mam i psy (zabójcze labradory) i dzieci. Quote
corrida Posted January 18, 2010 Posted January 18, 2010 [quote name='tabaluga1'] 2.Czy to , że Ty w tym konkretnym przypadku , nie widziałaś oznak agresji oznacza , że agresja na pewno w innej rodzinie z amstaffami , nie wystąpi ? [/QUOTE] Ja nie Diamant, ale pozwolę sobie odpowiedzieć ;) A czy agresja na pewno nie wystąpi w innej rodzinie z labradorami, spanielami, pekińczykami czy kundelkami? W każdym układzie pies-dziecko należy stosować zasadę ograniczonego zaufania (do obydwu stron ;) ) i amstaffy nie są tu ani wyjątkiem, ani też szczególnym przypadkiem. Nie zmienia to jednak faktu, że dobra socjalizacja psa z maleństwem jest bardzo potrzebna. Moim zdaniem psa nie należy izolować od dzieci, bo może to doprowadzić do tragedii. Diamant, super fotki :loveu: Quote
diabelkowa Posted January 18, 2010 Posted January 18, 2010 pies jest tylko psem i jak kazda istota ma swoja cierpliwosc i ma prawo sie zirytowac jak taki maly pedraczek bedzie wkladal psu paluchy do oczu bo mamusia wyszla. Jak dziecko jest w takim kojcu zabezpieczone i robi swoje a pies w tym samym pokoju robi swoje to czemu nie. Quote
leepa Posted January 18, 2010 Posted January 18, 2010 nie ma petycji jakiejś? może chociaz tyle zrobić.. Quote
tabaluga1 Posted January 18, 2010 Posted January 18, 2010 [quote name='leepa']nie ma petycji jakiejś? może chociaz tyle zrobić..[/QUOTE] ...dla uspokojenia sumienia... A nasze problemy będą rozwiązywali Wenezuelczycy ... [quote name='tabaluga1'] ... Wenezuela , a u nas jak jest ? Skąd biorą się setki tysięcy , podkreślam , setki tysięcy bezdomnych psów i kotów ? [B]Ile dziesiątek tysięcy psów i kotów , każdego roku , usypia się w Polsce , w schronach , całkiem legalnie ? [/B] Gdzie na bezdomnych psach robi się doskonałe interesy ? /suwak zaawansowania proszę ustawić na 26 min 30 sek./ [URL]http://www.tvp.pl/publicystyka/magazyny-reporterskie/magazyn-ekspresu-reporterow/wideo/29122009[/URL] Gdzie , w Polsce , czy w Wenezueli , w tysiącach gospodarstw rolnych , psy wiszą całe krótkie życie na łańcuchach , pod stertą desek , żywione odpadkami, i całe dnie zdychają bez wody ? Gdzie latem , wywozi się psy na środek pola i pozostawia je tam przywiązane do palika, aby odstraszały dziki ? Gdzie ludzie paradują z żywymi karpiami , na Święta ? [B]Gdzie zezwala się na zamurowywanie żywcem piskląt czyżyków podczas docieplania bloków mieszkalnych ?[/B] W jakim kraju ludzie , ba , nawet parlamentarzyści , olewają prawo i zezwalają na kopiowanie uszu , nawet własnym psom ? I wszystkim to wisi ? [URL]http://www.halicki.pl/o_mnie/hobby[/URL] [URL]http://www.youtube.com/watch?v=NVvInYhXBeY&feature=related[/URL] W jakim kraju istnieją setki organizacji , nawet sejmowych , które jakże często tylko udają robotę ? Parlamentarny Zespół Przyjaciół Zwierząt liczy już 60 członków, i co z tego wynika , konkret ? [URL="http://zespoldlazwierzat.pl/"]http://zespoldlazwierzat.pl[/URL] [URL]http://www.dziennik.pl/polityka/article323947/Poslowie_chca_kastrowac_psy_i_koty.html[/URL] A zwłaszcza tu : [URL]http://www.polityczni.pl/sejm_o_zwierzakach_wspolnym_glosem,audio,50,4442.html[/URL] ... [/QUOTE] ... też podpisując petycję i gaworząc na forach za Oceanem , jak okropnie jest w tej Polsce ... I będzie git ? :shake: Quote
mru Posted January 18, 2010 Posted January 18, 2010 w sumie człowiek powinien mieć zakaz dostępu do jakichkolwiek zwierząt i tyle. no, ale ma... i w (dalekiej) konsekwencji tego akurat tam chavez zabija asty i pity a u nas dzieje się co innego - o tym pisała tabaluga a w Chinach jeszcze co innego itd. itd. i wszystko jedno czy ktoś po prostu chce mieć z kim chodzić na spacery, czy puszyć się, że ma węża, czy zjeść kotleta Quote
Charly Posted January 18, 2010 Posted January 18, 2010 to już napisze tylko grzecznie: popieram czy mozna pisać 'popieram"? Quote
misiaczek Posted January 18, 2010 Posted January 18, 2010 [quote name='Charly']to już napisze tylko grzecznie: popieram [B] czy mozna pisać 'popieram"?[/B][/QUOTE] Taa...popieraj do woli ale te,co nie odbiegają od tematu ;). [B][COLOR="#008000"]Przy okazji poinformuję,że posty nie na temat zostały usunięte.[/COLOR][/B] Quote
tabaluga1 Posted January 19, 2010 Posted January 19, 2010 [quote name='Kaya93'][B]Do końca 2014 r. Wenezuelczycy muszą zabić wszystkie psy ras pitbull, amstaff i staffordshire bull terrier oraz wszelkich związanych z nimi mieszanek. Muszą też rejestrować w urzędzie wszystkie zwierzęta domowe, nawet rybki w akwarium [/B] [B]Link do całego artykułu:[/B] [URL]http://wyborcza.pl/1,75477,7434706,Wojna_Wenezueli_z_psami.html[/URL] :shake:[/QUOTE] Gazeta Wyborcza drzazgę w cudzym , a belki we własnym oku nie widzi . To robota pod publiczkę . To nasze , cierpiące zwierzaki nie są już ważne ? Quote
Diamant Posted January 19, 2010 Posted January 19, 2010 [quote name='tabaluga1']1.Uważasz , że taki model bycia z psami należy upowszechniać i można polecić go każdemu bez jakichkolwiek obaw ?[/QUOTE] Uważam,że wręcz powinno się taki model bycia z TYMI psami upowszechniać - jak najbardziej,a nie tylko i wyłącznie przedstawiać je w tym "złym" świetle - ja nie mogę odpowiadać za innych - ale też nie można wszystkich "wrzucać" do jednego worka - musimy o tym pamietać. [quote name='tabaluga1']2.Czy to , że Ty w tym konkretnym przypadku , nie widziałaś oznak agresji oznacza , że agresja na pewno w innej rodzinie z amstaffami , nie wystąpi ?[/QUOTE] Nie mogę być odpowiedzialna za innych - ja pokazałam tylko na tych zdjęciach,że nie każdy amstaff to pies agresywny - i dla mnie właśnie takie usypianie "na silę" jest bardzo ale to bardzo smutne - bo jest bardzo dużo hodowli - miłośników i pasjonatów tej rasy - co nie hodują tylko dla kasy - ale przede wszystkim przy kojarzeniu potencjalnych osobników oprócz wyglądu dużą wagę przywiązują również do charakteru i temperamentu psa.Należy również pamiętać iż odpowiedzialne i przemyślane wychowanie takiego psa też odgrywa dużą rolę. [quote name='tabaluga1']3.BTW , psy tej rasy są powszechnie znane z przyjaznego usposobienia wobec ludzi[/QUOTE]Dokładnie tak. [quote name='DALMATYNKA0987']Do diamant :czy zostawiasz swoje maleństwem z psem sam na sam????[/QUOTE] [B]Nigdy nie zostawiam dziecka sam na sam z psem [/B]- zawsze jest ktoś w pobliżu -[B] nie dlatego że to amstaffy [/B]- to jest tylko i wyłącznie zwierze - które kocham [B]ale tylko zwierzak który tak jak i my ma mieć prawo do swoich gorszych i lepszych dni[/B].nie mniej pozwalam im spać na łózku kiedy mój synek również w Nim śpi i co ciekawego zaobserwowałam- suki przepychają się która będzie spała w nogach małego - na zasadzie "która pierwsza" - przykładem jest zdjęcie na którym widać 2 psiaki i synka - niezbyt dobrej jakości bo robione było właśnie z zaskoczenia i 2 suczka częściowo załapała się na zdjęciu-reszta psiaków nie zmieściła się na łóżku :) [IMG]http://img199.imageshack.us/img199/6746/37049886.jpg[/IMG] [IMG]http://yfrog.com/5j37049886j[/IMG] Serdecznie pozdrawiam. Quote
tabaluga1 Posted January 19, 2010 Posted January 19, 2010 [quote name='Diamant']Uważam,że wręcz powinno się taki model bycia z TYMI psami upowszechniać - jak najbardziej,a nie tylko i wyłącznie przedstawiać je w tym "złym" świetle - ja nie mogę odpowiadać za innych - ale też nie można wszystkich "wrzucać" do jednego worka - musimy o tym pamietać. [IMG]http://yfrog.com/5j37049886j[/IMG] Serdecznie pozdrawiam.[/QUOTE] Tu się zdecydowanie różnimy . Dla mnie to mniej więcej tak jakby upowszechniać dojazd do pracy czołgiem , na własny ślub traktorem z przyczepą , na spektakl do teatru spychaczem gąsienicowym , a na wytworną kolację kombajnem . Wszystko można oczywiście , pytanie jest tylko , po co ? Jeżeli ktoś ma jednak taką potrzebę , niech jedzie jak chce . Mnie to rybka , pod warunkiem , że nie zagraża mi . :mad: BTW , Wenezuela nie pierwsza wprowadza drastyczne rozwiązania . Restrykcyjnie traktuje się posiadanie pewnych ras również w Europie (np. Niemcy , Holandia) . Quote
panbazyl Posted January 20, 2010 Posted January 20, 2010 [quote name='tabaluga1']Tu się zdecydowanie różnimy . Dla mnie to mniej więcej tak jakby upowszechniać dojazd do pracy czołgiem , na własny ślub traktorem z przyczepą , na spektakl do teatru spychaczem gąsienicowym , a na wytworną kolację kombajnem . Wszystko można oczywiście , pytanie jest tylko , po co ? Jeżeli ktoś ma jednak taką potrzebę , niech jedzie jak chce . Mnie to rybka , pod warunkiem , że nie zagraża mi . :mad: .[/QUOTE] I ja się też tu róznię, bo to co piszesz bardzo mi się podoba!!!! Teatr we fraku jest strasznie nudny. Jestem doktorem teatrologii. I nigdy nie bylam w jakimś wykrochmalonym uniformie na spektaklu! Teatr to życie! I cała reszta pomysłów mi się bardzo podoba. Brak tylko odważnych ludzi żeby to czasem w życie wcielić. To tyle offu. A uklad - dzieci +pies uważam za bardzo zdrowy i godny polecenia. ja też ma dzieci i psy. I nie wyobrażam sobei zeby było inaczej. Każde z dzieci w czasie jak się rodzily dostały psa. Synek pierwsze jedzenie jadł z psiej miski. I nie uważam tego za coś złego. Wręcz perzeciwnie. Bo w przyszlości moje dzieci będą szanować istoty żywe czy to psy czy ludzi (też jesteśmy zwierzętami!!! - ssaki).I nie pozwolą na robienie krzywdy nikomu. mam taką nadzieję. Quote
tabaluga1 Posted January 21, 2010 Posted January 21, 2010 Odpowiem tymi słowy genialnego Poety : [URL]http://www.youtube.com/watch?v=FJ_IXhIUhkI[/URL] :loveu: Również jestem zwolenniczką daleko posuniętej socjalizacji ludzi , dzieci i psów , jednak niekoniecznie psów TEJ konkretnej rasy . Tu mam wątpliwości . I tylko temu miało służyć przywołanie wizji tych dziwacznie , niezgodnie z przeznaczeniem , użytych pojazdów . :razz: Quote
panbazyl Posted January 21, 2010 Posted January 21, 2010 [quote name='tabaluga1'] Również jestem zwolenniczką daleko posuniętej socjalizacji ludzi , dzieci i psów , jednak niekoniecznie psów TEJ konkretnej rasy . Tu mam wątpliwości . I tylko temu miało służyć przywołanie wizji tych dziwacznie , niezgodnie z przeznaczeniem , użytych pojazdów . :razz:[/QUOTE] masz znów rację!!! Tyle tylko, ze ja to bym inaczej nazwała "... jednak niekoniecznie TYCH ludzi" bo znam niebezpieczne yorki i bardzo agresywnego labradora (o zgrozo jest reproduktorem!!!!). Wszystko zależy od człowieka który ma psy i od tego jak je wychowuje. Aczkolwiek znając psyche rasy danego psa można i należy go socjalizować. I co ciekawe - swoich dzieci bym nie zostawiła samych z obcym psem, tak samo jak nie lubię jak moje psy są z obcymi dziećmi bez opiekunów. Ale mieszanka - własne dzieci i własne psy jest dla mnie ok. Quote
corrida Posted January 21, 2010 Posted January 21, 2010 [quote name='tabaluga1'] Również jestem zwolenniczką daleko posuniętej socjalizacji ludzi , dzieci i psów , jednak niekoniecznie psów TEJ konkretnej rasy . Tu mam wątpliwości . I tylko temu miało służyć przywołanie wizji tych dziwacznie , niezgodnie z przeznaczeniem , użytych pojazdów . :razz:[/QUOTE] I znowu stereotypy... :roll: Bo jeżeli nie stereotypy, to podaj proszę chociaż jeden, konkretny powód, dla którego kontakt - załóżmy- spaniela z malutkim dzieckiem jest w porządku, a w przypadku TTB wzbudza Twoje oburzenie? Jakie zatem jest przeznaczenie astów wg. Ciebie, skoro normalne funkcjonowanie w rodzinie, obcowanie z ludźmi/dziećmi jest niewskazane? Quote
pinkmoon Posted January 21, 2010 Posted January 21, 2010 [quote]Również jestem zwolenniczką daleko posuniętej socjalizacji ludzi , dzieci i psów , jednak niekoniecznie psów TEJ konkretnej rasy . Tu mam wątpliwości [/quote] No proszę was, myślałam że chociaż na dogomanii nie ma ludzi, którzy ciągle jeszcze wierzą że TTB nie nadają się do niczego innego jak mordowania wszystkiego co się rusza... Quote
tabaluga1 Posted January 22, 2010 Posted January 22, 2010 [quote name='corrida'][B]I znowu stereotypy...[/B] :roll: Bo jeżeli nie stereotypy, to podaj proszę chociaż jeden, konkretny powód, dla którego kontakt - załóżmy- spaniela z malutkim dzieckiem jest w porządku, a w przypadku TTB wzbudza Twoje oburzenie? Jakie zatem jest przeznaczenie astów wg. Ciebie, skoro normalne funkcjonowanie w rodzinie, obcowanie z ludźmi/dziećmi jest niewskazane?[/QUOTE] Stereotyp czy też nie , tego nie wiem . Wiem jedno , że niedokładnie zapoznałaś się z tym co napisałam , bo ja napisałam , że [B]„mam wątpliwości”[/B] , a nie[B] „wzbudza moje oburzenie”[/B] . Prawda ? Emocje i intencje stojące za tymi sformułowaniami są zupełnie inne . To po pierwsze . Pokazałam również , na czym polegają moje wątpliwości i w pełni to podtrzymuje . [quote name='tabaluga1']Tu się zdecydowanie różnimy . Dla mnie to mniej więcej tak jakby upowszechniać dojazd do pracy czołgiem , na własny ślub traktorem z przyczepą , na spektakl do teatru spychaczem gąsienicowym , a na wytworną kolację kombajnem . Wszystko można oczywiście , pytanie jest tylko , po co ? Jeżeli ktoś ma jednak taką potrzebę , niech jedzie jak chce . Mnie to rybka , pod warunkiem , że nie zagraża mi . :mad: BTW , Wenezuela nie pierwsza wprowadza drastyczne rozwiązania . Restrykcyjnie traktuje się posiadanie pewnych ras również w Europie (np. Niemcy , Holandia) .[/QUOTE] Przy okazji , patrzę na fotki i zapytam , może ktoś ma sensowne wyjaśnienie , po co takim miłym „niuniom” , skoro teraz przeznaczone są do normalnego funkcjonowania w rodzinie i obcowania z dziećmi , nadal obcina się uszy ? Tu przyznaję , nie mam żadnej hipotezy . Profilaktycznie ? Podczas socjalizacji dziecka z „niunią” , niemowlak może mu ogryzać uszka ? Quote
corrida Posted January 22, 2010 Posted January 22, 2010 [quote name='tabaluga1']Stereotyp czy też nie , tego nie wiem . Wiem jedno , że niedokładnie zapoznałaś się z tym co napisałam , bo ja napisałam , że [B]„mam wątpliwości”[/B] , a nie[B] „wzbudza moje oburzenie”[/B] . Prawda ? Emocje i intencje stojące za tymi sformułowaniami są zupełnie inne . To po pierwsze . [/QUOTE] Oki, chcesz czepiać się słówek, niech Ci będzie - źle sformułowałam. Nie zmienia to faktu, że nie odpowiedziałaś na żadne z zadanych Ci pytań - ani jakie jest współczesne przeznaczenie tych psów, ani dlaczego obcowanie z dziećmi wzbudza Twoje wątpliwości w przypadku tej rasy? Powiedz wprost zamiast używać jakichś dziwacznych porównań. Nazwij rzecz po imieniu. Śmiało. [quote name='tabaluga1']Przy okazji , patrzę na fotki i zapytam , może ktoś ma sensowne wyjaśnienie , po co takim miłym „niuniom” , skoro teraz przeznaczone są do normalnego funkcjonowania w rodzinie i obcowania z dziećmi , nadal obcina się uszy ? Tu przyznaję , nie mam żadnej hipotezy . Profilaktycznie ? Podczas socjalizacji dziecka z „niunią” , niemowlak może mu ogryzać uszka ?[/QUOTE] Na pewno do psich walk :lol:. Czy tylko u tej rasy można zaobserwować kopiowane ucho? Nie. Nie jestem zwolenniczką ciętych uszu, ale też nigdy nie miałam do czynienia z wystawami etc. Zazwyczaj to jest właśnie główny powód kopiowania. Temat nie dotyczy jednak ciętych uszu - no chyba, że insynuujesz, że ASTy z takim uchem biorą udział w meczach. To jest właśnie najfajniejsze, kiedy laik (i do tego uprzedzony) wypowiada się na tematy, o których nie ma pojęcia... Nic dziwnego, że później wychodzą takie ustawy... Prawda z tym źdźbłem w oku bliźniego - po co szukać przykładów w Wenezueli, skoro na "własnym podwórku", wśród dogomaniaków mamy osoby z takim, a nie innym podejściem. :shake: Quote
pinkmoon Posted January 22, 2010 Posted January 22, 2010 Asty z ciętymi uszami wyglądają groźniej, budzą większy respekt - niektórym pewnie to się podoba. Ja osobiście wolę uszy niekopiowane, psiaki wyglądają wtedy o wiele sympatyczniej. Ale tak jak pisze corrida, dzisiaj kopiowanie uszu (przynajmniej wśród hodowców) nie ma żadnego 'morderczego' przeznaczenia. [quote]Nie zmienia to faktu, że nie odpowiedziałaś na żadne z zadanych Ci pytań - ani jakie jest współczesne przeznaczenie tych psów, ani dlaczego obcowanie z dziećmi wzbudza Twoje wątpliwości w przypadku tej rasy? Powiedz wprost zamiast używać jakichś dziwacznych porównań. Nazwij rzecz po imieniu. [/quote] No właśnie, też jestem ciekawa ;) Quote
werbena Posted January 22, 2010 Posted January 22, 2010 Nie jestem przeciwniczką bullowatych, niewiele wiem na ich temat, ale chyba rozumiem co ma na myśli tabaluga. Cieszy moje oczy takie zdjęcie psa z dzieckiem, ale widziałam już podobne ujęcia kaukazów i owczarków anatolijskich. Da się, ale czy warto budować taki obraz tych psów? Podziwiam upór hodowców - pasjonatów, którzy podjęli się ucywilizowania rasy, mam nadzieję, że psy w typie bull posiadają jakieś unikalne cechy, które były tego warte. Natomiast nie widzę bullowatych w roli w jaką obecnie wepchnięto goldeny - psa rodzinnego, psa dla każdego. Quote
pinkmoon Posted January 22, 2010 Posted January 22, 2010 Pies rodzinny a pies dla każdego to wielka różnica. Z tym drugim zgadzam się w 100% - oczywiście, bullowate są jak media markt - nie dla idiotów ;) Dlatego tak trudne są choćby ich adopcje; nie każdy nadaje się na właściciela asta czy pita. Natomiast psami rodzinnymi mogą być jak najbardziej, i warto to popularyzować - nie po to, aby każda polska rodzina kowalskich zapragnęła mieć swojego amstaffa, ale by zmienić ogólny wizerunek tej rasy w świadomości ludzkiej. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.