Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 84
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Shakira']Ten świat oszalał !! Podobno w USA biorą się za niszczenie terrarystyki. W niektórych stanach chcą zakazać nawet pytonów królewskich(QUOTE]

i bardzo dobrze. jestem za absolutnym zakazem trzymania takich zwierząt w niewoli.

Posted

[quote name='diabelkowa']wedlug mnie nie powinno sie psa zostawiac z takim malym dzieckiem w ogole sam na sam obojetnie czy to jamnik york czy dog niemiecki[/QUOTE]
Tak! Tak!!! Bo dziecko może psu zrobić krzywdę.... Wiem - mam i psy (zabójcze labradory) i dzieci.

Posted

[quote name='tabaluga1']
2.Czy to , że Ty w tym konkretnym przypadku , nie widziałaś oznak agresji oznacza , że agresja na pewno w innej rodzinie z amstaffami , nie wystąpi ?
[/QUOTE]

Ja nie Diamant, ale pozwolę sobie odpowiedzieć ;)

A czy agresja na pewno nie wystąpi w innej rodzinie z labradorami, spanielami, pekińczykami czy kundelkami? W każdym układzie pies-dziecko należy stosować zasadę ograniczonego zaufania (do obydwu stron ;) ) i amstaffy nie są tu ani wyjątkiem, ani też szczególnym przypadkiem. Nie zmienia to jednak faktu, że dobra socjalizacja psa z maleństwem jest bardzo potrzebna. Moim zdaniem psa nie należy izolować od dzieci, bo może to doprowadzić do tragedii.

Diamant, super fotki :loveu:

Posted

pies jest tylko psem i jak kazda istota ma swoja cierpliwosc i ma prawo sie zirytowac jak taki maly pedraczek bedzie wkladal psu paluchy do oczu bo mamusia wyszla. Jak dziecko jest w takim kojcu zabezpieczone i robi swoje a pies w tym samym pokoju robi swoje to czemu nie.

Posted

[quote name='leepa']nie ma petycji jakiejś? może chociaz tyle zrobić..[/QUOTE]
...dla uspokojenia sumienia...

A nasze problemy będą rozwiązywali Wenezuelczycy ...
[quote name='tabaluga1']
... Wenezuela , a u nas jak jest ?
Skąd biorą się setki tysięcy , podkreślam , setki tysięcy bezdomnych psów i kotów ?
[B]Ile dziesiątek tysięcy psów i kotów , każdego roku , usypia się w Polsce , w schronach , całkiem legalnie ?
[/B]
Gdzie na bezdomnych psach robi się doskonałe interesy ?
/suwak zaawansowania proszę ustawić na 26 min 30 sek./
[URL]http://www.tvp.pl/publicystyka/magazyny-reporterskie/magazyn-ekspresu-reporterow/wideo/29122009[/URL]

Gdzie , w Polsce , czy w Wenezueli , w tysiącach gospodarstw rolnych , psy wiszą całe krótkie życie na łańcuchach , pod stertą desek , żywione odpadkami, i całe dnie zdychają bez wody ?
Gdzie latem , wywozi się psy na środek pola i pozostawia je tam przywiązane do palika, aby odstraszały dziki ?
Gdzie ludzie paradują z żywymi karpiami , na Święta ?

[B]Gdzie zezwala się na zamurowywanie żywcem piskląt czyżyków podczas docieplania bloków mieszkalnych ?[/B]

W jakim kraju ludzie , ba , nawet parlamentarzyści , olewają prawo i zezwalają na kopiowanie uszu , nawet własnym psom ?
I wszystkim to wisi ?
[URL]http://www.halicki.pl/o_mnie/hobby[/URL]
[URL]http://www.youtube.com/watch?v=NVvInYhXBeY&feature=related[/URL]

W jakim kraju istnieją setki organizacji , nawet sejmowych , które jakże często tylko udają robotę ? Parlamentarny Zespół Przyjaciół Zwierząt liczy już 60 członków, i co z tego wynika , konkret ?
[URL="http://zespoldlazwierzat.pl/"]http://zespoldlazwierzat.pl[/URL]
[URL]http://www.dziennik.pl/polityka/article323947/Poslowie_chca_kastrowac_psy_i_koty.html[/URL]

A zwłaszcza tu :
[URL]http://www.polityczni.pl/sejm_o_zwierzakach_wspolnym_glosem,audio,50,4442.html[/URL]
...
[/QUOTE]
... też podpisując petycję i gaworząc na forach za Oceanem , jak okropnie jest w tej Polsce ...
I będzie git ? :shake:

Posted

w sumie człowiek powinien mieć zakaz dostępu do jakichkolwiek zwierząt i tyle.

no, ale ma... i w (dalekiej) konsekwencji tego akurat tam chavez zabija asty i pity
a u nas dzieje się co innego - o tym pisała tabaluga
a w Chinach jeszcze co innego itd. itd.

i wszystko jedno czy ktoś po prostu chce mieć z kim chodzić na spacery, czy puszyć się, że ma węża, czy zjeść kotleta

Posted

[quote name='Charly']to już napisze tylko grzecznie: popieram
[B]
czy mozna pisać 'popieram"?[/B][/QUOTE]
Taa...popieraj do woli ale te,co nie odbiegają od tematu ;).

[B][COLOR="#008000"]Przy okazji poinformuję,że posty nie na temat zostały usunięte.[/COLOR][/B]

Posted

[quote name='Kaya93'][B]Do końca 2014 r. Wenezuelczycy muszą zabić wszystkie psy ras pitbull, amstaff i staffordshire bull terrier oraz wszelkich związanych z nimi mieszanek. Muszą też rejestrować w urzędzie wszystkie zwierzęta domowe, nawet rybki w akwarium [/B]

[B]Link do całego artykułu:[/B]
[URL]http://wyborcza.pl/1,75477,7434706,Wojna_Wenezueli_z_psami.html[/URL]

:shake:[/QUOTE]
Gazeta Wyborcza drzazgę w cudzym , a belki we własnym oku nie widzi . To robota pod publiczkę . To nasze , cierpiące zwierzaki nie są już ważne ?

Posted

[quote name='tabaluga1']1.Uważasz , że taki model bycia z psami należy upowszechniać i można polecić go każdemu bez jakichkolwiek obaw ?[/QUOTE]
Uważam,że wręcz powinno się taki model bycia z TYMI psami upowszechniać - jak najbardziej,a nie tylko i wyłącznie przedstawiać je w tym "złym" świetle - ja nie mogę odpowiadać za innych - ale też nie można wszystkich "wrzucać" do jednego worka - musimy o tym pamietać.
[quote name='tabaluga1']2.Czy to , że Ty w tym konkretnym przypadku , nie widziałaś oznak agresji oznacza , że agresja na pewno w innej rodzinie z amstaffami , nie wystąpi ?[/QUOTE]
Nie mogę być odpowiedzialna za innych - ja pokazałam tylko na tych zdjęciach,że nie każdy amstaff to pies agresywny - i dla mnie właśnie takie usypianie "na silę" jest bardzo ale to bardzo smutne - bo jest bardzo dużo hodowli - miłośników i pasjonatów tej rasy - co nie hodują tylko dla kasy - ale przede wszystkim przy kojarzeniu potencjalnych osobników oprócz wyglądu dużą wagę przywiązują również do charakteru i temperamentu psa.Należy również pamiętać iż odpowiedzialne i przemyślane wychowanie takiego psa też odgrywa dużą rolę.
[quote name='tabaluga1']3.BTW , psy tej rasy są powszechnie znane z przyjaznego usposobienia wobec ludzi[/QUOTE]Dokładnie tak.

[quote name='DALMATYNKA0987']Do diamant :czy zostawiasz swoje maleństwem z psem sam na sam????[/QUOTE]
[B]Nigdy nie zostawiam dziecka sam na sam z psem [/B]- zawsze jest ktoś w pobliżu -[B] nie dlatego że to amstaffy [/B]- to jest tylko i wyłącznie zwierze - które kocham [B]ale tylko zwierzak który tak jak i my ma mieć prawo do swoich gorszych i lepszych dni[/B].nie mniej pozwalam im spać na łózku kiedy mój synek również w Nim śpi i co ciekawego zaobserwowałam- suki przepychają się która będzie spała w nogach małego - na zasadzie "która pierwsza" - przykładem jest zdjęcie na którym widać 2 psiaki i synka - niezbyt dobrej jakości bo robione było właśnie z zaskoczenia i 2 suczka częściowo załapała się na zdjęciu-reszta psiaków nie zmieściła się na łóżku :)
[IMG]http://img199.imageshack.us/img199/6746/37049886.jpg[/IMG]
[IMG]http://yfrog.com/5j37049886j[/IMG]
Serdecznie pozdrawiam.

Posted

[quote name='Diamant']Uważam,że wręcz powinno się taki model bycia z TYMI psami upowszechniać - jak najbardziej,a nie tylko i wyłącznie przedstawiać je w tym "złym" świetle - ja nie mogę odpowiadać za innych - ale też nie można wszystkich "wrzucać" do jednego worka - musimy o tym pamietać.
[IMG]http://yfrog.com/5j37049886j[/IMG]
Serdecznie pozdrawiam.[/QUOTE]
Tu się zdecydowanie różnimy . Dla mnie to mniej więcej tak jakby upowszechniać dojazd do pracy czołgiem , na własny ślub traktorem z przyczepą , na spektakl do teatru spychaczem gąsienicowym , a na wytworną kolację kombajnem . Wszystko można oczywiście , pytanie jest tylko , po co ? Jeżeli ktoś ma jednak taką potrzebę , niech jedzie jak chce . Mnie to rybka , pod warunkiem , że nie zagraża mi . :mad:

BTW , Wenezuela nie pierwsza wprowadza drastyczne rozwiązania . Restrykcyjnie traktuje się posiadanie pewnych ras również w Europie (np. Niemcy , Holandia) .

Posted

[quote name='tabaluga1']Tu się zdecydowanie różnimy . Dla mnie to mniej więcej tak jakby upowszechniać dojazd do pracy czołgiem , na własny ślub traktorem z przyczepą , na spektakl do teatru spychaczem gąsienicowym , a na wytworną kolację kombajnem . Wszystko można oczywiście , pytanie jest tylko , po co ? Jeżeli ktoś ma jednak taką potrzebę , niech jedzie jak chce . Mnie to rybka , pod warunkiem , że nie zagraża mi . :mad:

.[/QUOTE]

I ja się też tu róznię, bo to co piszesz bardzo mi się podoba!!!! Teatr we fraku jest strasznie nudny. Jestem doktorem teatrologii. I nigdy nie bylam w jakimś wykrochmalonym uniformie na spektaklu! Teatr to życie! I cała reszta pomysłów mi się bardzo podoba. Brak tylko odważnych ludzi żeby to czasem w życie wcielić. To tyle offu.
A uklad - dzieci +pies uważam za bardzo zdrowy i godny polecenia. ja też ma dzieci i psy. I nie wyobrażam sobei zeby było inaczej. Każde z dzieci w czasie jak się rodzily dostały psa. Synek pierwsze jedzenie jadł z psiej miski. I nie uważam tego za coś złego. Wręcz perzeciwnie. Bo w przyszlości moje dzieci będą szanować istoty żywe czy to psy czy ludzi (też jesteśmy zwierzętami!!! - ssaki).I nie pozwolą na robienie krzywdy nikomu. mam taką nadzieję.

Posted

Odpowiem tymi słowy genialnego Poety :
[URL]http://www.youtube.com/watch?v=FJ_IXhIUhkI[/URL] :loveu:

Również jestem zwolenniczką daleko posuniętej socjalizacji ludzi , dzieci i psów , jednak niekoniecznie psów TEJ konkretnej rasy . Tu mam wątpliwości . I tylko temu miało służyć przywołanie wizji tych dziwacznie , niezgodnie z przeznaczeniem , użytych pojazdów . :razz:

Posted

[quote name='tabaluga1']
Również jestem zwolenniczką daleko posuniętej socjalizacji ludzi , dzieci i psów , jednak niekoniecznie psów TEJ konkretnej rasy . Tu mam wątpliwości . I tylko temu miało służyć przywołanie wizji tych dziwacznie , niezgodnie z przeznaczeniem , użytych pojazdów . :razz:[/QUOTE]
masz znów rację!!! Tyle tylko, ze ja to bym inaczej nazwała
"... jednak niekoniecznie TYCH ludzi" bo znam niebezpieczne yorki i bardzo agresywnego labradora (o zgrozo jest reproduktorem!!!!). Wszystko zależy od człowieka który ma psy i od tego jak je wychowuje. Aczkolwiek znając psyche rasy danego psa można i należy go socjalizować.
I co ciekawe - swoich dzieci bym nie zostawiła samych z obcym psem, tak samo jak nie lubię jak moje psy są z obcymi dziećmi bez opiekunów. Ale mieszanka - własne dzieci i własne psy jest dla mnie ok.

Posted

[quote name='tabaluga1']
Również jestem zwolenniczką daleko posuniętej socjalizacji ludzi , dzieci i psów , jednak niekoniecznie psów TEJ konkretnej rasy . Tu mam wątpliwości . I tylko temu miało służyć przywołanie wizji tych dziwacznie , niezgodnie z przeznaczeniem , użytych pojazdów . :razz:[/QUOTE]


I znowu stereotypy... :roll: Bo jeżeli nie stereotypy, to podaj proszę chociaż jeden, konkretny powód, dla którego kontakt - załóżmy- spaniela z malutkim dzieckiem jest w porządku, a w przypadku TTB wzbudza Twoje oburzenie? Jakie zatem jest przeznaczenie astów wg. Ciebie, skoro normalne funkcjonowanie w rodzinie, obcowanie z ludźmi/dziećmi jest niewskazane?

Posted

[quote]Również jestem zwolenniczką daleko posuniętej socjalizacji ludzi , dzieci i psów , jednak niekoniecznie psów TEJ konkretnej rasy . Tu mam wątpliwości [/quote]

No proszę was, myślałam że chociaż na dogomanii nie ma ludzi, którzy ciągle jeszcze wierzą że TTB nie nadają się do niczego innego jak mordowania wszystkiego co się rusza...

Posted

[quote name='corrida'][B]I znowu stereotypy...[/B] :roll: Bo jeżeli nie stereotypy, to podaj proszę chociaż jeden, konkretny powód, dla którego kontakt - załóżmy- spaniela z malutkim dzieckiem jest w porządku, a w przypadku TTB wzbudza Twoje oburzenie? Jakie zatem jest przeznaczenie astów wg. Ciebie, skoro normalne funkcjonowanie w rodzinie, obcowanie z ludźmi/dziećmi jest niewskazane?[/QUOTE]
Stereotyp czy też nie , tego nie wiem . Wiem jedno , że niedokładnie zapoznałaś się z tym co napisałam , bo ja napisałam , że [B]„mam wątpliwości”[/B] , a nie[B] „wzbudza moje oburzenie”[/B] . Prawda ? Emocje i intencje stojące za tymi sformułowaniami są zupełnie inne . To po pierwsze .

Pokazałam również , na czym polegają moje wątpliwości i w pełni to podtrzymuje .

[quote name='tabaluga1']Tu się zdecydowanie różnimy . Dla mnie to mniej więcej tak jakby upowszechniać dojazd do pracy czołgiem , na własny ślub traktorem z przyczepą , na spektakl do teatru spychaczem gąsienicowym , a na wytworną kolację kombajnem . Wszystko można oczywiście , pytanie jest tylko , po co ? Jeżeli ktoś ma jednak taką potrzebę , niech jedzie jak chce . Mnie to rybka , pod warunkiem , że nie zagraża mi . :mad:

BTW , Wenezuela nie pierwsza wprowadza drastyczne rozwiązania . Restrykcyjnie traktuje się posiadanie pewnych ras również w Europie (np. Niemcy , Holandia) .[/QUOTE]

Przy okazji , patrzę na fotki i zapytam , może ktoś ma sensowne wyjaśnienie , po co takim miłym „niuniom” , skoro teraz przeznaczone są do normalnego funkcjonowania w rodzinie i obcowania z dziećmi , nadal obcina się uszy ? Tu przyznaję , nie mam żadnej hipotezy . Profilaktycznie ? Podczas socjalizacji dziecka z „niunią” , niemowlak może mu ogryzać uszka ?

Posted

[quote name='tabaluga1']Stereotyp czy też nie , tego nie wiem . Wiem jedno , że niedokładnie zapoznałaś się z tym co napisałam , bo ja napisałam , że [B]„mam wątpliwości”[/B] , a nie[B] „wzbudza moje oburzenie”[/B] . Prawda ? Emocje i intencje stojące za tymi sformułowaniami są zupełnie inne . To po pierwsze . [/QUOTE]

Oki, chcesz czepiać się słówek, niech Ci będzie - źle sformułowałam. Nie zmienia to faktu, że nie odpowiedziałaś na żadne z zadanych Ci pytań - ani jakie jest współczesne przeznaczenie tych psów, ani dlaczego obcowanie z dziećmi wzbudza Twoje wątpliwości w przypadku tej rasy? Powiedz wprost zamiast używać jakichś dziwacznych porównań. Nazwij rzecz po imieniu. Śmiało.



[quote name='tabaluga1']Przy okazji , patrzę na fotki i zapytam , może ktoś ma sensowne wyjaśnienie , po co takim miłym „niuniom” , skoro teraz przeznaczone są do normalnego funkcjonowania w rodzinie i obcowania z dziećmi , nadal obcina się uszy ? Tu przyznaję , nie mam żadnej hipotezy . Profilaktycznie ? Podczas socjalizacji dziecka z „niunią” , niemowlak może mu ogryzać uszka ?[/QUOTE]

Na pewno do psich walk :lol:.

Czy tylko u tej rasy można zaobserwować kopiowane ucho? Nie.

Nie jestem zwolenniczką ciętych uszu, ale też nigdy nie miałam do czynienia z wystawami etc. Zazwyczaj to jest właśnie główny powód kopiowania. Temat nie dotyczy jednak ciętych uszu - no chyba, że insynuujesz, że ASTy z takim uchem biorą udział w meczach. To jest właśnie najfajniejsze, kiedy laik (i do tego uprzedzony) wypowiada się na tematy, o których nie ma pojęcia... Nic dziwnego, że później wychodzą takie ustawy... Prawda z tym źdźbłem w oku bliźniego - po co szukać przykładów w Wenezueli, skoro na "własnym podwórku", wśród dogomaniaków mamy osoby z takim, a nie innym podejściem. :shake:

Posted

Asty z ciętymi uszami wyglądają groźniej, budzą większy respekt - niektórym pewnie to się podoba. Ja osobiście wolę uszy niekopiowane, psiaki wyglądają wtedy o wiele sympatyczniej. Ale tak jak pisze corrida, dzisiaj kopiowanie uszu (przynajmniej wśród hodowców) nie ma żadnego 'morderczego' przeznaczenia.

[quote]Nie zmienia to faktu, że nie odpowiedziałaś na żadne z zadanych Ci pytań - ani jakie jest współczesne przeznaczenie tych psów, ani dlaczego obcowanie z dziećmi wzbudza Twoje wątpliwości w przypadku tej rasy? Powiedz wprost zamiast używać jakichś dziwacznych porównań. Nazwij rzecz po imieniu. [/quote]

No właśnie, też jestem ciekawa ;)

Posted

Nie jestem przeciwniczką bullowatych, niewiele wiem na ich temat, ale chyba rozumiem co ma na myśli tabaluga. Cieszy moje oczy takie zdjęcie psa z dzieckiem, ale widziałam już podobne ujęcia kaukazów i owczarków anatolijskich. Da się, ale czy warto budować taki obraz tych psów? Podziwiam upór hodowców - pasjonatów, którzy podjęli się ucywilizowania rasy, mam nadzieję, że psy w typie bull posiadają jakieś unikalne cechy, które były tego warte. Natomiast nie widzę bullowatych w roli w jaką obecnie wepchnięto goldeny - psa rodzinnego, psa dla każdego.

Posted

Pies rodzinny a pies dla każdego to wielka różnica.

Z tym drugim zgadzam się w 100% - oczywiście, bullowate są jak media markt - nie dla idiotów ;) Dlatego tak trudne są choćby ich adopcje; nie każdy nadaje się na właściciela asta czy pita.

Natomiast psami rodzinnymi mogą być jak najbardziej, i warto to popularyzować - nie po to, aby każda polska rodzina kowalskich zapragnęła mieć swojego amstaffa, ale by zmienić ogólny wizerunek tej rasy w świadomości ludzkiej.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...