Jump to content
Dogomania

Nasza kochana Leksunia przeszła za TM, zostawiła nas samych..(*)


Elso

Recommended Posts

  • Replies 400
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

no niestety jest to smutna rzeczywistosć:shake:
leksa bardzo przejeła sie swoja rolą psa stróżującego i nie toleruje ŻADNYCH obcych osób w mieszkaniu:-(
tak, ze wizyty gości spedza u siebie w pontonie zastawiona materacykiem albo w łazience (gdyz jes to jedyne pomieszczenie z drzwiami u nas:lol: )

próbowalismy coś temu zaradzić - ja nawet zrobiłam rekonesans wśród behawiorystów - niestety mastino jest trudną rasą - ponoć niezbyt lubianą przez szkoleniowców - i w dodatku wiek leksy raczej nie rokuje najlepiej...
Tak ze zostalismy przy łazience i ewentualnych wyjściach podczas wizyt osób postronnych (np pan od licznika gazu, albo kominiarz itp):roll:

Link to comment
Share on other sites

Aniu witaj,przeczytałam o Lexie:loveu: bardzo podba mi sie także ta rasa...polecam ci topic na molosach-tam jest sporo właścicieli mastino-będziesz mogła podzielić sie z nimi wszystkim na temat mastino,widzę,że Lexa sporo choruje..no cóż taki jej urok..:loveu: ale jest śliczna i dużo zdrowia przede wszystkim jej życzę :loveu: aha a topic znajdziesz na [URL="http://www.molosy.pl"]www.molosy.pl[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Aniu - dotarłam na wątek Leksy ;)
... i zamiast grzać stare :p kości przy kominku, w którym tak pięknie napaliłam - siedzę od godziny na piętrze przy komputerze i czytam wątek od deski do deski - oj, macie sie Wy z nią, macie...

...a buzujący kominek jedynie moje psy na dole podgrzewa... :razz:

Link to comment
Share on other sites

faktycznie - nie nudzimy sie:loveu: :lol: :evil_lol:

ale naprawde, naprawde leksa nam to wszystko rekompensuje!! I bardzo ją kochamy.. Bo była nam przeznaczona (ja znalazłam ogłoszenie w poniedziałkowej wyborczej dopiero w nastepna srode, bo dopiero wtedy porzadkowalismy gazety w firmie i to zupełnie przez przypadek, bo zazwyczaj szukamy wiadomoiści w dziale gospodarka)..I leksa była i czekała na nas w schronisku.. I oprócz nas nikt inny nie dzwonił - tak, że ona była tylko dla nas!!:loveu: :loveu: :loveu:


Co do postępowania leksy, to próbowałam nawiazac kontakt z jedną z dziewczyn na molosach, która o mastino ma bardzo duza wiedzę.. opisałam zachowania leksy na zewnątrz (że ignoruje wszysrtkie zywe istoty z małymi psami i kotami włącznie) oraz jak reaguje na pukanie do drzwi - no i otrzymałam odpowiedź, ze to juz i tak ogromna wygoda, ze pies nie zaczepia i nie wdaje sie w bójki z innymi psami..bo takie są po prostu typowe mastino..:lol: :lol:

Niestety cierpie troszke, bo takie zachowanie leksy wyklucza powiekszenie naszego stadka o jeszcze jedna sztukę (kingo - np. Semi z taką samą historia jak nasza:-( albo Dionizoska bez oczu.:loveu: ) no ale cóz - leksa pragnie byc jedynaczka i juz..:eviltong: I niech jej bedzie!!!:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

my tez dziekujemy za miła przechadzke:loveu:

no ale zeby juz nie było tak zupełnie miło musze sie poskarzyc, ze na zakonczenie spaceru już pod naszym blokiem leksa posiliła sie splesniałym krokietem, które ktos madry wyrzucił dla ptaków...
pozytyw - zdazyła zjesć tylko jednego, a były cztery..
spieszyła sie tak bardzo ze chyba połkneła go w całosci... zanim zdazyłam dobiec:shake:
ale jak pikowała szybko do tych krokietów!!! nie wygladała zupełnie na zmeczoną spacerem:p

Link to comment
Share on other sites

Aniu, tak to jest jak sie bidulki nie karmi..musi sam sobie radzić.. :diabloti:(a tu mu jeszcze od ust/pyska obieraja:mad:).

Nastepnym razem jak bedziesz chciala, zeby pobiegala troche, to jej mozesz wczesniej jedzonko w roznych miejscach na skalacha porozkladac (tylko uprzedź nas z Grafią, zeby sie nie okazalo, że już inna biedna, zaglodzona sunia dopadla zarelko)

Link to comment
Share on other sites

nooooo - to jest nasze najukochańsze suczysko:loveu: :loveu:

ona ma takie dobre serduszko, chce sie bawić z wszystkimi psiakami - szczególnie z takimi małymi
a one sie boją i uciekają:placz:

ona chyba nie zdaje sobie sprawy ze swoich gabarytów, biedusia...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AniaB']:loveu: :loveu:

ona ma takie dobre serduszko, chce sie bawić z wszystkimi psiakami - szczególnie z takimi małymi
a one sie boją i uciekają:placz:

ona chyba nie zdaje sobie sprawy ze swoich gabarytów, biedusia...[/quote]

Aniu - jakbym widziałą moją bernardynkę Drachmę :evil_lol:
na widok psa - pędzi do niego w zachwycie, mimo swoich 9 lat - z entuzjazmem szczeniaka :evil_lol: - a taki pies - jak nie dostanie zawału na jej widok - to zmyka gdzie pieprz rosnie :-(

...ale jak już Drachmie się przytrafi bernardyn albo kaukaz - to ze strachu robi się taaaka malutka :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='black_sheep']Aniu ta sunia jest przesłodka i przesliczna, strasznie mi się takie cielaczki podobają, pyszczek ma boski, tak Ci zazdroszcze. Mam nadzieję, że doceniasz swoją suni. Co ja pisze, wiem, że tak:) Jest boska![/quote]

sunia rzeczywiscie jest kochana:loveu: - niestety nie moja to zasługa:p -taka juz była jak ją wzieliśmy:lol: :lol:

o docenianiu nawet nie ma co mówić - ja po prostu nie wiem jak my bez niej żylismy:loveu:
po tych przezyciach z nieudaną diagnozą weta myśle sobie czasem jak to bedzie jak leksy nie będzie
nawet nie umiem sobie tego wyobrazić, naprawde
ten pies jest po prostu wyjatkowy...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kinga']
na widok psa - pędzi do niego w zachwycie, mimo swoich 9 lat - z entuzjazmem szczeniaka :evil_lol: - a taki pies - jak nie dostanie zawału na jej widok - to zmyka gdzie pieprz rosnie :-(

...ale jak już Drachmie się przytrafi bernardyn albo kaukaz - to ze strachu robi się taaaka malutka :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:[/quote]

o to to to ...
u nas jest dokładnie tak samo:lol:
a leksa po tych lekach geriatrycznych to takiego wigoru dostała, ze podskakuje i biega jak szczenior
no i jak tak te 52 kilogramy ruszą na takiego np. sznaucerka miniaturkę, to zarówno sam sznaucerek jak i własciciel szybko abdykują z miejsca zabawy...:evil_lol:
ale z kolei muszę tutaj nadmienić, ze leksa jako duza gruba bruneta bardzo podoba sie małym chudym panom - pieseczkom, tak, ze nawet ma jednego zagorzałego wielbiciela yorka miniaturkę:eviltong:


aha, no i najwazniejsze - 28. listopada 2006 leksa konczy uroczyscie 7 LAT!!!:B-fly: :BIG: :BIG: :new-bday: :bday: :drink1: :beerchug: :drinka: :knajpa: :cunao:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ela_and_Krzys']oj to juz za dwa dni :) bedzie torcik ze swieczkami? :)[/quote]

niestety chyba nie:shake: :shake: :-(
nie dostanie nawet zadnego smakołyku psiego :shake:
za to pójdziemy prawdopodobnie do weta, ale to raczej zaden prezent:diabloti:


ale ją chociaż wysciskamy!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AniaB']niestety chyba nie:shake: :shake: :-(
nie dostanie nawet zadnego smakołyku psiego :shake:
za to pójdziemy prawdopodobnie do weta, ale to raczej zaden prezent:diabloti:


ale ją chociaż wysciskamy!!![/quote]

ja myslalam o takim torciku... ryzowo-kurczakowym :)

a co sie z Leksunia dzieje, cos nie tak?

Link to comment
Share on other sites

leksa jest chyba najbiedniejszym psem świata - ma praktycznie niewyleczalną, ciagnącą sie alergie:-(
z łap cały czas wyciskamy (lub sama płynie) ropę z krwią, na łapach i łokciach tworzą jej sie takie bąble-wrzody wypełnione mazią...
nie mozemy zmieniać nic w jej pożywieniu, a i to co dajemy wydaje mi sie ze jest mocno podejrzane..:shake:
dostaje karmę z jagnieciną i ryżem, gotujemy ryż i kurczaka (na wołowine ma uczulenie) i gdyby leksa tylko była w stanie żywić sie samym suchym jedzeniem to poddalibysmy ją kuracji karmą hypoalergiczną...
ma oczywiscie - jak juz jest nie do wytrzymania (a właśnie teraz tak jest) - aplikowane zastrzyki ze sterydów i dostaje antybiotyki
codziennie rano i wieczorem smarujemy nogi maścia, ale nie na długo to pomaga..
na szczescie leksa chyba nie odczuwa aż takiego bólu i jest dośc radosna...:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ela_and_Krzys']Aniu, a jakie leki Leksunia brała? Pytam pod kątem mojego pana w słusznym wieku - spanielek Bim skończy w styczniu 15 lat...[/quote]

leksa dostaje karsivan - dotlenia organizm, serce i ogólnie wspomaga w okresie rekonwalescencji jak i w starszym wieku
mozna też dawac zwykły ludzki geriavit pharmaton - ale my leksie tego nie dajemy, bo wystarczy nam jak szaleje tylko po karsivanie :roll: :evil_lol:

PS nie znam ceny geriavitu, ale karsivan jest dosć drogi - 60 tabletek kosztuje ok. 50 - 66 zł (ta ostatnia cena to z Piłsudskiego:mad: ). Leksa zjada 2 opakowania na miesiac, no ale ona jest duza...:razz:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...