Jaaga Posted September 23, 2010 Posted September 23, 2010 Wczoraj miałam telefon o Lulę, która jest już w DS. Pan chciał do domu z ogrodem sunię "taką naprawdę po przejściach". Zachwycilo mnie to, więc zaczęłam opowiadać o przejściach Albinki, która wielkościowo jest identyczna jak Lula, częściowo nawet kolorystycznie. Gdzieś w polowie pan się rozłączył. Czyżby za duzo jednak przeszła? Chyba nie warto tego opowiadać, tylko co najwyżej powiedziec, o lekkim powłóczeniu stopą. Quote
erka Posted September 23, 2010 Posted September 23, 2010 Nigdy za tymi ludźmi nie trafisz:shake:. Gdyby to było przypadkowe rozłączenie, to pewnie juz by zadzwonił drugi raz. No nic, czekamy nadal. Quote
divia_gg Posted September 23, 2010 Posted September 23, 2010 [quote name='erka']Nigdy za tymi ludźmi nie trafisz:shake:. Gdyby to było przypadkowe rozłączenie, to pewnie juz by zadzwonił drugi raz. No nic, czekamy nadal.[/QUOTE] Moze mu sie karta skonczyla i liczyl ze ktos oddzwoni...Juz sama nie wiem, bo tak sie w polowie rozlaczyc to dziwne...Moze kasy mu bylo szkoda... Quote
Jaaga Posted September 23, 2010 Posted September 23, 2010 Nie mam identyfikacji numeru, ale i tak nie oddzwoniłabym, bo nie chcę nikomu narzucać adopcji. Chyba miała byc po przejściach, żeby się mogli dowartościować, ale nie po takich, bo może jeszcze być problem. Powiedziałam, że kazdy z tych psów jest po przejściach i ma swoją smutną historię. Chyba tylko Sonia miała wczesniej dobre warunki. Quote
Asiaczek Posted September 26, 2010 Posted September 26, 2010 Może nie warto opowiadac o przejściach, tylko zaznaczyć, że powłóczy łapką. Przynajmniej jeśli chodzi o pierwsza rozmowę... pzdr. Quote
Jaaga Posted September 26, 2010 Posted September 26, 2010 Oni chcieli psa jedynie po przejsciach, dlatego mówilam. Innym nie mówię, a i tak nie chcą. Quote
ewelinka_m Posted September 26, 2010 Author Posted September 26, 2010 w piątek w nocy miałam okazję zobaczyć się z Albinką :loveu: to zupełnie nie ta sama sunieczka, która wyjeżdżała od nas z kielc :lol: teraz jest radosna, wesoła, pieszczocha z niej niesamowita jak tylko przestawałam ją głaskać zaraz zaczepiała mnie łapką, no bo jak ja mogłam zająć się czymś innym :eviltong: Quote
Jaaga Posted September 26, 2010 Posted September 26, 2010 Ewelinko, ona tak wszystkich zaczepia. Dlatego mówię, że jakby ktos ją przyjechał zobaczyc, to już wziąłby, tylko na razie nikt się nie chce skusić na oglądanie. Quote
savahna Posted September 27, 2010 Posted September 27, 2010 A mnie tam Albinka ujęła już na pierwszym zdjęciu, leżąca na posłaniu chyba u p.Ani i patrząca spode łebka i spode stoła.:loveu: Quote
Kar0la Posted September 27, 2010 Posted September 27, 2010 [quote name='savahna']A mnie tam Albinka ujęła już na pierwszym zdjęciu, leżąca na posłaniu chyba u p.Ani i patrząca spode łebka i spode stoła.:loveu:[/QUOTE] Mnie też. Ludzie są chyba ślepi, że nie widzą jej uroku, a jeszcze ma taki fajny charakter. Quote
savahna Posted September 29, 2010 Posted September 29, 2010 Jaaga.A czy Albinka ma wspólne zdjęcia z Teri?:???:Zaczęłabym je ogłaszać w pakiecie (oczywiście osobne ogłoszenia!) Sonia,Albinka,Teri.Ogłoszenia na tydzień.Jakby było jakieś wspólne zdjęcie to można by w ich ogłoszeniach wspomniec,że mile widziana adopcja obu piesków razem. Nie konieczna, ale do rozważenia. Nigdy nie wiadomo, czasem, gdy coś wydaje się trudniejsze do przeforsowania okazuje sie latwiejsze... A zresztą czemu nie spróbować...?:razz: Quote
erka Posted September 29, 2010 Posted September 29, 2010 Savahna, alez Ty jesteś optymistką;). Dwa trudne do adopcji psy w pakiecie???:crazyeye: Quote
Vlk Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 śliczne są te nowe zdjęcia suni :) co za piękny, uśmiechnięty pycholek Quote
Jaaga Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 Nie mają wspólnych. Musiałabym zrobić. Tylko problem jest w tym, że oprócz przyjaźni, nic ich nie łączy, a to może byc problem w kwestii oczekiwań ludzi względem psa. Albinka to typowo domowy, rozleniwiony, wyjątkowo spokojny pies, kochający wszystkich. W brzydka pogodę siłą trzeba ja wypychac na siku, a Teri najchętniej czas spedza w ogrodzie, bez względu na aurę. Lubi pilnowac, jest nieufna wobec obcych, szczekliwa. Albinka uwielbia dzieci, a Teri ich sie boi. Nie wiem, czy udałoby się połaczyć takie adopcje, chociaz dla przyzwyczajającej sie miesiącami do nowego miejsca, Teri to byłaby wymarzona sytuacja. Jesli mam zrobić zdjęcia, to dopiero moge jutro. Quote
savahna Posted October 1, 2010 Posted October 1, 2010 Ze zdjęciami tak bardzo sie nie spieszy, bo ja do połowy przyszlego tygodnia jestem trochę zakręcona, a potem bardziej luz i się za to wezmę. Na razie w wolnej chwili wklepuje Sonię.Nie chce ci dokładac zajęć Jaaga,ale jak będziesz mogła to cos pstryknij.Tak bym chciała ,żeby któraś z nich znalazła dom...:roll: Quote
savahna Posted October 7, 2010 Posted October 7, 2010 Od jutra na tapecie Albinka i Teri.:razz:Jedna po drugiej co tydzień, do skutku, więc marzy mi się,żeby to nie trwało wieki.Obstawiam,że po drugiej serii ogłoszeń domek ma być:eviltong:Zdjęcia wykorzystam te co są a jak będą wspólne to się wstawi.:sg168: Quote
erka Posted October 7, 2010 Posted October 7, 2010 Dzięki savahna, miejmy nadzieję,że skutek bedzie wcześniej:). Quote
savahna Posted October 8, 2010 Posted October 8, 2010 Doczytałam (lepiej póżno niż wcale),:crazyeye:że Albinka ma tak z 6 lat przynajmniej, bo sterylizacja w 2004 była?Zaczęłam je obie ogłaszać, ale miałam problem ze zdjęciami TERI , chyba były za małe, więc puściłam samą Albinkę (ma komplet) a Teri dokończę, bo znalazłam zdjęcia które wchodzą.A tak do wiadomości erko, kociaki dałam na małopolskie bodajże jeszcze.:-o Quote
Jaaga Posted October 9, 2010 Posted October 9, 2010 Savahna, sterylka była w zeszłym roku. Musiał się wkraść błąd w dacie. Z Albinki zaczęło się sypać niemozliwie. Moja mama jest już bezsilna, bo włosy ma wszędzie, cała Teri nawet jest biała. Albinka do tego bardzo sie drapie i wygryza. Nie wiem, czy takie mogą byc objawy sezonowego linienia? Skóra bez zmian. Erko, może kupic jej jakiś tłuszczowy preparat na włosy i skórę, żeby pomógł w problemie? W zeszłym roku liniała podobnie intensywnie, ale nie drapała się tak. Pcheł nie ma. Minia zrobiła Albince zdjęcie na schodach. Tło brzydkie, ale Albinka nie, więc wstawię: [URL="http://img139.imageshack.us/i/dsc09895xn.jpg/"][IMG]http://img139.imageshack.us/img139/5861/dsc09895xn.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"] [/URL] Quote
ewelinka_m Posted October 10, 2010 Author Posted October 10, 2010 Erko wpłaciłaś już 200 zł dla Jaagi na utrzymanie Albinki na ten miesiąc? bo dopisałam już w rozliczeniu finansowym :eviltong: Jaaga jak widziałam ostatnio naszego aniołka, to też wróciłam cała w śnieżnobiałym włosie:evil_lol: więc może faktycznie zakupić ten preparat ;) Quote
Jaaga Posted October 10, 2010 Posted October 10, 2010 Ewelinko, ona jeszcze wtedy nie liniała. Tak gubi włos cały rok. Teraz jest tego x3. Przez cały czas wystarczy zmiatać pod nia, a w czasie linienia, mimo codziennego wyczesywania włosy są dosłownie wszędzie i na wszystkim. Szczerze mówiąc, to moja mama tego boi sie najbardziej przy adopcji, a nie problemów z chodzeniem. Erka już przysłała pieniądze na DT. Quote
Mefi Posted October 10, 2010 Posted October 10, 2010 [quote name='Jaaga']Ewelinko, ona jeszcze wtedy nie liniała. Tak gubi włos cały rok. Teraz jest tego x3. Przez cały czas wystarczy zmiatać pod nia, a w czasie linienia, mimo codziennego wyczesywania włosy są dosłownie wszędzie i na wszystkim. Szczerze mówiąc, to moja mama tego boi sie najbardziej przy adopcji, a nie problemów z chodzeniem.[/QUOTE] :evil_lol: Znam to z autopsji. Mój Hektor też się sypie białym włosem cały rok, ale można przywyknąć - po prostu nie mam w domu dywanów, za to uzbroiłam się w wiele rolek do czyszczenia ubrań :lol: Na ograniczenie linienia polecam Gammolen w kapsułkach, na mojego gada działa rewelacyjnie. Quote
erka Posted October 10, 2010 Posted October 10, 2010 Jaaga, to bardzo proszę kup ten Gammolen. Ale czy to jest w normie takie linienie, czy może coś sie dzieje? Quote
Jaaga Posted October 11, 2010 Posted October 11, 2010 Skóre ma czystą, bez zmian, ale drapie się. Moze ma niedobory jakichś kwasów tłuszczowych przez to gubienie włosa. Nie wiem. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.