Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Wczoraj nikogo nie zastałam. Dzisiaj spróbuję znowu i tak do skutku. Cieprliwości...chociaz o tą pewno ciężko.

Magda (magdola) nie masz szans na przekonanie mamy do współpracy???

Posted

o matko dziewczyny - weźcie się w garść!!! Blisss ma sny, Waszka się czuje przez nie dobita, Blisss na pocieszenie stwierdza, że może jednak nie jest tak źle bo pies w tym śnie nie był chudy, a na to supergoga wali taki tekst:
[quote name='supergoga']Może to głodowa opuchlina.[/QUOTE]

no prosze Was... zawsze trzeba mieć nadzieje!!!!!

Posted

Byłam znowu. Przed 19...nikt mi nie otworzył, chociaż mąż trzymał domofon bez przerwy przez 10 minut! Zawziął się chłopak ;) Nikt nie otworzył, ale może nikogo nie było??? Najkrótsza droga do tych Pań to przez mamę magdoli...Jedyna, najlepsza droga do prawdy!!! Może te n adres w Białymstoku też można sprawdzić??? Dzielnica gdzie mieszkał Amant taka średnia, wiec nawet nie było za bardzo kogo spytać o jego losy :(

Posted

Czy ktoś rozumie dlaczego matka magdoli tak uparcie broni dostępu do swoich dobrych znajomych? Czyżby los biednego psiaka zupełnie ją nie obchodził? Nawet jeśli to jest zła prawda, to niech wreszcie pomoże ją ustalić. Postawa matki magdoli jest bardzo niepokojąca i zaczynają mnie też prześladować niedobre przeczucia:shake::-(

Posted

[quote name='sybisia']Czy ktoś rozumie dlaczego matka magdoli tak uparcie broni dostępu do swoich dobrych znajomych? Czyżby los biednego psiaka zupełnie ją nie obchodził? Nawet jeśli to jest zła prawda, to niech wreszcie pomoże ją ustalić. Postawa matki magdoli jest bardzo niepokojąca i zaczynają mnie też prześladować niedobre przeczucia:shake::-([/QUOTE]

ja nie chcę nikogo oceniać i wyrażam wyłącznie swoją opinię

moje zdanie jest takie: Mama Magdoli nie ma z tym nic wspólnego - może się mylę ale Magdola wygląda na młodą dziewczynę, może chciała się podeprzeć opinią czyjąś przy adopcji, nadać temu wiarygodności ...


I fakt, że teraz zniknęła, nie zagląda mimo że wie co tu się dzieje na prawdę źle o niej świadczy!!! Ja rozumiem, że ktoś się uczy, pracuje lub jedno i drugie ale jak się taka sprawa wali i jest jedyną osobą która ma jakiś kontakt i wieści nie można sobie pozwolić na znikanie!!! Można wygospodarować choć 5 minut!!!

Mogdola - jak nie masz czasu przekaż proszę WSZYSTKIE NAMIARY JAKIMI dysponujesz!!! I jeśli Mama ( w co wątpię głęboko) nie chce z Tobą o tym rozmawiać to daj Mamy telefon dziewczynom - może one się dogadają!!!

Do jasnej chol...ry!!!! Tu chodzi o życie ŻYWEGO STWORZENIA a nie lalki z supermarketu!!!

Magdola - pokaż no się w reszcie i powiedz o co w tym chodzi!!! Uważasz, że znikanie załatwia temat?
No nie wiem - mam pewnie sporo lat więcej niż Ty - i jeśli sama jeszcze tego nie wiesz to Ci powiem - świat jest mały i takie rzeczy prędzej czy później gdzieś tam wyłażą - nie uważasz, że lepiej to załatwić przyzwoicie? Móc potem powiedzieć ,,zrobiłam co mogłam" .... Liczysz, że przeczekasz i jakoś się rozejdzie?

NIE ROZEJDZIE SIĘ!!!

Posted

[quote name='malawaszka']Bliss chyba jednak nie masz racji co do wieku Magdoli - nie taka znowu młodziutka ona, aczkolwiek nie znam daty urodzenia[/QUOTE]


wnioski wysnuwam na podstawie zachowania ... jeśli jest starsza i stosuje zagrywki przedszkolaka hm... nic nie powiem więcej :angryy:

Posted

Magdola jest dorosłą osobą, ma rodzinę, dziecko, dom i pracę ;) Ale ...... jej zachowanie jest co najmniej dziwne. Osobiście, nie wierzę w niechęć jej mamy do przekazania numeru telefonu, itd.... Bajeczka wymyślona na poczekaniu.

Posted

Magdola - napisz mi prosze - co wiesz, co podejrzewasz. Przecież pisałaś, że domek będzie super, że znasz.
Amant, jeśli zyje, może być w potrzebie. On sobie nie poradzi.
Pomóż nam i jemu, bardzo Cie proszę.
Ja jestem za daleko, nie dam rady.

Posted

[quote name='magdola']oby do poniedzialku....juz aparat ładuję....ale sie ciesze...amant lepiej trafic nie mogl...i bedzie pod "moim okiem":D[/QUOTE]

[quote name='magdola']oj...o fotki to ja sama sie postaram:diabloti:...oby do poniedziałku:loveu:[/QUOTE]

[quote name='magdola']jak magdola wyslala 'porzadnego' sms-a to i fotki beda :D[/QUOTE]

[quote name='magdola']zaraz zdjecia beda....


[IMG]http://img149.imageshack.us/img149/9052/obraz130pd.jpg[/IMG]

[IMG]http://img696.imageshack.us/img696/6206/obraz131n.jpg[/IMG]

z ciocią Martą:
[IMG]http://img687.imageshack.us/img687/5736/obraz135o.jpg[/IMG]

[IMG]http://img686.imageshack.us/img686/3562/obraz141.jpg[/IMG][/QUOTE]

[quote name='magdola']z ciotką Dorotką;) :

[IMG]http://img185.imageshack.us/img185/152/obraz142h.jpg[/IMG]

[IMG]http://img291.imageshack.us/img291/1425/obraz146y.jpg[/IMG]

koniec ;) CUDO !!!!![/QUOTE]


pozwoliłam sobie zacytować wypowiedzi magdoli - wynika z nich jasno że zna ludzi, kontakt ma, telefon i adres również ....

dysponuje także mailem skoro to ona te fotki publikuje - chyba, że robiła je sama ...

NIE WIERZĘ, ŻE LUDZIE SIĘ ROZPLYNĘLI W NIEBYCIE!!!

Posted

[quote name='Blisss']

NIE WIERZĘ, ŻE LUDZIE SIĘ ROZPLYNĘLI W NIEBYCIE!!![/QUOTE]

ja też nie :( boli najbardziej to, że ktoś kto na dogomanii się udziela, na PwP zwłaszcza ma w głębokim poważaniu to, że pies może cierpieć - chyba, że wie coś więcej... tylko boi się powiedzieć... no trafi mnie coś...

Posted

[quote name='malawaszka']ja też nie :( boli najbardziej to, że ktoś kto na dogomanii się udziela, na PwP zwłaszcza ma w głębokim poważaniu to, że pies może cierpieć - chyba, że wie coś więcej... tylko boi się powiedzieć... no trafi mnie coś...[/QUOTE]


spójrz na cytaty - napisała że ,,będzie pod moim okiem" - to znaczy co włąściwie? Uważam że magdola jest nie w porządku i to mocno! jak jest dobrze i wszystko sprawnie idzie to sie udziela i ,,śmietankę spija" jak się posypało to mamy właśnie przykład zachowania przedszkolnego - chociaż właściwie nie - moja czterolatka umie powiedzieć, że coś nabroiła ...

Posted

ja uwazam ,ze magdola wie doskonale co sie stalo z psiakiem ,kryje tylko klan rodzinny i znajomych.

Ogladaj zdjecie zaobserwowalam ,ze piesek wcale nie jest Happy ,jest przestraszony i musi na sile pozowac do zdjec.Ma rzucony jakis koc i to wszystko.

Posted

Moja suka też nie lubi fotek i wywija się, gdy chce ją do zdjęcia przytulić - powiedzmy że to nie argument.
Natomiast brak prawdy - to argument przez duże A.

Jeśli Amis nie zyje - powiedzcie nam o tym.
Jeśli oddany gdzie - powiedzcie gdzie - zabiorę go do nas. Chyba że ma dobry dom.

GDZIE JEST AMANT?????

Posted

[quote name='xxxx52']ja uwazam ,ze magdola wie doskonale co sie stalo z psiakiem ,kryje tylko klan rodzinny i znajomych.

Ogladaj zdjecie zaobserwowalam ,ze piesek wcale nie jest Happy ,jest przestraszony i musi na sile pozowac do zdjec.Ma rzucony jakis koc i to wszystko.[/QUOTE]


na kocyk to Ty nie patrz - u mnie pies tez spał na kocu czy nawet jakiejś innej szmatce z tydzień chyba bo posłanko jechało ... i miny tez miał różne bo jakie ma mieć pierwszego czy drugiego dnia? Nie przesadzajmy ....

co nie zmienia faktu, że w kwestii ,,krycia" mam podobne odczucia ...

Posted

[quote name='xxxx52']ja uwazam ,ze magdola wie doskonale co sie stalo z psiakiem ,kryje tylko klan rodzinny i znajomych.

Ogladaj zdjecie zaobserwowalam ,ze piesek wcale nie jest Happy ,jest przestraszony i musi na sile pozowac do zdjec.Ma rzucony jakis koc i to wszystko.[/QUOTE]
Też takie odniosłam wrażenie. Piesek może nie znosić fotografowania, ale tutaj widać, że siedzi smutny, radośnie pozuje tylko pani na fotce, Amant najchętniej wyrwałby się z objęć. Nie wiem, kiedy zdjęcia były robione, ale wydaje mi się, że po kilku dniach pobytu w "cudnym domu" i z kochającymi opiekunkami piesek nie tak by wyglądał...

Posted

[quote name='sybisia']Też takie odniosłam wrażenie. Piesek może nie znosić fotografowania, ale tutaj widać, że siedzi smutny, radośnie pozuje tylko pani na fotce, Amant najchętniej wyrwałby się z objęć. Nie wiem, kiedy zdjęcia były robione, ale wydaje mi się, że po kilku dniach pobytu w "cudnym domu" i z kochającymi opiekunkami piesek nie tak by wyglądał...[/QUOTE]


t e fotki sa na 43 czy też 44 stronie - doczytajcie bo ja już dziś nie dam rady ale wydaje mi się że to fotki z driugiego dnia pobytu ... mógł się czuć jeszcze nieswojo ...

Posted

nie przesadzajcie już z interpretacją min psa na zdjęciu - nie bronię w żadnym wypadku tych bab, ale... no zobaczcie - to moje sznupy - Luna u mnie od szczyla, Drops od 8 mies, a miny mają niezbyt szczęśliwe - wnioski? ;)
[IMG]http://lh4.ggpht.com/_MXkMDrRnqFY/TIfbQZbT2OI/AAAAAAAAGM4/loNFMyaKHes/DSC_0355.JPG[/IMG]

Posted

[quote name='malawaszka']nie przesadzajcie już z interpretacją min psa na zdjęciu - nie bronię w żadnym wypadku tych bab, ale... no zobaczcie - to moje sznupy - Luna u mnie od szczyla, Drops od 8 mies, a miny mają niezbyt szczęśliwe - wnioski? ;)
[IMG]http://lh4.ggpht.com/_MXkMDrRnqFY/TIfbQZbT2OI/AAAAAAAAGM4/loNFMyaKHes/DSC_0355.JPG[/IMG][/QUOTE]

no właśnie o to mi chodzi ;) plus na kocu a nie na psim czymś tam ;)

to nie ma znaczenia - znaczenie ma natomiast cisza ze strony magdoli ....

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...