Mega Psiara Posted February 23, 2010 Posted February 23, 2010 Do góry Borysek ! Musi znaleźć nowy domek Quote
mari23 Posted February 23, 2010 Posted February 23, 2010 [quote name='ewatonieja'][IMG]http://i49.tinypic.com/ajw2sj.jpg[/IMG] taki cudak marzy o własnym domku[/QUOTE] wczoraj w mojej rodzinie przyszedł na świat chłopczyk - nie pisałabym o tym tutaj, gdyby nie fakt, że na imię maluszek ma... Borys!!!!;) Niech ci to przyniesie szczęście w szukaniu domku, słodki psiaczku!:loveu: A ja swoją "tradycyjną deklarację" - 15 zł dorzucę! i o domek będę pytać... Quote
Franca81 Posted February 23, 2010 Posted February 23, 2010 Na pewno przyniesie szczęście imiennik Borysa ;) Quote
zuzka Posted February 23, 2010 Posted February 23, 2010 Borysku dzisiaj kończy się bazarek fantów cioteczki[B][COLOR=Red] Ania-tygrysiczka[/COLOR][/B] które podarowała dla Ciebie więc niedługo podrzucę Ci pare grosików Quote
Dora Posted February 24, 2010 Posted February 24, 2010 Ja oczywiscie dalam ciala i nie wyslalam jeszcze pieniedzy :( przepraszam bardzo za to, na dniach wysle 30zł i bedzie to za luty i marzec :) Quote
Franca81 Posted February 24, 2010 Posted February 24, 2010 Botrystku śnieg topnieje mam nadzieję, żen ie zalało Cię. ;) Quote
wanda szostek Posted February 24, 2010 Author Posted February 24, 2010 [quote name='mari23']wczoraj w mojej rodzinie przyszedł na świat chłopczyk - nie pisałabym o tym tutaj, gdyby nie fakt, że na imię maluszek ma... Borys!!!!;) Niech ci to przyniesie szczęście w szukaniu domku, słodki psiaczku!:loveu: A ja swoją "tradycyjną deklarację" - 15 zł dorzucę! i o domek będę pytać...[/QUOTE] [B]Bardzo dziękujemy i mam pytanie gdzie tą wpłatę zapisać, czy w deklaracjach stałych, czy tez jednorazowych?[/B] Konto do wysyłki podaję na PW Quote
mari23 Posted February 24, 2010 Posted February 24, 2010 [quote name='wanda szostek'][B]Bardzo dziękujemy i mam pytanie gdzie tą wpłatę zapisać, czy w deklaracjach stałych, czy tez jednorazowych?[/B] Konto do wysyłki podaję na PW[/QUOTE] krucho u mnie z finansami, ale niech będzie stała, on takich najbardziej potrzebuje przecież Quote
meganka5 Posted February 25, 2010 Posted February 25, 2010 [quote name='szajbus']A jaki są warunki w tych schroniskach? Czy psiak ma tam jakieś szanse na w miarę normalne życie czy szybciej na Morbital lub zagryzienie? Pytam, bo nic nie wiem o tych schroniskach, a wiem ( czytając dogomanie) , że różnie z tym bywa.[/QUOTE] na post weszłam dzisiaj, znajac już historię wybiórczo czytając dotarłam do przemyśleń o schronie i serce zamarło mi opowiem o warunkach (jeżdżę do ostrowii-choc ostatnio brakowało mi odwagi-można to nazwać i egoizmem i powiedzieć też że jestem za "miętka") opowiem o zimie-bo latem gdy świeci słońce i jest zielono to wydaje się że nie jest zle jedzenia, kocy, materacy, zabawek, obroży, smyczy, misek-nie brakuje(dostają dary, kupują więc nie jest z tym najgorzej) ale....zimą gdy mrozy spadają do 2 kresek poniżej zera 2-3 pracownikom-na około300 psów- nie chce się wychodzić z ciepłej kanciapy psy nie dostają ciepłego jedzenia tylko taką pulpę zmarzniętą-rzuconą-nie do misek-tylko tam gdzie spadnie to leży-często w psie kupy o wodzie nie wspomnę-śnieg to jedyna woda psy leżą na betonie-siano jest ale nie ma komu podłożyć a jak się podłoży to przecież i zmienić trzeba będzie-to po co podkładać? koce są ale jak psiak napaskudzi na koc to trzeba wymienić i zutylizować, to nie kładziemy...bo to tylko pies .... fizycznie jest niemożliwe nakarmenie i wysprzątanie codziennie wszystkich boksów przez 3 "pracusiów" nie będę się już rozpisywać o tym ile było przypadków(tej zimy) zamarznięcia, psiaków które były i nagle ich nie ma...serce mnie boli gdy patrzę w te oczy a tak niewiele mogę zrobić po każdym powrocie ze schronu potrzebuję mnóstwa czasu aby dojść do siebie, nie mogę spac i jeść, a przed oczami tylko te ciałka kochane dla których tam skończyło się życie... są ludzie którzy odwalają tam kawał dobrej roboty-wolontariuszki z warszawy- to dzięki nim jest strona o ostrowii i zdjecia "niechcianych miłości" ja powiem jedno- po każdej wizycie w schronie coraz bardziej utwierdzam się w przkonaniu że taka psia wolnośc-nawet byle jaka- jest 100 razy lepsza od "życia" w niewoli- bez opieki weta(bo nie oszukujmy się tam nie ma dyżurującego miłego pana niosącego ukojenie w bólu i cierpieniu), jedzenia-jak dadzą to dadzą jak nie to nie, ludzkiego dotyku a wandę będę wynosić pod chmury bo ona ma ogromne serce i wiem, jestem tego pewna - nie oddalaby psiaka do przechowalni :placz: Quote
wanda szostek Posted February 25, 2010 Author Posted February 25, 2010 Magda, aleś mi laurkę wystawiła. Bywamy jednak w sytuacji, ze jak nie zrobimy to źle. Możliwości przetrzymania psa mam marne z racji, że tylko w czasie pobytu na wsi no i tylko za zgodą męża, bo to on najwięcej fizycznie przy nich pracuje. Za dużo mamy już własnych psów i ograniczone z tym możliwości. Pozostawienie go samym sobie to albo zlikwidowali by go myśliwi, albo złapał by go któryś z gospodarzy na łańcuch a wtedy to już chyba lepiej zginąć szybko od kulki. Takich psów w ciągu roku jest kilka i straszne jak nie można im pomóc. Quote
meganka5 Posted February 25, 2010 Posted February 25, 2010 znasz mnie już troche i wiesz że słów na wiatr nie rzucam(przynajmniej tak mi sie zdaje:lol:), ja wiem że są sytuacje kiedy nie można nic zrobic-bo nie ma sie takich możliwości....ale ja żyję w przekonaniu że nadgorliwośc jest gorsza od faszyzmu....i nigdy ale to nigdy dokąd tylko starczy mi sił i możliwości nie posłałabym żadnego psiaka który stanąłby mi na drodze do piekła zwanego schronem...nie mi oceniać wybory i decyzje innych ludzi-mówię tylko o sobie....niestety rzeczywistość czasami przerasta nawet te najlepsze ręce bo wiadomo że gdzieś jest granica naszych możliwości i zdrowego rozsądku. Borys miał szczęście i teraz trzeba stanąc na rzęsach aby to szczęście trwało nadal... Quote
szajbus Posted February 25, 2010 Posted February 25, 2010 Nigdy nie zgłosiłam żadnego psa do tzw. łapanki. Wole wykładać im jedzenie, puścić wolno, niz skazać na niewolę. Nie wiem. Moze jestem nienormalna, ale takie mam podejście. Jęsli nie jestem w stanie psiakowi znaleźć domu, tymczasu to biega sobie luzem. Na szczęście większość w czasie zimy dobrze sobie radzi. Wchodzą do piwnic, klatek schodowych itd. Gdyby nie Wanda Braego nie miałby kto nakarmić. Wkrótce leżałoby tam głodne, zamarznięte ciałko. Dlatego zgodzę sie, ze ja trzeba na rękach nosić, ale trzeba tez prosić kogo się da o pomoc dla Barego. Quote
Franca81 Posted February 25, 2010 Posted February 25, 2010 Poprosiłam Jenny19 o poogłaszanie Borysa. Bo zobaczyłam jak superowo poogłaszała astka z opolskiego schroniska. :) Dziewczyny ja nie mam czasu by stworzyć jakiś tekst. Więc jak ktoś ma chwilkę to proszę bardzo o sklecenie jakiegoś ogłoszenia. Zacytuję Jenny z tamtego watku by wiadome były jej oczekiwania. ;) "mogę ogłosić, żaden problem, ale potrzebuję gotowy tekst+ namiary+ zdjęcia bo wątek jest dosyć obszerny a nie mam czasu się przebijać przez wszystkie strony [IMG]http://www.dogomania.pl/../../images/smilies/icon_wink.gif[/IMG]" Quote
wanda szostek Posted February 25, 2010 Author Posted February 25, 2010 [quote name='Franca81']Poprosiłam Jenny19 o poogłaszanie Borysa. Bo zobaczyłam jak superowo poogłaszała astka z opolskiego schroniska. :) Dziewczyny ja nie mam czasu by stworzyć jakiś tekst. Więc jak ktoś ma chwilkę to proszę bardzo o sklecenie jakiegoś ogłoszenia. Zacytuję Jenny z tamtego watku by wiadome były jej oczekiwania. ;) "mogę ogłosić, żaden problem, ale potrzebuję gotowy tekst+ namiary+ zdjęcia bo wątek jest dosyć obszerny a nie mam czasu się przebijać przez wszystkie strony [IMG]http://www.dogomania.pl/../../images/smilies/icon_wink.gif[/IMG]"[/QUOTE] No właśnie dlatego w moich wątkach zaklepuję zawsze pewną ilość postów na pierwszych dwóch stronach, aby wszystko co najważniejsze tam było a reszta to tylko podnoszenie i wymiana zdań. Miałam nadzieję i tak znowu wczoraj z córką planowałyśmy w sobotę wyjazd na wieś celem bliższego poznania i zadokumentowania Borysa no i jak zwykle ostudził nasz zapał mąż dzwoniąc, że teraz nie da się przejechać z powodu gliniasto-żwirowej rozmokniętej nawierzchni na drogach dojazdowych. Kiedyś władze poprawiając do nas dojazd wysypały drogi dojazdowe żwirem. Tylko, że w praktyce okazało się, że tam głównym składnikiem jest glina i jak mokro to nie da się ani chodzić ani jeździć. Wyjazd byłby mozliwy, gdyby to przymrozek utwardził. Quote
wanda szostek Posted February 26, 2010 Author Posted February 26, 2010 [quote name='mari23']krucho u mnie z finansami, ale niech będzie stała, on takich najbardziej potrzebuje przecież[/QUOTE] Dziękuję bardzo. Już wpisałam na pierwszej stronie [COLOR=Red][B][SIZE=3]Do dzisiaj na koncie stałych deklaracji za luty wpłynęło 80,00 zł[/SIZE][/B][/COLOR] Quote
ewatonieja Posted February 26, 2010 Posted February 26, 2010 zdjecia i opis to jedyne co moż emu pomóc no i oczywiście pomoc finansowa dogomaniaków :( Quote
Dora Posted February 28, 2010 Posted February 28, 2010 Podajcie mi numer konta, bo czyscilam skrzynke i nie mam Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.