Jump to content
Dogomania

Chappi-co o niej sądzicie i jak przekonać psa do innej karmy


Recommended Posts

Posted

[quote name='Aga K']a jaką karmę dajesz swojemu psinkowi ???
Nio właśnie mi wet powiedział dzisiaj,że pies nie może mieć zawsze pełnej michy i jeść kiedy mu sie zachce bo to niszczy jego wątrobę,serce i nerki.[/QUOTE]
ja daję acanę i mój pies ma zawsze pełną miskę... jest takim niejadkiem, że nie zamierzam mu jeszcze wydzielać ;-) mój wet nie oponuje i znam kilka osób, które też tak karmią... (oczywiście pies nie może być łasuchem, bo wtedy nadwaga gwarantowana;-) )

Posted

Mam bardzo wybrednego psiaka, który jak sypnęłam mu Eukanubę to spojrzał na mnie jak na wariatkę:p

Teraz dostaje Acanę i Royal Canin (albo "mini adult" albo taką dla jamniorów) + ryżyk i jest zadowolony.

Jest małym psiakiem dostaje jedzenie dwa razy dziennie (chociaż nie jest łakomczuchem, to boję się, że się spasie:oops:). A co do metody "jak będzie głodny to zje" potwierdzam, najlepsza metoda:p. Z moim psiakiem poskutkowało!!!

Posted

e eukanuba moim koto ani psu nie smkowął nigdy za to royalek mniam Lilith je Chicoppe - które nawet bardzo wybrednym psom smakuje i doskonale sie po nim czują i wyglądają, mimo ze to nie mercedes wśród karm :)
na początek polecam mieszac albo podlewać lub posypywac ulubioną przekąską (u mnie bosko działa tuńczyk)

Posted

Mój pies też czasami ma ciężkie dni i wybrzydza, karmę mieszam z :
- tuńczykiem (w sosie własnym)
- tranem (to akurat codziennie dostaje)
- jogurtem naturalnym
- sokiem pomidorowym
- rozrzedzonym twarożkiem
- rosołkiem

Posted

Dokładnie.Jak jej dałam Eukanube to spojrzała na mnie jak na wariatke ze spojrzeniem mówiącym;"co ty mi tu kurcze podajesz???" podkuliła ogon,odwróciła sie z podkulonym ogonem i nawet jej sie nie śniło żeby to ruszyć,ale po jakimś czasie zmiękła.Miałam spróbować Acane,ale skoro ma jeszcze tą karme to jeszcze poczekam.

Posted

ja jak nie chcą już jeść suchekj karmy bo za dużo im dawałem frykasów to mieszam karmę z jajkiem na miękko, ładnie się wymiesza i dodatkowo jakiś kawałeczek piersi z kurczaka, na drugi dzień też ale już dużo mniej i w końcu dają się nabrać - najpierw są obrażone ale potem miękną:)

  • Upvote 1
  • 1 month later...
Posted

Mojej nie zdarzylo sie wybrzydzac, jest takim lakomczuchem ze pozarlaby wszystko co do zarcia sie nadaje. Chyba stad sie to bierze ze ja i tak czasem slysze na szkoleniu "oooo, ale sie upasla..." i ciagle musze uwazac zeby nie byla zbyt tlusta. "Najlepsza przyprawa jest glod" - mowi przyslowie. Na pewno lepiej jest jak pies lekko niedojada niz jak jest zbyt syty. No i ja preferuje zarcie naturalne, urozmaicane w rozny sposob. Suche zarcie tez dostaje od czasu do czasu bo bywa, ze w podrozy na przyklad tak jest wygodniej wiec i do tego tez jest przyzwyczajona. Ale nie jest to Chappi ani Pedigree po ktorych miala klopoty ze skora.

Posted

Nioooo,jesetm w końcu z wami.Przez ostatni czas mieszkam daleko od domu,w akademiku,a na dodatek nie miałam nbeta,ale teraz będę prawie co tydzień do was pisać.Kupuje teraz różne karmy i staram sie mieszać.Faktycznie,miałam racje,moja kundlica to poprostu wybiera,a jak jest głodna i nie ma nic innego w misce tylko np eukanuba to poprostu nie je.I tak też jest z jedzonkiem gotowanym,Nie wiem jak jej to wypersfadować z tego małego łebka

Posted

[quote name='Aga K']Kupuje teraz różne karmy i staram sie mieszać.Faktycznie,miałam racje,moja kundlica to poprostu wybiera,[/QUOTE]
To nie mieszaj, daj jedną karmę, nie bedzie miała wyboru...
[QUOTE]a jak jest głodna i nie ma nic innego w misce tylko np eukanuba to poprostu nie je.[/QUOTE]
Skoro nie je to znaczy, że nie jest głodna. Jak będzie naprawdę głodna to zje to co ma w misce. :diabloti:

Posted

Coztego..jak zwykle zdrowe podejście:diabloti: . Jestem jak najbardziej "za" - jak będzie "naprawdę" głodna to zje - może minąć nawet parę dni - polecam konsekwencje:p

Posted

A ja jednak sie troche obawiam bo już kiedyś próbowałam,właśnie z gotowanym jedzeniem,niestety,musiałam je poprostu wyrzucić bo sie zaczęło psuć

Posted

Heh..człowiek uczy się na błędach:p , nie ma co eksperymentować w ten sposób z gotowanym jedzonkiem, bo takie w sprzyjających warunkach może się popsuć w misce już nawet po 24 godzinach:roll: .
Najlepsza do eksperymentowania jest karma sucha:evil_lol:.

Posted

Nioom,popieram.Nio i teraz jej nie będę mieszać suchych karm,dam jej jedną i niech "się męczy" Heeh i znowu mama mi powie,że jestem bezlitosna dla suni i co ja mam zamiar przez to osiągnąć,no,ale to już mniej ważne,że ona tego nie rozumie.Pozdrawiam serdecznie

Posted

[quote name='Aga K']A ja jednak sie troche obawiam bo już kiedyś próbowałam,właśnie z gotowanym jedzeniem,niestety,musiałam je poprostu wyrzucić bo sie zaczęło psuć[/QUOTE]
Po pierwsze, należy przygotować na początek małą porcję, żeby nie było żal wyrzucić. :diabloti:
Po drugie, porcję niezjedzoną w ciągu 15 minut, chowamy do lodówki, przed kolejnym podaniem po 10 godzinach, lekko podgrzewamy. Po czym niezjedzoną znów chowamy do lodówki... Spokojnie na dwa dni wystarczy, a może nawet przez trzy dni się nie zepsuje :diabloti:
Suchą karmę też trzeba zabierać po kilkunastu minutach i podawać ponownie dopiero po kilku godzinach, lub na następny dzień (w zależności od tego ile razy dziennie psa karmimy) :cool3:

Ewentualnie niezjedzoną porcją można skarmić swojego drugiego psa ;)

Posted

[B]Coztego[/B],ja bardzo chciałabym tak karmić moją niunie,ale jak wspominałam,mają mnie wtedy za dręczyciela,ale to już mniej ważne.Jak będę na stałe w domu to tak będę ją karmić.A co do drugiego psa-to go jeszcze nie mam,ale będzie-bokser-nio a boksie to mają apetyt,więc wtedy będę mogła nie zjedzoną porcją nakarmić drugiego psa ( o ile moja Pusia w obliczu konkurencji nie nabierze apetytu)

Posted

[quote name='Aga K'][B]Coztego[/B],ja bardzo chciałabym tak karmić moją niunie,ale jak wspominałam,mają mnie wtedy za dręczyciela[/QUOTE]
Jak zaczęłam tak traktować moją sukę, to też mnie matka odsądzała od czci i wiary... Ale jak zobaczyła efekty to przyznała mi rację. A jakież było moje zdziwienie, kiedy sąsiad się poskarżył, że jego pies nie chce jeść z miski, a moja mamusia na to: "To niech nie je. Albo z miski albo wcale. Trzeba mu miskę zabierać jak nie zje, aż zgłodnieje i zacznie jeść z miski..." :evil_lol:

Posted

Wprowadzaj nową karmę stopniowo. Karm o stałych porach.Gdy nie zje nie zostawiaj karmy w misce.Zobaczysz że zacznie jeść.Z karm proponuję Acane.

Posted

Acany jeszcze nie próbowałam,narazie tylko Eukanube,ale na pewno spróbuje.,Teraz niestety wszystkie mopje działąnia staną ponieważ nie mieszkam w domu-akademik:angryy: ale zaraz po skończeniu szkoły ja przejmuje pałeczke na nowo.JUż za jakieś dwa,trzy tygodnie kupuje nową karmę-będzie to Acana nio i troche Chapi

  • 3 months later...
Posted

[quote name='Aga K']Aktualnie chodzi tu koło mnie i piszczy bo nie ma nic w misce-nio oprócz wody.Może jej troche napype jeszcze na chwile i zobacze jak to podziałało/[/QUOTE]
jak pies bedzie chciał coś innego to mu daj na spróbowanie

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...