Jump to content
Dogomania

Arystokratyczny blogas Dealera-boksera prawdziwego...


Recommended Posts

Posted

wow :loveu: :loveu: normalnie się wzruszyłam :cool3: :cool3: uwielbiam widok dorosłego psa opiekującego się maluchem :loveu: :loveu: :loveu:
Dili to dobry chłopak :loveu: :loveu: czasem jakiś tam dziwny pomysł ,ale sama widzisz że to wzór cnót :loveu: :loveu:

  • Replies 17k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='tygra']a może poobserwuj jego zachowanie (być może faktycznie go nie poznał), być może już się to nie powtórzy[/quote]

ja go obserwuje bez przerwy bo nie wiem co mu jeszcze do tego lba wpadnie hihihi:evil_lol:

Posted

[quote name='Vectra']wow :loveu: :loveu: normalnie się wzruszyłam :cool3: :cool3: uwielbiam widok dorosłego psa opiekującego się maluchem :loveu: :loveu: :loveu:
Dili to dobry chłopak :loveu: :loveu: czasem jakiś tam dziwny pomysł ,ale sama widzisz że to wzór cnót :loveu: :loveu:[/quote]

tiaaaa.. wzor cnot wszelakich...nioooo wzruszylam sie Ewunia chlip chlip....

Posted

[quote name='dealer']tiaaaa.. wzor cnot wszelakich...nioooo wzruszylam sie Ewunia chlip chlip....[/QUOTE]
widzisz mój Kano nigdy by nie pozwolił żadnemu małolatowi na takie spodufalanie się :angryy: :angryy: dlatego zazdroszczam :oops: :oops:

Posted

[quote name='Vectra']widzisz mój Kano nigdy by nie pozwolił żadnemu małolatowi na takie spodufalanie się :angryy: :angryy: dlatego zazdroszczam :oops: :oops:[/quote]

Ewunia tak w zaufaniu Ci powiem ze mam caly czas stracha...ale tlumacze sobie ze jesli jeszcze hmmmm jeszcze mu nic nie zrobil to moze go nie udusi i nie zagryzie...zdaje sobie sprawe ze moze np, warknac ostrzegawczo tak jak na niego warczaly dorosle psa kiedy przesadzil z zabawa...ale jestem od 9 wp racy i jestem zmeczona psychicznie jak po 20 godzinach przynajmniej......od samego obserwowania i pilnowania coby malemu Dilik kosci nie polamal przez przypadek ufffff.

  • 2 weeks later...
Posted

ciiiii bo sie wyda:) :evil_lol: biegam sobie ogladam foteczki bo swoich nie mam;( na apracik jescsze troszke poczekac musze:)

Posted

cześć Aguś :multi: :multi: :multi: jak tam Dilski się miewa ??


co do aparatu to może zastosuj środki przymusu celem przyspieszenia kupna ;) :razz:

Posted

Dili sie nie miewa Dili sie gotuje biedaczek...nie je , nie biega , nie bawi sie tylko pije i spi....mi tez jest za cieplo ale jego mi najbardziej zal..moje malutkie biedne sloneczko....a ogolnie ok:)

Posted

[quote name='Vectra']cześć Aguś :multi: :multi: :multi: jak tam Dilski się miewa ??


co do aparatu to może zastosuj środki przymusu celem przyspieszenia kupna ;) :razz:[/quote]
Srodek w postaci blagania, jeczenia, potem milczenia i nic nie robienia:) zdzialal tyle ze obiecalo mi moje szczescie ze jak przyjedziemy do Polski to kupi mi aparat, a podobno mamy jechac w sierpniu - oby:) moj kolega malzonek jest kurde twardy....:evil_lol:

Posted

[quote name='dealer']Srodek w postaci blagania, jeczenia, potem milczenia i nic nie robienia:) zdzialal tyle ze obiecalo mi moje szczescie ze jak przyjedziemy do Polski to kupi mi aparat, a podobno mamy jechac w sierpniu - oby:) moj kolega malzonek jest kurde twardy....:evil_lol:[/QUOTE]

no widze że wszędzie działa ten sam sposób :evil_lol: :evil_lol:

Posted

halo ludkowie:) ano mielismy byc...mielismy...:-( ale chyba dopiero wrzesien i to sam koniec ..za duzo pracy, za duzo zlecen i czasu brak na wojaze...buuu. dla mnie to oznacza tylko jedno,ze zakup aparatu sie opozni buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu no i ze nie spotkam sie na jakims spacerku z dogomaniakami az do wrzesnia....:(

a tak poza tym to pieknie jest bo sie ochlodzilo, Dilski odzyl, przestal tak gubic siersc i jest milo:)
dalej bawi sie z tym malym bokserkiem o ktorym wam pisalam, i jak na razie jest to jedyny pies ktory na niego nie warknal tzn. na malego podczas zabawy:) jestem taka dumna z mojej bestii ze hoho:) ciekawe co bedzie dalej jak maly podrosnie i skoncza sie szczeniece prawa? myslicie ze beda sie dalej bawic?
no a co do agresji :)mojego psidla to tyle ze np. wczoraj przyszedl do hali w ktorej czyszczone sa samochody bezpanski pies, dilski spokojnie do niego wyszedl , obwachali sie i Dili go olal, przegonil go dopiero jak mu sie ta psina zaczela do doopy dobierac:) pobiegl za nim ale jedno moje zawolanie wystarczylo zeby wrocil i nie interesowal sie tym psem:)
prawdopodobnie w piatek udamy sie na spotkanie ze szkoleniowcem w celu rozwiazania albo raczej proby rozwiazania szalenstw Dilskiego na smyczy...sama nie dam rady, probowalam ale widocznie cos robie zle skoro nie ma efektow:) zdam sie na osobe doswiadczona, ktora ponoc ma efekty w pracy z trudnymi psami, lubi takie wyzwania i nie uzywa ze tak powiem przemocy:). nie uzywa kolczatek, lancuszkow, obroz czy smyczy z impulsem elektrycznym itp. jesli uda sie nam spotkac w piatek to na pewno napisze wam co i jak:)
alez sie rozpisalam bez sensu:)
sciskam i pozdrawiam:)

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...