Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

widuję się często z panią właścicielką yorka u której bylismy, matki pana gdzie jest Bobby, WSZYSTKO CO WIEMY O PSIAKU POTWIERDZA ZA KAŻDYM RAZEM, WSZYSTKO JEST W PORZĄDKU I NIKT NARAZIE NIE MÓWI O ZBLIŻAJĄCYM SIE TERMINIE. WYGLĄDA NA TO ŻE SĄ ZADOWOLENI ALE MOMENT PRZEŁOMOWY MAMY PRZED SOBĄ.. TO JEST NAPRAWDĘ PIĘKNY I MĄDRY PSIAK, I SKORO NIE NARZEKALI TO MOŻE JEST SZANSA ŻE SIĘ PRZYZWYCZAJĄ. O ŻADNYCH KŁOPOTACH NIE BYŁO MOWY. TRZYMAMY KCIUKI. BOBBY, ZAWOJUJ W TYM NOWYM ROKU TEN SWÓJ DOMEK , PROSZE CIĘ, PUKAJ DO SERDUSZEK!!!

  • Replies 61
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Narazie siedzę cicho i marze że przez ten mój 2 dniowy czas milczenia, jeszcze bardziej się do niego przyzwyczają i może pokochają na zawsze miał być 14 dniowy tymczas, minął termin i pani nie przynosi mi psiaka do domu. to albo czekają na mnie albo oby, oby BOBY ma dom. Muszę sie zdobyć na odwage i podejść zapytać jak się ma psik. jeśli zapadła decyzja o jakiej marzę to podsunę umowę adopcyjną.narazie brak wieści to dobra wróżba, bo mieszkaja blisko i w razie czego to mogli do mnie w każdej chwili przyjść. Muszę intuicyjnie wybrać dobry moment na taką wizytę.

Posted

No i ja tak rozumuję, ale jak by nie było to musżę w końcu te umowę adopcyjna jakoś podsunąć i sama osatatecznie obejrzeć psika po tych wakacjach. Chciabym mieć już pewność i nie wiem naprawde co lepsze, poczekać czy wyadoptowywać oficjalnie. chyba poczekam jeszcze ciut. niech to opatrznośc sama rozwiąże. spokojna jestem tylko o los psika bo to porządna zwierzolubna rodzina, stale mi tu jakieś zabłąkabne lub bezdomne stworzenia pod opiekę dawali. nieobojętni.

Posted

Aż się boję wchodzić na wątek, żeby nie przeczytać czegoś smutnego... Pani Tereso, ja tez tak intuicyjnie podchodzę do adopcji, zawsze boję się żeby kogoś nie popędzać, nie wciskać zwierzaka na siłę, żeby nikogo nie zrazić, nie wystraszyć... W pełni rozumiem pani podejście i popieram :)

  • 1 month later...
Posted

dziewczyny jest dobrze Bobby ma domek . upewnialam sie 3 razy, pani jest przemiła. PIES ZYSKAŁ SYMPATIE JESZCZE JEDNEGO DOMKU!!! W DODATKU Z OGRODEM.PRZYJACIELE NAGABUJA NIEUSTANNIE O BOBBIEGO. TEŻ ZAKOCHANI, ALE TŁUMACZĘ ZE DLA PSIAK JEDEN DOMEK STARCZY I SZKODA PRZEPROWADZAC GO JESZCZE RAZ. CHOCIAŻ BOBBY WOLAŁBY NAPEWNO KAWAŁEK OGRODU.

Posted

Ale się domków namnożyło! :) Czyli Pani Tereso, czy dobrze zrozumiałam że Bobby zostaje w tym domku, w którym był do tej pory, tak? Czy umowa podpisana? No i jak w ogóle Maksowi tam jest? (bo chyba mówią na niego Max?) Jak się sprawuje i w ogóle, jestem strasznie ciekawa!! :)

Posted

jestem juz ze 3 razy umowiona z ta panią ale teraz jest tyle bied do ratowania ze praktycznie cały dzień załatwiam domki i transporty dla najbiedniejszych. domek jest papierek też bedzi. tak jak sie umawialismy jest u syna tej pani w mieszkanku ciepłym. sama nie wiem jak na iego wolaja zapytam.

Posted

Pani Tereso, najważniejsze że juz ma domek. Ja wiem że pani ma na głowie dużo dużo więcej takich psich bied. Dlatego jeśli pani chce to ja mogłabym w któryś weekend podjechać tam do was i podpisać umowę. Przy okazji porobiłabym parę zdjęć piesiowi, bo rodzinka, a zwłaszcza dzieciaki u których Bobby był przedtem z łezką w oku go wspomina i chciałaby jakieś fotki :)
Jak Pani myśli?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...