wind34 Posted January 23, 2006 Share Posted January 23, 2006 Niska temperatura i śnieg lub słona breja nie zachęcaja psiaków do spacerów. Zimne łapki potrzebują ochrony przed mrozem i solą. Czym zabezpieczacie swoim pupilom łapki? My staramy się smarować Maxowi łapy wazeliną kosmetyczną, a po spacerze dokładnie wycierać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_dingo_ Posted January 23, 2006 Share Posted January 23, 2006 Ja, jak są takie mrozy to wyprowadzam prosię na siku i qpę, a potem wracam do domu. Może jestem sadystą, bo przez ostatnie dni zwierz galopuje mi wyłącznie po chałupie, ale jeśli na spacerze po załatwieniu swoich potrzeb zaczyna ciągnąć jak oszołom w kierunku domu, to myślę że bydełko swój rozum jednak ma. Zmuszać go przecież nie będę... A łapki osuszamy szmatką, żeby z mokrymi nie chodził... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
blaira Posted January 23, 2006 Share Posted January 23, 2006 Moje to z tych mrozow zaczynaja kulec, napewno nie spowodowane przez sol gdyz lezy jedynie snieg z piachem jak juz. Same tez szybko wracaja do domui nie zamierzaja chodzic na dlugie spacery, chalupa troche zaczyna byc dewastowana przez nie ale sobie radzimy, myslalam powaznie nad jakimis butami, o wazelinie nie mysle z tego powodu ze moim zdaniem i tak sie wszystko przylepia do lap(mowa o piachu i wydaje mi sie ze sol tak samo) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patka Posted January 23, 2006 Share Posted January 23, 2006 Oj Lilith cieprała bardzo od mrozu i soli, ale to juz historia ... [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img32.imageshack.us/img32/5550/img339819cq.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fan Posted January 23, 2006 Share Posted January 23, 2006 Jest jeszcze jedno rozwiązanie ale niestety nie dla wszystkich.:shake: Trzeba mieć ogrzewaną halę 500 mkw wystarczy ;) , albo znać kogoś kto taką halę ma. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GOSIA09 Posted January 23, 2006 Share Posted January 23, 2006 Ja wychodze też na chwilkę i Emi ucieka szybko do domu. A w międzyczasie przybiega na trzech łapkach musze jej potrzymać troszkę w rękach żeby jej nagrzać łapki i biegnie dalej.:razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MSMIMI Posted January 23, 2006 Share Posted January 23, 2006 [quote name='_dingo_']Ja, jak są takie mrozy to wyprowadzam prosię na siku i qpę, a potem wracam do domu. Może jestem sadystą, bo przez ostatnie dni zwierz galopuje mi wyłącznie po chałupie, ale jeśli na spacerze po załatwieniu swoich potrzeb zaczyna ciągnąć jak oszołom w kierunku domu, to myślę że bydełko swój rozum jednak ma. Zmuszać go przecież nie będę... A łapki osuszamy szmatką, żeby z mokrymi nie chodził...[/quote] ja jestem jesczze wiekszym sadystą, bo robie to co dingo kiedy moja sunia nie zgadza sie z tym ze - 27 stopni C nie jest dobrym pomysłem na godzinne brykanie i bardzo bardzo chce ... i tak mimo ze wtedy kuleje i sie trzesie, bo to łysa prawie swinka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta Chmielewska Posted January 24, 2006 Share Posted January 24, 2006 No, wybrałam się dwa dni temu na dwór, myślę, taka piękna zima, trzeba iść w plener. Zaraz za blokiem w lesie sucz pobiegała trochę za ringiem i po 15 minutach zaczęła chodzić na dwóch nogach a potem tylne zaczęły jej podrygiwać no i spacer się skończył. Miała pod brzuchem takie urocze perełki z lodu... :evil_lol: Sprawiłabym jej buciki ale nie chce mi się wierzyć, że nie zgubi ich na pierwszej wycieczce do lasu. :cool1: Może pod blokiem jeszcze, ale my potrzebujemy do lasu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patka Posted January 24, 2006 Share Posted January 24, 2006 Marata dobre buciki z edobrym mocowanie super sie trzymajanawet w swinskim pędzie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta Chmielewska Posted January 24, 2006 Share Posted January 24, 2006 To może się skuszę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
QUATTRUSIA Posted January 24, 2006 Share Posted January 24, 2006 [quote name='Patka']Marata dobre buciki z edobrym mocowanie super sie trzymajanawet w swinskim pędzie ;)[/quote] buciki wyglądaja zachęcająco :) z czego są zrobione?? skad je wzięłaś?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patka Posted January 24, 2006 Share Posted January 24, 2006 Bucik zrobiny z polaru i wzmocniony na stopie cienkim ortalionem - "hand made" nie mogłam patrzec jak nastąpił ostry brak łapek u Lilith -0 bucik jest w powiększeniu w galerii Lilith (dzial galerie) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
QUATTRUSIA Posted January 24, 2006 Share Posted January 24, 2006 [quote name='Patka']Bucik zrobiny z polaru i wzmocniony na stopie cienkim ortalionem - "hand made" nie mogłam patrzec jak nastąpił ostry brak łapek u Lilith -0 bucik jest w powiększeniu w galerii Lilith (dzial galerie)[/quote] wparawdzie powiększenia bucika nie znajazłam, ale za to przejzałam przecudne zdjęcia Lilith...wspaniała ta Twoja sunia, i tyle psiej dobroci bije z jej oczek :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kati Posted January 27, 2006 Share Posted January 27, 2006 Jasię zastanawiam nad butkami i chyba zabiorę sie za szycie. :cool3: Raptusowi marzną łapki szczególnie jak kopie w śniegu. Wtedy podnosi łape do góry i nią trzepie - musze mu szybko oczyścić łapke ze śniegu, a jak tego nie zrobie to skacze na 3 łapach. Troche to mnie śmieszy, bo nawet jak miał naderwane wiezadło to nie chodził na 3 łapkach, a teraz taki sie delikatny zrobił. :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Matisse Posted January 27, 2006 Share Posted January 27, 2006 Ja mam chyba ruskiego psa. Pomieszkał sobie z husky i mu się w główeni poprzewracało... Łapy mu nie marzną, temperatura najlepsza na spacer to wspomniane -27 stopni. Nawet jak sobie naderwał wilczy pazur i wracał po miejskim słonym chodniku to nie zauważył.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MSMIMI Posted January 27, 2006 Share Posted January 27, 2006 ja widzialam w bohemian yearbook BT zdjecie czeskich mysliwych z psami (bulami) na sniegu po kolana. to stąd marta :p :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Matisse Posted January 31, 2006 Share Posted January 31, 2006 Taa, tatuś Rudzielca jest psem polującym. Atek i jego bracia dostawali jeszcze u hodowcy króliki z polowania do zabawy. Strach się bać co będzie jak reszta instynktu się ujawni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asta Posted January 31, 2006 Share Posted January 31, 2006 Ja używam wazeliny kosmetycznej albo parafiny ciekłej. A wychodzę z psem tylko żeby załatwił swoje potrzeby... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dag Posted February 2, 2006 Share Posted February 2, 2006 Z zimna, to ona nie kuleje, ale od soli- bardzo. A sól mam wokół bloku wszędze. Smaruję Chrumiakowi łapy Linomagiem (takie wazeliniaste coś w aptekach). Fajne. Tylko niestety, jak wszystko, co tłuste i smarowne- [B]SMACZNE!!!!!!!![/B] Wygląda to tak, że jak tylko posmaruję świni łapy przed wyjściem, to łona mi potem spiełnicza na 3 łapach, czwartą trzymając w pysku i liżąc zawzięcie. Dobra strona procederu- ja kwiczę, sąsiedzi kwiczą, a świnia se na trzech truchta.:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MSMIMI Posted February 3, 2006 Share Posted February 3, 2006 my zgloslilismy problem w administracji i beda sypac zwirek, ktory mozna uzyc wielokrotnie, wiec to i ekonomiczne, trzeba wystosowac pismo,zebrac podpisy etc. u nas sie udalo :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.