Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

o matko ja nie moge z tymi ludzmi , przeciez wiadomo ze psiak przez pierwsze dni moze zachowywac sie roznie ...ruki opadowywuja :(
mru moze ja wam bede Niye na wizyty wypozyczac ona sie narazie ani jeden raz nie pomylila.

  • Replies 4.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

no, chyba skorzystam
bo kurde ludzie wszyscy są super wspaniali gotowi na wszystko i wiedzą o wszystkim
a potem... 7 rano 100 nieodebranych połączeń, proszę zabrać, nie ważne dokąd.

Posted

nie, DT odpadł :( mąż się nie zgodził poza tym ludzie są b. biedni i tak naprawde pani chciała sunię bo siuę zakochała, a nie waidomo czy daliby sobie radę w 3 psy i jeszcze inne zwierzaki... także nie było sensu i sami zrezygnowali.

Posted

no wlasnie! z Pongo jest taka sprawa, ze jest pani mozno nim zainteresowana - była już ona u niego, my z nim u niej ;) i chyba w końcu go bierze na 100% tylko w piątek-sobotę

i w ogóle było o niego sporo zapytań!


także może te ogłoszenia na innego psiaka? :)

Posted

[quote name='mru']no wlasnie! z Pongo jest taka sprawa, ze jest pani mozno nim zainteresowana - była już ona u niego, my z nim u niej ;) i chyba w końcu go bierze na 100% tylko w piątek-sobotę

i w ogóle było o niego sporo zapytań!


także może te ogłoszenia na innego psiaka? :)[/QUOTE]

Pani Marzena czeka na niego w piątek. Zrozumiałam ze Paweł go wiezie, tak?
W czwartek kastracja i Pongo zostanie w lecznicy do piątku.

Posted

w niedzielę na giełdzie poszli Kajko i Agat :( razem, w jedno miejsce
ale R. sam mówi, że nie wie czy to dobre miejsce i czy nie będzie tak, że wrócą...

psy z kojcow nad Jeziorką zostały przeniesione do lecznicy i do drugich kojców, ponieważ poziom wody bardzo się podniósł - jakos się pomieściły, ale to zmniejsza liczbę miejsc o 4...

Posted

R. opowiadał nam o tej interwencji na Czarnieckiego [IMG]http://www.dogomania.pl/../../images/smilies/evil_lol.gif[/IMG]
psiakowi nic nie było, miał ranę na łapie i wdało mu się tam jakeiś zakażenie - prawdopodobnie dostał od niego gorączki i nie miał ochoty sie poruszać
pies miał chip, właściciel długo nie odbierał ale w końcu odebrał i przyjechał po psa
pies mieszka na ulicy Sienkiewicza (czyli niedaleko miejsca gdzie leżał) - można mieć na niego oko

Posted

[quote name='mru']ale R. sam mówi, że nie wie czy to dobre miejsce i czy nie będzie tak, że wrócą...[/QUOTE]

to kurcze dlaczego pozwolił je zabrać ??

wiem, potrzebuje miejsca... no ale, jak to nie jest sprawdzony domek?
Biedny Kajko i Agat :(

Posted

[quote name='mru']może jeszcze nie likwiduj... poczekaj do niedzieli, byc może R. wróci z nim w niedzielę... :roll:[/QUOTE]
ok, poczekam... a tyle co odnawiałam Kajkowi ogłoszenia, bo się kończył ich termin...

Posted

[quote name='mru']w niedzielę na giełdzie poszli Kajko i Agat :( razem, w jedno miejsce
ale R. sam mówi, że nie wie czy to dobre miejsce i czy nie będzie tak, że wrócą...
[/QUOTE]

Skoro dom mu się nie podobał, to czemu wydał psy? To jak, najpierw jestem wielki i wspaniały, mam misję, bo zabiorę psa z ulicy i wyleczę, a potem niech się z nim dzieje, co chce - kurde, przypomina mi to historię pewnego psa, który teraz błąka się po Bobrowcu :roll:

Posted

czy w razie co wiadomo gdzie jest który z psiaków??
I np. jeśli któraś z ciotek byłaby w okolicy, to ewentualnie mogłaby sprawdzić jak się dany piesek ma??

Posted

powiem tak - danych raczej mi nie da, bo wiadomo są to poufne informacje
tym bardziej, że R. nie sprawdza domów po fakcie - nie ma o tym mowy
ale nowych właścicieli będzie widywał z tego, co rozumiem

wiem, że psy są teraz gdzieś całkiem niedaleko Słomczyna
dlatego R. zastanawia się, czy nie będzie tak, że po prostu za tydzień będą do zabrania

aj tam z tym wszystkim :(

dobrze, ze Kajko i Agat to takie raczej bezproblemowe psy i nie jakieś super ufne
no widać, że wychowało ich podwórko, nie człowiek...

Posted

dzwonił do mnie Pan chętny na Choinka
pan chce psa na zewnątrz, ale takiego, żeby był towarzyszem (tak mówi w rozmowie) - chce z nim jeździć na ryby (fuj!)
pan jest z miejscowości Szklary Górne (pod Lubinem - jak Wrocław) - czeka na kogoś kto sprawdzi warunki [IMG]http://www.dogomania.pl/../images/smilies/icon_wink.gif[/IMG] mamy kogos tam? oprócz zuziM?

pan brzmi sensownie, ale są rzeczy o które fajnie by było wypytać
zobaczyć gdzie mieszkałby psiak, jaki to kojec jaka buda itd.
państwo mają jamniczkę 2letnią w domu - wet kiedyś im powiedział, że powinna mieć dla zdrowia dzieci i miała... ale pan mówi, że już nie będzie miała, bo to kłopot był i bez sensu.
teraz chce wiekszego, młodego psa na zewnatrz (dlatego musi byc włochaty)
pan zgadza się na wizyty i sprawdzania domu.

Posted

[quote name='mru']państwo mają jamniczkę 2letnią w domu - wet kiedyś im powiedział, że powinna mieć dla zdrowia dzieci i miała... ale pan mówi, że już nie będzie miała, bo to kłopot był i bez sensu.[/QUOTE]

Oj Ci weci... tak kręcą ludziom w głowach... a potem skąd tyle psiaków...

U mnie w mieście mało osób jeszcze do niedawna godziło się na sterylki i kastracje, każdy mi mówił że krzywdzę swoje zwierzaki, że jak mogę je sterylizować i kastrować, że ich naturę niszczę, że im szkodzę, że są przeze mnie biedne, itp...
A jak zaczynałam tłumaczyć że to zarówno dla dobra psa i kota, jak również żeby zapobiegać niekontrolowanemu rozmnażaniu i że schroniska pełne są takich niechcianych stworzonek, że wystarczy wejść do internetu i zobaczyć jak to wygląda - to dopiero wtedy oczy się ludziom otwierają !!!
Wrrr... powinny być takie akcje przez gmine organizowane, rozgłaszane...
W ogóle moim zdaniem powinni wprowadzić przepis o przymusowym kastrowaniu i sterylizowaniu psów i kotów.
Gmina by dokładała kasę, sprawdzali by ludzi i przymuszali do tego, no ale... jak o tym mówię w mojej gminie, to patrzą na mnie jak na UFO, że skąd takie pomysły i w ogóle komu by się chciało to sprawdzać...

Ach, szkoda słów...

Posted

Akrum, dojdzie i do tego, jeszcze troche czasu potrzeba, ale już coraz więcej ludzi zaczyna to rozumieć

u "mnie" na wsi tez kilkanaście lat temu to porażka... teraz już lepiej, chociaż i tak tragedia :(
ale teraz jak wspomnę o kastracji to juz się nie śmieją tylko "no może faktycznie"...

ale też jeden wet powie, że szczeniaki to zdrowo
i ten sam wet oferuje uspyianie za 20 zł... "ostatnio wiesiek dwa zaprowadził..."

Posted

[quote name='mru']w niedzielę na giełdzie poszli Kajko i Agat :( razem, w jedno miejsce
ale R. sam mówi, że nie wie czy to dobre miejsce i czy nie będzie tak, że wrócą...
[/QUOTE]

O nie!!! Okropne! :placz::placz:

[QUOTE]psy z kojcow nad Jeziorką zostały przeniesione do lecznicy i do drugich kojców, ponieważ poziom wody bardzo się podniósł - jakos się pomieściły, ale to zmniejsza liczbę miejsc o 4...[/QUOTE]

no to pewnie giełdy znowu się nie uniknie :(

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...