Mili_25 Posted November 24, 2009 Posted November 24, 2009 Chciałabym poprosić bardziej doświadczone osoby o pomoc. Otóż moja Tosia ma obecnie 5,5 miesiąca. Od 3 miesiąca jest szkolona w Psim Przedszkolu. Do niedawna była super spokojnym psem. Uwielbiała ludzi. Jak ktoś obcy przychodził do domu była super szczęśliwa. A to co wykonała dziś mnie przeraziło. Gdy obcy człowiek zapukał do drzwi Tośka się najeżyła i zaczęła szczekać. Ale jak! Jak wszedł do środka nadal ujadała i chowała się za mną... Ostatnio zaczęła też znowu podgryzać nogi, czego od ponad miesiąca już nie robiła... Mam wrażenie, że "się cofnęła" w rozwoju. I przyszło mi do głowy, że może to dojrzewanie ma na to wpływ? Wkrótce będzie miała pierwszą cieczkę - wzbudza olbrzymie zainteresowanie wśród wszystkich psów i ma powiększony srom. Byłabym wdzięczna za podpowiedź :) Quote
Martens Posted November 25, 2009 Posted November 25, 2009 To może mieć wpływ... Suczka dorasta, hormony zaczynają działać, zaczyna bronić terenu swojego "gniazda"... Wkraczasz w ten fantastyczny wiek "psiego nastolatka" - życzę cierpliowści i wytrwałości, nie poddawaj się, pracuj z psem tak, jak do tej pory; za kilka miesięcy wszystko powinno się poprawić. Quote
jola123 Posted November 25, 2009 Posted November 25, 2009 A czy może to działać w drugą stronę, to zachowanie oczywiście? Moja psiura dostała wczoraj pierwszą cieczkę, ale od kilku dni jest jakaś taka leniwa, nie obecna! Woli siedzieć sobie sama, nie jest taka towarzyska i nie szaleje tak przy zabawie! Quote
Neiven Posted November 25, 2009 Posted November 25, 2009 Ja zauważyłam, że w pierwszych latach po każdej cieczce suka staje się spokojniejsza. Quote
Mili_25 Posted November 25, 2009 Author Posted November 25, 2009 [quote name='Martens']To może mieć wpływ... Suczka dorasta, hormony zaczynają działać, zaczyna bronić terenu swojego "gniazda"... Wkraczasz w ten fantastyczny wiek "psiego nastolatka" - życzę cierpliowści i wytrwałości, nie poddawaj się, pracuj z psem tak, jak do tej pory; za kilka miesięcy wszystko powinno się poprawić.[/QUOTE] Cierpliwości jeszcze trochę na pewno by się przydało... ;-) Bo Tosia mnie nie oszczędza. Nic to, trochę się uspokoiłam, bo zaczęłam się martwić że takie zachowanie nie jest normalne. W takim razie robimy to co do tej pory i liczę, że te kilka miesięcy (czym mnie przeraziłaś) szybko minie :evil_lol: Quote
Martens Posted November 25, 2009 Posted November 25, 2009 W czasie cieczki to różne fiksacje moga być, od sikania na łóżko, przez zamknięcie się w sobie, po znerwicowanie, jazgot i psucie mebli ;) aczkolwiek pocieszę, że u mojej suki żadnych widocznych zmian nie było, spokejniejsza też się nie raczyła zrobić, ani po 1 ani po 2 cieczce :p Co do "wieku dorastania"... Nie taki diabeł straszny ;) Ot, piesek na komendę "chodź" nagle spojrzy na Ciebie z cwanym wyrazem pyska i ruszy na 3-godzinny rajd po śmietnikach... Na dobrze znaną komendę popatrzy na Ciebie pustym wzrokiem i pójdzie na swoje posłanie... Ryknie znienacka na kolegę/koleżankę który zbliży się do jego zabawki na spacerze, choć nigdy tak nie robił... Ale to mija, zazwyczaj :evil_lol: Quote
Rauni Posted November 25, 2009 Posted November 25, 2009 Zmiana zachowania może być związana zarówno z cieczką, jak też i w ogóle okresem dojrzewania, przy czym drastyczność zmian jest cechą osobniczą, podobnie jak czas ich trwania. Mogą pojawiać się lęki, agresja, niechęć do zabawy, nieposłuszeństwo etc. Tak jak poprzednicy pisali, trzeba robić swoje, bo to mija. Aczkolwiek wiek dojrzewania jednego z moich psów trwał ładne parę miesięcy i pies mnie w tym czasie doprowadzał do obłędu :P Quote
puli Posted November 25, 2009 Posted November 25, 2009 I jeszcze: przerazi sie śmiertelnie na widok kosza na smieci mijanego kilka razy dziennie od kilku miesiecy, naszczeka ze strachem na krzesło które stoi w innym miejscu niż zazwyczaj, moze stac sie nadzwyczaj wrażliwa ( przerazi sie podniesionego głosu, zapachu zdenerwowanego człowieka i zwieje na wszelki wypadek) moze stac sie pozornie oporna na komendy (gdy hormony mózg zalewają po prostu czasami bodźce nie docierają ) A zresztą... przypomnij sobie jak sama w wielu dojrzewania dawałaś w kosc rodzinie... Quote
jola123 Posted November 25, 2009 Posted November 25, 2009 uff dzięki za pocieszenie...że to mija ! Quote
Mili_25 Posted November 25, 2009 Author Posted November 25, 2009 Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi :) Czuję, że jeszcze wiele przede mną :razz: Quote
daga10011 Posted November 27, 2009 Posted November 27, 2009 U mnie ostatnio suczka-13 miesieczna -do tej pory na kazdej wystawie super zabawowo nastawiona do psow ,lagodna i kochana na wystawie w Poznaniu zaczela mocno klapac zebami na kazda suke ktora sie na nia nia spojrzala,malo tego-chciala pozrec wlasna siostre z ktora sie wiele razy widziala wczesniej i bawila:roll:.Do psow sie umizgiwala radosnie...Zachodzilam w glowe co odbilo suczy,ona zawsze taka bezstresowa luzara -nastepnego dnia odkrylam ze zaczela pierwsza cieczke:evil_lol: (molos -wiec ma prawo tak pozno dostac te pierwsza;)).Podczas cieczki potem u nas w domu spuscila straszne lanie doroslej 5 letniej suce (notabene tez z cieczka wiec obie byly dosc podenerwowane) i suka jej sie teraz boi:evil_lol: ale szukala guza od dawna(ta starsza)....Acha -no i cala dotychczasowa praca nad posluszenstwem poszla w las-suka ogluchla :lol:.Teraz czekam az jej minie ten cielecy wiek co w przypadku mojej rasy troche trwa:evil_lol:.. Tak wiec swieta prawda-dojrzewajaca suczka to jak nastolatka -nie wiadomo co do lba strzeli:lol: Quote
Mili_25 Posted December 14, 2009 Author Posted December 14, 2009 U nas też się trochę uspokoiło. Ale nie wszystkie zachowania. Cały czas cierpliwie szkolimy Tośkę i wierzymy, że ten burzliwy okres szybko minie ;-) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.