Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='cavani']Jostel jak możesz się tak brzydko przezywać na moją ukochaną Kejsi :angryy:
Może i strachulec, ale za to bardzo elegancko zrobiony na chińskiego grzywacza ;)
Niestety kołtuny były tak potężne, że rozczesanie tego zajęłoby kilka godzin. W dodatku były przy samej skórze. Dlatego została potraktowana maszynką i teraz ma na tułowiu meszek długości 2 milimetrów o delikatności atłasu. No i pachnie owocami egzotycznymi :lol: W końcu jedzie w wielki świat, to musi wyglądać i pachnieć!

Popatrzcie jaka przemiana

A to mi zrobili wieczorem
[IMG]http://img156.imageshack.us/img156/1706/angiro212.jpg[/IMG]

Tylko oczy wciąż te same - takie spokojne i kochane
[IMG]http://img407.imageshack.us/img407/3653/angiro213.jpg[/IMG]

Elmirko - dziękuję Wam za opiekę nad moim skarbem :calus:[/QUOTE]

jaki słodziak:loveu::loveu:

Posted

Dzwoniła pani Dorotka z Poznania - Elmira z Kejsi właśnie podjechały pod jej dom. Ojej, ale się denerwuję!!! Mam nadzieję, że się od razu pokochają...

Posted

Kejsi/Sara już w nowym domu. Nie chcę zapeszać, ale wydaje mi się, że to TEN dom:) Sara ma koleżankę malutką pinczerkę (3kg). Nowa Pani Sary to bardzo ciepła osoba.

Posted

Fajnie,że już jesteś w domu po wypadzie ( ośnieżonymi drogami) do Poznania...:)

Bardzo się cieszę,że Kejsi (dlaczego Sara?:razz:)jest już bezpieczna u swojej "cieplutkiej" Pani,która może tu zajrzy albo coś o suczynie napisze do Cavani...

A ja bardzo boleśnie przeżyłam dzisiejszy wyjazd do schronu. I wciąż chlipię.:bigcry:

Muzzy zrobił mnóstwo (straszne mnóstwo!) zdjęć i ...przekazał należne mu za benzynę pieniądze na rzecz Soni.
Muzzy-jeszcze raz :calus::calus::calus::B-fly: -za to Twoje bardzo wrażliwe serducho!

Czarnuszka Betty została na tymczasie u Cavani!:loveu::calus::cunao:

Posted

Pani nazwała Kejsi Sara:)

Zmęczona jestem, choć pogoda śliczna, a warunki do jazdy samochodem, pomimo wcześniejszych strachów-idealne. Ale:) jestem przeszczęśliwa, że kolejny psiak z Białej znalazł dobry dom.

Muzzy, ja się też dołączam do grona fanklubowiczek Twojego talentu i dobrego serca:)

Posted

[quote name='jostel5']przekazał należne mu za benzynę pieniądze na rzecz Soni.[/QUOTE]
Soni lub któregokolwiek innego mieszkańca schroniska w potrzebie. A zdjęcia właśnie się zgrywają z karty na komputer :)

Posted

Muzzy! wielkie dzięki, jesteś wspaniałym człowiekiem i oczywiście fotografem też :ghost_2::buzi: [B]dziewczynki! wiadomość z ostatniej chwili,[/B] ale bardzo miłe!!!!! jutro Rita ma sterylkę i chyba... domek, dzisiaj miałam telefon w spr. adopcji na Śląsku, proszę o kciuki, oby kolejny psiaczek był szczęściarzem

Posted

[quote name='jostel5']Super,Paju! :) Dzisiaj bardzo potrzebuję takich kojących serce wiadomości! Bo doła miałam strasznego![/QUOTE]

Po wizycie w schronie? :(
Ja cały czas myślę o Sarze... :(

Posted

Kejsi ma wspaniały domek, oby Rita i Ulvi też na takie trafili!

[quote name='jostel5']Bardzo się cieszę,że Kejsi (dlaczego Sara?:razz:)jest już bezpieczna u swojej "cieplutkiej" Pani,która może tu zajrzy albo coś o suczynie napisze do Cavani...[/QUOTE]
Pani Dorotka niedawno dzwoniła do mnie. Do niej i do jej 3-letniej wnusi Kejsi (Sara) jest bardzo przyjacielsko nastawiona. Bardzo boi się syna pani (dorosłego, rosłego mężczyzny). Ale wiem, że niunia boi się każdego nowego człowieka. Rozmawiałyśmy o tym, że tak może być i że trzeba będzie bardzo popracować nad jej zaufaniem do ludzi. Warczy na maleńką pinczerkę, kiedy ta chce się do niej przytulić - ale w końcu tyle lat stała sama przy budzie, że nie zna tego uczucia. Myślę jednak, że szybko się dziewczyny dogadają. U mnie przestała powarkiwać już następnego dnia.

[quote name='jostel5']A ja bardzo boleśnie przeżyłam dzisiejszy wyjazd do schronu. I wciąż chlipię.:bigcry:[/QUOTE]
Bo ciężko było patrzeć, jak te śliczne, przytulaśne, wpatrzone w człowieka psy, po dwóch dniach w domowych warunkach wracają do schroniskowych bud. Ja bardzo długo byłam twarda, ale kiedy musiałam odkleić od siebie wtuloną we mnie Jagę, która była u mnie razem z Betty i na siłę wepchnąć ją do kojca (zapierała się wszystkimi łapami), nie wytrzymałam. Nawet teraz kiedy o tym piszę, wycieram łzy chusteczką. Kto tego nie widział, nie zrozumie. Niestety najgorzej z całej piątki powrót do kojca przeżyła Sonia. Zachowywała się tak, jak wtedy kiedy jej pani oddała ją po 6 latach. Wychodziłam jako ostatnia. Nie mogę zapomnieć widoku Soni, która płacząc przeraźliwie, usiłowała przedrzeć się do mnie przez kraty kojca.
Tłumaczę sobie, że to dla ich dobra, bo to zwiększy ich szansę na znalezienie domów, ale i tak jakoś tak ciężko na sercu.

[quote name='jostel5']Muzzy zrobił mnóstwo (straszne mnóstwo!) zdjęć i ...przekazał należne mu za benzynę pieniądze na rzecz Soni.
Muzzy-jeszcze raz :calus::calus::calus::B-fly: -za to Twoje bardzo wrażliwe serducho![/QUOTE]
Muzzy - warto było Cię poznać! Dzięki za wszystko, co dzisiaj zrobiłeś!
Dołączam się do fanklubu :loveu:

[quote name='jostel5']Czarnuszka Betty została na tymczasie u Cavani!:loveu::calus::cunao:[/QUOTE]
Chciało by się więcej, ale mam jeszcze swoje trzy pieski.
Betty kiedy wnosiłam ją do schroniska (na sesję zdjęciową) - zamarła. Myślała, że ją zostawię. Jeszcze nie odzyskała swojego porannego humorku szczęśliwego psa i odsypia stres. Ale już ja i moje cavisie postaramy się, żeby znowu zaczęła się uśmiechać pełną mordką.

Posted

W schronie jak to w schronie...Najgorsze miejsce na ziemi,chociaż i tak -u nas-podobno niezłe...Stowarzyszenie nie oddało schronu miastu...Będzie ciężko,ale MUSIMY jakoś przetrwać.

MUSZĘ -oprócz Sary-wyciągnąć ze schroniska Sonię!Przez cały czas słyszę jej płacz i widzę dygoczące ze strachu i zimna ciałko... I te jej oczy...Dzisiaj nie zasnę...:(

Posted

Jostel5, cavani ma rację pisząc, że w ten sposób zwiększacie ich szanse na adopcję, ale wiem co przezywasz :( Strasznie mi przykro, też mi się zrobiło mokro w oczach na myśl co ten bidy czuły jak musiały tam wrócić... :(
Musimy trzymać kciuki, żeby dzięki tym zdjęciom i ogłoszeniom psiaki znalazły super domy!!!

Posted

Jak ktos ma zdjecia z dzisiaj niech wysyła mi na poczte zabiore sie za ogłaszania bo własnie dzis z kończyłam bazarek na Grete i podreperuje troszke Wasze psiaki.

Posted

Biedna Sonia! Nie przypuszczałam, że to tak przeżyje. U mnie zachowywała się spokojnie i pogodnie, ale pewnie zrobiliśmy jej tylko nadzieję. Zatrzymałabym ją, ale moja rozpieszczona cavalierka, od szczeniaka u mnie, zachowywała się tak, jakby ta "obca" chciała ją wygryźć z mojego domu i serca. A ciekawe, jak Tobi i Łatek przeżyły przejściową zmianę miejsca pobytu?

Posted

Paju,zdjęcia będą,ale Muzzy musi je opracować w każdym detalu...to taki facet detaliczny jest ;),mistrz w każdym szczególe.Faaajny !
Ogłoszenia rób,oczywiście,ale jeszcze chwilę poczekaj na zdjęcia.:)

Posted

Myslał ktoś może nad ogólnym tekstem o schronie do ogłoszeń? Mi na sercu leży Tobis juz chyba ze 100ogłoszen mu wystawiłam w tym chyba 10 wyróznionych a telefonu nie słychac.Moze to jeszcze nie czas na niego...

Myśle,ze na schron mozna spróbowac wystawic ,allegro cegiełkowe.Moge urzyczyc swojego konta do wystawiania z tym,ze ktos by musiał pozadnie kod html napisac bo ja jestem w tym cienka...

Jedynie co umiem to obrabiac zdjecia w photoshopie :(

Posted

Co do Soni, to zrozumiałem wczoraj, że za tydzień ma iść na tymczas. A gdzieś na wątku czytałem, że w Białej jest hotelik, który opiekuje się psami, gdy ich państwo wyjeżdżają. Więc może na ten tydzień Sonię by tam umieścić? Starczyłoby z tego, co miało pójść na paliwo?

Posted

Czy mogł by mi ktos podac ponownie bo gdzies zapodziałam maila na koncik adopcyjny w wyborczej i wrocławskiej ew. jeszcze jakis innych gazetach.

Ale,zeby ogłoszenia szły na wasz rejon to najlepiej bezposrednio z gazety spisac bo w necie znajduje tylko na dolny slask a przeciez nie bede tu tamtych psiaków ogłaszac

Posted

Zdjęcia pięciu gwiazd właśnie się wysyłają do 'Mojego Psa', ale reszty nie zdążę dzisiaj obrobić, bo dopiero teraz się tym zająłem. Przez chorobę, która mnie dopadła w piątek i w sobotę, nie pozałatwiałem spraw, które miałem pozałatwiać i musiałem się tym zająć dzisiaj. A zdjęć jest póki co ponad 300 (nie licząc pięciu gwiazd :) ), także cały czas je oporządzam, ale wątpię, żebym się na dziś ze wszystkimi wyrobił :(

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...