Madallena Posted February 25, 2010 Share Posted February 25, 2010 Nigdy nie masz pewnosci wyadoptowujac psa niesterylizowanego, ze nie zostanie rozmnozony... mam nadzieje ze osoby ktore to napisaly wiedza co robia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga_kinga7 Posted February 25, 2010 Author Share Posted February 25, 2010 [quote name='aganela']no ja nie wiem..może chodzi o to że są takie osoby"które nie chcą kaleczyć peisków" nie chcą sterylki ,ale nie rozmnażają..ja mam nadzieje,że to stowarzyszenie,chce jak najelepiej dla psów..mam taką nadzieje../[/QUOTE] Myślę Aganela,że chcą dla psiaków jak najlepiej,ale nie radzą sobie,jest bardzo mało sponsorów.. Dlatego pomyślałam sobie o krakvecie,może to byłaby szansa,chodź niewielka,ale zawsze jakaś Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madallena Posted February 25, 2010 Share Posted February 25, 2010 a schronisko nie dostaje kasy od UM? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
matrioszka2 Posted February 25, 2010 Share Posted February 25, 2010 [quote name='Madallena']ekhm. Przepraszam, ale co to znaczy? [B]Będziemy ją sterylizować, jeżeli osoba zainteresowana adopcją zechce. [/B][/QUOTE] ... abyśmy to my się tym zajęły przed wydaniem suki". Tak to rozumiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga_kinga7 Posted February 25, 2010 Author Share Posted February 25, 2010 [quote name='Madallena']a schronisko nie dostaje kasy od UM?[/QUOTE] coś tam dostaje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia77 Posted February 26, 2010 Share Posted February 26, 2010 Pokazujcie się psinki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia77 Posted February 28, 2010 Share Posted February 28, 2010 Kinga,prosiłam o informacje o Sarze-bokserce,która jest na stronie schroniska, czy w ogóle o niej cos wiadomo,czy jest w schronisku, czy ciągle u właściciela?. Czy jamniczka pokazana na ogólnym jamników jest jeszcze w schronisku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elmira Posted February 28, 2010 Share Posted February 28, 2010 Wieści o trudnym położeniu schroniska w Białej zostały zaszczepione u tambylców. Co z tego wyniknie-zobaczymy. Krakvet to bardzo duża pomoc. Może pomożemy psiakom z Białej i wybierzemy to schronisko na naszego oficjalnego kandydata? Budżet schroniska jest bardzo mały, myślę, że każdy grosz(nie złotówka!) się przyda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jostel5 Posted March 1, 2010 Share Posted March 1, 2010 Witam wszystkich serdecznie :) Mieszkam w okolicach Białej Podlaskiej i zdarzyło mi się być w bialskim schronisku-mam tam zaadoptowaną wirtualnie sunię.Warunki bytowania psiaków są faktycznie przerażające,poza tym,co mnie zaniepokoiło-NIKT spośród pracowników schronu nie potrafił mi pokazać "mojego"psa...Być może ma to związek z tym,że jest ich tam aż tak dużo,ale...czy to normalna praktyka? Nie mam żadnych doświadczeń związanych z pomaganiem skrzywdzonym zwierzakom (oprócz tej wirtualnej adopcji i trzem "przysposobionym" suniom ,które mieszkają ze mną),stąd to -możliwe,że naiwne-pytanie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jostel5 Posted March 1, 2010 Share Posted March 1, 2010 Witam wszystkich serdecznie! Mieszkam w okolicach Białej Podlaskiej i zdarzyło mi się być w bialskim schronisku.Mam tam zaadoptowaną wirtualnie sunię,której jeszcze nie widziałam "na żywo",bo pracownicy schronu nie potrafili wskazać mi miejsca,gdzie Sara przebywa...Warunki są tam faktycznie katastrofalne ,psiaków mnóstwo i być może dlatego nie mogłam znaleźć wśród nich tego "mojego" ,ale...czy to jest normalna praktyka? Nie mam jeszcze doświadczenia w pomaganiu skrzywdzonym zwierzętom (poza tą wirtualną adopcją i trzema przygarniętymi suniami w domu) ,stąd może to trochę naiwne pytanie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia77 Posted March 2, 2010 Share Posted March 2, 2010 [quote name='jostel5']Witam wszystkich serdecznie! Mieszkam w okolicach Białej Podlaskiej i zdarzyło mi się być w bialskim schronisku.Mam tam zaadoptowaną wirtualnie sunię,której jeszcze nie widziałam "na żywo",bo pracownicy schronu nie potrafili wskazać mi miejsca,gdzie Sara przebywa...Warunki są tam faktycznie katastrofalne ,psiaków mnóstwo i być może dlatego nie mogłam znaleźć wśród nich tego "mojego" ,ale...czy to jest normalna praktyka? Nie mam jeszcze doświadczenia w pomaganiu skrzywdzonym zwierzętom (poza tą wirtualną adopcją i trzema przygarniętymi suniami w domu) ,stąd może to trochę naiwne pytanie...[/QUOTE] Czyli, równie dobrze,tego psa może tam w ogóle nie być... Kinga, czy wiesz cokolwiek o Sarze-bokserce, która widnieje na stronie schroniska? Założony jest wątek- teoretycznie chodzi o to żeby tym psom pomóc, tymczasem w praktyce można popatrzeć na zdjęcia - straszne,poczytać w jakich warunkach żyja psy i ?..... - jak pomóc??,kiedy dzwoniąc i pytając o psa, w schronisku nie są w stanie podać żadnej logicznej informacji, telefon podany jako kontakt w sprawie psa nie odpowiada od kilku dni,więc pewnie już nie odpowie. I co z tego ,że z daleka ktoś w miare możliwosci chciałby pomóc, jeśli na miejscu brakuje współpracy, w ten sposób nie pomoże się żadnemu psu, a przecież potrzebuja pomocy i to baaardzo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga_kinga7 Posted March 4, 2010 Author Share Posted March 4, 2010 [quote name='Kasia77']Czyli, równie dobrze,tego psa może tam w ogóle nie być... Kinga, czy wiesz cokolwiek o Sarze-bokserce, która widnieje na stronie schroniska? Założony jest wątek- teoretycznie chodzi o to żeby tym psom pomóc, tymczasem w praktyce można popatrzeć na zdjęcia - straszne,poczytać w jakich warunkach żyja psy i ?..... - jak pomóc??,kiedy dzwoniąc i pytając o psa, w schronisku nie są w stanie podać żadnej logicznej informacji, telefon podany jako kontakt w sprawie psa nie odpowiada od kilku dni,więc pewnie już nie odpowie. I co z tego ,że z daleka ktoś w miare możliwosci chciałby pomóc, jeśli na miejscu brakuje współpracy, w ten sposób nie pomoże się żadnemu psu, a przecież potrzebuja pomocy i to baaardzo.[/QUOTE] Przepraszam,że długo mnie nie było.Kasiu77 nie wiem,co z Sarą.Ale jeśli jest podany tel do opiekunki,to powinna być w domu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga_kinga7 Posted March 4, 2010 Author Share Posted March 4, 2010 [quote name='jostel5']Witam wszystkich serdecznie :) Mieszkam w okolicach Białej Podlaskiej i zdarzyło mi się być w bialskim schronisku-mam tam zaadoptowaną wirtualnie sunię.Warunki bytowania psiaków są faktycznie przerażające,poza tym,co mnie zaniepokoiło-NIKT spośród pracowników schronu nie potrafił mi pokazać "mojego"psa...Być może ma to związek z tym,że jest ich tam aż tak dużo,ale...czy to normalna praktyka? Nie mam żadnych doświadczeń związanych z pomaganiem skrzywdzonym zwierzakom (oprócz tej wirtualnej adopcji i trzem "przysposobionym" suniom ,które mieszkają ze mną),stąd to -możliwe,że naiwne-pytanie...[/QUOTE] Witaj Jostel5! Też jestem wirtualną opiekunką jednego psiaka z Białej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elmira Posted March 4, 2010 Share Posted March 4, 2010 Ostatnio na dogo mignął mi user z Białej. Szkoda, że nie zagląda na PWP. Kinga, a pytałaś może wolontariuszy ze schroniska z Białej, czy nie chca z nami, tu, na dogo pogadać? Lepiej będzie nam sie organizować, jeśli będziemy mieli info aktualne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga_kinga7 Posted March 4, 2010 Author Share Posted March 4, 2010 Jedna z wolontariuszek powiedziała,że na dogo raczej działa Pani Prezes Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elmira Posted March 4, 2010 Share Posted March 4, 2010 Nie chcę być złośliwa...ale Pani Prezes jest mało rozpoznawalna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga_kinga7 Posted March 4, 2010 Author Share Posted March 4, 2010 Nie jesteś złośliwa..bo szczerze mówiąc to też tak myślę jak Ty Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga_kinga7 Posted March 5, 2010 Author Share Posted March 5, 2010 [quote name='elmira']Wieści o trudnym położeniu schroniska w Białej zostały zaszczepione u tambylców. Co z tego wyniknie-zobaczymy. Krakvet to bardzo duża pomoc. Może pomożemy psiakom z Białej i wybierzemy to schronisko na naszego oficjalnego kandydata? Budżet schroniska jest bardzo mały, myślę, że każdy grosz(nie złotówka!) się przyda.[/QUOTE] A kiedy( w jakim miesiącu) na krakvecie dogomania wybiera schronisko? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elmira Posted March 5, 2010 Share Posted March 5, 2010 Kinga w tym. Zaraz wstawię wątek. Zgłoś Białą. [url]http://www.dogomania.pl/threads/105760-KrakVet-Rustie-Ela-z-Krakowa-Prosimy-o-gA-osy?p=14242868#post14242868[/url] Napisz o sytuacji schroniska, żeby ludzie wiedzieli, dlaczego warto zagłosować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga_kinga7 Posted March 5, 2010 Author Share Posted March 5, 2010 zaraz zgłoszę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elmira Posted March 6, 2010 Share Posted March 6, 2010 Kinga, nie ma zgłoszenia. Nie obraź sie, ale na pewno była by pomoc, gdyby były dobre wiadomości. Teraz tez mam info o karmie, która można pozyskać dla schroniska. Nie odważę się polecić schroniska w Białej, ponieważ nie mam informacji o tym schronisku. O ile wiem, w Białej jest Internet i można z niego skorzystać. Zaczynam się zastanawiać, czy nie zainteresować tą sytuacją jakiejś organizacji prozwierzęcej. Wejdą i ocenią. Bo za mało jest rzetelnych informacji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rodzice Maciusia :) Posted March 6, 2010 Share Posted March 6, 2010 Ja też tak myślę. Szczerze to trochę żałuję, że w ogóle weszłam na ten wątek, bo tylko mnie zaciekawił los schronu i psiaków, a mimo moich wielu ofert pomocy NIC się tu nie dzieje. Elmira, która jest z innego miasta porozwieszała plakaty, a poza tym wielkie nic. Kinga - czy nawiązałaś kontakty konkretne z wolontariuszami? Bo nie bardzo też widzę głosowanie na schronisko na krakvecie - sama bez przekonania bym zagłosowała, no bo skąd wiadomo co się stanie z wygraną karmą skoro brak gdziekolwiek info o poczynaniach schronu. Jakoś to tak bez ładu i składu. Nie gniewaj się Kinga, tylko wyraziłam swoje zdanie. Ja wyrzucam subskrypcję tematu od siebie - będzie potrzebna konkretna pomoc i będą osoby działające w chronie na dogo to chętnie pomogę, a póki co to szkoda czasu.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga_kinga7 Posted March 6, 2010 Author Share Posted March 6, 2010 Słuchajcie,ja pisałam do jednej z wolontariuszek,która podała mi e-maila do kierownika,bo nie dużo wiedziała.Chciałam do drugiej,ale a to nie ma internetu a to coś...Powiedziano mi,że działa Pani Prezes,ale tak jak powiedziała Elmira jest mało rozpoznawalna (nie chcę nic tu mówić o Pani Ewie),ale ja wszystko robiłam i robię,żeby pomóc tym psiakom,ale też bez skutecznie.A jeśli Pani Ewa nic nie zrobiła w tej sprawie,to ja może tym bardziej nie będę się narzucać.Nie wiem jak Wy,ale to chyba nie ma sensu moim zdaniem,co Wy na to,że by może zamknąć ten wątek? No bo co,i tak w żaden sposób nie udało się pomóc i wątpie,żeby coś ruszyło bez kogoś ze schroniska.Pisałam do Pani Ewy wcześniej,że można głosować na krakvecie,ale... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rodzice Maciusia :) Posted March 6, 2010 Share Posted March 6, 2010 Spróbuję jeszcze napisać do wolontariuszy, pogrzebię na stronie schroniska i powysyłam maile. Kinga - a Ty nie mieszkasz w Białej? Nie miałabyś możliwości tak powiedzmy co dwa tygodnie zaglądać do schronu, wybrać powiedzmy 10 psiaków najbardziej adopcyjnych, porobić im foty, wszystkiego się o nich wywiedzieć, wrzucić tu i mocno poogłaszać podając namiar nie na kier. tylko na siebie? Oczywiście wsparcie i pomoc ogłoszeniową miałabyś. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga_kinga7 Posted March 6, 2010 Author Share Posted March 6, 2010 Nie,nie jestem z Białej,tylko z Radzynia Podlaskiego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.