Jump to content
Dogomania

pies wyje zostawiony sam w domu


Guest AniaSzwarc

Recommended Posts

Guest AniaSzwarc

Mój, już 8-letni, pies do tej pory nie zostawał nigdy sam w domu. Niestety obecnie jestem zmuszona zostawiać go samego co kończy się ustawicznym wyciem...pies cierpi, sąsiedzi żyć mi nie dają a ja nie wiem co robić. mOze wiecie co można w takiej sytuacji zdziałać, czy może jest już zapóźno aby coś zmienić?? czekam na rady i pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 110
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Guest Mrzewinska

Hm, sasiadom trudno sie dziwic.
Jesli pracujesz, to wez kilka dni urlopu i zacznij uczyc jak szczeniaka - intensywny spacer, potem uczysz pozostania na miejscu jak podchodzisz do drzwi, natychmiast wracasz od drzwi, nagradzasz, potem to samo przy otwartych drzwiach, przy przymknietych, zamknietych na klamke, zamknietych na klucz, potem powracasz sprzed drzwi do mieszkania, potem z jednego stopnia, z polpietra, sprzed budynku, po minucie, po 5 minutach itd. Zasady dwie - wychodzisz bez pozegnania, spokojne czekaj, bez zadnych pocieszan i czulosci, po powrocie odprowadzasz psa na jego miejsce i tam chwalisz i nagradzasz - o ile wytrzymal pozostanie bez wycia.
Dlatego zaczyna sie od nagrodzenia bodaj chwili ciszy.
I dlatego najpierw trzeba psu zobojetnic moment wyjscia - zeby nie kazde zamkniecie drzwi oznaczalo, ze znikasz na dlugo.
Zofia

Link to comment
Share on other sites

Ten sam problem...moja psina została dzisiaj sama w domu na dłużej (2h)... zostawiliśmy radio włączone...a jak mama wróciła to na paretrze było ją słychać... (mieszkamy na 2 piętrze)... Zaczęłam wieć po powrocie z uczelni uczyć ją...tak jak pani Mrzewińska radziła... I na początku się udawało... ale wytrzymywała tylko 1,5 minuty, parzyła na mnie jak na głupa jak tak chodziłam w tą i z powrotem :lol: Więc wzięłam ją na spacer... wymęczyłam, a po powrocie juz na smakołyki nie spojrzała... ona wogóle jakaś mało przekupna jest...;)

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Poltorej minuty to nie jest zly wynik na poczatek. Tyle ze intensywny spacer ma byc najpierw.
I smakolyki tak male i tak dobre (nigdy karma), zeby pies zawsze chcial.

Da sie tak nauczyc psa spokoju, tylko nie mozna zaczynac przed spacerem, i nie mozna rezygnowac po jednej sesji.
Mozna tez probowac uczyc psa zostawania spokojnie w domowej klatce, najpierw w obecnosci wlasciciela w otwartej klatce, potem w zamknietej, potem jak sie wychodzi. Ale nic nie zadziala po jednym dniu.
Chodzilam tak kiedys w kolko przez trzy doby niemal, ale potem wreszcie znajomi mogli wyjsc z domu, a ich trzyletnia suka przestala wyc. A wyla koszmarnie.
Zofia

Link to comment
Share on other sites

Ja widziałam taką piłkę, z której co jakiś czas, podczas zabawy wypada smakołyk (trzeba ją najpierw napełnić). Jeśli psiak się jeszcze bawi to można, oprócz wymienionych wyżej metod, kupić taką piłkę żeby trochę umilić ten czas i zająć pieska.
A jeśli jest na dodatek łakomczuszkiem ;) to nie będzie się mógł oderwać od tej piłki- tak sądzę

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AniaSzwarc']Mój, już 8-letni, pies do tej pory nie zostawał nigdy sam w domu. Niestety obecnie jestem zmuszona zostawiać go samego co kończy się ustawicznym wyciem...pies cierpi, sąsiedzi żyć mi nie dają a ja nie wiem co robić. mOze wiecie co można w takiej sytuacji zdziałać, czy może jest już zapóźno aby coś zmienić?? czekam na rady i pozdrawiam[/quote]sposobów może być wiele ale ja myślę że problem nie jest tylko z sostawanie samemu wycie i szczekanie to wołanie o pomoc pies boi się sam zostać w domu i dlatego wyje aby wezwać pomoc stada oddano mu prznajmniej część przewodnictwa i teraz sam nie jest wstanie sobie z tym poradzić woła stado bo wtedy czje się odwożniejszy żeczewiście trzeba wrócic do lat szczenięcych ale po to aby odebrać mu przywileje które dostał przczytaj mój pies świadczy o mnie natomiast nie możesz wracać do domu kiedy on wyje poczekaj aż na moment przestanie i dopiero wejdż nie możesz go nagradzać powrotem za to że wyje

Link to comment
Share on other sites

celna uwaga...bo się właśnie nad tym też zastanawiałam... jak zaczynała szczekać to bez sensu było wracać bo wtedy zrozumiałaby, ze wracam na jej wołanie... czyli czekać na chwilę spokoju...ok... Tylko moja psina jest na tyle cwana, że jak widzi, co się szykuje to nie weźmie nic...co psy moga lubić najbardziej?? Zaczynałam od jakichś ciasteczek psich, rarytasów w suchej postaci, już potem desperacko siegnęłam po ser żółty, szyneczkę, pasztet... NIC :shake: Nie mogę w jej gust trafić, a smakołyki się u mnie magazynują powoli... Jak się zbierze więcej to przemycę do schroniska...

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

[quote name='Mrzewinska'] Zasady dwie - wychodzisz bez pozegnania, spokojne czekaj, bez zadnych pocieszan i czulosci, po powrocie odprowadzasz psa na jego miejsce i tam chwalisz i nagradzasz - o ile wytrzymal pozostanie bez wycia.
Dlatego zaczyna sie od nagrodzenia bodaj chwili ciszy.
Zofia[/quote]

Czy tego nie doczytalas poprzednio????

Zofia

Link to comment
Share on other sites

wiem, wiem, wiem dlatego jak zaczeła szczekać to wróciłam, ale smakołyka nie dostała... tylko nie doczytałam "między wierszami", żeby czekać aż na chwie przestanie, tylko zrozumiałam, żeby nie nagradzać... Naprawde, nie wynikało to z mojego niechlujstwa, raczej z nieznajomości tematu i kierowania się "dosłownie" instrukcją... Wtedy ze spacerem z koleji nie wyszłam przed... bo chciałam wykorzystać chwilę, że jesteśmy same, bo zazwyczaj ktoś jest w domu...

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Jagienka, daj pol dziennej porcji do michy przez dwa dni, smakolyki przestana kluc w zeby, spokojnie.
Jak zwierzatko wyje - wroc i krzyknij w drzwiach "NIE!!!!" i kiedy zamiknie zdumione, wyjdz i wroc natychmiast, zanim znowu zacznie wyc i wtedy NIE NAGRADZAJ. Nie zauwazaj jej w ogole... Po chwili wyjdziesz jeszcze raz, wrocisz tak, zanim zawyje i nagrodzisz.
Ja wiem, ze czlowiek kreci sie po schodach jak patyk w przerebli i sasiedzi patrza zdumieni... Ale to dziala. Na psa, nie na sasiadow:lol: No i pomysl o domowym kennelu = duzej klatce, w ktorej - otwartej na poczatek - uczy sie psa pozostawac spokojnie w naszej obecnosci w tym samym pokoju, potem w zamknietej, kiedy jestesmy obok, potem w zamknietej, jak my wychodzimy do drugiego pokoju, potem jak wychodzimy z mieszkania... Cierpliwosci. Uda sie!

Zofia

Link to comment
Share on other sites

OK nie chcę zapeszać...ale... Chciałam zrobić tak jak pani doradziła w ostatnim poście... wyszłam z domu 30 min wczesniej nastawiona na "walkę"... odprowadziłam psa na posłanie powiedziałam "zostań"...i wyszłam, zamknęłam drzwi i stanęłam na półpiętrze... i stoje i stoje...postałam 10 min...postałam 15...CISZA :multi: i w efekcie juz nie wracałam... na uczelni posiedziałam 30 min dłużej...;) wróciłam po godzinie...CISZA :Cool!: [B]Bardzo dziekuję...[/B] i pozdrawiam. :multi:

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Wspaniale, tylko trzeba utrwalac ten efekt!!! Codziennie wychodzic o innej porze (nawet jak nie trzeba) - raz na 10 minut, raz na godzine...
Ciesze sie jak nie wiem co, ze jest nadzieja na rozwiazanie problemu, gratuluje pracy!
Teraz jedno wiadomo na pewno - z ta psica da sie!!!:multi:

Zofia

Link to comment
Share on other sites

ja jeszcze mam pytanie o te smakolyki. Mila w ogole nie je duzo, wiec porcji jej nie chce ograniczac, a smakolyki ZADNE nie dzialaja na nagrody. Cokolwiek innego niz 'psie' jedzenie, a czasem nawet ono samo, jest brane w zeby, rzucone na podloge, tracone lapa, znowu chwycone i upuszczone i ewentualnie zjedzone po 5 minutach, jesli smakuje. Na dworze nie ma szans, bo kazda nagroda, z ktora pies tak postapi sie brudzi i Mila nia gardzi. Zaznaczam, ze probowalam ja zachecac w czasie spacerow w momentach takich, zeby nie miala czasu sie zastanawiac co bierze do pyska. Efekt taki, ze pies na perspektywe nagrody sie cieszy, ale wypluwa po wykonaniu zadania. Nie zebym wpadala w rozpacz, bo sobie radzimy (pochwaly, zachwyty i zabawa w szarpanko sznurkowej zabawki ulubionej zamiast smakolykow), ale gdyby sie polakomila na cos, to fajnie... Tylko nie wiem na co...

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Jak to wspaniale miec lakomego psa! Moja ulubiona zaprzyjazniona charcica uwielbia ciasteczko wątrobowe,,, wiele psow kudlata dusze da za nie...
Zofia

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Ciekawam, co sunka jadla w Chinach. Co tam bylo uwazane za psi przysmak.
Wiele psow lubi tez bardzo takie suszone plucka - do kupienia w sklepach zoologicznych - smierdzi jak nieszczescie, ale psy ciamkaja z zachwytu i nos sam im sie wydluza.
Znalam psa uwielbiajacego polowki winogron - tak, mialy byc polowki, nie cale, tylko przekrojone - albo rodzynki. To mocno energetyczny smakolyk. Jaka szkoda, ze mieszkacie tak daleko, bardzo ciekawa jestem tej egzotycznej panienki...

Zofia

Link to comment
Share on other sites

W Chinach nie ma 'przysmakow' dla psow poza tymi sprowadzonymi z Europy w gabinetach wet. Ale to slabej jakosci ciastka, lub dropsy, ktorych jesc nie chciala. Tam, gdzie mieszkalam psiaki w ogole karmione sa ludzkim jedzeniem = makaron z sosem sojowym. Ja probowalam w Chinach wszystkiego, wlacznie z noszeniem malenkich kawalkow surowej wolowiny w woreczku (jestem wegetarianka, wiec poswiecenie spore). Rodzynki nie dzialaja, ale ciagle licze na cud. Sprobujemy z ciasteczkami i winogronami moze...
Takze egzotyczna panienka interesujaca, owszem, kupa smiechu i klopotow.

Pozdrawiamy

Link to comment
Share on other sites

[quote name='treser']sposobów może być wiele ale ja myślę że problem nie jest tylko z sostawanie samemu wycie i szczekanie to wołanie o pomoc pies boi się sam zostać w domu i dlatego wyje aby wezwać pomoc stada oddano mu prznajmniej część przewodnictwa i teraz sam nie jest wstanie sobie z tym poradzić woła stado bo wtedy czje się odwożniejszy żeczewiście trzeba wrócic do lat szczenięcych ale po to aby odebrać mu przywileje które dostał przczytaj mój pies świadczy o mnie natomiast nie możesz wracać do domu kiedy on wyje poczekaj aż na moment przestanie i dopiero wejdż nie możesz go nagradzać powrotem za to że wyje[/quote]przczytaj książkę jest to jedna zlepszch pozycji dostępna na rynku pomięta pośpiech jest złym doradcą sprubuj go trochę przegłodzić a apetyt mu wróci wieczorem jak będiziesz szykować miskę to w chwili kiedy będzie do niej dochodził zabierz i wyrzuć na jego oczachg nie będzie mialdo czego grymasić oczywiście w ciągu dnia tej miski tez nie ma rano powtażasz to samo jeżeli nastęnego wieczora nie bignie bigiem do miski tylko się ociąga to czynność powtarzamy następnie dajemy połowę tego co zawsze nie zrażaj się jeszcze nie urodził się pies który zagłodziłby się sam na śmierć sprawdz wcześniej cz nie jest zarobaczony gdyby nie byl mądry to nie miała byś problemów. Mądry niwolnik to był ten co pracował czy ten co uciekał. W szkole nauczyciel ma tez więcej problemów z uczniem którego stopień inteligencji jest wyższy niż przeciętna bo taki uczeń na normalnej lekcji będzie się po prostu nudził nie ma głupich psów są tylko czasami nie odpowiedni treserzy (uczeń przerasta nauczyciela) zgania się w tedy na psa bo tak naj lepiej on przecież nie może się bronić nic nie powie a nawet to nie każdy go zrozumie naucz się rozumieć swego psa jestes wstanie to zrobić i dopiero wtedy będziesz mogla mu powiedziec co od niego chcesz a nie od razu wymagac .Najpierw nauka a egzekwowanie pużniej nigdy odwrotnie,powodzenia.:dog:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='treser'] jak będiziesz szykować miskę to w chwili kiedy będzie do niej dochodził zabierz i wyrzuć na jego oczachg nie będzie mialdo czego grymasić oczywiście w ciągu dnia tej miski tez nie ma rano powtażasz to samo jeżeli nastęnego wieczora nie bignie bigiem do miski tylko się ociąga to czynność powtarzamy następnie dajemy połowę tego co zawsze nie zrażaj się jeszcze nie urodził się pies który zagłodziłby się sam na śmierć sprawdz wcześniej cz nie jest zarobaczony gdyby nie byl mądry to nie miała byś problemów[/quote]

To jest chyba, najdluzsze zdanie jakie widzialam w zyciu....:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

:lol:
Ale napiszę Ci PATIszon coś lepszego... moja mama-polonistka emerytowana opowiadała Nam taką historię:
Pamietacie ten cycat z Pana Tadeusza "Natenczas Wojski wyjął róg swój długi, centkowany, kręty..." (wolne tłumaczenie) i zapytała w klasie jak miał na imie Wojski i jej chłop odpowiedział: "Wojski miał na imie Natenczas".
Ja wiem, że to nie na temat, ale nie mogłam się powstrzymać. ;)

Link to comment
Share on other sites

Mam podobny problem i .....mam boksera ma 9 miesięcy i wyjeeeeeee. Ma klatkę, ma zabawki, ma smakołyki, ma spacery, ma miłość i papu. Przeczytałam książki, robiłam co kazano - mniej wiecej to co zostało tu juz napisane, a on ten łobuz dalej wyje i to nawet jak siedzi w klatce...próbowałam obrozy antyszczekowej ale pomogło na krótko. nie wiem co robić....jesli mozecie mi pomóc...???

Aga&Dealer

Link to comment
Share on other sites

Moja Tora dopiero za 10 dni skończy 3 miesiące. Mam taki problem, że jak wychodzę na uczelnię to strasznie piszczy, może nie można tego nazwać wyciem, ale strasznie głośnym piszczeniem i trwa to bardzo długo. W sumie ja tego nie słyszę jak już wyjdę z klatki, ale mi opowiadają po powrocie, tylko nie wiem czy tego nie wyolbrzymiają. Oczywiście jak ja wychodzę to nie zostaje w domu sama, zawsze jest ktoś z domowników i drugi pies. Nie wiem czy ona tak za mną piszczy bo jest jeszcze mała i jest do mnie tak bardzo przywiązana czy już zawsze będzie tak piszczała po moim wyjściu, a kiedyś przerodzi się to w wycie? Już próbowałam ją uczyć zostawania w pokoju, ale nie wiem czy to już jest dobry czas, bo na chwilę siadała i już wyglądało tak jakby miała zostać, ale nagle zaczynała za mną biec i chciała się bawić. Chciałam się jeszcze zapytać czy z tym wychodzeniem to trzeba koniecznie uczyć wychodzenia przez drzwi wyjściowe czy można wychodzić też z pokoju?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...