Jump to content
Dogomania

"15 ras psow dkla początkujacych" (???)


M@d

Recommended Posts

A mi się te rasy wydają całkiem rozsądnie wybrane. ;)
Tak jak pisze Rauni, ważne, żeby taki początkujący wiedział, czego od psa wymaga. Są na tej liście i psy o dużej potrzebie ruchu, z większym i mniejszym temperamentem ale żadna z nich nie jest rasą, z którą sobie zwykły śmiertelnik nie poradzi. ;)
Nie rozumiem dlaczego osoba, która wcześniej nie miała psa ale aktywnie spędza czas, lubi długie spacery itd nie może sobie wybrać psa, który będzie jej w stanie towarzyszyć, czyli chociażby tego goldena?

Przemknął tu też temat terierów. Wg mnie wszystkie są trudne na swój sposób, szkoty też chociaż one rzeczywiście najmniej wymagające chyba z terierów. Może nie są hiperaktywne ale nie powiedziałabym, że to łatwe psy, bo to psy charakterne.

Na szczęście westa na tej liście nie ma ;) I bardzo dobrze. Jak się trafi na osobnika bardzo zrównoważonego to nie jest tak źle chyba, że się od nieszkolonego westa wymaga wracania na zawołanie :diabloti: to może być problem :diabloti: Ale można też trafić na naprawdę bardzo temperamentnego westa, który za często swoje zdanie podkreśla, nie kocha innych piesków i musi się zmęczyć żeby być spokojnym. :)

Ogółem wg mnie nie ma się o co pienić bo lista jest całkiem sensowna!

Link to comment
Share on other sites

OMG, toż te artykuły są kierowane do początkujących osób, i tyle. Na Dogo jak zawsze przesadyzm połączony z podejrzliwością...

Hovek - duży, silny pies, no nie wiem, ja tam bym raczej wolała początkującą z goldenem niż hovkiem, szczególnie mając przykład na swojej ulicy. Ale tylko "raczej" gdyż...

Wysilając się na takie listy, trzeba by poznać sporo ras, mieć styczność z wieloma przedstawicielami, by mieć realny obraz sytuacji. Znam dużo pudli, znam dużo border collie, mogę o nich coś powiedzieć, porównać. I tyle. Nie wiem, jak jest w wypadku autorki artykułu [kojarzę nazwisko z Mojego Psa bodajże], więc nie chcę oceniać, ale jestem ciekawa, czy każdy z tu piszących ma doświadczenie w obcowaniu z tymi rasami? W niektórych przypadkach to wiadomo ;)

A o wiele większy wpływ niż jeden taki artykuł [a jest takich w necie wieeeele i przewijają się różne rasy] mają filmy, powieści, etc.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rauni']Chyba przeceniasz wpływ taki artykułów :)

No i nie rozumiem, dlaczego zakładać, że każdy początkujący jest kretynem. :cool3:[/QUOTE]

Może sam artykuł nie wpłynie, ale jak do tego dodać jakąś książkę o rasach gdzie wymienione są tylko zalety a o wadach nawet małym druczkiem nie ma... :roll:

Ja na prawdę mam podstawy zakładać, że może nie każdy - ale większość osób początkujących jest kretynem :eviltong: z tego co widzę u mnie na dzielnicy czy w mieście tak wnioskuję...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Shetanka']
Ja na prawdę mam podstawy zakładać, że może nie każdy - ale większość osób początkujących jest kretynem :eviltong: z tego co widzę u mnie na dzielnicy czy w mieście tak wnioskuję...[/QUOTE]

Ale to pewnie są właśnie te osoby, które powinny mieć psa najwyżej pluszowego :diabloti: też takich codziennie spotykam...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Shetanka']Może sam artykuł nie wpłynie, ale jak do tego dodać jakąś książkę o rasach gdzie wymienione są tylko zalety a o wadach nawet małym druczkiem nie ma... :roll:
[/QUOTE]
A hodowcy? Ilu znasz takich, którzy szczerze i rzetelnie przedstawiają nie tylko plusy danej rasy? Większość z nich ma psy idealne, o cudownych charakterach, więc siłą rzeczy i szczenięta po nich muszą być takie same, a jeśli okaże się, że np. parson ma diabła za skórą, to jest to tylko i wyłącznie wina właściciela, bo przecież to takie spokojne, łagodne, rodzinne psy, których wychowanie nie powinno nastręczać żadnych trudności. Niestety, o rzetelne i prawdziwe informacje na temat ras nie jest łatwo. Aczkolwiek zdarzało mi się mieć w ręce książki o rasie/rasach, w których pisano również o problemach, na jakie mogą natrafić nabywcy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dog_master']OMG, toż te artykuły są kierowane do początkujących osób, i tyle. Na Dogo jak zawsze przesadyzm połączony z podejrzliwością...

Nie wiem, jak jest w wypadku autorki artykułu [kojarzę nazwisko z Mojego Psa bodajże], więc nie chcę oceniać, ale jestem ciekawa, czy każdy z tu piszących ma doświadczenie w obcowaniu z tymi rasami? W niektórych przypadkach to wiadomo ;)

[/QUOTE]

Zgadzam się z pierwszym:p Mysle, ze artykuł jest ok (chociaz tez zastanawialam sie co robi tam howavart). Dobre psy dla poczatkujacycyh to psy toy, ktore nie sa terrierami, a których akurat kilka tam jest,. pudel itp Ale sa ludzie, ktorzy chca miec duzego psa, stad golden, berneńczyk. Sa tez wsrod poczatkujacych ludzie aktywni stad toller. Ja tak to rozumiem.

A czy autorka tekstu nie jest forumowa Berek?:p

Link to comment
Share on other sites

Ten artykuł ma tytuł "15 ras dla początkujących", a nie "15 ras psów dla ludzi, którzy będą je wyprowadzać tylko na siku wokół bloku, nigdy przenigdy nie będą ich szkolić, oraz nawet pod groźbą broni nie przeczytają książki o szkoleniu czy rasach" :cool3:.

Link to comment
Share on other sites

No i to jest właśnie ten problem bo początkujący a początkujący to dwie różne sprawy... Jeden przeczyta jakąś książkę o rasach i szkoleniu, zainteresuje się, a drugi kupi pod wpływem impulsu i będzie ciężko zdziwiony jak się okaże, że psy nie mają wyuczonych komend w ramach zestawu ;)

Co nie zmienia faktu, że zamysł artykułu dobry i nie kwestionuję ras, które się tam znalazły - tylko nasze polskie psie realia trochę nie współpracują :diabloti:

[quote name='prittstick']
A czy autorka tekstu nie jest forumowa Berek?:p[/QUOTE]

Jest ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rauni']Ten artykuł ma tytuł "15 ras dla początkujących", a nie "15 ras psów dla ludzi, którzy będą je wyprowadzać tylko na siku wokół bloku, nigdy przenigdy nie będą ich szkolić, oraz nawet pod groźbą broni nie przeczytają książki o szkoleniu czy rasach" :cool3:.[/QUOTE]


O własnie. jest masa osób nawet nie poczatkujacych, ale takich którzy mieli juz psa, natomiast mozna powiedziec, że nie wyciągneli z tego żadnych wniosków. Mam znajomych, młoda para (nie małżeństwo) niedawno razem zamieszkali, chcieli kupic sobie psa. Są osobami aktywnymi, chcieli psa energicznego, a jednocześnie dobrego dla początkujących, bo nie znają sie bardzo na szkoleniu. Robili nawet jakis test "jaka rasa ejst dobra dla Ciebie", gdzie wyszło im, że border collie i toller. Wtedy zainteresowali sie tollerami (bo jednak border to by było za dużo) i tak oto mają niespełna rocznego już, tollera. uważam, że sa fantastycznymi właścicielami. Dziewczyna uczy psa wielu sztuczek na smakołyki, bawi sie piłeczką, pies aportuje, niedawno zainteresowali się frisbee, ucza psa łapac w locie dysk, dostali ode mnie dysk i instrukcje. pies chodzi na szczeniaczkowo, będzie chodził na PT. Myslę, że są super właścicielami początkującymi i że idealnie wybrali sobie rasę. Nie każdy poczatkujący powinien miec mopsa i nie kazdy początkujacy jest taki sam. a też nie powinno się oczekiwac od poczatkujących profesjonalizmu skzoleniowego i pełnego zrozumeinia psiej psychiki, stad tez rasy łatwiej wybaczające błędy szkoleniowe, rasy łagodniejsze, mniej uparte itp.

Bzikowa, to było pytanie retoryczne (troche niefortunnie sformułowane chyba). W każdym razie, była to odpowiedz w formie pytania retorycznego na post Dog_master, jako że autorke kojarzy z "Mojego psa". :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Prittstick - no to akurat Twoi znajomi pewnie wkręcili się w psy po prostu ;)

Ostatnio u nas na osiedlu pojawiła się starsza pani z ok 4-miesięczną sunią... foxterriera. Oczywiście ją dopadłam :wink: żeby pomiziać terierostwo... :loveu: I dowiedziałam się, że oni wzięli foksicę bo są już starszymi ludźmi a małe pieski nie potrzebują tyle ruchu co duże :shake: (wcześniej mieli rottkę...)
Trochę mnie zatkało i nawet nie zaczęłam pani tłumaczyć, że jest wręcz przeciwnie niż myślała...
Sunia jest radosnym wulkanem energii więc pewnie daje państwu popalić... Oczywiście nie słucha się ani trochę, radośnie eksplorując trawniki na flexi... Krzyżyk na drogę jednym słowem...
No , to tyle na temat bardzo trafionych wyborów ras...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rauni']No dobra, ustalmy coś.
Są ludzie, którzy nie powinni mieć psa nigdy, żadnego. Nie ma takiej rasy, którą można im polecić, niezależnie od tego, czy będzie duża czy mała.

Są inni, którzy psa jak najbardziej mogą mieć, zdają sobie sprawę z tego, że jest to obowiązek, jak również z tego, że nie mają doświadczenia, w związku z czym mają dość rozumu, żeby pytać, czytać, zastanawiać się nad doborem rasy, oceniając przy tym swój styl życia, upodobania i możliwości, iść na szkolenie etc.

Dlaczego ci drudzy mieliby sobie nie poradzić?

Mnie się wydaje, że o wiele ważniejszym kryterium od tego, czy ktoś jest początkujący czy nie, jest to, jaki tryb życia prowadzi, w jakim jest wieku etc. Dla osoby początkującej, która prowadzi aktywny tryb życia, kocha długie piesze i rowerowe wycieczki mops nie będzie dobrym wyborem, a golden czy owczarek szkocki collie na przykład tak. I vice versa, starsza osoba, lubiąca sobie posiedzieć na ławeczce pod blokiem zapewne będzie zadowolona z mopsa, a golden mógłby ją nieco przerosnąć...[/QUOTE]

- Pies nie jest "tabula rasa', którą właściciel kształtuje wedle swych upodobań...
- nieraz ktoś ma 2 psy z których jeden to anioł, a drugi diabeł -inaczej szkolone?
- ludzie mający już psy, przy kolejnym zgłaszają się tu z poważnymi problemami, których nigdy wcześniej nie mieli (uwstecznili się, zgłupieli?)

Dlatego też pisze, że na pierwszego psa, gdy nie ma się jeszcze doświadczenia, kontaktów w środowisku psiarzy itd. lepiej mieć małego psa, bo W RAZIE wpadki konsekwencje są łątwiejsze do opanowania.

BTW - na rower u mnie nadaje się lepiej mała 8 kilogramowa Sznaucerka z nadwyżką energii niż duży leniwy Sznaucer olbrzym - kwestia temperamentu, a nie wielkości!! :diabloti:

Jeden obraz wart 1000 słów ...
[IMG]http://images40.fotosik.pl/22/ac50cb24e0ba0b8c.jpg[/IMG]
:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bzikowa']Prittstick - no to akurat Twoi znajomi pewnie wkręcili się w psy po prostu ;)

Ostatnio u nas na osiedlu pojawiła się starsza pani z ok 4-miesięczną sunią... foxterriera. Oczywiście ją dopadłam :wink: żeby pomiziać terierostwo... :loveu: I dowiedziałam się, że oni wzięli foksicę bo są już starszymi ludźmi a małe pieski nie potrzebują tyle ruchu co duże :shake: (wcześniej mieli rottkę...)
Trochę mnie zatkało i nawet nie zaczęłam pani tłumaczyć, że jest wręcz przeciwnie niż myślała...
Sunia jest radosnym wulkanem energii więc pewnie daje państwu popalić... Oczywiście nie słucha się ani trochę, radośnie eksplorując trawniki na flexi... Krzyżyk na drogę jednym słowem...
No , to tyle na temat bardzo trafionych wyborów ras...[/QUOTE]

nie, mysle, ze się wcale nie wkręcili i nigdy nie będa na powaznie trenowac frisbee, agility czy posłuszerństwa. Chcieli po prostu wesołego, zywiołowego (ale jednoczensie dobrego dla początkujacych) psa i jednocześnie byli świadomi tego, że pies tez ma wymagania, a a nie tylko ma dawac. Mimo, ze nie maja doswiadczenia, ani super ręki do szkolenia to sobie radzą i maja fajnego, dobrze wychowanego (tfu tfu:evil_lol:)psa, ktory costam robi i jest psem aktywnej rodziny.

Ja mam sasiadkę (starsza, ale aktywna) ktora wzięła sobie samca westa (wczesniej miala dalmatynke, ogolnie duze psy), bo teraz to jest starsza i mały pies jest łatwiejszy w ukladaniu i nie potrzebuje tyle ruchu. Pies jest mega dominujacym samcem,agresywnym do innych psow, niewybieganym, nieposlusznym i ogolnie rpzykry jest widok zle dobranego do cżłowieka psa i czlwieka, ktory nie jest ze swojego psa zadowolony.

Link to comment
Share on other sites

Ja uważam, że początkujący - początkującemu nie równy.
Przecież każdy kiedyś miał tego pierwszego psa, ale to że on był pierwszy ma świadczyć o tym że był pomyłką wychowawczą? Że był zupełnie nie wychowany a ludzie nie potrafili sobie z nim poradzić?

Moim zdaniem to wszystko kwestia podejścia. Nie jeden "psiarz" który ma już 5 psa z kolei nie potrafi uczyć się na błędach ani wyciągać wniosków ze wcześniejszych doświadczeń. Nie raz spotykam pana/panią z siepiącym się na kolczatce psem, który ujada, empirycznie wolę nie sprawdzać czy jest agresywnie nastawiony...i który to jest "krótko trzymany" i właściciel twierdzi, że "...on to całe życie ma psy i doskonale wie jak je wychować i czego potrzebują...".

Może podam swój własny przykład...jako początkująca jako tako...odkąd ukształtowała się moja samoświadomość - albo przynajmniej odkąd pamiętam zawsze chciałam mieć psa, było to moje niespełnione marzenie. Prosiłam, błagałam, płakałam, pisałam listy do mikołaja, króliczka i innych dziwnych wytworów co to niby przynoszą prezenty - było mi wszystko jedno jaki to będzie pies byle był! Oczywiście moja kochana Mamusia w swojej decyzji była nieugięta... nie i koniec.
Jako iż uparte dziecię ze mnie było marzenie wcale mi się nie zmieniło...i tak trwając w tym marzeniu dowiadywałam się wielu rzeczy, czytałam książki o psach, zagłębiałam się w wymagania poszczególnych ras...czytałam o wychowaniu, ale nadal nie znaczyło to nic ponieważ nie miałam psa.
Pewnego dnia nastał ten dzień i pojawił się w moim domu pies - kupiłam goldena...po około rocznych przygotowaniach, wzmożonej lekturze wybranych ras i ciągłym wahaniu...golden trochę przez przypadek ale z całą świadomością co to za pies, co to za rasa jakie ma potrzeby a jakie wady.

Także jestem początkującym opiekunem golden retrievera, psa z charakterkiem... czy to źle nie wiem, czy sobie z nim nie radzę? Nie mam raczej problemów wychowawczych...ale nie uważam żeby był to pies idealny dla każdego, złoty środek i w ogóle.
Najważniejsza jest świadomość tego z czym wiąże się opieka i wychowanie psa, jeśli człowiek jest tego świadomy, żadna rasa mu nie straszna ;-)
My już myślimy o 2 pies...:loveu: i wiemy, że będą nam towarzyszyć zawsze, różne psy.

Link to comment
Share on other sites

Mielismy pudelke, ale ona juz trafiła do nas jako stara suka, wiec nie wiem, jak jest wychowywac szczeniaka pudla. Wiem tylko ze pielegnacja siersci jest dosyc czasochłonna. Nie wiem, czy bym poleciła komus poczatkujacemu psa długowłosego, albo teriera. Howawarta chyba tez nie.
Zdjecie na pierwszej stronie przypomina mi bajke o wyzle, chyba na polski została przetłumaczona jako "Fred postrach kotów".

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...