Asiaczek Posted May 24, 2007 Share Posted May 24, 2007 Może i włos na łapkach jej skróć, co? Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elitesse Posted May 24, 2007 Share Posted May 24, 2007 [quote name='Asiaczek']Może i włos na łapkach jej skróć, co? Pzdr.[/quote] kosmetyka - czyli kapiela i strzyzeniem zajme sie ok wtorku zeby bylo to jak najblizej porodu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted May 24, 2007 Share Posted May 24, 2007 Aaaa. OK. Popieram. Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IraKa Posted May 24, 2007 Share Posted May 24, 2007 Elitesse gratuluję! Innym przyszłym mamą też:Rose: To my też dopiszemy się do oczekujących w kolejce do porodu:loveu: Dzisiaj było USG - dzień 25. Ciąża mnoga potwierdzona. Chociaż zastanawiam się czy w to wierzyć bo weterynarka uraczyła mnie takim zadaniem: "suce nie należy za wcześnie podawać wapna bo jej organizm się rozleniwia i sam go nie produkuje na skutek czego może po porodzie wystąpić tężyczka" Co wy na to? Acha i sukę mam lepiej karmić (np. karmą dla szczeniąt) dopiero w ostatnich trzech tygodniach ciąży Uciekać z wrzaskiem czy nie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elitesse Posted May 24, 2007 Share Posted May 24, 2007 ja wapna nigdy nie podaje i wlasnie zaczynam karmic szczenieca karma tak od polowy ciazy - to juz moj 4 miot w ten sposob "zrobiony" bedzie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IraKa Posted May 24, 2007 Share Posted May 24, 2007 Dzięki, rozumiem że kłopotu z tężyczką też nie miałaś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kika Posted May 24, 2007 Share Posted May 24, 2007 [LEFT]Ja postępowałam dokładnie tak jak Elitesse i nie było tężyczkowych kłopotów. [/LEFT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elitesse Posted May 24, 2007 Share Posted May 24, 2007 [quote name='IraKa']Dzięki, rozumiem że kłopotu z tężyczką też nie miałaś?[/quote] nie , za to dopadla suke kolezanki ( i to po kazdym porodzie), ona jest zywiona naturalnym jedzeniem wlasnie z dodatkami mineralnymi - ale nie wiem czy to od tego zalezy :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IraKa Posted May 24, 2007 Share Posted May 24, 2007 Choroby nerwowej można dostać z tymi sukami :shake: ;) Ja pierwszy raz spotkałam się z teorią nie podawania wapna i muszę powiedzieć że byłam/jestem mocno zaskoczona bo wszyscy mi na około tłukli, że wapno dawać. Czy spotkałyście się z jakimiś publikacjami na ten temat? Elitesse a czym karmisz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saskja Posted May 24, 2007 Share Posted May 24, 2007 Ja karmiłam karmą dla szczeniąt od połowy ciąży, ale wiecie, co się okazało? Była to karma o obniżonej zawartości kalorii i składników mineralnych. Złapałam sie za głowę, gdy to przeczytałam - a stało się to dopiero po porodzie - maleńkim druczkiem, kartka przyklejona na dnie worka, więc jak niby mogłam to zobaczyć na 18-kilowym worku?! Dopiero po porodzie, gdy worek był pusty, składałam go na płasko, aby wywalić - znalazłam ostrzeżenie, aby nie karmić tym suk ciężarnych ani karmiących!!! Normalnie beczałam ze złosci na samą siebie, chciałam dobrze dla suki, tfu, a jeszcze jej zaszkodziłam. Na szczęście szczeniorki urodziły się silne i w sam raz, nie za duże, nie za małe. Teraz (4 tygodnie) też jesteśmy na karmie dla szczeniąt, ale już [U]na pewno[/U] dla suk karmiących się nadaje, sprawdziłam to chyba 10 razy. W każdym razie jestem zszokowana. Mojej suni wyłysiał w ciąży ogonek, wyżły tak miewają, jak się niedawno dowiedziałam, z braku witamin i minerałów - teraz rozumiem, dlaczego. Wniosek - uważać i jeszcze raz uważać. Czytać drobne druczki. Wpełzać pod worki i szperać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elitesse Posted May 24, 2007 Share Posted May 24, 2007 ja przed pierwszym miotem wypytywalam wszytkich wetow jacy mi sie nawineli pod reke i znajomych hodowcow czy dodatkowo do szczeniecej karmy podawac wapno i cos innego i wszyscy zgodnie stwierdzili ze skoro daje karme szczenieca z wyzszej polki to juz nic innego mam nie dawac bo tylko przedobrze i jak do tej pory to sie sprawdza [SIZE=1]a karmie eukanuba - najlepiej podchodzi moim burkom[/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elitesse Posted May 24, 2007 Share Posted May 24, 2007 sa tez specjalne karmy dla suk w ciazy i karmiacych - napewno Hills takie robi kiedys tez spotkalam sie z tym coby suce w ciazy dawac karme wysokoenergetyczna - ale jakos nie mam przekonania Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saskja Posted May 24, 2007 Share Posted May 24, 2007 No ja właśnie dawałam Hillsa. Problem w tym, że to był dla szczeniąt Large Breed, chyba dlatego zmniejszyli kaloryczność, żeby szczeniorki nie rosły zbyt szybko i żeby stawy nie były zagrożone, bo tak to u dużych bywa. Natomiast teraz mam Hillsa z jagnieciną i ryżem, szczerze mówiąc to pierwsza karma, która Grzanka naprawdę wpyla - no ia ma wszystkiego w sam raz dla suk karmiących. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted May 24, 2007 Share Posted May 24, 2007 Ja od 4 tygodnia ciąży przechodzę na więcej białkową karmę, wapna nie dodaję. A mam już na sumieniu 11 psich miotów (sznaucery olbrzymy i baski). Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karenina Posted May 24, 2007 Share Posted May 24, 2007 Ja od krycia do 35 dnia ciązy podawałam karmę RC specjalnie dla suk w cieczce i do 42 ( wg ich wskazan) ciązy. Za cholere nie moge sobie przypomniec jak sie ta karma nazywała, kupiłam ja w austri u nas jest dostepna tylko dla klubowiczów RC. Jak skonczyłam ja dawac przeszłam ( za rada hodowcy Nanda) na Hills prescription diet :Pediatric diet. Ale przyznam, ze i tak podawalam wapno z muszli morskich - 1 kapsulkę na 3 dni, i co 2 dni 1 tabletkę Canifos. Teraz daję co 2 dzien zamiennie porcję Irish calc Beaphar i witaminy Vita wet, karmię cały czas Hillsem poki co nic się nie dzieje, Hadria owlosiona jak przed ciążą, błyszczaca, dzieci tłuste i blyszczące jak byc powinny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elitesse Posted May 25, 2007 Share Posted May 25, 2007 nie umiem sobie wyobrazic tlustych charcikow :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted May 25, 2007 Share Posted May 25, 2007 No, właśnie. To niezgodne z logiką... w przyrodzie tak nie może być! Karenino, co Ty na to?:lol: pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elitesse Posted May 25, 2007 Share Posted May 25, 2007 ale wiecie co jak jeszcze mieszkalam we Wroc na sasiedniej ulicy mieszkala whipetka po pewnym czasie byla tak gruba ze az jej sie grzbiet rozprostowal :crazyeye: bidna sunieczka :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted May 25, 2007 Share Posted May 25, 2007 Mnie tam żal [B]każdego[/B] zapasionego psiaka...:placz: Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karenina Posted May 25, 2007 Share Posted May 25, 2007 Jestescie okropne :eviltong: na pocieszenie powiem wam, ze w przyrodzie nic nie ginie, i w czasie jak dzieci zrą ile wlezie ich tatus dostał fisia i 2 tygodnie nie zarł wcale. Nie mialam pojecia, ze pies moze cos tak przezywac głęboko - on niejadł od dnia gdy zobaczył dzieci pierwszy raz, juz od zmyslów odchodziłam. Okazało sie, ze metodą na powrót apetytu jest wpuszczenie go do sypialni, gdzie jest suńka i scyle, 2 noce spi z nimi, i apetyt powrócił :multi: ( odpukac mam nadzieje ze na dobre). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saskja Posted May 25, 2007 Share Posted May 25, 2007 Piękna historia. Tesknił. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IraKa Posted May 25, 2007 Share Posted May 25, 2007 Dzięki za odpowiedzi. Ja w takim razie zostanę przy RC tylko zmienię rodzaj na tą dla mamusiek i zobaczę jak będzie się rozwijać sytuacja:p A czy jak zaczynacie dokarmiać szczeniaki to tylko karmą czy również innymi produktami: mięso, serki, rosołki itp ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elitesse Posted May 25, 2007 Share Posted May 25, 2007 ja w miare mozliwosci daje rozne dodatki coby maluchy sprobowaly ze jest tez naturalne jedzenie, przewaznie po paru takich dokarmieniach jak podchodze do blatu kuchennego to male stado juz mnie obsiada i patrzy co tam dobrego im dam tym razem :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karenina Posted May 25, 2007 Share Posted May 25, 2007 A tu moje grubaski : [URL="http://www.youtube.com/watch?v=ZKZle0kfBSU"][FONT=Arial][COLOR=#0066cc]http://www.youtube.com/watch?v=ZKZle0kfBSU[/COLOR][/FONT][/URL] [URL="http://www.youtube.com/watch?v=eR1VWYyrh4M"][FONT=Arial][COLOR=#0066cc]http://www.youtube.com/watch?v=eR1VWYyrh4M[/COLOR][/FONT][/URL] [FONT=Arial][SIZE=2][COLOR=#0066cc][URL]http://www.youtube.com/watch?v=qWHgU2iMLoo[/URL][/COLOR][/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted May 25, 2007 Share Posted May 25, 2007 Hihihi, one rzeczywiście są grubaskami!!! A to najjaśniejsze słoneczko, to chyba jakiś podrzucony, co?:evil_lol: Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.